Ideologia miłości - ideologią słabych.
W takim razie przyznaję , jestem słaby , i chcę takim dalej być.
Napisano Ponad rok temu
Ideologia miłości - ideologią słabych.
Napisano Ponad rok temu
Wow, a co ma takiego aikido, czego nie ma w innych SW? Że tak wszyscy zazdroszczą? Rzecz jasna jeśli chodzi o trening nie ideologie.
Ludzie różne rzeczy są skłonni robić w ideologicznym zapamiętaniu. Ci od miłości przynajmniej nikogo nie krzywdzą. I zdecydowanie bliżej mi do takiego podejścia.Ideologia miłości - ideologią słabych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ech Randall, kazda twoja kolejna wypowiedz swiadczy jak powierzchownie rozumiesz aikido :roll: :?A "szamaństo" to taki przytyk do ludzi od KI i takich tam, co te baje o skuteczności i wyższych celach aikido opowiadaja. Jak ktos wierzy że można zjednoczyc wszystkich ludzi, to mi go żal. A jak do tego dodaje że sposobem na to jest wielkie aiki, to nie mam dalszych pytań.
:nie: ech znowu twoja ignoracja wylazi. Jakby nie bylo konfliktow, harmonia nie bylaby mozliwa. Kazdy kto zaczyna cwiczyc aikido jest pelen konfilktow wewnetrznych oraz ze swiatem zewnetrznym. W miare cwiczenia aikido, otrzymuje narzedzia, dzieki ktorym moze te konflikty rozwiazywac w sposob nieco bardziej "cywilizowany".A przy okazji. Szczepanie, czy dobrym dowodem na to ze Aikido nie ma jakiejś wspaniałej mocy jednoczącej ćwiczących nie jest przypadkiem to, że spieramy się między sobą?
Napisano Ponad rok temu
Kazdy kto zaczyna cwiczyc aikido jest pelen konfilktow wewnetrznych oraz ze swiatem zewnetrznym. W miare cwiczenia aikido, otrzymuje narzedzia, dzieki ktorym moze te konflikty rozwiazywac w sposob nieco bardziej "cywilizowany".
W zaleznosci z jakiego poziomu startuje, do roznego poziomu zgodnosci z samym soba oraz z innymi moze dojsc dzieki treningowi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie chce mi się pio, serio, nie mam na to czasu też, praca wróciła.A tak na marginesie mam pytanie do samego FIODORA!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aiki to zespol pewnych ZASAD FIZYCZNYCH oraz STRATEGII a nie tylko jakas abstrakcyjna, niejasna i niezdefiniowna idea czy jakies bajki. Te zasady fizyczne uzywa sie w kazdej technice, aby technika mogla w ogole dzialac niezaleznie od woli atakujacego.
Dziadek nie tylko byl pod olbrzymim wplywem szamana o nazwisku Deguchi, to w dodatku intensywnie cwiczyl, do ostatnich chwil swego zycia pratkyki szamanskie rodem z Himalajow.
ech znowu twoja ignoracja wylazi. Jakby nie bylo konfliktow, harmonia nie bylaby mozliwa. Kazdy kto zaczyna cwiczyc aikido jest pelen konfilktow wewnetrznych oraz ze swiatem zewnetrznym. W miare cwiczenia aikido, otrzymuje narzedzia, dzieki ktorym moze te konflikty rozwiazywac w sposob nieco bardziej "cywilizowany".
W zaleznosci z jakiego poziomu startuje, do roznego poziomu zgodnosci z samym soba oraz z innymi moze dojsc dzieki treningowi.
Napisano Ponad rok temu
Randall - a czego po tym Oczekujesz - nawrócenia, czy Starasz się nawracać
Napisano Ponad rok temu
Ojojoj 8O nie śmieszą mnie. A to że można sie kierowac dowolnymi ideologiami o ile nie wdzą innym, jasne! Jednak dobrze jest w pełni rozumieć je i ich konsekwencje.
Wow, a co ma takiego aikido, czego nie ma w innych SW? Że tak wszyscy zazdroszczą? Rzecz jasna jeśli chodzi o trening nie ideologie.
Czemu nie ideologię?
Śmieszą Cię przekonania innych. W porządku. Ale przyjmij do wiadomości, że każdemu wolno się w życiu kierować dowolnymi przesłankami, póki nie wchodzi innym w drogę. Jednoczący świat w imię aiki przynajmniej nie zatańczą na mnie kujawiaka.Ludzie różne rzeczy są skłonni robić w ideologicznym zapamiętaniu. Ci od miłości przynajmniej nikogo nie krzywdzą. I zdecydowanie bliżej mi do takiego podejścia.Ideologia miłości - ideologią słabych.
Napisano Ponad rok temu
Pytanie tylko zasadnicze co to znaczy "słabych"? Bo opcji jest wiele...
Napisano Ponad rok temu
Jasne, wymysl jeszcze raz kolo, choc to bedzie troche meczace. Po co sie kierowac myslami Arystotelesa, Platona, Hegla, Schopenchauera, wystarczy zaczac samemu myslec! Stworzyc samemu system filozoficzny. Albo jeszcze lepiej --- unowoczesnic Kanta, oczywiscie bez wchodzenia w zbytnie zawilosci, nieprawdaz 8)Nie trzeba sie kierować myślami innych ludzi, wystarczy zacząć samemu myśleć, choć to męczące.
Randall,no dobrze, ale to juz ostatni raz :wink: Juz mi sie znudzilo pokazywac twoja ignoracje poczatkujacego. Od teraz rob sobie co chcesz...Zbiór zasad i strategii? Wypisz choć dziesieć najważniejszych w punktach. Tych dających się wcielić w technikę.
Dobro/zło - bóg/jego opozycja, takie tam chrześcijańskie zaszłości... TO nie jest złośliwa uwaga..
Ja tu nie jestem zeby ci cokolwiek narzucac, czy cie edukowac bron boze. Juz mi sie znudzilo pisac o tak oczywistych i podstawowych sprawach. Jak troche dluzej pocwiczysz, to moze kiedys pogadamy.... :wink:Ciekaw jestem jakie to narzędzia?
Tego nie rozumiem, więc pytam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to smutne, jesli w czyms nie ma innej tresci (mam na mysli sztuke
walki ( ) jak aikido), to trescia staja sie nadete troszku ideologie. O terapeutycznej roli, kazdy rzut (Szczepan) urasta w Towoich wypowiedziacz niemalze do rangi symbolu!! o tym jakie to madre i jakie glebokie...
A wiecie ze to bełkot jest??? sztuka walki bez walki, cwiczenia fizyczne, dla samych cwiczen, piekna sztuka dla sztuki (Co w tym pieknego to nie wiem??), pozostaje wiec ta "pseudofilozofia", no bo cuz, trzegos sie trzymac trzeba....
Napisano Ponad rok temu
Sally, ale o co ci chodzi? Nie podoba sie aikido? --- nie cwicz. Nie podoba sie forum aikido --- nie czytaj.to smutne, jesli w czyms nie ma innej tresci ..
Napisano Ponad rok temu
to smutne, jesli w czyms nie ma innej tresci (mam na mysli sztuke
walki ( ) jak aikido), to trescia staja sie nadete troszku ideologie. O terapeutycznej roli, kazdy rzut (Szczepan) urasta w Towoich wypowiedziacz niemalze do rangi symbolu!! o tym jakie to madre i jakie glebokie...
A wiecie ze to bełkot jest??? sztuka walki bez walki, cwiczenia fizyczne, dla samych cwiczen, piekna sztuka dla sztuki (Co w tym pieknego to nie wiem??), pozostaje wiec ta "pseudofilozofia", no bo cuz, trzegos sie trzymac trzeba....
Napisano Ponad rok temu
No koła nie ma co wymyślać. Filozofii na pewno sie nie czyta by przyjąć myśli innych ludzi i nimi kierować. Używać myśli innych, opracowanych kategorii, oczywiście tak. To są narzędzia, jakie daje filozofia, służace do myślenia, nie mające zastąpić myślenia włanego lecz je ułatwic. I w tym sensie nie ma co kołoa wymyślac, ale trzeba je rozumieć. Też tak robię - używam tych myśli, choćby "cytat" z Sokratesa pod mymi postami.Jasne, wymysl jeszcze raz kolo, choc to bedzie troche meczace. Po co sie kierowac myslami Arystotelesa, Platona, Hegla, Schopenchauera, wystarczy zaczac samemu myslec! Stworzyc samemu system filozoficzny. Albo jeszcze lepiej --- unowoczesnic Kanta, oczywiscie bez wchodzenia w zbytnie zawilosci, nieprawdaz 8)
Nie trzeba sie kierować myślami innych ludzi, wystarczy zacząć samemu myśleć, choć to męczące.
Dzięki że mogę już robic co chcę, wcześniej robiłem bez Twego pozwolenia i straszne wyrzuty sumienia mam. Widzę też że wreszcie zdobyłeś sie na odrobiną skromności - dostrzegłeś że nie masz patentu na wszechwiedzę i inni też mogą coś tam rozumieć...Randall,no dobrze, ale to juz ostatni raz :wink: Juz mi sie znudzilo pokazywac twoja ignoracje poczatkujacego. Od teraz rob sobie co chcesz...
Zbiór zasad i strategii? Wypisz choć dziesieć najważniejszych w punktach. Tych dających się wcielić w technikę.
1. Kuzushi (wytracenie z rownowagi w pierwszym momencie kontaktu)
2. Zejscie na zewnatrz ataku, znalezienie sie obok atakujacego
3. Uzycie rytmu oddychania
4. Manipulacja lokciami atakujacego
5. "Prowadzenie" atakujacego
6. Zaskoczenie
.......itd...itd
Skoro nie znasz tych podstawowych rzeczy, lepiej znajdz sobie lepszego instruktora....
ps...aaaach prawda, ty o nich nie pisales bo one sa TAAAAAAAAAK OCZYWIIIIIIIISTE no i nic nowego tez nie napisalem, czegos bys nie wiedzial :wink:
Przeciwieństwo jest dopełnieniem. Dopełnienie nie jest przeciwieństwem. Enyłej rozumiem o co Ci chodzi. Potrzebujesz konfliktów, nie jako poziomu odniesienia dla harmonii, lecz jako jej składnika. Harmonia w pierwotnym znaczeniu - właściwa proporcja. To ma sens. Stąd w aikido połaczenie "wojny" z "pokojem". Problemem jest określić jaka jest właściwa proporcja, kto ma to określić, i dlaczego on a nie kto inny będzie miał rację? Jednym słowem kiedy harmonia jest, a kiedy już nie.To nie opozycja, tylko DOPELNIENIE
Dobro/zło - bóg/jego opozycja, takie tam chrześcijańskie zaszłości... TO nie jest złośliwa uwaga..
Ja tu nie jestem zeby ci cokolwiek narzucac, czy cie edukowac bron boze. Juz mi sie znudzilo pisac o tak oczywistych i podstawowych sprawach. Jak troche dluzej pocwiczysz, to moze kiedys pogadamy.... :wink:
Ciekaw jestem jakie to narzędzia?
Tego nie rozumiem, więc pytam.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu