Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
87 odpowiedzi w tym temacie

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
(Shidokan to MMA) Bynajmiej chodziło mi o sportowe wydanie takich styli jak shotokan (walki przypominają czasami głaskanie). Co do tekstu Boruty to się z nim zgodzę.

No ja nie wiem - Tai Chi lub Tae Bo solidnie solidnie cwiczone przez 17 lat, to raczej kontrowersyjny pomysl na ulice... :wink:


Nie no bez przesady :wink:
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
rei all :)
ULICA?!ulica to wielka niewiadoma,każdy to wie...
nie ma sensu mówić o skuteczności jednego stylu..
ja trenuje ju-jitsu..sztuka ta mi sie bardzo podoba..ale mimo to liznąłem troszke tkd, trenuje z ludxmi z kyokushinu, bokserami...od każdego sie ucze..mam na studiach kumpla zapasnika tesh mam zmiar z nim sparrować, poćwiczyc..od każdego można sie czegoś nauczyc..
tylko ci najlespi nie ucza się od nikogo :lol: ale takich nikt nie słucha tylko omija...nie ma medrców..
każdy chwali swój styl?!nie sądze ludzie którzy nawet bardzo kochają to co cwicza widza braki w swoich MA..a jesli ćwiczą pod skutecznośc w samoobronie musza cos poznac jeszce...zniwelowac braki...
ja np. nieźle kopie, uderzam, ale mimo iz trenuje jj( które w moim wykonaniu przypomina bardziej karate :-) ), wiem że kiepsko np. u mnie z rzutami..jak to niweluje i poprawiam?!mianowicie 2 razy w tygodniu trenuje z kumplem z judo...i mimo iz raczej latam więcej juz widze i robie mniej błędów..o to chodzi.
nie mówię ze mam monopol na mądrość ani z jestem Bóg wie jakim fajterem :twisted: poprstu chciałem się wypowiedziec..
zresztą poinat postu: myslę ż eto tylko daje mi szanse w razie kumite czy randori na ulicy..ale lepiej mieć szanse niż mowic że i tak mnie czeka wpeirdol....
pozdrawiam wszytskich....
ide na obiadek :)
  • 0

budo_karim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 350 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stargard

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
przyklady z bronia nie sa dobre wedlug mnie,oczywiscie ze super zawdonik bjj czy muai thai czy boksu czy lekkoatletyki bojowej osra sie na widok kolesia co dobrze macha nozami i che ci porzezyc usmiech,ale wtaki sposob dojdziemy do tego ze poprostu nie pomoze ci nawet trening z bronia bo wkrotce ktos poda przyklad ze przeciwniki wyskoczy z giwera i na nic nam sie nie zda boks + kem vo kombat czy cos tam innego..
w pojeciem ulica ja rozumiem zadymiarza z pod bramy a nie pana wolodyjowskiego...z szabla czy conana z mieczem dwurecznym pozatym nie naleze do grona ludzi ktorzy po miesice chodzi z nozami,mieczami itp no i zkolei nie naleze do grona osob ktora by wdala sie w walke z wyzej wymienionym fanatykami mimo tego ze zostaly mi w pojone obrony przed atakami np nozem nigdy w zyciu bym ich nie zaryzykowal...
pozdrawiam
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
karim :)
i nareszcie ktos powiedzial to w sposob nie tylko prosty ale i bardzo sluszny..
podpisuję się pod twoim postem...
:-)
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
pytanie zasadnicze do niektorych kolegow forumowiczow. W jakich wy zyjecie czasach ? Przeciez prawie co drugi uliczny bandzior nosi jakis noz czy brzytwe. Nie mowie ze urzywaja tych narzedzi ale nosza i strasza nimi. Kto wie co takiemu typowi moze strzelic do glowy gdy sie go osmieszy lub gdy zaczniesz sie skutecznie bronic. Glowny blad w kontekscie samoobrony to zupelny brak lub archaiczne metody prowadzenia zajec pod katem walki bronia. Jezeli ktos ma mozliwosc niech zapyta jakiegos policjanta to z pewnoscia przekona was ze wiekszosc rozbojow napadow rabunkowych itp jest z urzyciem roznego rodzaju broni. Wiec nie mowcie mi o Panu Wolodyjowski lub Conanie. Zwykly noz kuchenny na niejednego wystarczy.
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?

dojdziemy do tego ze poprostu nie pomoze ci nawet trening z bronia bo wkrotce ktos poda przyklad ze przeciwniki wyskoczy z giwera i na nic nam sie nie zda boks + kem vo kombat czy cos tam innego..


NIE! Przede wszystkim:

- broń palna jest trudniej dostępna niż nóż,
- broń palna jest nielegalna (dla 95% bandziorów) - a nóż legalny,
- broń palna powoduje hałas

Wniosek? Masz promil szansy na spotkanie kolesia z gnatem!

w pojeciem ulica ja rozumiem zadymiarza z pod bramy...


...który ma butelkę lub kosę. A weź pod uwagę, że w wielu sytuacjach masz kilku przeciwników nie jednego. I nie za dużo pomoże tutaj SW bez broni. Dostaniesz oklep.
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
Swieta racja wlasnie to samo mialem na mysli
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
prawda jest taka,że kogokolwiek się spotka w ulicznej walce nie warto podejmować spotkania bo w najlepszym wypadku wyjdzie się na bandyte :? a wtedy jest zonkus, bo pan policjant napisze w protokole że jakiś psycho-karateka(zazwyczaj co byś nie ćwiczył jestes karateką) pobil niewinna osobe..bez sensu...
ja co prawda trenuje i studiuję w zielonej górze a tu sporo policjantów trenuje ju-jitsu, kick-boxing, karate, boks...oni jeszce zrozumieja taka specyfika zielonej góry..
ale na przyklad w wolsztynie -moje rodzinne miasto, jakby co zrobią zciebie bandyte..przykład?!ok:
mój kolega trenował aikido( w sumie robił to dla siebie jako hobby a nie dla umiejętności walki) gdy napadło na niego 2 drechów..jednego zdażytl wywrócić a drugi sprawił mu becki...pojawił się na posterunku policji a tam...niepsodzianka drechy były i wyszło na to że jakiś psychol zaatakowal ich i..prawie złamał rekę jednemu z prawych i "wysportowanych kolegów" :) :) niezłe jjaja :!:
wszystko uczy pokory..walki trzeba unikać..bo gdy do niej dojdzie, jelsi sie trenuje solidnie będzie masakra,niezależnie od wyniku, może polać sie krew do tego nie potrzeba noży...niektórzy z nas forumowiczów studiują kierunki na których niemile jest widziana jakakolwiek kartoteka policyjna..warto pomysleć i o tym gdy mamy szanse ominąć uliczne kumite :X
COMBAT z innej beczki ma rację spotkanie rewolwerowca jest rzadkością Polska to nie dziki zachód...choć może czasami tak myślę gdy widze sprawozdania z sejmu :)
pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024