tatami ścierami :-)
Napisano Ponad rok temu
Podczas ostatniego mycia tatami przed treningiem naszły mnie pewne refleksje.
Otóż matę myje się u nas w sposób następujący: wystawiane jest "wiodro z wodom i płynem myjoncym", nastepnie adepci sztuki japońskich morderców łapią szmaty, maczają je we wspomnianym "wiodrze" i myją matę w kierunku od kamiza do shimoza, każdy w granicach wyznaczonych przez rozciągające się w tymże kierunku linie połączeń tatami - ergo - każdy ma swój "pasek". Do czego dążę? Otóż podczas takiego ścierania, szmata jest zwykle mocno przesuszona już w połowie paska. Nie zaobserwowałem aby adepci wycofywali się do "wiodra" w połowie paska celem namoczenia szmaty. Czynię to czasem samojeden powodowany odrazą znalezionych na macie fragmentów wszechświata. Takie postępowanie powoduje iż (zwykle niezauważalnie) shimoza jest brudniejsza od kamiza. Ja rozumiem że ma niższą rangę itp ale czy to jest fporzo względem tej niewinnej strony dojo, która nie wybierała, gdzie będzie stać?
Moje pytanie tedy brzmi: bracia i siostry w wierze w skuteczność aikido przeciw uzbrojonym f-16 jak również błądzących niedowiarków uprasza się o odpowiedzi poparte przykładami:
1. czy moczycie szmatę "w trakcie", dostosowując tę częstotliwość do warunków (ubrudzenia maty i współczynnika tarcia, powodującego wysuszenie szmaty)?
2. w czasie mycia maty napotykacie na kłębek kurzu, włosy, strzępek kimona, złamany paznokieć itp - czy zbieracie to wszystko do łapki i wyrzucacie potem, czy raczej ścieracie szmatą i pod koniec gdzies upychacie?
proszę o potraktowanie tej kwestii poważnie
Napisano Ponad rok temu
2. w czasie mycia maty napotykacie na kłębek kurzu, włosy, strzępek kimona, złamany paznokieć itp - czy zbieracie to wszystko do łapki i wyrzucacie potem, czy raczej ścieracie szmatą i pod koniec gdzies upychacie?
Zbieram z niezwykła troskliwością te ludzkie pozostałości, przydaja mi sie później do robienia lalek VooDoo, które pozwalają mi jeszcze skuteczniej razić mooch przeciwników
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Treningi mamy zazwyczaj po zajęciach grupy judo, i trochę "farfoclów" na tatami zawsze zostanie.
Niestety - jak na razie nie zauważyłem, żeby była tradycja czyścić tatami przed treningiem, a imo powinno sie coś takiego wprowadzić.
Ale ja narazie się nie wychylam, bo za młody na to jestem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest czescia konceptu "Misogi". Jest wazna czescia glebokiego rozumienia aikido.
Napisano Ponad rok temu
Tak, dla fanatyka kultury japońskiej. Dla większości mata to po prostu miejsce w którym się ćwiczy, bo to zdrowiej i wygodniej niż na betonie.Dbanie o czystosc maty, to tak samo jak dbanie o czystosc osobista, czystosc wlasnego ubrania, czy domu.
Jest czescia konceptu "Misogi". Jest wazna czescia glebokiego rozumienia aikido.
A z dbaniem o czystość, to owszem popieram - po to by sie nie przyklejać i grzyba jakiegoś nie wyhodować.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sprzatanie ma znaczenie integracyjne dla grupy i uczy odpowiedzialnosc za miejsce - uczy fatku, ze dojo nie jest po prostu aerobikowom salom gdzie pani zosia posprzata po tobie i gumem mozna przylepic za gaku. to twoje dojo i wchodzac tam okiem sokolim sprawdzasz czy jest gotowe do zajec przeroznych. przeslicznie mnie ktos to kiedys wyjasnil :
jesli nazywasz swoje keikogi szmata - nie zdziw sie jesli ktos nazwie cie szmaciarzem...., nie wiem jak to odniesc do dojo ale wiecie o co mnie sie rozchodzi.
fakt z wroclawskiego podworka - czasami z tym sprzataniem wiecej problemu niz bez - kisna namoczone szmaty, kaluze poslizgowe na macie a brudu wiecej niz przed myciem. wiedziec trzeba jeszcze ze czesto dla adepta to pierwsze zetkniecie sie z szeroko pojetym sprzataniem w zyciu... kiedy bylem uchideshi we francji pewin mlodzieniec ugotowal herbate sypiac fusy bezposrednio do elektrycznego czajnika, inny w tym samym czajniku ugotowal mleko... dla takich eksponatow wiadro i scierka to zabojcza bron....
Napisano Ponad rok temu
Nawet jak cwiczy sie w salach gimnastycznych to sprzatnaie da sie zalatwic. Ja prowadzilem kiedys treningi na uniwerku. Tutaj tez jest odpowiednia firma sprzatajaca, i oczywiscie zawsze bylo brudno. Codziennie chodzilem do administracji zeby kupili takie specjalne szczotki na kiju, szerokosci poltora metra do scierania kurzu. W koncu zeby sie odemnie odczepic kupili 4 sztuki. Od tej pory, nie tylko my, ale wszyscy inni sportowcy ktorzy tam cwiczyli, sami z siebie zaczeli sprzatac
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedzi na moje skromne pytania bardzo mnie zdziwiły - myslalem ze gdzie jak gdzie, ale wsrod aikidokow mycie maty jest nawykiem powszechnym i akceptowanym. 8O
Rozumiem jeszcze jak gdzies sie wynajmuje i sa od tego ludzie (chociaz uwazam ze jesli chcesz miec cos dobrze zrobione, to trzeba to zrobic samemu), ale post Szczepana pokazuje ze jednak mozna mimo tego.
Natomiast uwazam ze jesli jestesmy w dojo jedynymi gospodarzami to mycie maty przed kazdym treningiem jest zakichanym obowiazkiem adeptow! U nas tez oczywiscie sa tacy co sie do tego poziomu nie zniza, ale to tylko o nich swiadczy.
Ktoregos razu wszyscy sie u nas zagadali na przerwie miedzy jednym treningiem a drugim i jakos nikt nie umyl maty. Prowadzaca sempai tez stala z boku i obserwowala bieg wypadkow. Zaczyna sie trening, rei, rei, "a mata umyta?" "nie..." "no to musze umyc", rzekla sempai, powstrzymujac gestem ludzi, ktorzy sie rzucili aby pomoc. Przyniosla wiadro i szmate i niespiesznie umyla cala mate podczas gdy my siedzielismy w rzadku zawstydzeni cala sytuacja. Zajelo to ok. 30 min. Na trening lacznie z rozgrzewka zostalo 15. Ale lekcja jest na cale zycie.
Nie wiem jak to mozna scierac tatami zeby byly kaluze i bloto - wystarczy szmatki dobrze wyzymac. Zeby sie nie kisily, wiesza sie je na rurach grzewczych/kaloryferach.
W kazdym badz razie nigdy po treningach nie mialem problemow wymienionych w watku "infekcje!!" - do wody daje sie nieco srodka przeciwgrzybicznego, mata lsni a stopy sa zdrowe.
Ponadto uwazam ze od czasu do czasu dobrze zeby ludzie sie w weekend zebrali, wymyli kible, wyszorowali podlogi, starli kurz z karniszy itp. Wyjatkowo to integruje i walor wychowawczo/odpowiedzialnosciowy jest nie do przecenienia.
Napisano Ponad rok temu
Choc uczciwie przyznam, ze zima, kiedy w dojo jest zimno i mata dlugo nie chce schnac, ograniczamy sie do jej zamiatania, zeby sie na treningach stopy nie slizgaly.
A przy okazji taka dykteryjka...
Kiedy mamy trening tuz po zapasnikach, otwieramy na chwile okna, zeby wywietrzyc dojo. Kiedys kilkunastoletni zapasnik skomentowal to tak: "Ja wiem, dlaczego wy otwieracie te okna. Bo wy, aikidocy, na pewno sie nie myjecie i smierdzicie". :? :wink: :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak, dla fanatyka kultury japońskiej. Dla większości mata to po prostu miejsce w którym się ćwiczy, bo to zdrowiej i wygodniej niż na betonie.Dbanie o czystosc maty, to tak samo jak dbanie o czystosc osobista, czystosc wlasnego ubrania, czy domu.
Jest czescia konceptu "Misogi". Jest wazna czescia glebokiego rozumienia aikido.
A z dbaniem o czystość, to owszem popieram - po to by sie nie przyklejać i grzyba jakiegoś nie wyhodować.
Szczepan Ty fanatyku! Nie wiesz,że jesteśmy w Polsce! A tu wszyscy ćwiczą na brudnej macie?! phi :roll: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Szczepan Ty fanatyku! Nie wiesz,że jesteśmy w Polsce! A tu wszyscy ćwiczą na brudnej macie?! phi :roll: :wink:
I ty Jusi przytulasz do tej brudnej maty, pelnej grzybicy i innych plazow i gadow, swoj delikatny, rozowy, kroliczkowany policzek?
.......oooooooookkkrrrooooopneeee.... :roll: :twisted: :?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
aikidoka na wesoło
- Ponad rok temu
-
Codzienny trening.
- Ponad rok temu
-
Egzaminy.
- Ponad rok temu
-
hakama
- Ponad rok temu
-
Słownik przebojów frazeologicznych moderatora
- Ponad rok temu
-
Jest taki koles u nas w Berlinie...
- Ponad rok temu
-
Klimaty z maty
- Ponad rok temu
-
Pomoc dla nowego ślązaka z przymusu
- Ponad rok temu
-
lektury obowiązkowe aikidoki
- Ponad rok temu
-
Kacik techniczny: atakujac za pomoca tanto....
- Ponad rok temu