Mam jeszcze pytanie...w zasadzie dwa, ale wiążą się one w jedno....
Chodzi mi o wykorzystywanie wysokich kopnięć podczas walki na ulicy...
(Odrazu zaznaczam że nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązania, do tego jeżeli nie jest się rozgrzanym, ale niekiedy może się to udać, a wtedy 8O    ....zależy to oczywiście od sytuacji ale...) no właśnie, chciałbym poznać waszą opinie...(bo choć jestem dość dobrze rozciągnięty, nieźle kopie, i bez trudu trafie kolesia w łeb to jednak..) :twisted:
  ....zależy to oczywiście od sytuacji ale...) no właśnie, chciałbym poznać waszą opinie...(bo choć jestem dość dobrze rozciągnięty, nieźle kopie, i bez trudu trafie kolesia w łeb to jednak..) :twisted:   
  
    
  Rany człowieku KPISZ czy o drogę pytasz?
Temat wałkowany - archiwum, moje WWW - dział "Jak przeżyć w mieście" oraz "Skuteczność" 
 Krótko:
1) W 90% wypadków na ulicy nie kopiesz powyżej pasa (WYNIKA TO Z ROZSADKU I BOLESNYCH DOSWIADCZEN, których szybko nabierzesz)! 
Lowkicki, deptanie, kop w jaja, kop w goleń z czuba, kolana!; 
RECE (!!): pięści, łokcie itp.
Chwytanie, duszenia, dźwignie, rzuty, ... (combatives, JJ & BJJ rulez)
Fragment z www:
Osoby mające duże doswiadczenie w TKD wiedzą, że większosć technik walki sportowej NIE MA ZASTOSOWANIA NA ULICY. Na ulicy automatycznie wyłącza się: kopnięcia z wysoku, kopnięcia wyżej niż na poziom pasa, kopnięcia obrotowe i bardzo wiele innych technik (techniki na slide np. potrójny slide + dolyo-chagi - czyli kopnięcie okrężne). 
Stosuje się tylko najprostsze, najszybsze i najskuteczniejsze, najmniej ryzykowne dla wykonującego je techniki! 2) Fachowiec nawet słabo rozgrzany spokojnie kopnie na głowę - ale to bez sensu - patrz P1.