Co dla nauczycieli ?
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio znajomą nauczycielkę zaatakował podopieczny zaliczany do grupy tak zwanej trudnej młodzieży. Podobno polskie prawo zabrania użycia siły nauczycielowi wobec ucznia, nawet jeśli ten jest agresywny i uzbrojony. Jak w takim razie powinni się oni bronić ?
Jak to jest rozwiązane w poprawczakach i podobnych instytucjach?
Znajoma zastanawiała się nad jakimś kursem samoobrony ale nie wiem co jej doradzić.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
W kazdym razie nie ma takiego prawa ktore zabranialoby sie bronic. Nie ma znaczenia czy ktos jest nauczycielem czy ksiedzem, zaatakowany ma prawo bronic swojego zdrowia i zycia. A czy bedzie chcial i umial to juz inna sprawa.
Robienie z nauczycielki terminatora ktory bedzie sila fizyczna wzbudzal postrach i szacunek to nie jest dobry pomysl. Trudno tu cos doradzac bo to bardzo indywidualna sytuacja i nie ma pelnego obrazu. Samoobrona, kursy, szkolenia... pewnie, tego nigdy dosc, ale nie ma to przeciez bezposredniego zwiazku z sytuacja. Nie ma sie co oszukiwac ze po kursie pani nauczycielka bedzie pacyfikowac poprawczak. Nic takiego sie nie stanie...
Mysle ze musi szukac rozwiazan bardziej dyplomatycznych i regulaminowych. Dotrzec do tych chlopakow w jakis inny sposob, zaskarbic sobie ich szacunek i zrozumienie. Na ten temat rad moga udzielac starsi nauczyciele, naprawde maja co opowiadac.
A na kurs samoobrony mozna i tak sie przejsc, chocby dla poprawy samopoczucia i nabrania pewnosci siebie. Zawsze cos jest lepsze niz nic.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja sie zgadzam z telexem, z aikido i ulicą to byl zart ale nie do konca. Niech sobie cos kobieta pocwiczy napewno jej nie zaszkodzi ale sytuacja troche przypomina to pytanie w (watku ulicznej paranoi): a co mam zrobic jak mnie ktos zaatakuje.....no i byly odpowiedzi np. chodzic uzbrojony po zeby itp. odpowiedz brzmi: raczej niewiele mozna zrobic i dotyczy to rowniez tej nauczycielki.
Napisano Ponad rok temu
W kazdym razie nie ma takiego prawa ktore zabranialoby sie bronic. Nie ma znaczenia czy ktos jest nauczycielem czy ksiedzem, zaatakowany ma prawo bronic swojego zdrowia i zycia. A czy bedzie chcial i umial to juz inna sprawa.
Jesli sytuacja jest na ulicy to masz racje, nikt nie zabroni sie bronić. Ale prawda jest taka, ze w szkole nauczyciel nie ma prawa nawet głosno krzyknąć na ucznia bo to bedzie znecanie sie nad dzieckiem. Nikt nie patrzy na to ze to dziecko ma np. 17 lat i nosi nóż w kieszeni. A sytuacje szykanowania nauczycieli nie sa taka rzadkościa, jak by sie nam wydawało.
A na kurs samoobrony mozna i tak sie przejsc, chocby dla poprawy samopoczucia i nabrania pewnosci siebie.
Tez mi sie tak wydaje.
Napisano Ponad rok temu
komban, a dlaczego to dzieci maja "miec wyrobiony szacunek"? co to znaczy? szacunek zdobywa sobie konkretna osoba w tym przypadku nauczycielka, tego sie nie 'wyrabia' na zapas.
sally a trenera szanujesz (jesli trenujesz cos) ? Bo trener to tez nauczyciel tylko przekazuje Ci troche inna wiedze.
Czy tez moze musiał on udowodnić Ci ze zasługuje na twój szacunek?
Według mnie to brak szacunku wynika z czesciowo z przeswiadczenia o bezkarosci, a to w prostej linii prowadzi do tego co obserwujemy na ulicy
(rozboje, kradzieże itp.).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do kitu z takim porównaniem, trenera sobie wybierasz, styl też, jak Ci się nie podoba idziesz gdzie indziej. Jakby Ci nagle trener oznajmiłsally a trenera szanujesz (jesli trenujesz cos) ? Bo trener to tez nauczyciel tylko przekazuje Ci troche inna wiedze.
Czy tez moze musiał on udowodnić Ci ze zasługuje na twój szacunek?
-Od dziś balet ćwiczymy, bo takie są wytyczne z kuratorium, MEN ...
A i zgodnie z podstawą programową macie 3 godz. lekcyjne na piruty w lewo i prawo plus podskoki, to co ?
Dalej ma twój szacunek, ćwiczysz to?
P.S. Ja też belfer, ale mnie nie biją :wink:
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze nie dac sie zastraszyc. Po drugie - o ile sie da - postarac sie by ten gosc poniosl wszelkie konsekwencje swego zachowania. Obawa przed klopotami moze go powstrzyma przed atakami. Mysle, ze w takiej sytuacji speka, skoro dał sie powstrzymac kolegom.
Kurs samoobrony w sytuacji gdy i tak wiadomo, ze tych technik sie nie wykorzysta ... bo nauczyciel nie moze pobic ucznia... :-)
Jesli ten czlowiek jest niebezpieczny, to niech sie nim zajmie policja.
O wiele skuteczniejsza od kursu samoobrony była by moim zdaniem szczera, taka od serca, rozmowa z tym człowiekiem. Najlepiej jakby przeprowadził ja jakis kolega tej nauczycielki, o ile ma odpowiednie warunki fizyczne i predyspozycje psychiczne...
Napisano Ponad rok temu
Ja bym kupila psa i zmienila prace. No chyba ze ktos jest idealista i uwaza, ze jeden odmieniony bandycki nastolatek naprawde cos zmieni. Chociaz osobiscie nie wiem, co by mu mozna bylo na takiej rozmowie od serca powiedziec.
Napisano Ponad rok temu
Ja bym kupila psa i zmienila prace. .
ILE TY MASZ LAT???? I KASY ????
ZMIENIĆ PRACE i WYCHOWAĆ PSA???
nie mów tak do nauczyciela bo ci postawi pałe za zeszłoroczne śniegi
A poważniej
nauczyciel oficjalnie nie może wielu rzeczy ale nie oficjalnie to ja sobię radzę świetnie nawe z tzw ELEMENTEM SZKODLIWYM SPOŁECZNIE
Napisano Ponad rok temu
Dlatego wsrod Azjatow jest tylu wybitnych, a wiekszosc mlodych Polakow snuje sie kilka lat jak k... za policjantem, pelni postawy roszczeniowej wobec swiata i nigdy nie wiedzacy co ze soba robic. Decyduja sie na ch... terazniejszosc i beda mieli taka sama przyszlosc. I zdechna pozostawiajac tylko brudny slad na chodniku na ktorym stali i nastepne pokolenie "glupawych" potomkow.
K_P
Napisano Ponad rok temu
sally a trenera szanujesz (jesli trenujesz cos) ? Bo trener to tez nauczyciel tylko przekazuje Ci troche inna wiedze.
Czy tez moze musiał on udowodnić Ci ze zasługuje na twój szacunek?
znam wielu trenerow MA i sa to zwykle wymiatacze... albo goscie z osiagnięciami (np. Kukier u którego trenowałem w swoim czasie). Np. w Szczecinie: Grzegorz Puzoń, Dariusz Stawarz (TKD, KICK). Tak więc - trener szybko może wyrobić szacunek u kursanta w czasie sparingów... (paroma dobrymi strzałami). Sam widziałem sytuacje jak kursant dostał lowkicka i poprawke z pięsci na twarz (bo bardzo chciał się ostro sparować :twisted: ) Kto nie wierzy- niech wyzywa trenerów na pojedynek np. BJJ-owców
Według mnie to brak szacunku wynika z czesciowo z przeswiadczenia o bezkarosci, a to w prostej linii prowadzi do tego co obserwujemy na ulicy
(rozboje, kradzieże itp.).
Zgadzam się
Napisano Ponad rok temu
Chociaz osobiscie nie wiem, co by mu mozna bylo na takiej rozmowie od serca powiedziec.
:-) Nalezalo by pozbawic owego mlodzienca zludzen o wlasnej bezkarnosci - delikatnym kopniakiem w tylek i przyjacielskim strzalem z otwartej w pusty leb. Oczywiscie rozmowa by sie odbyla w cztery oczy. W razie braku zrozumienia , mozna by swoje racje przedstawic dobitniej, lub ujac w inny sposob... Bedac wytrwalym i nie zrazajac sie zbyt szybko z pewnoscia mozna by jakos do tego czlowieka dotrzec...
Ale ja sobie tylko tak zartuje, bo nie sadze by owa nauczycielka cos takiego zorganizowala, etyczne by to tez nie bylo i jak by sie wydalo to problemy dla niej gotowe. A tym bardziej nie wyobrazam sobie, by wdawala sie w bojki osobiscie.
Szczerze mysle, ze sprawe powinien zalatwic dyrektor tej szkoly. Mysle ze puszczenie takiej sytuacji w niepamiec (a proba rozwiazania jej kursem samoobrony byla by czyms takim - oznacza ze goscia nie spotkala zadna kara, ze nie ponosi konsekwencji za swoj czyn) bylo by ze szkoda dla tej dziewczyny... Bo zgadzam sie, ze ludzie tak sie zachowuja, gdy czuja sie bezkarni.
Mam pytanie: Co na to dyrektor owej szkoly?
Napisano Ponad rok temu
etyczne zachowanie do ja stosuję wobec ludzi, a jak przychodzi mi gość na lekcje i oj nie zacytuję bo się wstydzę to etykę wkładam w buty (dodaje mi to 5cm ) , i załatwiam sprawę skutecznie - czyli nie etycznie.
TO TEN SK..............n MA SIĘ BAĆ A NIE JA!!!!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Sally nauczyciel nic nie musi, nastolatek nie jest, wybacz, zadnym dla niego partnerem. Madrzejsi od uczniow zadecydowali o rolach i hierarchi w szkole.
kwestia dyskusyjna.............ten madrzejszy to niby kto , nauczyciel??? nie rozsmieszaj mnie Kubus. 80 % spoleczenstwa to idioci, to rowniez tyczy sie nauczycieli (to prawidlowosc ogolna). ma byc madrzejszy bo studia skonczyl??? to ma byc podstawa jego autorytetu ??? mam inny poglad na ta kwestie.
wybitni azjaci??? wiekszosc polakow sie snuje? o czym ty mowisz, gdzie ty masz tylu wybitnych azjatow??Dlatego wsrod Azjatow jest tylu wybitnych, a wiekszosc mlodych Polakow snuje sie kilka lat jak k... za policjantem,
Napisano Ponad rok temu
Na MIT, CalTech i paru innych dobrych uczelniach.wybitni azjaci??? wiekszosc polakow sie snuje? o czym ty mowisz, gdzie ty masz tylu wybitnych azjatow??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Walka z kilkoma przeciwnikami naraz
- Ponad rok temu
-
PODRĘCZNIKI
- Ponad rok temu
-
Ksiązka do samoobrony dla kobiet
- Ponad rok temu
-
Zapasy a ulica (?)
- Ponad rok temu
-
Przemoc
- Ponad rok temu
-
prawo
- Ponad rok temu
-
SZKOŁY
- Ponad rok temu
-
Walka w zwarciu
- Ponad rok temu
-
lubudubu
- Ponad rok temu
-
pogryzli kierowce mpk
- Ponad rok temu