Modliszki rozne - klipy
Napisano Ponad rok temu
Zhong Lian Bao:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Lin Dongchu, wnuk Lin Jingshana.
------------------------------------------------------
choc juz dwa razy zegnalem sie z forum i wracalem - tym razem to ostateczne pozegnanie. sa tu regularnie modliszkowi forumowicze, ktorzy beda mogli odpowiedziec na zapytanie, wziasc udzial w dyskusji, czy podrzucic linka. wszystkich serdecznie zapraszam do naszego nowego klubu, o ktorym napisal Lukasz w nowym temacie. jesli znajdziecie czas zajrzyjcie chocby na herbate z Yantai (zdaje sie ze Lukasz jeszcze ma kilka listkow) albo na kawe z... ekspresu :wink: . w razie pytan piszcie na Lukasza mail, na strone trzeba bedzie poczekac. mozecie kontaktowac sie rowniez przez nasza glowna strone [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] serdecznie pozdrawiam, szczegolnie starych znajomych oraz poczatkujacych adeptow. powodzenia i cierpliwosci w ciezkim treningu, ktory jest tak na prawde jedyna odpowiedzia!
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
kilka zdjęćze stażu z Brendanem
Napisano Ponad rok temu
choc juz dwa razy zegnalem sie z forum i wracalem - tym razem to ostateczne pozegnanie.
Piotrek, liczę, że jak to mówią "do trzech razy sztuka". Jeśli jednak nie, to będzie tu nudniej.
P.S.
Przy herbatce to już nie to samo
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
cztery clipy z ostatniego (majowego) stażu tanglangmen
Napisano Ponad rok temu
Pooglądalem filmiki z zamieszonych tu linków - byłem ciekawy jak wyglądają style oparte calkowicie na modliszce. Znam formę modliszki z mojego pierwszego stylu (Chow gar) oraz kilku innych - zasady te same - wykonanie inne - z ciekawością zobaczyłem.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
z ciekowości jakie zasady masz na myśli???
Zasady takie jak - żadkie wykonywanie ataków frontalnych po liniach prostych, dynamiczna zmaiana wysokości pozycji, różne ułożenie dloni - a jednak bardzo podobne techniki. Podstawową, rożnicę jaką zaobserwowalem - zupełnie inny poziom ekspesji wykonywanych technik z zaznaczeniem innych aspektow formy czy techniki - innymi slowy - forma jedna - plastycznośc i ekspresja rózne. Mogę się mylić bo nie trenuję żadnej odmiany modliszki, a jedynie kilka form oparych na ruchach tego owada z różnych styli - ale porównując znane mi formy z tymi obserwowanymi na filmikach - do takich doszedlem konkluzji - może błednej - ale ja tak to widzę.
Napisano Ponad rok temu
z ciekowości jakie zasady masz na myśli???
Zasady takie jak - żadkie wykonywanie ataków frontalnych po liniach prostych,
akurat tego w modliszce jest bez liku
dynamiczna zmaiana wysokości pozycji
jak najbardzie trafne
, różne ułożenie dloni - a jednak bardzo podobne techniki.
nie znam formy z chow garu a przynajmniej jej nie pamiętam więc nie powiem
Podstawową, rożnicę jaką zaobserwowalem - zupełnie inny poziom ekspesji wykonywanych technik z zaznaczeniem innych aspektow formy czy techniki - innymi slowy - forma jedna - plastycznośc i ekspresja rózne. .
tutaj nie rozumiem co masz na myśli
Mogę się mylić bo nie trenuję żadnej odmiany modliszki, a jedynie kilka form oparych na ruchach tego owada z różnych styli - ale porównując znane mi formy z tymi obserwowanymi na filmikach - do takich doszedlem konkluzji - może błednej - ale ja tak to widzę.
mylić się jest czymś naturalnym, formy modliszki ćwiczone w innych systemach jednak bardzo odbiegają od form modliszki z Yantai czy Qingdao.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
z ciekowości jakie zasady masz na myśli???
Zasady takie jak - żadkie wykonywanie ataków frontalnych po liniach prostych,
akurat tego w modliszce jest bez liku
Chodzi mi o to, że atak czy obrona nie jest wykonywana w tak bezpośredni i czytelny sposob oparty na sile jak np w Hung gar (co nie znaczy że ten styl ma tylko takie zapatrywanie na na walkę - jest to bardzo bogaty i skuteczny styl)dynamiczna zmaiana wysokości pozycji
jak najbardzie trafne, różne ułożenie dloni - a jednak bardzo podobne techniki.
nie znam formy z chow garu a przynajmniej jej nie pamiętam więc nie powiem
są style, ktore zwijają dłoń w specyficzny sposób - harakterystyczny dla tego owada i takie co tego nie robią a jednak to są bardzo podobne techniki - ich wykonanie i zastosowanie (bardziej lub mniej trafne)Podstawową, rożnicę jaką zaobserwowalem - zupełnie inny poziom ekspesji wykonywanych technik z zaznaczeniem innych aspektow formy czy techniki - innymi slowy - forma jedna - plastycznośc i ekspresja rózne. .
tutaj nie rozumiem co masz na myśli
Chodzilo mi o to, że można wykonać ta samą technikę - w sposób twardy - jak w karate, miękki jak taji, lub średni - poprzez rózne wykonanie stosowanie techniki jest inne (można tą samą techniką zaatakiwać, kontratakowac i bronić ) - formy które znam tego owada są raczej miękkie lub srednio miękkie (wykonanie przypomina (mimo wielich i wielu róznic) żurawia - przynajmniej dla mnie) - a na tych filmikach widzialem różne wykanana, także twarde.Mogę się mylić bo nie trenuję żadnej odmiany modliszki, a jedynie kilka form oparych na ruchach tego owada z różnych styli - ale porównując znane mi formy z tymi obserwowanymi na filmikach - do takich doszedlem konkluzji - może błednej - ale ja tak to widzę.
mylić się jest czymś naturalnym, formy modliszki ćwiczone w innych systemach jednak bardzo odbiegają od form modliszki z Yantai czy Qingdao.
Zgadzam się - choć wiele jest wspólnego.
Dodam jeszcze jedno - ćwiczycie dloń czerwonego piasku, twardy chi kung? Moi nauczciele twierdzili, że nie jest możliwe prawidlowe opanowanie technik modliszki czy żurawia bez tego aspektu ćwiczenia - że techniki nie będą skuteczne. Sam ćwiczę ok 1,5 godz. dziennie na woreczkach z piaskem palce, dlonie i pięści, oraz na drzewie w lasku nogi i tułów i przedramiona, oraz inne ćwiczenia (bynajmniej nie jest powodem modliszka) i ciekawi mine jak to jest w waszej szkole.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Chodzilo mi o to, że można wykonać ta samą technikę - w sposób twardy - jak w karate, miękki jak taji, lub średni - poprzez rózne wykonanie stosowanie techniki jest inne (można tą samą techniką zaatakiwać, kontratakowac i bronić ) - formy które znam tego owada są raczej miękkie lub srednio miękkie (wykonanie przypomina (mimo wielich i wielu róznic) żurawia - przynajmniej dla mnie) - a na tych filmikach widzialem różne wykanana, także twarde.
Za dużą wagę przywiązujesz do teorii. W modliszcze twardość pzrenika się z miękkością. W twardej technice jest część miękka i na odwrót. Siedem Gwiazd jest bardziej twarde niż np. Mei Hua itd.
Dodam jeszcze jedno - ćwiczycie dloń czerwonego piasku, twardy chi kung? Moi nauczciele twierdzili, że nie jest możliwe prawidlowe opanowanie technik modliszki czy żurawia bez tego aspektu ćwiczenia - że techniki nie będą skuteczne. Sam ćwiczę ok 1,5 godz. dziennie na woreczkach z piaskem palce, dlonie i pięści, oraz na drzewie w lasku nogi i tułów i przedramiona, oraz inne ćwiczenia (bynajmniej nie jest powodem modliszka) i ciekawi mine jak to jest w waszej szkole.
Pozdrawiam.
Bardzo błędna teoria. Po co styl którego nie można ćwiczyć bez "niszczenia" sobie rąk. Tanglang to inaczej boks modliszki i jak ktoś popatrzy uważnie to zobaczy pewne podobieństwa. Oczywiście twardsze pięści się przydają ale do tego wystarczy odpowiedni worek. Nasza żelazna ręka to zupełnie coś innego. W chi kung tak mój nauczyciel nie bardzo wierzę.
Napisano Ponad rok temu
Za dużą wagę przywiązujesz do teorii. W modliszcze twardość pzrenika się z miękkością. W twardej technice jest część miękka i na odwrót. Siedem Gwiazd jest bardziej twarde niż np. Mei Hua itd.
Zgadam się z tym co napisałeś - prwidlowe wykonanie techniki powinno być elastyczne przy rozpoczeciu ruchu i twarde przy zkończeniu (wykożystanie jing w wykonywaniu technik - poprzez wykożystanie naprężeń - podstawowa sprawa jeśli chodzi o koncepcję lampatra w Chow gar). Co do odmian stylu modliszki - nie znam żadnej (może spóbuję zacząć ćwiczyć - aby zrozumieć) - nie wypowiadam się na temat różnic.
[quote]
Bardzo błędna teoria. Po co styl którego nie można ćwiczyć bez "niszczenia" sobie rąk. Tanglang to inaczej boks modliszki i jak ktoś popatrzy uważnie to zobaczy pewne podobieństwa. Oczywiście twardsze pięści się przydają ale do tego wystarczy odpowiedni worek. Nasza żelazna ręka to zupełnie coś innego. W chi kung tak mój nauczyciel nie bardzo wierzę.
W Chinach w każdym parku widać ludzi ćwiczących na drzewach i praktykujących różne chi kung. Ja nie twierdzę, że ktoś, kto uprawia tradycyjny styl, ale nie stosuje tych ćwiczeń jest gorszy od tego, co ćwiczy to samo, ale praktykuje te ćwiczenia - dłoń czerwonego pisaku i inne tego typu ćwiczenia są uzupełnieniem treningu, a nie jego kluczową częścią. Co do uszkadzania sobie rąk - nie jest to prawda - praktykuję dłoń czerwonego piasku i inne ćwiczenia od 2 lat codziennie - nie mam uszkodzonych rąk w żadnym stopniu - to jest negatywna propaganda - ktoś, kto myśli, że można samemu, bez konsultacji z dobrym nauczycielem i bez odpowiednich medykamentów (nie są konieczne specyfiki sprowadzane z Chin - kosztują i nie są dużo lepsze do kompilacji maści dostępnych w aptece) jest ignorantem niszczącym sobie zdrowie i zresztą słuszne to pokazuje i komentuje (odstrasza innych napaleńców). Należy rozpocząć bardzo delikatnie (nawet jak się komuś wydaje, że może od razu mocno - to jest błąd) i w miarę upływu czasu zwiększać siłę. Ja ćwiczę od 2 lat i nie zaobserwowałem, żadnych zmian widocznych (poza tym, że potrafię zrobić pompki na palcach (na pojedynczych placach ), oraz na nadgarstkach z klaskaniem za głową) - mój nauczyciel twierdził, że na prawidłowe opanowanie tego aspektu potrzeba od 4 do 6 lat (ja wybieram ta drugą liczbę - dłużej i delikatniej) - może nie będę sławnym pianistą - ale na gitarze jakoś przy ognisku idzie - zresztą nie znam pianisty czy skrzypka trenującego w ten sposób - albo zajmujemy się czymś na poważnie - albo robimy 2 czy 3 rzeczy wykluczające się ale na mniejszym poziomie. Co do Chi Kung - jestem diametralnie innego zdania - jest nieodzowną częścią treningu bez której nie jest możliwe opanowanie dowolnego stylu kung fu na poziomie większym niż średni. Co do skuteczności ćwiczeń chi kung - powinno się ćwiczyć osobno przed treningiem wu shu - minimum 0,5 godziny dziennie poprzedzone przynajmniej półgodzinną medytacją - dają niesamowite efekty także w ćwiczeniu kung fu (nie zapomnę jak pierwszy raz skupiłem się naprawdę - wypelniłem się pustką - z wrażenia czy czegoś innego wyprowadziłem się z tego stanu - trawa była taka zielona jak nigdy, ptak tak głośno i czysto śpiewał - niebo było tak bardzo niebieskie - stan nie do opisania komuś kto nie dysponuje takim przeżyciem). Do ćwiczenia dłoni czerwonego piasku nie przekonuję nikogo - to musi być decyzja (poprzedzona konsultacją z dobrym nauczycielem) każdego z osobna, ale do ćwiczenie Chi kung i medytacji bardzo zachęcam - dają efekty niemożliwe do osiągnięcia w inny sposób.
Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Shaolin Kungfu Gdynia
- Ponad rok temu
-
Ving tsun i inne:)
- Ponad rok temu
-
Modliszka z Taiwanu - klipy
- Ponad rok temu
-
Tai Chi "jaba"
- Ponad rok temu
-
Xingyi quan - filmiki
- Ponad rok temu
-
No i mamy stopnie w KF :-)
- Ponad rok temu
-
Jak to jest z tym JKD ??!!
- Ponad rok temu
-
Krakowskie Ving-Tsun
- Ponad rok temu
-
Kung-fu w Warszawie , gdzie ?
- Ponad rok temu
-
Poszerzenie pola percepcji
- Ponad rok temu