27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jakub]

a'propos agresji u psow, z przykroscia musze stwierdzic, ze i u mojego dwuletniego bokserka pokazala sie ostatnio po raz pierwszy. przez dwa lata wychowywalismy go w klimacie, ze nie mozna sie jezyc, warczec, itd. - ustalanie hiererchii to jedno ale juz jakakolwiek agresja byla od razu karcona.
niestety jakies trzy dni temu, gdy moje dziewczyna byla z nim na spacerze, na smyczy, rzucil sie na niego i troche pogryzl maly kundelek. rana oka, troche krwi ale bez tragedii (wieksza w psychice mojej dziewczyny). no i niestety wczoraj nasz gałgan dał pierwszy popis. szedł bez smyczy (w kagańcu nie wchodził w ogole....do wczoraj) i rzucil sie na idacego na smyczy amstafa. a to jest relacja mojej dziewczyny z zajscia: wlasciciel amstafa kopal w naszego psa z calej sily, kopniecia przesuwaly galgana ale on jakby ich nie zauwazal, co kopniak to jeszcze wiekszy zapal i agresja. w koncu udalo sie jakos je rozdzilic i oczywiscie potem juz gałgan wiedzial ze zrobil zle, zostal skarcony, ogon pod siebie, itd. niemniej jednak naprawde kopy z calej sily, ktore przyjmowal na zebra i caly tulow nie robily na nim zadnego wrazenia oprocz tego, ze jeszcze zajadlej atakowal.
mamy teraz niemaly problem. bo juz nawet dzisiaj rano na spacerze, juz w kagancu, na widok obcych psow zaczyna sie spinac i jezyc. i tak sie zastanawiam czy takie pogryzienie w wieku dwoch lat, moze miec takie same skutki jak pogryzienie w wieku szczeniecym (o takich przypadkach czesto sie slyszy)

[budo_mag]

Jakub
ciezko powiedziec cos madrego jak sie ma tak malo informacji i moze sie myle, ale napisze Ci jak ja to widze.
Agresja to normalna rzecz, tak jak czlowiek ma prawo sie wkurzyc, tak pies ma prawo sie zjezyc, zawarczec a nawet pogryzc. Po to np. psy chodza do psiego przedszkola, zeby nauczyc sie wspolzycia z innymi psami.
Twoj pies nie potrafi kontrolowac swojej agresji, bo od wczesnego szczeniectwa byla tlumiona a jej przejawy karane. Nie spotkal sie do tej pory z agresja ze strony innych psow, wiec pierwszy raz byl dla niego szokiem. Zostal pogryziony, Twoja dziewczyna nie stanela na wysokosci zadania (w mniemaniu psa) i nie walczyla z nim, chociaz on sam nie potrafil tego zrobic. Kiedy nastepnym razem zobaczyl psa (zauwaz jakiego wybral), ktory wzbudzil w nim lek, zaatakowal pierwszy. Moim zdaniem ze strachu. To byl fatalny wybor i jeszcze wzmocnil w nim poczucie, ze spotkanie z psami konczy sie zle. Wiem, ze to na pierwszy rzut oka wyglada niedorzecznie, ale wkladajac mu kaganiec zmniejszasz jeszcze jego mozliwosc obrony, a przez to sprawiasz, ze jest bardziej wystraszony i agresywniejszy.
Wydaje mi sie, ze powinienes jak najszybciej znalezc DOBREGO tresera. Radze tez, zeby Twoja dziewczyna nie wychodzila z nim na spacer przez jakis czas, jej zdenerwowanie i strach bedzie sie udzielalo psu.

[budo_middle finger]

Treser koniecznie od wychowania metodami behawioralnymi, a nie rzeźnik, któru pokazuje, gdzie prz***, aby pies poczuł, a nie zauważył.

[budo_hiraken]

Z tym paralizatorem to mysmy robili testy na Skorpionie przez ortalionowa kurtke i mnie pokrecilo jak dostalem strzala. Faktycznie nie na tyle, zeby pasc, ale na tyle zeby bac sie podejsc drugi raz. Moze jakis cholera odporniejszy jestes na prad..? :-)
To o padaniu dotyczylo o ile pamietam paralizatorow z grupy air taser, czyli takich ktore wyrzucaja przewod z hakami na pewna odleglosc i daja duzo wieksze walniecie pradem.

Z oprnoscia bnaszego naskurka jest tak 100. 000 Omh jesli jest suchy i nie uszkodzony.
Jesli jest mokry lub uszkodzony to moze spasc do 1000 Omh
Tak ze pojedyncze testy o niczym nie swiadcza, a z kolei wiele testow nic nie zapewnia. Wyzszaq skutecznosc "strzelajacych" paralizatorow moze wynikac z tego ze haczyki przyczepiajace sie do ubrania moga ranic skóre.

Acha i jeszcze jedno. Rozebralem kiedys alektryczna zapalniczke (taka do papierosow). iskra ktora tam jest wytwarzana ma ololo 10.000 - 15.000 V

Pozdrawiam

[budo_mag]

Z oprnoscia bnaszego naskurka jest tak 100. 000 Omh jesli jest suchy i nie uszkodzony.
Jesli jest mokry lub uszkodzony to moze spasc do 1000 Omh
(...)

Czyli co? Najpierw troche z napastnikiem pobiegac a dopiero pozniej paralizator :wink: ?

[budo_jacu$]

Opornosc naskorka nie ma tu zadnego znaczenia. Przy napieciu, jakie wytwarza paralizator naskorek zostaje od razu przebity i nie stanowi zadnej przeszkody dla pradu. Pod naskorkiem tkanki skory maja juz niska opornosc ale to tez nie ma zadnego znaczenia, poniewaz prad plynacy przez cialo czlowieka jest w tym przypadku ograniczony przez sam paralizator.

[budo_hiraken]

Opornosc naskorka nie ma tu zadnego znaczenia. Przy napieciu, jakie wytwarza paralizator naskorek zostaje od razu przebity i nie stanowi zadnej przeszkody dla pradu. Pod naskorkiem tkanki skory maja juz niska opornosc ale to tez nie ma zadnego znaczenia, poniewaz prad plynacy przez cialo czlowieka jest w tym przypadku ograniczony przez sam paralizator.

Czlowieku co to znaczy przebity? Przeciez pisze ze w przypadku nieuszkodzonego suchego naskorka przebicie jest generalnie trudne. Oczywiscie nastapi ono ale bedzie to w wyniku przeplywu na poczatku niezbyt duzego ladunku. Cale wyladowanie trwa tylko moment tak ze jak niektorzy juz wspominali "czasami" taki shocker nie dzila. Na szczescie jest to raczej rzadki przypadek gdyz prawie zawswze albo skóra jest wilgotna allbo sa jakieś mikro uszkodzenia.

kolejnym waznym elementem jest miejsce dzilania. Nie polecam okolicy glowy gdyz bardzo latwo mozna skonczyc na sali sadowej z oskarzeniem o zabojstwo. poprostu tak duzy prad moze doprowadzic do trwalego uszkodzenia nerwow.
pozdrawiam

[budo_jacu$]

Czlowieku co to znaczy przebity? Przeciez pisze ze w przypadku nieuszkodzonego suchego naskorka przebicie jest generalnie trudne.

Dla jakiego napiecia jest trudne? Wybacz, ale mam wrazenie, ze nie do konca wiesz co piszesz.