IRA- ekhm, ekhm - w ten sposób nie exploduje pocisk broni która ma czujnik odległości np. M79 (musi lecieć 19 m żeby się uzbroić) -ale to NIE JEST typowa broń i nie jest to pistolet... Ale przebije pacjenta na wylot :twisted:
Nic innego nie wiem...
Z tego co mi o broni recznej wiadomo,to ladunek prochowy pocisku eksploduje juz w komorze nabojowej.I to nie po to zeby dokonac wiekrzych zniszczen :wink: tylko po prostu po to zeby,powstajace i rozprezajace sie gazy nadaly pociskowi energie kinetyczna,powodujac wystrzelenie pocisku z lufy...itd...A pociski ktore potrzebuja odleglosci do uzbrojenia sie maja zupelnie inna budowe i zasade dzialania.Ale w pistoletach jeszcze takiej aminicji nie widzialem. 8)