Trzech 17-latków przyznało się do zabójstwa 13-letniego mieszkańca Pabianic. Do zbrodni doszło po północy, gdy chłopiec wyszedł z psem na spacer.
Chłopiec prawdopodobnie został zaatakowany po krótkiej sprzeczce. Sprawcy związali mu ręce i nogi drutem, na szyi zaciągnęli pętlę.
13-letni Damian zmarł w wyniku uduszenia. Jego zwłoki znalazła w nocy matka.
Policja zatrzymała trzech 17-latków, którzy podczas przesłuchania wielokrotnie zmieniali swoje zeznania. Są to mieszkańcy Pabianic - jeden z nich znał ofiarę.
Sprawcy nie mieli żadnego motywu.
W tej chwili są przesłuchiwani przez prokuraturę.
Kilka lat temu w Pabianicach doszło do podobnej zbrodni - również bez motywu. Wtedy dwóch nastolatków założyło się kto pierwszy zabije człowieka. Ofiara zginęła od rany zadanej tłuczoną butelką.
Sprawcy nie mieli żadnego motywu.... i na dodatek znajomi..