Wszystko byłoby ok gdyby całe jej gi nie było brudne! Fuj... obrzydlistwo!
Najgorzej było jak miałam zrobić rzut... i złabać za kołnierz... (mało co nie zwymiotowałam

Uważam że to nie tyle nieestetyczne co krepujące. Ja nie wyobrażam sobie pójść na trening wymalowana... żeby pózniej wygladać... "piiiip"
Co wy na to? Być "prawdziwą kobietą" również na macie czy nie?