Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dresiarze...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
jak sie nie da? psycholog to tez czlowiek. i to czesto gesto nieuk :)
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
A bywa że dres!! :)

Ale spowrotem do tematu. Problem dresiarstwa nie jest zagadnieniem nowym. Po prostu co jakiś czas zmienia formę. Dawni cwaniaczkowie, cinkciarze i inni wiraszkowie są teraz dresiarzami przystosowanymi do współczesnych realiów.
A dresiarz wcale nie musi nosić dresu i odwrotnie - kolo w dresie nie musi być dresiarzem. Kiedyś w dresiku ( co prawda z 4 paskami :oops: ) zasówałem na trening przez rynek i dwóm kolesiom musiałem sierpowym udowodnić, że nie jestem dresem. PROWOKACJA!!

Pozdro&Respekt
  • 0

budo_gilotyna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...

Patologia ? Nie zdają sobie sprawy z tego co robią ?
Nie widzę nic fajnego w okradaniu/biciu innych ludzi bez powodu.
A problem się szerzy i szerzy...

Co wy na ten temat sądzicie ?


Ja znam tylko jedno wytłumaczenie, dlaczego dresy zostają dresami. BYT OKREŚLA ŚWIADOMOŚĆ
Powiedział to koleś (albo raczej rozpowszechnił), którego nie lubię. Chciał dobrze, ale mu nie wyszło - Karol Marks. Z drechami jest tak jak z innymi ideologiami - jak myślicie, dlaczego faszyzm przyjłą się we Włoszech i Republice Weimarskiej - bo trafił na "podatny grunt" - dzis nikt by nie słuchał jakiegoś głupka z wąsem wykrzykującego na wiecach o rozwiązanui kwestii żydowskiej (jeśli przyjmiemy, że II wojny światowej nie był). A dlaczego? Inna sytuacja społeczno-gospodarczo-polityczna.
Tak samo jest z drechami. NIe usprawiedliwam ich, szukam tylko wytłumaczenie "dlaczego" bo od tego wiedzie najszybsza droga do rozwiązania problemu. Pamiętacie tego szczerbatego drecha co gadał na klatce z reporterem w programie "Pod napięciem" - "gdyby były jakieś świetlice, coś do roboty to byśmy nie kroili - robimy to bo jest nudno". NIe mówię, że taka jest prawda, ale coś w tym musi być...
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Od zawsze są takie typki, złodziejaszki, bandyci - teraz identyfikowani z subkulturą dresów. O ile w ogóle można mówić o takim zjawisku jak dresy. a co mają teraz powiedzieć kolesie, co brykają na codzień w dresiku wyjściowym :) do pracy i nie kroją nikogo? SZOK NIE???
  • 0

budo_madhornet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
swietlice? juz widze jak taki cieciu pogrywa cale dnie w warcaby
  • 0

budo_piaba
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 407 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...

jak myślicie, dlaczego faszyzm przyjłą się we Włoszech i Republice Weimarskiej - bo trafił na "podatny grunt" - dzis nikt by nie słuchał jakiegoś głupka z wąsem wykrzykującego na wiecach o rozwiązanui kwestii żydowskiej (jeśli przyjmiemy, że II wojny światowej nie był). A dlaczego? Inna sytuacja społeczno-gospodarczo-polityczna.


Masz racje Gilotyna,ale nie porownywal bym fenomenu dresiarstwa z ideologiami totalitarnymi.Poza tym wiele rezimow,ktorych polityka bazuje na ideologiach rozprzestrzenialo sie dlatego,ze trafialo na podatny grunt,ale dlatego,ze wpychalo sie sila do roznch panstw.Chociazby komunizm w Polsce.Wiekszosc Polakow komuny nie chcialo,wiekszosc Wegrow tez nie,z Rumunami,Czechami,Slowakami,Bulgarami itd. podobnie.Byly to przed wojna panstwa demokratyczne lub monarchie(Bulgaria).I co,komunizm nie mialby tam racji byty,gdyby nie Armia Czerwona.AK nawet bronilo Polske przed komuchami,ale nie dalo rady.I jakos ten rezim przezyl blisko 50 lat w tych krajach.Protesty byly,ale nie na tle ideologicznym.
Twoj przyklad nie obowiazuje wiec zawsze. :wink:
  • 0

budo_gilotyna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
OK Pabia masz rację, ale zwróć uwagę na to, że prawie całe niemcy były ogarnięte ruchem nazistowskim - w szczytowym okresie NSDAP miała ok. 10 mln. członków. Tak więc można powiedzieć, że niemal cały kraj był tym ogarnięty (nie liczę ludzi, który popierali ruch komunistyczny, pod koniec lat 30' i tak niewielki). W Polsce - racja - komuna się "wprosiła" . Poslkie państwo komunistyczne nie miało raczej wyrazu ideologicznego, ludzie chodzili na wiece, bo musieli, nie wierzyli w bajki o równości klas, a Niemcy - rasa panów do dzisiaj jest głęboko zakorzenioną ideologią (choć już zabronioną).
Jeśli chodzi o "podatny grunt" to bardzo łatwo można zaobserwować to na przykładzie osiedli, gdzie dresów jest najwięcej - np. Nowa Huta w Krakowie - żyją tam przede wszystkim rodziny z "klasy robotniczej", po upadku systemu część straciła prace, nie ma perspektyw na zmianę zawodu, zaczyna się alkocholizm a potem już cały ciąg przyczynowo - skutkowy - i przechodzi to na dzieci. Jakoś nie słyszałem o bandach dresów grasujących po osiedlach domków jednorodzinnych - wiadmo, żyją tu ludzie bogatsi, często ma to też przełożenie na wykształcenie (GRNERALIZUJĘ!!!)

Twoj przyklad nie obowiazuje wiec zawsze.

Nikt nie jest doskonały... :wink:
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Mieszkam na osiedlu spokojnym , troszkę oddalonym od centrum (Biskupin/sępolno) i powiem szczerze, że u mnie takie zjawisko nie istnieje.
Owszem- jeżdżą panowie w dużych czarnych wozach.
Owszem- chodzą ABSy na siłke.
Owszem- trafi się i brudas czy żulik.

Ale nie ma tu dresów, a przynajmniej ja ich nie widuje a dodam, że na dzielnicy się nie ukrywam :)
  • 0

budo_savage
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
ale dresy dresami a bez wygodnego dresiku byłoby ciężko na treningu :)
Więc proszę zbytnio nie generalizować :D
  • 0

budo_qb
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Znam typa (z ktorym chodzilem do podstawowki) i jest typowym dresem(na pozor), lubi sie bic o nic, lubi aferowac, lubi wypic i przycpac, a no i chodzi na silownie i ma calkiem niezle wyniki. Ale co mnie zadziwia najbardziej, jest on z normalnej rodziny, ma normalne warunki domowe(nawet ponad przecietna), uczy sie tak, ze srednia jego od 12 lat nauki nie spadala ponizej 5.0, a i dodam ze jescze ma ktorys stopien w szachy bo chodzil do sekcji:). CO wy na to??:)
  • 0

budo_pan przem
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Moze ja jeszcze wtrace swoje 3 grosze na temat powyzszy. Bieda, bezrobocie, patologie zgoda, ale racje bytu daje "dresiarstwu" przede wszystkim poczucie bezkarnosci i tzw. feminizacja spoleczenstwa.
Ale pokoleji.....
1.Bezkarnosc. Dresiarz wie ze jak ograniczy sie do poszturchiwan lub paru kopniakow wzgl. swojej ofiary to praktycznie nic mu nie grozi (uszkodzenie ciala ponizej 7 dni....itd.). Pozatym dotad az bedzie "kroil" stosunkowo male kwoty nikt (czyt. policja, prokuratura...) nikt nie bedzi robil z tego afery. Co najwyzej moze liczyc na jakis niski wyrok na ogol w zawiasach, co i tak czesto dziala jak nobilitacja w jego srodowisku.
2.Feminizacj. Nie wiem czy rowniez dostrzegliscie to zjawisko ale spoleczenstwo coraz bardziej (przepraszam za wyrazenie) "cipieje". Gdy w mediach wypowiada sie jakis policjant lub psycholog, to zasadniczo radzi: nie bronic sie i oddac portfel, lub uciekac. Powoli zanika etos rycerski ktory kazal cenic wyzej honor i zasady niz zycie. I wlasnie tym wszechobecnym strachem karmi sie "dres", on poprostu nie spodziewa sie zadnego oporu, i ma poprostu "latwa kase".
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Niestety masz rację, w obu punktach, w pełni się z Tobą zgadzam. Jeśli chodzi o bezkarność, to często nawet jak sąd I instancji orzeknie bezwzględniego pozbawienia wolności, to w postępowaniu odwoławczym orezkane są zawiasy, bo: "młodociany, niekarany" itd. Kara p.w. w zawieszeniu często jest odbierana jako zupełny brak kary.
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Panowie ja już nie raz na łamach forum nawoływałem do zerwania ze znieczulicą i "feminizacją".
Mi osobiście nikt nic nigdy nie zabrał bez walki i tak już pozostanie. Nawet z "piątaka" nie dam ję wydoić bez utoczenia krwi.

Bandziorom i złodziejom mówie nie i nie wstydze się tego. Na ulicy aktywnie reaguje, choć czasem jest to źródłem kłopotów w życiu prywatnym.

POZDRO&RESPEKT
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Też jestem zwolennikiem zasady "zero tolerancji".
  • 0

budo_thanes
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 495 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sigil

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
Ja myślę, że ci kolesie noszą dres, bo może ich po prostu nie stać na spodnie normalne i kurtkę. No a jak już od kogoś "porzyczą" te kilka groszy, to czemuby nie firmowego dresa sobie "szczelić".

Co do pytania na temat kariery dresów to wyjść jest kilka:
żulostwo/mafia/dalsze dresienie (ostatnio takiego widziałem, mial może 37 lat a zachowywał się jak 17 letni dres :) )
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Dresiarze...
O...ja w swojej okolicy i starsze dresy spotykałem. O wiek to nie pytalem, ale spokojnie wyglądali na okolice 40stki lub coś ciut powyżej. Tylko wyglądali bardzo niegroźnie...chyba nie odrobili zadania domowego z siłowni :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024