Sytacja w busie
Napisano Ponad rok temu
dzis mialem nieciekawa sytuacje wracajac z uczelni. Wsiadam sobie do autobusu, ogolnie jest milo, odkladam torbe, patrze w bok, a jakis koles ma reke przykryta czarnym materialem i starej kobiecie w torebce grzebie. Najpierw podnioslem (dosc szybko) ten czarny material (by miec pewnosc ) i po chwili chwycilem kolesia za kurtke i wywalilem za dzwi busa. Koles chcial sie odwrocic i dostal dosc mocnego kopa odemnie w dupsko, bo widac bylo, ze chcial wsiasc i dalej "pogadac". Zrezygnowal. Nic nie mowilem podczas tej akcji. Ani slowem sie nie odezwalem, tylko pozniej powiedzialem tej kobiecie, ze koles chcial ukrasc jej pieniadze. Ona zaczela mi dziekowac i wogule....
Ale i tak czuje sie zle. Czy powinienem inaczej zareagowac ? pozatym nie chcialem sie bic, gdy jest pelny bus ludzi. Czesto na ulicy czuje taki "stresik", wahanie przed mocniejszym udezeniem kolesia.... Macie na to jakies rady ? Ale nie w stylu "Musisz mocniej przyp....", tylko jak sie tego wyzbyc ? wiecej sparringow, czy co ?
Pozdro i sorry, za dlugi tekst
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie ustępuj, ani na krok. Pewnego dnia może się okazać, że stoisz pod ścianą.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a niby jak popracowac nad ta psychika?Sparing tez nie jest tym czym jest realna walka moze lepiej popracowac nad psychika. Wydaje mi sie ze to wlasnie psychika umiejetnosc reakcji nabyte nawyki moga sie najbardziej przydac.
Napisano Ponad rok temu
stary denerwujesz sie, twoj organizm zaczyna wytwarzac rózne wesole substancje i przygotowywuje organizm na wysiłek. nie wie jak długotrwaly i cięzki, wiec tworzy duze zapasy tej sily.
to adrenalinka. czujesz ja. moze jestes nadpobudliwy, moze ci serce szybciej wali, nózki ci się trzęsą.
to zalezy od organizmu.
prosty przykład.
goni cie pies chce cie ugryżć i zaczynasz biec, i nagle okazuje sie ze biegasz szybciej niz myslałes ze umiesz:).
ciemny las, czy inne miejsca ktore w dziecinstwie wprawiały w przerazenie (szkoła?) zobacz jak szybko potrafi sie biec czy działac w takich prostych a i tak wytwarzających adrenaline sytuacjach.
jezeli chodzi o ta sytuacje. miałes wybór działania.
wybrałes takie postępowanie, bo uznales ze jestes w stanie to zrobic. nie pomyliles sie bo to nie ty wyleciałes z tego busa.
stwierdzam ze jestes zdrowy.
dr Shaft
Napisano Ponad rok temu
a odwaga to nie braku strachu ale dzialanie pomimo strachu.
Juz od ponad pol wieku wiemy , ze nie ma Nadludzi.
zawsze bedziesz sie bal a jak kiedys przestaniesz sie bac to uwazaj bo moze to doprowadzic Cie do nieszczescia.
"Badz dobry dla dobrych, badz zly dla zlych"
Napisano Ponad rok temu
Rozejżyj sie przed nastepnym wyczynem. Lepiej powiedzieć głośno "Widze was panowie"
To nie są menele, to są ludzie dla których najważniejsze jest być nierozpoznawalym, wiec masz duże szanse na powodzenie.
Napisano Ponad rok temu
Pozdro i dzieki za komentarze.
Napisano Ponad rok temu
praktyczniejsza niz rozwijanie tamatu procesów chemicznych w org:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dwoch cyganow stalo i gadalo i jakis koles przeszedl na tyl tramwaju i stanol sobie przy drzwiach i tak stal. Jakis pasazer odbieral sms albo cos i trzymal komorke w rece i na to czekali. Zobaczyl ten najlepiej ubrany co to za model potem gdzie ja wklada no i zaczela sie cala akcja. Grzecznie i spokojnie wyciagnal komorke temu pasazerowi i poszedl na przod tramwaju. Wtedy typ przy drzwiach zaczol gadac z tym cyganem wczesniej nic nie wskazywalo, ze sie znaja.
Koles, ktoremu zwineli komorke wysiadl na tym samym przystanku co ja. Powiedzialem mu co sie stalo i poszedlem. Tutaj moze napisze dlaczego nic nie zrobilem wiadomo powininem byl pomoc, ale ich w poczatkowym rozliczeniu bylo dwoch ja jeden (od razu zakladalem, ze jestem sam i jak wpadne w gowno to samotnie). Dodatkowo nie wiedzialem czy i oni nie mieli sprzetu. Zaznacze, ze nie byli to gowniarze. Potem dlugo o tym wszystkim myslalem wiadomo cwicze itd. moglem cos zrobic, ale tam bylo jak dla mnie zbyt duzo niewiadomych. Coz to chyba tyle ....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Niesmialosc a ulica
- Ponad rok temu
-
Taksowki dla kobiet w Warszawie
- Ponad rok temu
-
weterani uliczni - menele
- Ponad rok temu
-
No-Contact Jacket
- Ponad rok temu
-
Po Szkolce.......
- Ponad rok temu
-
Film "klatka"
- Ponad rok temu
-
Najlepsze na ulice dla uderzacza
- Ponad rok temu
-
pobicie pod szkołą
- Ponad rok temu
-
pif paf w plecy (filmik)
- Ponad rok temu
-
Jak obronić się na śliskiej nawierzchni??
- Ponad rok temu