 
zajecia z dziecmi
Napisano Ponad rok temu
Mam pytanko, jaka liczebnosc wedlug Was powinna miec grupa dzicieca.
Lub z jaka liczba Wam sie najlepiej pracuje(przy ilu macie dosyc :twisted: ). Mowa tu o dzieciach z podstawowki.
Napisano Ponad rok temu
 
  Bardzo przyjemne przy egzaminach(kiedy widac postepy)
ale czasmi to ... tylko dzieci(mozna w beczki) :wink:
Napisano Ponad rok temu
powyzej sa problemy z dopilnowaniem stada.. no i wtedy najlepiej prowadzic zajecia w kilku.
Napisano Ponad rok temu
heh roznie bywa.. najlepiej okol 20-30 dzieciakow..
powyzej sa problemy z dopilnowaniem stada.. no i wtedy najlepiej prowadzic zajecia w kilku.
Kurde Aiki 20 to juz tłok...
 Spokojnie zeby "siebie" upilnować to max 15.. wtedy jest szansa ze "czegoś" nauczysz..
  Spokojnie zeby "siebie" upilnować to max 15.. wtedy jest szansa ze "czegoś" nauczysz..   
					
					Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
e spokojnie.. problemy sa powyzej 25 szt na instruktora..
o jakich wiekowo dzieciach jest mowa?
25 sztuk np. 6- latkow to duzo,za duzo .Tak od 12 lat ,to sie z tym zgodze.
Takie male rozlaza sie po macie jak takie male robaczki,jeden beczy,drugi sturcha sasiada,inny gada,trzeci chce siku :wink: zadaja pytania itd.
Zartuje sobie ,ale taki obrazek zobaczylam kiedys w klasie mojego syna ,jak chodzil do pierwszej klasy (teraz chodzi do drugiej i jest troche lepiej ,heheh)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
od 4,5 roku do 12 lat
chyba jednak lepiej jak ich jest mniej i w dwoch grupach wiekowych,bo 4,5 latek nie cwiczyl raczej z 12-latkiem?
Ale jak panowales nad tym tymi"robaczkami" , to gratuluje
 
  Ciekawia mnie sposoby przekazywania wiedzy o technikach ,robicie tak samo jak na grupie mlodziezowo- doroslej,czy jakos inaczej? (szczegolnie mi chodzi o te najmlodsze )
Napisano Ponad rok temu
Ciekawia mnie sposoby przekazywania wiedzy o technikach ,robicie tak samo jak na grupie mlodziezowo- doroslej,czy jakos inaczej? (szczegolnie mi chodzi o te najmlodsze )
Ja kiedys prowadzilem zajecia z grupa ok 15 dzieciakow w wieku 7-8 lat. W dodatku z rodzin bogatych, wiec byly takie numery ze przychodzi do mnie dziewczynka i mowi ze nie bedziec tego cwiczyc bo to jej mama placi mi kase :roll:
Metoda przekazywania wiedzy byla prosta - tak im dawalem wycisk ze w koncu padly na tatami- doslownie - no i wtedy moglem przez 5 minut uczyc jakiejs techniki, potem juz sobie odpoczely i wiec od nowa fizyka na maxa. Kazdy 30 sekundowy przestoj powodowal kompletne rozwalenie dyscypliny i koncentracji.
Robilem roznorodne rzuty bez przerwy, wszystkie techniki dynamiczne, zero przestojow. Czesto ustawialem je w linie(juz samo ustawienie bylo nie lada wyczynem bo zaczynaly sie natychmiast bic miedzy soba :wink: ) i po kolei mnie atakowaly ryotedori na tempo, a ja albo ich rzucalem (prawa/lewa) na taki rodzaj kokyunage, zeby robily rolki albo na koshinage, z tym ze oczywiscie zamiast padu prawie je kladlem na mate. Ale koshinaga byla przez biodro, zamaszysta ze nogi im lecialy wyzej niz moja glowa
 
  Robilem tez zajecia z bokenem(kupilismy takie krotkie bokeny dla dzieci). Na pierwszych zajeciach wszystkie spontanicznie zaczely sie nawalac nawzajem drzewem po glowach rotfl
Zajelo mi rok czasu aby ich nauczyc jako-takiej dyscypliny.
Na koniec treningu zawsze jeden rodzaj zabawy do wyboru : albo zabawa w smoka albo skakanie przez krecacy sie pas.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pisze z doswiadczenia.. nei mialem problemow. Powyzej 25 sztuk nie mozna zapanowac nad stadem. No teoretycznie mozna.. ale korzysc szkoleniowa jest niewielka.
z obliczen wyszlo ze najkorzystniejsza grupa to 10 osobnikow (sysyphus wyliczyl) a w niej z 7, 8 osobnikow agresywnych, i z 2, 3 spokojne. jak z plcia to nie wiem (nie wiem czy sysyphus wyliczy) ale sadze aiki ze jak z dwie dziewczynki to zawsze korzystniej ze wzgledu na aspekt rywalizacyjny - chlopcy moze sie beda bardziej starac)
Napisano Ponad rok temu
A wydzierac sie nei mozna bo mamusie siedza na widowni.
Napisano Ponad rok temu
 ).
  ).To Aiki: wlasciwie ,nie watpie :wink:
To Sally: popieram -10 sztuk to optymalna liczba i tak wlasnie jest z moich obserwacji. Najgorzej,jak te spokojne sie pobeczy ,a te nadpobudliwe szaleja :wink:
Czy krzyczycie na te "robaczki"?
Pewnie jestem juz nudna,ale czy karzecie i nagracacie dzieciaczki ,jak tak ,to jak i za co?? 8)
Napisano Ponad rok temu
nie krzycze , bo nie nie lubie.. glowa mnie potem boli trzy dni.Czy krzyczycie na te "robaczki"?
karac i nagradzac.. nie ma sztywnego systemu. I nie jest to priorytet na treningu.
wypada sie bardziej skupic na cześci szkoleniowej i na zdopingowaniu dzieci do rywalizacji.. no i na zainteresowanie ich tym co sie dzieje na macie.
Napisano Ponad rok temu
nie krzycze , bo nie nie lubie.. glowa mnie potem boli trzy dni.Czy krzyczycie na te "robaczki"?
karac i nagradzac.. nie ma sztywnego systemu. I nie jest to priorytet na treningu.
wypada sie bardziej skupic na cześci szkoleniowej i na zdopingowaniu dzieci do rywalizacji.. no i na zainteresowanie ich tym co sie dzieje na macie.
Soory Aiki ale widziałem niejdenokrotnie jakie masz podejście do treningu i umiejętności - dziecka to ja bym do Ciebie na zajęcia nie posłał.
Poprostu przede wszystkim trzeba nauczyć dbać o własne bezpieczeństwo na zajęciach a później można zastanawiać się nad tym aby dbać o innych.
Napisano Ponad rok temu
Soory Aiki ale widziałem niejdenokrotnie jakie masz podejście do treningu i umiejętności - dziecka to ja bym do Ciebie na zajęcia nie posłał.
Poprostu przede wszystkim trzeba nauczyć dbać o własne bezpieczeństwo na zajęciach a później można zastanawiać się nad tym aby dbać o innych
z tego co sie orientuje to klamstwo.. wtulaj komu innemu te komunaly. A dobre rady dawaj swoim kolesiom..
Napisano Ponad rok temu
Soory Aiki ale widziałem niejdenokrotnie jakie masz podejście do treningu i umiejętności - dziecka to ja bym do Ciebie na zajęcia nie posłał.
Poprostu przede wszystkim trzeba nauczyć dbać o własne bezpieczeństwo na zajęciach a później można zastanawiać się nad tym aby dbać o innych
z tego co sie orientuje to klamstwo.. wtulaj komu innemu te komunaly. A dobre rady dawaj swoim kolesiom..
Aiki za dużo mówisz za mało robisz przykład. Podobno co dziennie biegasz - kondycji na stażu z sensei Conarde' wystarczyło Ci raptem na 40 minut a może i tego nie (sam sensei się z Cibie podśmiewywał).
Kiedyś kiedyś dawno temu miałem okazję z Togą ćwiczyć w parze - naprawde trzeba CIebie uważać abyś nie zrobił sobie krzywdy zderzając się np. z ręką partnera (mam nadziej, że od tamtego czasu coś się zmieniło) - posiadałeś już hakame.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook
	10 następnych tematów
- 
			 Jak cwiczyc z bardziej zaawansowanymi od siebie? Jak cwiczyc z bardziej zaawansowanymi od siebie?- Ponad rok temu 
- 
			 Kwietniowy Paryż i staż z Tissier Kwietniowy Paryż i staż z Tissier- Ponad rok temu 
- 
			 Seminarium z Sensei Y.Yamadą ODWOŁANE !!! Seminarium z Sensei Y.Yamadą ODWOŁANE !!!- Ponad rok temu 
- 
			 Aikido w biznesie Aikido w biznesie- Ponad rok temu 
- 
			 Aikidocy w Strazy Miejskiej Aikidocy w Strazy Miejskiej- Ponad rok temu 
- 
			 hakama hokkaido... hakama hokkaido...- Ponad rok temu 
- 
			 Staże, staże... Staże, staże...- Ponad rok temu 
- 
			 Wesołych świat.. Wesołych świat..- Ponad rok temu 
- 
			 Jak cwiczyc z poczatkujacymi? Jak cwiczyc z poczatkujacymi?- Ponad rok temu 
- 
			 Sutemi Sutemi- Ponad rok temu 
 



 
				
			