132 odpowiedzi w tym temacie

[budo_freestyler]

karateka napisal:

Każda śmierć to wielka strata i smutne okoliczności

jak bedziesz dalej takie teksty pisal na forum i zyskasz rzesze "sympatykow" to wierz mi ze nie kazda bedzie wielka stratą...

[budo_karateka1]

karateka napisal:

Każda śmierć to wielka strata i smutne okoliczności

jak bedziesz dalej takie teksty pisal na forum i zyskasz rzesze "sympatykow" to wierz mi ze nie kazda bedzie wielka stratą...

Młody człowieku może mi prztłumaczysz swój tekst ,gdyz jest on nie zrozumiały i bez sennsowny!!!

[budo_freestyler]

tylko nie mlody czlowieku...no chyba ze masz co najmniej 50 lat?
po drugie juz ci tlumacze: rozpacza sie po ludziach wartosciowych i nie watpie ze czujesz szacunek do tych osob o ktorych wspominano natomiast jezeli jestes osoba konfliktowa to najczesciej mozna tylko odetchnac ze juz jednej takiej osoby mniej...proste logiczne, sensowne?
jak znikniesz z tego forum tak jak to zrobil Boruta to nikt plakac nie bedzie...zauwaz ze na pogrzebach niektorych osob sa tlumy a niektorzy podazaja w ostatnia droge niemalze samotnie...dbaj za zycia o to zeby ludzie cie wspominali dobrze...hmm staruszku...odwazylem sie tak powiedziec skoro ja jestem mlodym czlowiekiem a mowiac szczerze jestem facetem w wieku srednim

[budo_martius]

...natomiast jezeli jestes osoba konfliktowa to najczesciej mozna tylko odetchnac ze juz jednej takiej osoby mniej...

Ocholera to przeczuwam ze jakas grupa czyscicieli z forum i mnie sie niedlugo pozbedzie 8O przestraszony :2gunfire: :balisong: :shocked!:

a mowiac szczerze jestem facetem w wieku srednim

No ale wygladasz mlodo .........



.... ja tez

[budo_karateka1]

Szwadrony Śmierci niebawem ruszą na członków forum-Pankration górą-hihihihi

[budo_maniak]

Jeżeli miałbys kasety z MŚ to byś doskonale widział ,że były zakryte.Ale chcesz mieć rację więć nie wiedzę w tym problemu.Podczas MŚ ,które ostatnio odbyły sie w Tokio 4 lata temu nad tatami wsiały wielkie znaki kanku i kanji oraz nowa inspiracjia .Tak więc nie mieszaj.Zobacz Drewniak i całe PZK uzywa kanji i kanku oraz karatecy z IKO 3, z IFK więc wniosek jest jasny.W listopadzie mamy kolejne MŚ w JAponii.[/quote]




Mowiłem ,ze kasety widziałem , i nie wszyscy mieli zakkryte kanji , zresta niewazne .Znaki te sa w powszechnym uzyciu przez milony ludzi od kilkudziesieciu lat , wiec jakibył by sens własnie teraz zakazywania ich noszenia , tym bardziej ,ze tak jak napisałes kazdy kto ma kanji trenuje Kyokushin. Skonczmy ta dyskuje kto ma zaszyte lub nie zaszyte kanji bo jest to poprostu ...bez sensu . Ja zwrociłem uwage na fakt ,ze prawa do tych znakow itd ma rodzina Oyamy .

[budo_freestyler]

po prostu panowei wyluzujcie juz z tymi klotniami a ty karateka tego nie prowokuj, bawi cie to? taki jestes pewien ze nakopiesz chlopakom z Oyama?jezeli tak to pokaz klase a nie wypisuj ze to be a to cacy...

[budo_mafox_]

tylko nie mlody czlowieku...no chyba ze masz co najmniej 50 lat?
a mowiac szczerze jestem facetem w wieku srednim

..... nie lubisz jak sie mowi do Ciebie mlody czlowieku??
Wolalbys STARCZE?

[budo_anduina]

Może masz racje ale skąś ta potega sie nadal bierze pomimo odpadów ,kóte wzmacjanią inne organizacje.A co by było kiedy wszykie klubu kyokushin ,które noszą kanji na piersi byłby razem .To dopiero organizacja -hahahahaha

Ale mamy tezdrugąstronętego medalu: skoro tyle osób odchodzi z KK to znaczy że nie jest to system bez wad

[budo_karateka1]

Bez wad są tylko oszołokmi w naszym kraju w sztukach walki,których nie brakuje

[budo_.:pitman:.]

karateka1-nie wiem skad takie przekonanie w twojej glowce ze KK opuscili ludzie ktorzy sie tam nie sprawdzili badz byli za slabi...trenowalem OYAMA KARATE w Jeleniogórskim Centrum Oyama Karate pod okiem sensei R.Majdy---jesli tak dokladnie interesujesz sie historia swojego stylu i znasz wyniki niektórych zawodow ( sprzed wielu wielu lat) to wiesz ze sensei Majda osiagnal co nieco w KK jako junior wiec nie byl bynajmnije nieudacznikiem który ucieka do innych styli bo tam daja dany za darmo( jak to czesto podkreslasz w swoich wypowiedziach)...z cala pewnoscia powiem ze sensei Majda przewyzsza cie umiejetnosciami kilkakrotnie...co do samego stylu Oyama nie jest on chyba taki kiepski skoro dwóch instruktorów i zawodników JCOK po przejsciu do organizacji Shidokan blisko rok temu osiagaja znaczace w nim sukcesy...wiesz gdyby byli tylko cieniasami z Oyama Karate za jakich uwazasz wielu instruktorów i zawodnikow tego stylu napewno nic by w shidokanie nie osiagneli...aha gwoli scislosci chodzi o sensei P.Jonczego i sensei M.Ligizynskiego oni tesz ladnych kilka lat temu opuscili szeregi KK i PZK...i nie sadze zeby bylo to spowodowane tym ze byli za slabi...szef stylu Oyama shihan J.Dyduch tez chyba nie byl taki cienki w KK skoro soke M.Oyama chwlil go po wystepach na mistrzostwach swiata...to ze ktos odchodzi z jednej organizacji do innej nie zawsze jest powodowane tym ze nie sprostal jakims wymaganiom...co do jakis watpliwych histori o przeskakiwanieu z niskiego kyu na dan w Oyama karate- tesh uwazam to za plotke...wiem ze sensei o ktorych pisalem wyzej zdawali stopien po stopniu bylem na ich egzaminach i widzialem...dlatego uwazam ze troche przesadzasz obrazajac na forum trenerow i zawodnikow Oyama karate...a co do przekrecania nazwy stylu...mysle ze to poprostu ponizej krytyki...jakbys zapomnial tworca twojego przecudownego stylu nosi to samo nazwisko wiec chocby z racji tego nie powinienes przekrecac nazwy Oyama---to tylko piec literek nawet dziecko jest w stanie zapamietac jak sie to pisze...co do PZK---zabawne ze poparl shoihan Drewniak organizacje IKO Matsui...organizacje ktora stracila wiekszosc wplywow w europie...czolowi europejscy karatecy i czolowi japonscy karateka w tym wielu mistrzow swiata poparlo w sporze organizacje zony Oyamy...konsekwencja tego sa liczne sukcesy polskich KK na arenach mistrzostw europy---no ale jak sie rywalizuje z bulgarami i rumunami to chyba ciezko wrocic bez medalu...oczywiscie to nie jest zaden atak na PZK kazdy trenuje z kim chce...tylko warto sie chyba zastanowic co wazniejsze wysoki poziom wyszkolenia i mozliwosc trenowania z najlepszymi czy medale ...

[budo_karateka1]

pitman:.
ale Cię naładowali szefowie nie ma co.Trochę masz rację ale w większym przypadku nawciskano Ci kitu .Jezeli czołow zawodnicy z tego klubu odchodzą to chyba maja powód, a publicznie nie będe o nim pisał.
Doskonale wiem jak ta organizacja się rozwijała i według przysłowia kto mieczem walczy od miecza gnie ,gdyż jej słaebe szeregi zaczeły topnieć.
Co do shihana Dyducha to wiem jedno,że żyją jeszcze instruktorzy ,którzy byli w Japonii ,kiedy stawał tam na tatami.Nazwisko Oyama jest wielkie ale w odniesienu do Masutatsu Oyamy , a nie do używanie takiej pisowni i nazewnictwa dla potrzeb przerobionego stylu USA karate na Oyama karate.Co do Rumunów i Bułgarów to wielka potęga kyokushin o czym światczą ich wyniki podczas Pucharu Świata w Paryżu czy Mistrzostwach Świata i turniejach ichigeyki9jednego uderzenia).Dlaczego Drewniak wybrał IKO Matsui to tylko on sam wie ale jedno jest pewne ,że bez konsultacji z klubami nie powinien tego ucznić ale na szczęście to się juz odkręca.
Na koniec dodam abys sobie oszczędził swoich słów wkładająć je na moje konto.Najlepiej nadal bulcie kasę do wodza i stójcie na baczność do kolejnego rozpadu (odejście innych klubów i nawet do PZK).
Jedno jest dla mnie nie zrozumiałe dlaczego Pan Dyduch opuścił PZK , a teraz sie pcha w jego szeregi.Ja znam odpowiedza ale niech inni pogówkują dlaczego niby dobra organizacja Oyama pcha się do zgniłej nic nie wartej organizacji PZK według klubów olama.

[budo_gizmo]

Może masz racje ale skąś ta potega sie nadal bierze pomimo odpadów ,kóte wzmacjanią inne organizacje.

Wiesz co - tak się śmiesznie składa, że ja na przykład mam kumpla, który jest instruktorem kyokushin poza PZK. Mam w klubie ludzi, którzy przyszli do nas z kyokushin po latach trenowania. Jeśli oni sa odpadami, a Ty jesteś tym OK, to coś jest postawione na głowie. I w nosie mam tutaj poziom techniczny, ale tego typu określeń nie można nazwać inaczej niż chamskimi. Człowiek, który u mnie na sali odważyłby sie nazwać kogokolwiek odpadem - włącznie z osobami, które od nas z klubu odeszły - wyleciałby z sali i uważałby się za szczęściarza, jeśli nie miałby czyjejś nogi odbitej na tyłku.

Gizmo

[budo_karateka1]

Ja mam kumpli ,którzy przeszli do kk z TDK pomimo,że posiadali czarne pasy to dośli do wniosku,że tylko starcili tam czas.To samo jest w przypadku innych trenujących,którzy dotarli do naszego klubu po przejściach w olama,judo,jujitsu, a nawet z aikido i kun-fu.W każdym razie takimi przykładami do nieczego nie dojdziemy.

[budo_gizmo]

Nie chodzi o przykłady. Ludzie szukają swojej drogi, zmieniają style i nie ma w tym nic dziwnego. Ode mnie też niejeden zmienił sekcję, paru zmieniło uprawiany styl. Chodzi o Twój lekceważący stosunek do ludzi spoza w Twoim pojęciu najlepszego i jedynie prawdziwego stylu. Chodzi mi o to, że gdyby moi uczniowie pisali na forum takie teksty jak Twoje, to chyba spaliłbym się ze wstydu, a potem im uszy poobrywał (albo w odwrotnej kolejności). Chodzi o to, że ja nigdy nie zniżyłbym się do nazwania ludzi z taekwondo, którzy wg Twoich słów przeszli do waszej sekcji kyokushin, odpadami, i nie zrobiłby tego nikt z moich ludzi. Ja osobiście nie jestem w stanie zrozumieć, jak ktoś, kto w profilu ma wpisane "instruktor sportów walki", a reprezentuje kyokushin, może się zniżać do złośliwego przekręcania nazwy nielubianego stylu. Właśnie dlatego, że w kyokushin mam kolegów i właśnie dlatego, że jak chłopak od nas zdobywał złoto na zawodach taekwondo w swoim rodzinnym mieście, to przy dekoracji wszystkim ogłosiliśmy, że zaczynał swoje treningi w kyokushin i wymieniliśmy nazwisko jego sensei. Po prostu ja pewnych zachowań nie jestem w stanie zrozumieć. Jako trener wyznaję prostą zasadę - trzymajmy wszyscy poziom, bo i tak na tym samym wózku jedziemy. Sorry - może mam ograniczona wyobraźnię.

Gizmo

[budo_marp]

Mistrzostwach Świata i turniejach ichigeyki (jednego uderzenia).

Co to za turnieje? Pytam z czystej ciekawości, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem ...

[budo_karateka1]

Oj szkoda może wejdziesz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i sobie poczytasz.

Ps.Moje opinie są takie jakie sa i nikt mi nie będzie mówił co jest dobre a co złe,gdyz jak nazywać takich ludzi,którzy bali się zdawać na wysokie stopnie kyu , a nawet czarne pasy i to był ich powód odejścia do innych styli ,gdzie w oszałamiającym tępie zdobywali orazu czarne pasy , a w KK nawet bali sie podejśc na 3 kyu .

[budo_marp]

Oj szkoda może wejdziesz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i sobie poczytasz.

Cóż ... karatecy z niektórych styli są "wyjątkowo" uprzejmi ...

Byłem na owej stronie i zgodnie z tym co jest tam napisane jest to gala mistrzów czyli walki mniej lub bardziej utytłowanych zawodników z KK - czyli taki sobie turniej.

Więc moje pytanie dalej pozostaje aktualne - czemu nazwa igicheki (jeden cios)??

[budo_karateka1]

klijent napisał :mniej lub bardziej utytłowanych zawodników z KK - czyli taki sobie turniej.

Wiesz co zostawiam to bez komentarza !To są najbardziej prestizowe turnieje kontaktowe po K-1 w Japonii, więc nie pisz głupot i się nie ośmieszaj.papapapapa

[budo_gizmo]

Ps.Moje opinie są takie jakie sa i nikt mi nie będzie mówił co jest dobre a co złe,gdyz jak nazywać takich ludzi,którzy bali się zdawać na wysokie stopnie kyu , a nawet czarne pasy i to był ich powód odejścia do innych styli ,gdzie w oszałamiającym tępie zdobywali orazu czarne pasy , a w KK nawet bali sie podejśc na 3 kyu .

A może nie wszystkim zależało na stopniach - może po prostu niektórym gdzie indziej im sie bardziej styl podobał? Tak sobie tylko rozważam rózne aspekty. Chłopcy z KK u mnie też od białego paska na własne życzenie zaczynali i żaden nawet nie zapytał o możliwość potwierdzeń... Może i z niektórymi, jak to nazywasz "odpadami" było tak, że po prostu kyokushin in przestał wystarczać i szukali czegoś innego dla siebie?

Luzu trochę po prostu. Ludzie zmieniali style, zmieniają i będą zmieniać, a kyokushin - jak i inne systemy - nie jest oazą doskonałości i wiecznej szczęśliwości w SW. A obrzucanie innych epitetami nikomu chwały nie przynosi. Zwłaszcza, że czasami życie potrafi bardzo złośliwie zweryfikować niektóre oceny - na przykład stawiając dwóch zawodników naprzeciw siebie...

Gizmo