moze mi promieniowanie zaszkodzilo od komputera:) To bylo przy okazji wymany zdan z black taoistem- slynnym ghetto killerem. Wypowiedziales sie o ile pamietam w tonie ze jego mistrz posiada niewatpliwe umiejetnosci przdatne w realnej walce ale kosztem utraty zdrowia chyba. Ze po 60 nie bedzie taki jak teraz w okolicach 40. I tam cos pisales "for how long man..." w kontekscie ile tak mozna cwiczyc. Wale z glowy wiec moglo byc mega inaczej:)zaraz ja sobie nie przypominam zebym w zyciu cos takiego napisal
czy nie chodzilo o wewnetrzne bardziej? ci o ktorych wiem ze im zewnetrzne na zdrowie wyszly to ci co zaczeli po 30 cwiczyc jako trenerzy bardziej, no i Rickson:) Na pewno nie boks, wiadomo, pierwszy z brzegu Sugar Ray z odlepiona rogowka. Nie wiem jak to jest z innymi dyscyplinami ale te zawody co wdizialem w knocdown+jj to nie wygladaly jakos zdrowo. Jak ci pan doktor nos z polczka odgina to mozesz potem fajnie wygladac ale na zatoki to zdrowe chyba nie jest itd.Ci co cwicza style zewnetrzne pod walke w sumie na koniec wykazuja sie znacznie lepszym zdrowiem niz Ci co pod zdrowie cwicza...
A ogolnie dla zdrowia to trzeba jesc regularnie, duzo spac i chodzic po parku. To najzdrowsze jest. Tu sie zgodze. A reszta ma nie szkodzic a nie pomagac.
[/b]