cholera a ja myslalem ze cale kieszonkostwo wymarlo na rzecz dresiarskich wymuszen
No niestety madhornet - jeszcze nie, ale powoli sztuka ginie na rzecz komercji :wink: :wink:
Co do postępku Sarathiela - moim zdaniem słuszna reakcja choć może niezbyt przemyślana w świetle tego co napisał maciekbiernat.
Tak czy tak uratowaleś kobiecie portfel i chwała Ci za to.
Poza tym możesz zapisać w plusach po swojej stronie fakt, że forumkowicze dowiedzieli się co nieco o metodach działania bydlaków z lepkimi łapkami. (Z dwojga złego to i tak wolę tych co mnie opedzlują po cichu niż tych co muszą przy okazji zmasakrować wszystko i wszystkich w promieniu 30m)
pozdrawiam
kurm