Czy ty odrozniasz pisanie na temat jaki jest w topiku od atakowania osobistego swego rozmowcy bo ci zbraklo argumentow na magazynie?
Mnie nie obchodza cechy twego charakteru, jak sie nauczysz dyskutowac to pogadamy.[/quote]
Poprostu uważam, że kto kolwiek cokolwiek by tu nie napisał to ty zawsze będziesz przeciw - nie ważane czy masz argumenty, czy nie.
Tak robią osoby,które uważają że wszystko wiedzą najlepiej.
Nie atakuje Ciebie tylko Twoje podejście. Wykaż zrozumienie dla innych a oni napewno będą wtedy Cie szanować. Ty z założenia stawiasz swojego rozmówce pięć pięter niżej w stosunku do siebie. Nie wymagaj w tym momencie szacunku od innych jak sam go do nich nie masz.
Ale rzeczywiście prowadzić tą dyskusje dalej nie ma sensu.
Pozdrawiam:
Jacek Wysocki i atemi.
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
61 odpowiedzi w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Re: Jacek Wysocki i atemi.
to Moro:
pojmowanie aikido jako system lapania za konczyne i potem jakies dodatki swiadczy wlasnie ze jestes laikiem ale to nic zlego, zwlaszcza ze zdajesz sobie z tego sprawe i przyznajesz to na wstepie.
gdzies juz pisalem ze nie lapiemy konczyn, one same nam wpadaja w rece
aha taka technika sztandarowa (bo chyba wszyscy cwiczacy MA ja znaja) jak kote-gaeshi to nie jest zlapanie za konczyne gorna i jej wykrecenie...
ale to w zasadzie nie na temat.
Temat to jacek wysocki i atemi.
Mysle problem powstal poniewaz jest to nauczyciel ktory jako jeden z nieliznych sporo mowi o atemi i sporo tego atemi uzywa.
A ze jak sie okazalo podejsc do atemi tyle co ludzi cwiczacych MA to i jego (JW) wersja wzbudza kontrowersje.
Ja wiem jedno, bedac kiedys na stazu w Danii w trakcie prezentacji chyba irimi-nage (ale nie pamietam dokladnie) nie bylem tak "szybkim" uke jak kolega Michal z Czech (ci co go znaja wiedza o czym mowie) no i zainkasowalem ciosa w szyje.
Cuz atemi o tyle ciekawe, ze mimo iz troche bolalo :-) to spowodowalo ze wywinalem koziolka az milo... a ja specjalnie chetny do fikania nie jestem
pojmowanie aikido jako system lapania za konczyne i potem jakies dodatki swiadczy wlasnie ze jestes laikiem ale to nic zlego, zwlaszcza ze zdajesz sobie z tego sprawe i przyznajesz to na wstepie.
gdzies juz pisalem ze nie lapiemy konczyn, one same nam wpadaja w rece
aha taka technika sztandarowa (bo chyba wszyscy cwiczacy MA ja znaja) jak kote-gaeshi to nie jest zlapanie za konczyne gorna i jej wykrecenie...
ale to w zasadzie nie na temat.
Temat to jacek wysocki i atemi.
Mysle problem powstal poniewaz jest to nauczyciel ktory jako jeden z nieliznych sporo mowi o atemi i sporo tego atemi uzywa.
A ze jak sie okazalo podejsc do atemi tyle co ludzi cwiczacych MA to i jego (JW) wersja wzbudza kontrowersje.
Ja wiem jedno, bedac kiedys na stazu w Danii w trakcie prezentacji chyba irimi-nage (ale nie pamietam dokladnie) nie bylem tak "szybkim" uke jak kolega Michal z Czech (ci co go znaja wiedza o czym mowie) no i zainkasowalem ciosa w szyje.
Cuz atemi o tyle ciekawe, ze mimo iz troche bolalo :-) to spowodowalo ze wywinalem koziolka az milo... a ja specjalnie chetny do fikania nie jestem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ki aikido a aikido O-sensei
- Ponad rok temu
-
Aikido- magnes dla oszołomów?
- Ponad rok temu
-
Czego inne style moga sie nauczyc od aikido?
- Ponad rok temu
-
Metodologia nauczania tradycyjnych japońskich SW
- Ponad rok temu
-
uraz kręgosłupa
- Ponad rok temu
-
Aikido Association International
- Ponad rok temu
-
seiza
- Ponad rok temu
-
Ch. Tissier
- Ponad rok temu
-
Zmiana partnera
- Ponad rok temu
-
Lato i Aikido
- Ponad rok temu