Jacek Wysocki i atemi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak? Patrzymy jak robi sensei i staramy sie tak samo :roll: :wink: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
ciagle sie uczymy atemi,atemi jest nieodlaczna czescia technik ( moim skromnym zdaniem )
A jak? Patrzymy jak robi sensei i staramy sie tak samo :roll: :wink: :twisted:
to wpadnij tu, zobaczymy, czego cie twoj mistrz nauczyl.
Napisano Ponad rok temu
W sumie malo sie znam, powtarzam co slyszalam.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem... bzdura... (ale to tylko zdanie b. początkującego)w walka realna w wykonaniu praktyka aikido sprowadza się do atemi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hmm.. no tak.. właściwie to kluczem do wykoania techniki jest sama technika :wink:Osobiście uważam że kluczem do wykonania techniki aikido nie jest atemi, tak w rzeczywistości jest ukryciem(kitem) przez osobę prowadzącą w stosunku do laików braku swojej techniki.
:shocked!: boże chroń przed prawdziwymi, nieomylnymi miszczami, posiadaczami nadzwyczjnego refleksu...Aż tylu jich jest? Że cała reszta to domorośli miszczowie? Czy zawsze jak robisz technikę to masz w głowie poukładane wszystkie jej elemeny? A co gdy przed 2 minutami nie została pokazana ona na środku i uke nie "wie" jak ma się zachować? Oczywiście naprawdę dobrzy ludzie zwykle nie potrzebuję atemi.. Ale nikt nie jest nieomylny.. Także nie kazdy jest posiadaczem n-tego dana :? Atemi jest czasem niezwykle pomocne. W momencie gdy ktoś nie ma perfekcyjnego timingu- pozwala wytrącić atakującego z równowagi... może przestaszyć go... zyskuje wtedy bezcenny czas potrzebny na hmm... oswojenie się z faktem ataku? doprowadzeniem do jakiegoś spokoju psychicznego?... nie wiem.... możesz chociażby sprawdizć godzinę...Dobrze wykonana technicznie technika aikido niepotrzebuje atemi poniewaz polega ona na trzech słowach (timing, dystans i balans) wykorzystanych w tym samym czasie. Jednak gdy domorośli mistrzowie pragną ukryć brak swojej techniki to wtedy wykorzystują kopertę no.1 z wnętrzem o nazwie atemi. Pozdrawiam wszystkich szukajacych prawdy.
Napisano Ponad rok temu
Widzę to tak, że technikę wykonuje się, jeśli atak jest "idealny" dla atakującego tzn w dobrym dystansie, nie wystawia się na strzał, nie jest spięty, realnie daje atak itd
Jeśli atakujący popełni jakiś błąd w sensie zepnie się, wejdzie w nasz zasięg, to trzeba bić i tyle.
np ktoś atakuje shomen ale podchodzi za blisko przed opuszczeniem ręki i zadaniem ciosu, to czekanie aż opuści rękę i próbowanie wykonania techniki jak jest już w naszym dystansie to porażka - jeśli wcześniej można siegnąć twarzy to trzeba bić i tyle.
a że w realnej walce rzadko kto nie spina się i przestrzega dystansu to trzeba bić i tyle - problem tylko , żeby dobrze wyczuć kiedy:D
i tyle
Napisano Ponad rok temu
to wpadnij tu, zobaczymy, czego cie twoj mistrz nauczyl.
jesteś damskim bokserem?
Silvio
Napisano Ponad rok temu
A sam dziadek Ueshiba mówił, że aikido to irimi i atemi .... a część ludzi chce wyrzucić atemi z repertuaru aikido .....
Jest to nierozerwalna część całego systemu i w bardzo wielu sytuacjach należy zadać atemi. A jest ono wręcz niezbędne, kiedy mówimy o samoobronie i sytuacjach zagrożenia naszego zdrowia i życia.
Inna sprawa, że w żadnej szkole które znam nie uczy się tego ... czy to jest błąd czy nie to inna sprawa - z jednej strony tak, bo jeśli ktoś nie będzie się sam rozwijał i poszukiwał nowych rozwiązań, to dupa zbita ... natomiast o tyle to jest dobre, że zmusza nas do poszukiwania i odnajdywania własnej drogi.
Np. ja nie wyobrażam sobie bardziej urzeczywistnionego randori bez atemi ...
Napisano Ponad rok temu
Osobiście uważam że kluczem do wykonania techniki aikido nie jest atemi, tak w rzeczywistości jest ukryciem(kitem) przez osobę prowadzącą w stosunku do laików braku swojej techniki. Dobrze wykonana technicznie technika aikido niepotrzebuje atemi poniewaz polega ona na trzech słowach (timing, dystans i balans) wykorzystanych w tym samym czasie. Jednak gdy domorośli mistrzowie pragną ukryć brak swojej techniki to wtedy wykorzystują kopertę no.1 z wnętrzem o nazwie atemi. Pozdrawiam wszystkich szukajacych prawdy.
M.Ueshiba by u ciebie oblał :-) . Popatrz na filmy a zobaczysz, ze wykonuje atemi dosyć często. No chyba,ze on też jest domorosłym mistrzem
Jeż
Napisano Ponad rok temu
A mi wszyscy powtarzaja, ze atemi jest "zapychaczem dziur". Jesli technika jest dobrze zrobiona, to na atemi nie ma miejsca. Chyba ze chcemy wystraszyc uke, zeby ukladal sie tak jak chcemy...
W sumie malo sie znam, powtarzam co slyszalam.
Kto Ci takich bzdur naopowiadal? 8O
Atemi to podstawa w wykonywaniu technik. Nie wyobrazam sobie laski wazacej powiedzmy 55kg wykonujacej w realnej walce jakiejkolwiek techniki na gosciu wazacym powiedzmy 120kg bez zastosowania atemi (chciazby najbardziej zane przez kobiety - kop w jaja).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wyrzućmy wszystkie techniki!!! Na treningach będzie sama medytacja. A przeciwników powalać będziemy siłą umysłu...Aikido bez atemi, eheheheheh wspaniale, niektórzy wyrzucili uz w innym temacie shikio, teraz atemi, co będzie następne w kolejce????????
Napisano Ponad rok temu
Aikido bez atemi, eheheheheh wspaniale, niektórzy wyrzucili uz w innym temacie shikio, teraz atemi, co będzie następne w kolejce????????
Moze rzuty? Bo to krzywde mozna niechcacy zrobic jak ktos nie umie padac.
Napisano Ponad rok temu
zgadzam się ale tylko pod warunkiem ze nie bedziemy oddychac - w ogole. Niedawno przeczytałem ze takie oddechy w trakcie medytacji moga prowadzić do rozedmy płuc :wink:Na treningach będzie sama medytacja. A przeciwników powalać będziemy siłą umysłu...
Napisano Ponad rok temu
Hmm... ale to chyba zależy jakie oddychanie. Ale RACJA. Nie oddychanie (powiedzmy, na początek, przez jakąś godzine) pozwoli ćwiczyć siłę woli. Poza tym, w przypadku konfrontacji z powiedzmy zapaśnikiem, czy kimś tam innym, co nas udusić będzie próbował. Nie będzie problemu z wytrzymaniem na bezdechu...zgadzam się ale tylko pod warunkiem ze nie bedziemy oddychac - w ogole. Niedawno przeczytałem ze takie oddechy w trakcie medytacji moga prowadzić do rozedmy płuc :wink:Na treningach będzie sama medytacja. A przeciwników powalać będziemy siłą umysłu...
Napisano Ponad rok temu
co do atemi - sa i tyle.
nie sa a ni zapchajdziurami, ani podstawa technik. poprostu robi sie atemi tam gdzie trzeba i juz
u mnie atemi jako cwiczenie sluza takze do nauki kontroli linii centralnej atakujacego i dystansu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ki aikido a aikido O-sensei
- Ponad rok temu
-
Aikido- magnes dla oszołomów?
- Ponad rok temu
-
Czego inne style moga sie nauczyc od aikido?
- Ponad rok temu
-
Metodologia nauczania tradycyjnych japońskich SW
- Ponad rok temu
-
uraz kręgosłupa
- Ponad rok temu
-
Aikido Association International
- Ponad rok temu
-
seiza
- Ponad rok temu
-
Ch. Tissier
- Ponad rok temu
-
Zmiana partnera
- Ponad rok temu
-
Lato i Aikido
- Ponad rok temu