56 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ankata]

no, to se chlopie piwa nawarzyles :-) ))))

a ja to dopiero teraz przeczytalam , Smail ma szczescie bo jestem paskudnie mila i dobra :twisted:

[budo_elmo-san]

kolana... ehhh. Kolega na 2 miesiące wyautowany jest z ćwiczeń, bo coś mu "chrupnęło" na treningu, ale całe szczęście dochodzi do siebie : ]

Fakt - sport to zdrowie - dawno temu kolega na treningu - nie aikido - przestrzelił sobie rękę inny prawie trafił sobie w stopę. Trzeba trochę bardziej uważać, a i bezpieczniej będzie.

[budo_luke_pl]

Coz ja mialem tylko porazenie nerwu, ktore przez prawie miesiac nie pozwalalo mi praktycznie wywierac zadnego nacisku na ta noge. Tradycyjne bole w roznych czesciach ciala.

Z tym ze ja na to patrze z innej strony. Moze i sa roznego typu kontuzje. W sumie mi nie zdazyla sie zadna powazniejsza, ale za to wyrobilem w sobie skrajna odpornosc na bol i to to nie tylko dzwignie. I za to wlasnie Aikido musze podziekowac!!!

[budo_kada]

Najbardziej bolesne było dla mnie wybicie barku. Siniaki za to przysparzały mi wiele zabawnych sytuacji w pracy...w stylu," wiesz, może chcesz z kims porozmawiać..." :wink:

[budo_zirael]

A ja w wyniku rozpoczęcia treningów dowiedziałam się, że "mam źle zbudowany staw kolanowy i powinnam ćwiczyć coś co obciąża stawy kolanowe w minimalnym stopniu , np. pływanie" Pan doktor ortopeda oprócz Aikido jako sport zakazany wymienił rónież chodzenie po górach i jazdę na rowerze czyli wszytko to co uwielbiam. I co? Dalej robię to co lubię (po uprzednim wysłaniu pana doktora "w diabły" ) i stwierdzam, że do bólu można się przyzwyczaić!
Pozdrawiam i życzę jak najmniej kontuzji na macie.

[budo_sepulcinek]

( wstyd mi napisac jak to sie stalo, z tej przygody wynikl moral,sluchaj sie trenera i nie tworz nowych technik :roll: )

oj tak; w ktoryms miesiacu od rozpoczecia treningow zbilem sobie bark idealnie na nim ladujac calym ciezarem ciala....miesiac przerwy a pierwsza noc bezsenna. Czemu tak sie stalo? "tak latac jak uke na ktoryms sensei techniki pokazuje ja tez umiem!"

[budo_lahudra]

Ile by sie czlowiek nie rozgrzewal, uwazal na treningach to i tak w koncu cos mu sie sypnie jak nie jedno to drugie (osobiscie mam juz zchrzaniony nadgarstek , kolano i kostke). Na to nie ma rady - kontuzje byly, sa i beda...

[budo_akira bayushi]

Ile by sie czlowiek nie rozgrzewal, uwazal na treningach to i tak w koncu cos mu sie sypnie jak nie jedno to drugie (osobiscie mam juz zchrzaniony nadgarstek , kolano i kostke). Na to nie ma rady - kontuzje byly, sa i beda...

Świenta racja ja sobie wczoraj poraz kolejny "poruszałem" kolano dziś boli jak diabli i chodzę lekko utykajcąc ale co tak protektor na kolanko i do poniedziałku przejdzie oczywiście po konsultacji z lekarzem . A czasmi trzeba też mniej uważać to jak sie człowiek wszystkiego boi to ten strach też może wywyołać kontuzje np bojąc się wysokiego padu ktoś może zatrzymać się i czasie techniki mimo że to nic nie dawał poza bolesnym upadkiem i szansą na kontuzję ehh Pozdrawiam

[budo_kordi]

A ja skręciłem sobie nogę w stawie skokowym. 3 tygodnie w gipsie. A teraz rehabilitacja. Nie wiem kiedy uda mi się wrócić na matę. Mam nadzieję, że jak najszybciej.

[budo_ariczia]

Oj, wspolczuje
Moze chociaz pochodz do dojo i posiedz podczas treningow na laweczce. Moj dawny nauczyciel czesto powtarzal, ze obserwacja tez jest forma treningu
Pozdrawiam

[budo_kordi]

Oj, wspolczuje
Moze chociaz pochodz do dojo i posiedz podczas treningow na laweczce. Moj dawny nauczyciel czesto powtarzal, ze obserwacja tez jest forma treningu
Pozdrawiam

Dzięki.
Tak pochodzić popatrzeć to jak najbardziej. Dużo oglądam różnych rzeczy. Myślę, że to dobry pomysł.

[budo_łabędź]

Moj dawny nauczyciel czesto powtarzal, ze obserwacja tez jest forma treningu

Chyba wiem kogo masz na mysli :wink: Ale jak zalegam na kanapce z piwkiem w dłoni i duza torba czpisów i ogladam sobie tasiemki z aikido to myslisz ze wkrótce bedę mógł zdawac na 11 - tego dana 8) . Mówie ci jak ja trenuje, az taśma zajechana na maksa :-) 8)

A przed snem jak se rózne fiki miki poogladam to to potem jestem macho ze ho, ho . Ale żona jakos nie dostrzega mego mistrzostwa :roll: Może się przetrenowałem :?

[budo_ariczia]

Nie przetrenowales sie, tylko ci mistrzostwo za bardzo uroslo. Zwlaszcza w okolicach seika tanden.
Coz... big hara must sein :wink:

[budo_garry]

A przed snem jak se rózne fiki miki poogladam to to potem jestem macho ze ho, ho . Ale żona jakos nie dostrzega mego mistrzostwa :roll: Może się przetrenowałem :?

Ja to bym powiedział, że może trzeba popracować troche nad timingiem ;D

[budo_ariczia]

Ja tylko sie wtrace z malym sprostowankiem: to nie ja powiedzialam o problemach z zona, tylko Labedz.
Garry, cytuj precyzyjnie, pliiiz... bo wychodze tu na milosniczke plci tej samej co moja :roll: :?

[budo_garry]

Ja tylko sie wtrace z malym sprostowankiem: to nie ja powiedzialam o problemach z zona, tylko Labedz.
Garry, cytuj precyzyjnie, pliiiz... bo wychodze tu na milosniczke plci tej samej co moja :roll: :?

Wiem, wiem sorrryy
Mam zapieprz w robocie, i nie przyuważyłem

[budo_szczepan]

bo wychodze tu na milosniczke plci tej samej co moja :roll: :?

no wy dziennikarze to juz tak macie :wink:

[budo_ariczia]

To byl taki jezykowy zarcik, prawda :wink:
Ja rozumiem, ale obawiam sie, ze nie wszyscy zrozumieja 8)

[budo_dee dee]

Hm, kontuzje?? Mogę powiedzieć, że jedyną rzeczą, która mi przeszkadza to to, że mi stawy barkowe wysiadają :roll: Dźwignie końcowe już dla mnie nie istnieją, boli jak cholera, piecze potem, a następnego dnia to już nawet nic podnieść. Ech. Na szczęście tylko to mi poważnie utrudnia ćwiczenie. Nie wiem, może jakiś kolagen brać na odbudowanie Bo już nic nie pomaga, a do lekarza jeszcze nie trafiłam, bo nie znalazłam dobrego lekarza sportowego. Może jakieś sugestie

[budo_ogami itto]

Kontuzje zawsze były i będą nawet w tak "spokojnej" sztuce walki jak aikido :wink: W niedzielę na treningu dostałem od senseia bokenem po palcach... 8O Fakt - moja wina bo nie zszedłem odpowiednio szybko z linii. Trochę spuchły ale szybko ugasiłem śniegiem i nawet nie odpadły Co prawda dwa palce zmieniły nieco kolor (życie nabiera barw... ) ale mogę nimi ruszać i jazda na trening . Odkąd ćwiczę miałem kilka podobnych przebojów ale były to raczej mikro-kontuzje i mam nadzieję że nie zdarzy się nic poważniejszego...

Czego sobie i Wam życzy mikro-Ogami Itto