Wszyscy wiemy, ze teraz Panstwo cacka sie z przestepcami nieprzyzwoicie, malo tego - wiezien dostaje suchy, cieply kat, zarcie, prycze, ubranie i cala reszte za FRIKO!
Na dodatek utrzymujemy go MY, oraz (paradoks) rodzina ofiary!!!
Kara smierci ma wielu przeciwnikow i choc sam jestem jej zwolennikiem - wymyslilem pewna alternatywe

Ciupa niczemu nie sluzy - w resocjalizacje nie wierze (sprawdza sie bardzo rzadko i jest ku*ewsko kosztowna) - a klient po opuszczeniu celi wraca do "profesji".
Wedlug mnie bardzo duzo przestepstw popelnianych jest przez ludzi (??), ktorzy nie panuja nad swoimi emocjami - hormony w nich buzuja razem z niekontrolowana agresja.
Niektorzy - jak gwalciciele i pedofile sa wrecz skazani na przestepstwo.
Tak sobie mysle, ze gdyby takich klientow kastrowac, problem moglby sie rozwiazac.
Po pierwsze: eunuch jest raczej osobnikiem spokojnym

Do tego oczywiscie dodajemy 20/30 lat lub dozywocie przymusowych robot spolecznych min. 8h/dzien tylko po to, by dostac codzienny posilek. Wiezen, ktory odmowi pracy, nie dostaje zarcia. Kazdy wiezen musi zarobic na siebie: na zarcie, wiezienne lachy, "wynajecie celi", ogrzewanie itd. Pracy mamy pod dostatkiem - przy umacnianiu
samych walow przeciwpowodziowych starczy jej dla kilku pokolen wiezniow..
Jesli zyje ktos z rodziny ofiary - moze zdecydowac o charakterze pracy spolecznej wieznia.
Problem z buntami w wiezieniach i agresja wiezniow wobec siebie i straznikow juz mamy rozwiazany - w koncu wszyscy maja obciete jaja a bez jaj to gorzej jak bez reki

Co WY na to ?
pozdrawiam