aikido vs bjj
Napisano Ponad rok temu
Co do punktow to ja nigdzie nie zaprzeczalem ani przed twoim postem ani po nim wiec dlaczego mialbym zmieniac zdanie nagle po twoim poscie ? Bo zmieniles ton wypowiedzi nie umiejac prowadzic tego co zaczales ? Nie jak juz mowilem to mi wisi i powiewa
Widzisz osobiste wytyczki sa odpowiedzia na twoje "Nie badz taki lotny bo wlasnej dupy nie przeskoczysz". Z reszta sama zmiana twojej wypowiedzi jest na tyle duza (z ironi na gniew), ze chyba naprawde masz jakies napiecia. Jak widac to tobie zabraklo argumentow a ja ciagne po prostu twoj styl wypowiedzi bys mnie w kondcu zrozumia bo bardziej skomplikowanych postow nie jestes w stanie przelknac chyba.
A o moje zeby martwi sie gaz, noz i palka teleskopowa od swieta wiec mozemy sie zmierzyc "BOSIE ULICZNY" jak chcesz ?. Moze byc nawet jeden na jednego Wiec lepiej pomysl o innych ktorzy maja sprzet lub chodza w grupach i zastanow sie jak to bedzie z twoim BJJ w sytuacji 4/1 (zwykla uliczna sytuacja a BJJ jest przeciesz neisamowite w takich warunkach) albo jak wyciagnie koles noz. Jezeli nadal muslisz, ze BJJ to walka uliczna to ja juz koncze temat z toba bo widze, ze dopiero z nozem pod zebrami zmienisz zdanie, albo w szpitalu po pobiciu.
Aha jeszcze raz co do argumentow powiedz mi z czym w moich wypowiedziach sie nie zgadzasz a ja ci przytocze odnosnie tego argumenty dobrze ? Bo mi ich narazie nie brakuje na to o czym mowie.
Sprinter: Widzisz w Capoeirze nikt nie prosi nikogo do roda. Wchodzi ten kto chce i z kim chce. A dziewczyn nie brakuje uwierz mi, wiec nie ma problemu jezeli nie jestes pewny swojej meskosci i boisz sie "tanczyc w roda" z facetem. Ucieszy cie pewnie, ze nie musisz sie obsciskiwac z nim bo to powinno cie juz wogle odrzucac.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
No ale to nic jak nie do konca. Popaztrz co teraz zrobie!
Przez internet zaraz zwyzywam i wyzwe na soso goscia, ktorego na oczy nigdy nie widzialem. Chcesz to zobaczyc? No powiedz! Pokaze wszystkim jakim jestem woznica. Moje palce stukaja jak boxer w worek treningowy.
Nie masz szans ze mna w walce na klawiatory. W internecie rzadze i pokaze wszystkim frajerom gdzie ich miejsce. Wracac na maty dla pedalow. Bo wam kaze z dziewczynami cwiczyc. Ale ze mnie woznica.
PS. Soke Gurbin ( wyzszego tytulu MA nie znam, teraz jestes na rowni z panem muratem ) jak powaznie mowiles z solowka, to zapraszam uprzejmie na e-mail, ktory podalem w profilu. Bo nie bede o takich rzeczach na forum rozmawial.
Napisano Ponad rok temu
Synku, nie obrazaj grupy ktorej nie znasz. Bo jesli bys mial odwage zjawic sie kiedys na roda aberta, to nie wiem czy bys 'potanczyl' wystarczajaco dlugo[...] Oczywiscie w rytm keyboarda i tamburynow folklorystycznej gropy "Artek de garus". [...]
Napisano Ponad rok temu
Jak niewiesz jaka jest nazwa grupy to chociaz sie nie osmieszaj swoja niewiedzą. Pisze sie Artes das Gerais i nie jest to "gropa" lecz grupa.gropy "Artek de garus".
Napisano Ponad rok temu
Ah tak chcialbym sie dowiedziec, gdzie znalazles tak wspaniala sekcje szydelkowania, poniewaz moja babcia uwaza, ze przydalo by sie jej troche spotkan w gronie ludzi spoza rodziny, a ona naprawde kocha szydelkowac i nigdy sie nie oszczedza.
Czuje sie wielce urazony gdy nazywasz mnei woznica poniewaz nigdy nie mialem nic wspolnego z powozami i podejrzewam, ze to jakies slangowe obrazenie mnie. Chcialbym rowniez bys przeczytal moje posty i przytoczyl mi cytaty, w ktorych cie zwyzywalem i "wyzwalem cie na soso". Niestety musze cie rowniez rozczarowac bo nie rzadze na tym forum, a wladze dzierzy w dloniach niejaki Fiodor, lecz chetnie dowiem sie jak wyglada walka na klawiatury (to jakas odmiana Kali ?).
Tak jak juz mowilem nikogo do trenowania z dziewczynami nie zmuszam, pokazuje tylko mozliwe alternatywy na treningach Capoeiry.
PS: Jezeli nie przeszkadza ci gaz i noz, ktorych nie omieszkam urzyc jako, ze sparing ma byc p[okazem ulicznosci BJJ to nie mam przeciw wskazan. Napisz mi tylko zaswiadczenie, ze nie bedziesz dochodzil przed sadem, swoich praw z powodu obraze3n odniesionych w czasie tego sparingu.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
podpisano
cwiczacy bjj.
Napisano Ponad rok temu
PS: Jezeli nie przeszkadza ci gaz i noz, ktorych nie omieszkam urzyc jako, ze sparing ma byc p[okazem ulicznosci BJJ to nie mam przeciw wskazan. Napisz mi tylko zaswiadczenie, ze nie bedziesz dochodzil przed sadem, swoich praw z powodu obraze3n odniesionych w czasie tego sparingu.
Ja tez biore sprzet i ide na to. Zapraszam na meila.
Reszte pomijam. EOT.
Napisano Ponad rok temu
no dobra mam pytanie (znowu ). Co lepsze na ulice aikido czy bjj
tylko prosze o sensowne odpowiedzi (thx)
niewierze przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
może... nie wiesz co tracisz w doro gdzie trzeba urzywać głowy nie tylko do uderzania ale też do myślenia..Swojej meskosci jestem akurat bezsprzecznie pewien ale moze brakuje mi odwagi aby wejsc do RODA bo z takim okresleniem tez sie spotkalem.
Napisano Ponad rok temu
A tak wogle to z powodu jednego posta traktujacego zartobliwie przeciwko BJJ robisz afere Przyznaje ze mi to nie przeszkadza bo niezle sie usmialem do tej pory, ale to chyba nie knajpa ? Teraz widzisz jak to jest jak ktos najerzdza na twoja SW.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
uderzenia glowa??? - wyjasnij.
A co do funkcji glowy w Capo to sprowadza sie ona w wiekszym stopniu do rytmicznych podrygiwan w rytm bebenka niz do myslenia.
Zaraz zaraz... jest jeszcze jedna, bodajze zasadnicza funkcja najwyzszej czesci ciala - glowa pelni jeszcze funkcje ozdobna - warkoczyki i inne takie duperele bardzo dobrze swiadcza o uczestniku "walki".
Napisano Ponad rok temu
A tak serio to prosze cie pojdz na jakas otwarta rode i wejdz do niej pograc. Bez sprytu i myslenia twoja gra bedzie wygladac kulawo jezeli wogle bedzie jakos wygladac.
Co do uczesania to bardzo ciekawe wnioski wyciagasz z wygladu danej osoby.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
nie Ciebie uswiadamialem.
Poza tym, jakbym chcial grac na instrumentach to bym poszedl do szkoly muzycznej a nie tracil czasu na pukaniu w bebenek i ogladaniu akrobatyki.
Na trening chodze walczyc a twoja zacheta do mojego koncertu mija sie z celem bo nie cierpie na chroniczy nadmiar czasu i wykorzystuje go raczej w sensowny sposob.
Napisano Ponad rok temu
> Gurbin nie ustosunkuje sie w zaden sposob do twojego postu.
> W tym miejscu przepraszam wszystkich czlonkow grupy Artes das Gerais za to ze urazilem was moja wypowiedzia i wciagajac was w prywatna praktycznie dyskusje z Gurbinem.
>Sprinter : . Zostaw go z jego bebenkiem.
Napisano Ponad rok temu
sprinter: Wiem, ze nie mnie uswiadamiales, lecz tak samo jak ty wypowiedziales sie odnosnie mojej wypowiedzi o BJJ tak samo ja wypowiedzialem sie o twojej o Capoeirze.
Nigdzie nie mowilem bys poszedl grac na instrumentach Pozatym widzisz ja na treningi rowniez chodze walczyc, lecz z troche innym podejsciem niz wy. Wychodze z zalozenia, ze na ulicy i tak nie obronie sie dzieki sztukom walki (bo jeszcze takiej nie wymyslono by dalo sie obronic przed atakiem grupy kiboli z bejsbolami) i wole pokladac zaufanie w gazie, teleskopie i nozu gdy przychodzi do samoobrony. Widzisz dla mnie bezsensowne jest wierzenie swoim trenerom, ze dzieki BJJ bedziecie w stanie sie obronic i tak samo bezsensowne jest dla mnie trenowanie BJJ bo nie wyniose z niej nic oprocz formy (co i na capoeirze bede mial) z wyzej powodu tego co wyzej.
Sztuki walki to moje hobby, nie uwazam wiec bym tracil czas chodzac na capoeire.
Niedziel: Widzisz bebenka nie mam i nie mozesz mnie z nim zostawic niestety. Ja tej dyskusji nie traktuje jako prywatnej niewiem jak ty, az tak sie w nia nie zaangazowalem. A jezeli niechcesz sie ustosunkowac do mojego postu to uwazam, ze moja dyskusja z toba sie wlasnie zakonczyla.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
randori: Oczywiście że Aikido!!Nie widziałeś jak Segal nakopał w Liberator 2 jednemu z braci Machado (bjj)?!
marcin954: jaja, nie jaja ale jest tak,że aikidoków w akcji widziałem jak sobie dawali radę lub nie, bjj- owców nie widziałem w akcji tylko podczas uciekania, czego nie ganię, bo to normalne, lepiej uciec niż dać sobie obić ryj.
kręciel: Z tego jak piszecie wynika, że chyba naprawdę w to wierzycie!!! Jeśli to nutka ironii (co jest bardzo możliwe, w końcu mowa o AIKIDO...) to niestety jej nie wyczułem. Tak na serio, pytanie początkowe nie ma racji bytu. Wiem, zaraz się posypią argumenty, że przecież Segal, Liberator, Nico i w ogóle... Tylko czy chociaż 10% tych dlugowłosych aikidowców, którzy ważą średnio po 60kg byłby w stanie naśladować Segala? Odpowiedź brzmi... NIE! Przecież aikido, to czysty, żywy, Monty Python
Combat: Walka bez broni to tak naprawdę uwstecznienie walki. Od czegoś bardzo skutecznego - do mniej skutecznego. I nic dziwnego, że dowolny zawodnik przegra w konfrontacji z nóż-jitsu, pałka-do czy metalowa rurka-do...
kręciel: Nie zgadzam się. Lepiej chodzić bez broni, niż z jedną nogą sztywną od kija w nogawce. Nie sztuka jest komuś wyj...ć z baseballa, tylko obezwładnić typka z baseballem gołymi rękami! Wracając do aikido, to nieźle się uśmiałem, czytając te teksty o Segalu Dzięki chłopaki!
p.s. najlepiej jest skoksować się jak Bobby Sapp oraz mieć tyle odwagi, co kamikaze i tyle pomysłów, co Jacky Chan
Napisano Ponad rok temu
! pOzDrAwIaM !
Napisano Ponad rok temu
Wychodze z zalozenia, ze na ulicy i tak nie obronie sie dzieki sztukom walki (bo jeszcze takiej nie wymyslono by dalo sie obronic przed atakiem grupy kiboli z bejsbolami) i wole pokladac zaufanie w gazie, teleskopie i nozu gdy przychodzi do samoobrony.
Pozdrawiam.
a więc nie zdarzają se walki 1 na 1 bez broni ?
dziwne bo jedyne walki które na żywo widziałem właśnie tak wyglądały
oczywiście zdarzało sie że walke obserwowali koledzy uczestników raz odciągneli gościa który wygrywał ale na tym sie skończyło
jeśli mi nie wierzysz to obejrzyj sobie bumfight lub madfight to jest zbiór amatorsko nagranch walk ulicznych większość z nich to walki 1 na 1 w reszcie bierze udział więcej osób
w kilkudziesięciu walkach które widziałem tylko 2 razy użyta jest broń
a w ameryce chyba dostępność do pistoletów i innego rodzaju zabawek jest większa niż w polsce
oczywiście walki w grupach lub napady grup na 1 osobe też się zdarzają ale nie zawsze ciekawe co byś zdziała tym swoim teleskopem jak by cię napadło " grupa kiboli z bejzbolami" ćwiczysz walke bronią? jeśli nie to sądzę że poprostu byś nim na oślep machał super obrona
i mam jeszcze 1 przykład koleś chce się z tobą bić wychodzicie przed dyskoteke obok stoją jego kumple o obserwują co się stanie
ty wyjmujesz teleskop i co myślisz że ktoś z nich będzie miał wtedy opory żeby zdzielić cię deską lub kamieniem w głowe ?
Napisano Ponad rok temu
Wychodze z zalozenia, ze na ulicy i tak nie obronie sie dzieki sztukom walki (bo jeszcze takiej nie wymyslono by dalo sie obronic przed atakiem grupy kiboli z bejsbolami)
Ale żeś pierdzielnął
3x dziennie atakują cię tłumy kiboli??? 8O
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ile zajmuje Wam dotarcie na trening?
- Ponad rok temu
-
POCZĄTEK
- Ponad rok temu
-
Glowne mechanizmy uczestnictwa w organizacjach (sw)
- Ponad rok temu
-
Legalność sekcji sportów walki.
- Ponad rok temu
-
Tai Chi(Dynamic/Power Pushing Hand) - mpg
- Ponad rok temu
-
muay thai + TKD ITF ??
- Ponad rok temu
-
Taichi w Wawie?
- Ponad rok temu
-
Pytanko o kodeks etyczny...
- Ponad rok temu
-
Rozwoj SW
- Ponad rok temu
-
Najlepszy wsrod slabych czy najgorszy wsrod silnych?
- Ponad rok temu