Yang'u drogi a gdzie znajde kompetentnego nauczyciela, co mi objaśni trening czerwonego piasku ?
a tak na marginesie - styl twojej wypowiedzi i sposób analizy jakiegos systemu przypomina mi stare teksty duetu "Butrym Orlińskiej", lub wczesnych artykułów w czasopismie "Kung Fu" (of koz juz nie wydawanym) - od tego czasu nieco więcej wiemy o chińskich sztukach walki.
Acha i jeszcze jedno - nie medytuj w samotności, bo jak się przehiperwentylujesz to możesz sobie rzeczywiście odlecieć 
Gratuluję samopoczucia - cenna sprawa. Co dłoni czerwonego pisku i innych - ćwiczenia te są w prawie każdym stylu Kung fu (prawie każdy styl ma swoją odmianę tego cwiczenia) - to czy można je ćwiczyć zalezy od kompetencji nauczyciela, jego zaufania do Ciebie, twojego poswięcenia dla poznania stylu.
Co do medytacji i chi kung - najpierw dowiedz się co to jest - sprobuj ćwiczyć kilka miesięcy, a dopiero wtedy się wypowiadaj - twoja wiedza na temat który się wypowiadasz jest porażająca.
To jest mój ostatni post w tym temacie - wszystko zostało powiedziane.
Mojemu rozmówcy z kung fu modliszki dziękuję za wyjasnienia i przedstawienie jego punktu widzenia - cenię ludzi posiadających wlasne zdanie poparte doświadczeniem i naukami u dobrego nauczyciela.
Pozdrawiam.