20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sunrise]

Zdaje sobie sprawe, ze temat przewijal sie juz niejednkorotnie, ale nigdzie nie znalazlem interesujacych mnie informacji.

Zbieram sie ostatnio z zamiarem qpienia jakiegos porzadnego throwera. Pozostawiajac w tyle temat polskiego Trenera i Osy co byscie polecali? Czy ktos z was mial kiedys stycznosc z Colt Throwerami i Gil Hibbenami? Czy mozna je nabyc gdziesz w Polsce (najlepiej w okolicach trojmiasta) czy tylko poprzez sprowadzenie?

[budo_gacman_c]

A miales do czynienia z Trenerem ? IMHO zgapiony z Cold Steela na rzucanie jest wystarczajacy ...naprawde bylo milo siasc z kolegami przy piwku blisko drzewa , do ktorego oddawalo sie co jakis czas rzuty ....cena jest niska,noz wywazony ....co chciec wiecej? Wiekszego sensu w szkoleniu umiejetnosci rzucania nozem nie widze, no chyba , ze jestes cyrkowcem

pozdr.

[budo_foetus]

...naprawde bylo milo siasc z kolegami przy piwku blisko drzewa , do ktorego oddawalo sie co jakis czas rzuty pozdr.

piwo rozumiem ... ale do drzewa rzucac do kurwy nedzy rozumiem kloc ,decha, drzwi od kibla ale w drzewo
Jest tylko jedno usprawiedliwienie dla takiego czynu:
musi byc martwe

[budo_misiakus]

Popieram
Od zamierzchłych czasów, kiedy to spod mojej ręki wychodziły gustowne śrubokręty taktyczne, a tandetne finki kupowane pokryjomu za kieszonkowe dostarczały wiele rozczarowań - ani razu nie rzuciłem do żywego drzewa. (podstawówka i liceum ... a więc minimum 13 lat temu).
A do czego się rzuca to trzeba baaardzo uważać .
Mój drugi porządny składak- Gerber E-Z-Out serrated stracił ząbek podczas rzucania ...
Rzucałem w 10 mm płytę styropianu stojącą w magazynie firmy
A ten skubany śmiał się nie wbić ! Odbił sie i 2 metry dalej przyładował zębem w odstający, stalowy zamek od kasy. Miałem go wtedy już ... 10 minut a czekałem nań 3 tygodnie. Tak więc bólu było duuuużo .
Pozdrawiam

[budo_fasola]

Ja kiedys probowalem zucac w drzewo ale nie wychodzilo mi to i malo co sie nie pokaleczylem nie mowiac o zagrozeniu zycia bylem glupi i nie sluchalem sie madrzejszych odemnie noz sie stepil zardzewial a ja o nim zapomnialem.
Jaki jest najlepszy noz do rzutow napewno nie ten jakim zuca babcia w matrixie ....

[budo_kobra]

Co do noża to Trener, i nie ma za bardzo potrzeby poszukiwania czegoś lepszego, chyba że uczysz się rzucać wyczynowo, ale w tym wypadku to polecałbym raczej inwestycje w noże bardzo różne niekoniecznie drogie.
Z Coltami i Gil Hibbenami nie miałem do czynienia ale te pierwsze wyglądają mi na zachecające.
Z polskich noży poza Trenerem niezły jest Hornet, tylko ma słaba końcówkę głowni. Mam dwa hornety i w jednym własnie końcówka się złamała. Ale od czego są szlifierki kątowe Drugi hornet się nieźle trzyma.
Co do rzucania do drzew to nie widzę w tym nic złego o ile nie masakrujemy tego drzewa, tzn od czasu do czasu trzeba przenieść się na inny obiekt. Rzucanie do drzew jest wg. mnie nieco trudniejsze niż do desek. Poza tym tam gdzie mieszkam nie mam takiej możliwosci żeby sobie gdzieś deske ustawić czy cokolwiek, a w mieszkaniu tego nie zrobię, garażu nie mam. Jak chce sobie porzucać to jadę do lasu i wybieram jakieś drzewo.

[budo_kooniu]

rzucać można kazdym w miarę ciężkim nozem, jakoś nie widzę róznicy między rzutkami a nożami (moze ta że rzutek mozna mieć 3, 5 wtedy powtarzalnosc ma się większą)
nie jestem jakimś specjalnym fanem rzucania (ani specjalistą w tej dziedzinie ) bo to najlepszy sposób do uszkodzenia noza ale fakt że sprawia frajdę

miałem kumpla ktury potrafił rzucać kazdym nozem, właściwie bez prób i błedów , brał potrzymał w dłoni -rzucał i wbijał kiedyś czekając aż nam zeslipują łajbę zebrał wszystkie noze z obozowiska od bagnetu perkuna, poprzez kukri, sztylecik, nóz z niezbędnika i jakieś kuchenne naszych bab, stanoł jakieś 5 m przed drzewem (wiem zaraz się oburzą miłosnicy przyrody :twisted: ) i rzucał wszystkimi po kolei !!! nie przeszkadzała mu róznica masy, wywazenia kształtu!!!

kooniu

[budo_mapet]

A ja polecam gorąco polski bagnet wz 55 lub wz 56. Rzucany był wielkokrotnie, przeżył juz od groma przygód, jedyne co się stało to trochę się garda wygieła... Bardzo fajnie lata!

A co do drzew- jak tak dalej pójdzie to po psach drzewa będą miały większe prawa od ludzi. :twisted:

A te drzwi od kibla to mają byc zrobione ze drzewa martwego czy zywego?

[budo_narcyz]

kurwa, a jelonki , czy inne koziołki to se mogą kore z drzewa odpierdalać? :twisted: jak stare babcie gadacie po trawniku też nie chodzicie? :?

"a co by było, jakby wszyscy nagle zaczęli rzucać nożami w drzewa - byśmy zniszczyli płuca świata..." bla, bla , bla

a co by było jakby wszyscy pierdolili głupoty? kurwa świat by sie zawalił

sorry, ale źle dzisiaj spałem :roll:

[budo_kobra]

Czy ktoś rzucał wz 92 lub wz 98? Proszę o wrażenia.

[budo_kooniu]

A te drzwi od kibla to mają byc zrobione ze drzewa martwego czy zywego?

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :wink:

kooniu

[budo_shaft]

kiedys w komandosie, Mr.Ogórek zrobił artukuł o rzucacniu nozem i mówił ze niezle sie rzuca glockiem.
ale to takia dzika metoda jednak..pozbawiac sie noza, aczkolwiek sprawia radoche.
Kooniu gdzei zeglujesz?

[budo_kobra]

Pozbawiać się noża? To zależy ile noży nosisz

[budo_kooniu]

pływałem na solinie (najwięcej ) na mazurach raz przez 2 tygodnie a teraz tylko na rożnowskim od czasu do czasu

kooniu

[budo_sunrise]

Pozbawiać się noża? To zależy ile noży nosisz

I tutaj wlasnie wyzszosc rzutek nad nozami taktycznymi ;D Za takie same pieniadze mozesz dostac trzy a nawet wiecej sztuk =D

[budo_gacman_c]

Tylko co ci przyjdzie z nozy do rzucania 3+ wiecej jak masz tylko dwie rece?

[budo_kobra]

Można rzucać po kolei, poza tym mieć na bliski dystans fightera w zapasie. Można też rzucać lewą i prawą ręką. Co kto lubi. 8)

[budo_piterm]

Można rzucać po kolei, poza tym mieć na bliski dystans fightera w zapasie. Można też rzucać lewą i prawą ręką. Co kto lubi. 8)

Z prawej, z lewej... jak na westernach

[budo_wojohunt]

mam nozyki Hibena, male i duze robione przez UCutlery
jesli chodzi o malenstwa to wszystko fajnie ale jak bawisz sie na niewielkich dystansach, duzy to juz lepsza zabawa
moj kolega ktory nigdy nie "miotal" po jakis 5 min byl bardzo zadowolony
do rzucania sa ok, wykonanie do zaakceptowania ale bez wiekszej dokladnosci, stal chyba 440C, pochewki calkiem fajne
wywazone w miare, zreszta polecam ksiazeczke Gila Hibena jest calkiem niezla choc teksty o budowaniu "tarcz" trzeba sobie darowac
pzdr

[budo_fuzzy]

Sunny, ja CI juz mowilem co wiem na ten temat, zreszta wiecej z czytania niz z wlasnej wiedzy.
Ja rzucalem tlyko jakimis nieznanymi mi modelami typu noz kumpla, wielka kosa lysego, finka ziomala etc