1. Bedzie cwiczyl pompki, brzuszki i "czyste" techniki samoobrony, bez tej kretynskiej mistyki, duchowosci i ideologii, a kiedy zdobedzie czwarty dan, zrozumie wreszcie, ze to cale ajkido nie dziala na ulicy i pojdzie cwiczyc walke nozem i bjj.
Albo kupi sobie pistolet, i w ogóle będzie miał w dupie wszystkie MA skoro będzie mógł skur.. powystrzelać
2. Nie bedzie mowil do nauczyciela "sensei" tylko "Rychu" i nie bedzie mu sie bynajmniej klanial na macie, tylko bedzie go poklepywal po ramieniu i wypijal z nim po 14 browsow na ryja co wieczor. Oczywiscie na koszt Rycha, bo co w koncu, kurcze blade?
I zostanie zdegenerowanym alkoholikiem który nie ma szacunku do nikogo
3. Bedzie rozliczal swojego Rycha ze wszystkiego, co Rychu sknoci na treningu, bo w koncu jak sie komus placi, to sie ma prawo od niego wymagac, conie?
Będzie rozlizał, jak sam posiądzie jakies umiejętności które uprawniaja go do takiego rozliczania
4. Zamieni swoje biale kimono na gustowny stretchowy dres i koszulke z napisem "Miszcz Ajkido Ajkidas Fspanialy", a pannom w dojo kaze cwiczyc topless. Albo wygoni fszystkie panny fcholere, bo przeciez baby w MA to jakas pomylka.
To by się nawet zgadzało, zresztą ta tendencja zaczyna odbijac się też na forum.
5. Nie bedzie jezdzil na kretynskie staze z jakimis tam gupimi zoltymi kurduplami, bo oni sie nie znaja na prawdziwej samoobronie i sa kompletnie nieskuteczni. A ich dany i tak sa niewazne, wiec po co tracic kasiore i czas?
Patrz punkt pierwszy i odpowiedź.
6. Przestanie myc mate, bo od tego sa sprzataczki, a wogule trening na brudnej macie swietnie przygotowuje do walki na brudnej ulicy.
To nie dość że będzie alkoholikiem bez szacunku to pewnie dojdzie do wniosku że skoro ulica brudna to sam też może być brudasem
7. Wyrzuci mate z dojo, bo na twardych dechach sa warunki bardziej zblizone do warunkow na twardym chodniku.
I w szybkim czasie zostanie inwalidą trzeciej grupy i będzie - a może nie- jeździł komunikacja miejsą za darmo albo ze zniżka.
8. Przestanie uzywac tej kretynskiej nazwy dojo, bo jest przeciez piekne polskie okreslenie "sala gimnastyczna".
No w sumie tak Aikido to przecież tylko nieefektywna gimnastyka.
9. Przestanie zdawac jakiekolwiek egzaminy, bo po co. Egzaminy sa bez sensu a egzaminatorzy nic nie umieja. On sam wie najlepiej ile umie, wiec sam sobie nada hakame i czarny pas, i dwunasty dan, i nikt mu nie podskoczy.
Ale to już zacznie robic po tym jak zapiszę się do Samoobrony, albo spotka Rycha Murata
10. Przestanie czytac ksiazki i artykuly o aikido i o Japonii i wogule przestanie czytac cokolwiek, bo to jest czynnosc wybitnie szkodliwa dla ciala i umyslu.
Ta fora internetowe róźne też nie będzie odwiedzał i czytał tych bzdur co na nich wypisują.