Kontuzje w Aikido
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie. Ja po kontuzji, do ktorej doszlo na stazu z pewnym japonskim mistrzem, mam usunieta lekotke w lewym kolanie i wciaz sie boje, ze strace lekotke w prawym kolanie, albo cos mi chrupnie w tym operowanym. Boje sie np. technik w suwari waza. Taki uraz psychiczny.
Ciekawa jestem, czy ktos zna wyniki badan, o ktorych mowi Chiba sensei, albo ma wlasne doswiadczenia lub przemyslenia dotyczace kontuzji: dlaczego do nich dochodzi, jak ich unikac, jak leczyc, jak cwiczyc bez lekotki etc... Zreszta chodzi mi nie tylko o kontuzje kolan, ale i nadgarstkow, stawow skokowych i wszelkie inne aikidowe.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma co - sport to zdrowie :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z czasem nabawiłam sie poważnej choroby : dyskopatji! Niebawem czeka mnie kolena wizyta w szpitalu i .....rozciąganie kręgosłupa!
Do wszystkich: pamiętajcie o dobrej rozgrzewce przed treningiem a przede wszystkim przed szybkimi pokazami!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak poza tym to przez pierwszy miesiąc treningów b bolały mnie kolana, ale nagle po prostu przestały. Może to faktycznie kwestia rozgrzewki albo robiłam coś bardzo nie tak (jak bez przerwy zresztą) :roll: :? . A ze 3-4 tyg temu gruchnęłam się niefortunnie w łokietek i ciągle nie daje mi o tym zapomnieć, ale żeby zaraz z tego powodu opuszczać trening?! toż to nie złamanie (ale Paskuda chyba nawet z tym potrafi). No ale tak, podobno mężczyźni są wbrew pozorom mniej odporni na ból... Aha i duży palec u nogi, no nie mam pojęcia jak to zrobiłam, ale chrupie mnie tam i kłuje już z 10 dni
Napisano Ponad rok temu
no tak, dziś stwierdzam, że największym ekspertem w dziedzinie kontuzji musi być Paskuda. mało tego Paskuda jest prawdopodobnie niezniszczalna albo coś koło tego. :wink:
A tak poza tym to przez pierwszy miesiąc treningów b bolały mnie kolana, ale nagle po prostu przestały. Może to faktycznie kwestia rozgrzewki albo robiłam coś bardzo nie tak (jak bez przerwy zresztą) :roll: :? . A ze 3-4 tyg temu gruchnęłam się niefortunnie w łokietek i ciągle nie daje mi o tym zapomnieć, ale żeby zaraz z tego powodu opuszczać trening?! toż to nie złamanie (ale Paskuda chyba nawet z tym potrafi). No ale tak, podobno mężczyźni są wbrew pozorom mniej odporni na ból... Aha i duży palec u nogi, no nie mam pojęcia jak to zrobiłam, ale chrupie mnie tam i kłuje już z 10 dni
Palce u nóg skąś to znam. Przez ostatni miesiąc miałem dwie kontuzje związane z tymi palcami. Jeden boli mnie już od miesiąca. Coś mi skrzyknęło ale nie chciało mi się iść na prześwietlenie a powinieniem był to zrobić. Chociaż palcem mogłem i mogę nadal ruszać. mam tylko problem przy rozgrzewce
Napisano Ponad rok temu
Obciąć.Aha i duży palec u nogi, no nie mam pojęcia jak to zrobiłam, ale chrupie mnie tam i kłuje już z 10 dni
Napisano Ponad rok temu
Biologicznie tak /u kobiet to pewnie dostosowanie do rodzenia/, psychicznie nie. Kobiety słabiej znoszą stres.No ale tak, podobno mężczyźni są wbrew pozorom mniej odporni na ból...
Napisano Ponad rok temu
- suwari waza cwiczone tam w cholere czesto nie psuje kolan.
- kolana niszczy błędna praktyka i przeciążenia bez kontroli dobrego nauczyciela....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak na razie się nie dałem, ale kto wie co przyniesie przyszłość.
Pocieszam się myślą, że w razie W robią tą artroskopię a nie wyłamują rzepkę aby zobaczyć co się dzieje, jak to miało miejsce jeszcze kilkanaście lat temu
Pozdrawiam !
Napisano Ponad rok temu
hłehłe taaak ewentualnie zło koniecznestwierdzam ból w stawie jako stan naturalny .
W moim przypadku to oprócz bólu kolan, ból stawu barkowego,(fatalnie ląduje! wrrr). Często,jest tak ,że mam trudności nawet z podniesieniem zeszytu. Po jakiejś dobie to mija, a zostaje straszne kłucie przy przekrecaniu tułowia! ale właśnie,można z tym żyć
Napisano Ponad rok temu
no tak, dziś stwierdzam, że największym ekspertem w dziedzinie kontuzji musi być Paskuda. mało tego Paskuda jest prawdopodobnie niezniszczalna albo coś koło tego. :wink:
Taaaaak jestem niezniszczalna :twisted:
Niestety zdazaja mi sie kontuzje, ostatnio znow obrecz barkowa,jedno zebro ( wstyd mi napisac jak to sie stalo, z tej przygody wynikl moral,sluchaj sie trenera i nie tworz nowych technik :roll: )
Cwiczylam ze "schodzacym" paznokciem, z przetracana kostka , ktos kiedys zepsul mi na jakis czas nadgarski, z kolankami pare stluczem, siniakow,lim, rozcietych ust nie licze :twisted: ,
Chyba wiecej niz moi koledzy, czy kolezanki z maty,mam tych kontuzji, ale wiekszosc z nich duzo mniej cwiczy :wink:
Robie sie coraz odporniejsza,ktos powiedzial,ze "zylasta" baba sie ze mnie robi
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Hakko Ryu ?
- Ponad rok temu
-
Paluchy
- Ponad rok temu
-
Fikcyjny rzut
- Ponad rok temu
-
Dzięki dla Redakcji.
- Ponad rok temu
-
Aikido + Jo
- Ponad rok temu
-
Lojalnosc
- Ponad rok temu
-
Samoobrona
- Ponad rok temu
-
spisek!!! :)
- Ponad rok temu
-
Video ze stazu z Kanai sensei
- Ponad rok temu
-
za co sprawiedliwie mozna byc wyrzuconym z dojo?
- Ponad rok temu