Krakowskie Ving-Tsun
Napisano Ponad rok temu
- Wij, z tą techniką na fotce, którą przytoczyłeś wszystko jest w porządku. To jest tzw. "krata" z 1-szej formy zastosowana na przejęte już kopnięcie (mało konwencjonalne bo kopane bardzej "do tyłu" niż w bok). Dystans gra tu ważną rolę. Wydaje sie że pan z lewej sięgnąłby pana z prawej nawet bokserskim sierpem ale gdy znajdziesz sie w takiej sytuacji to zobaczysz, że się nie da. I klops. Każdy ruch może owocować wylądowaniem w parterze i/lub złamaniem dolnej kończyny.
Także Twój przykład nie jest tu odpowiedni. Jak masz kolejne, chętnie wyjaśnię
Drugą sprawą jest w ogóle mówienie, co ten z lewej mógłby zrobić temu z prawej i na odwrót. Nie ma gdybania. Jest utrwalona technika i o tym trąbię już od dwóch dni. Jest poprawna? Jest! Koniec, kropka.
- Darsit, kolejne ciekawe wyjaśnienie koledze Jarkowi M. dostosowywania, zmiany technik i poziomu nauczania. Ale nadal stoje przy swoim stanowisku. Jeślli coś demonstrujemy by pokazać system, róbmy to chociaż z ogólnie przyjętymi kanonami, poprawnym instruktażem i klarowną techniką. Niech ten nasz Wing Chun wyglada jak Wing Chun...
Poza tym napisałeś mi, że jedno zdjęcie nie może rzutować na sylwetkę instruktora. A pytanie brzmi: co jeśli było ich więcej? Ile "słabych" interpretacji może rzutować na wizerunek instruktora? (że ponownie tak ironicznie i być może brzytko spytam)?
Tak czy inaczej polecałbym zastanowienie się kolegi Jarka M. nad wyborem czy uczyć się u wyżej wymienianego pana i wiecej podrążyć na te tematy. Czasem takie forum może wiele wyjaśnić.
Pamiętaj Jarku M. - nie zawsze błyszcząca strona w magazynie może oddać pełnię prawdy (możecie mnie chłopaki kiedyś cytować : )
Miłosz
Napisano Ponad rok temu
No i zdjecie pokazane przez ciebie jako perfekcyjne [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] facet ewidentnie nie robi podwujnego bloku w linie centralna manekina tylko wogole poza jego obreb- nie mow mi tylko ze ta technika polega na tym ze on przechodzi do nastepnej sekwencji itp., itd. Rozpatrz tylko to jedno zdjecie. Czy ci wszyscy mistrzowie ktorych wymieniles tego cie uczyli. Albo to:http://www.wingchun.opol.pl/others_pics/manekin/0019_000.jpg ten gosc juz dwa razy to robi- wedlug twojego mniemania on jest pewnie calkowicie skompromitowany: " Jeślli coś demonstrujemy by pokazać system, róbmy to chociaż z ogólnie przyjętymi kanonami, poprawnym instruktażem i klarowną techniką. Niech ten nasz Wing Chun wyglada jak Wing Chun... - koniec cytatu. Poza tym nie odpowiedziales mi na pytanie, z ktorym z mistrzow przez ciebie wymienionych miales okazje cwiczyc by moc kategorycznie stwierdzic ze blok pana Sz. jest be. Ja widzialem go w wykonaniu przynajmniej dwuch instruktorow wymienionych przez ciebie. Poki co to oni sa dla mnie "zrodlem z ktorego czerpie" (teraz glownie Didie) a nie wiadomosci i umiejetnosci blizej mi nieznanego Milosza.
Napisano Ponad rok temu
to sie nie nazywa dyskysja tylko narzucanie wlasnego zdania! dlaczego? poniewaz uznajesz tylko wlasna opinie, nie jestes partnerem do dyskusji, tu nie jest zarzut do braku wiedzy, tylko przeszlosc komunistyczno-dyktatorialna pozostala w TobieJest poprawna? Jest! Koniec, kropka
popelniles kolejny blad poniewaz mowisz o Twoim WC albo wersji z Opola, a nie globalnie o WC.Niech ten nasz Wing Chun wyglada jak Wing Chun...
no ale do rzeczy: wlasnie przgladam sie ksiazce autorstwa Didier Beddar "Wing Chun Kung Fu" (Milosz powinienes do niej zajrzec, moglbys pokrytykowac :? ) i wiesz, ze az na dwoch zdjeciach widze podobna technike do p. A Sz!!! sa lekkie roznice : w jednym przypadku bon sao sluzy jako blok przejscowy w bil sao, a drugi... nie wazne!
Ksiazka jest super dopracowana pod wzgledem zdjec, nie sadze by Didier popelnil blad, a moze jego tez chcesz posadzic o nieznajomosc WC
wiecej skruchy, kazdy ma racje ale tylko swoja, troszke ciezko o obiektywizm, choc panuje poglad racjonalizmu, niestety ku wielkiemu smutkowi zostal obalony przez ostaniego Nobliste... zamykam nawias...
Napisano Ponad rok temu
jesli juz chodzi o pozowanie do zjec to powiem ze u Didier widac profesjonalizm, ale nie do pozowania, tylko w technice. Praca na manekinie jest odswietleniem rzeczywistosci, a przykro mi stwierdzic na zdjeciach o ktorych tu ostatnio mowa, panowie troszke sie nudza na tych zdjeciach, za wyjatkiem tych w ruchu (moze nalezy sie postarac o lepszego fotografa, szubszego )
sorki, ale te zdjecia nie przekonuja mnie o akcji, to tylko moja opinia, mozliwe, ale brak koncentracji... a przeciez mowa o tym samym WCh, Opole rowniez przypisuje sie do uczniow Didier, czy tu tez sie myle?
czepiam sie szczegolow i to nie ladnie z mojej strony...
Napisano Ponad rok temu
Wreszcie ktos mnie zrozumial. Ja absolutnie nie mam nic do panow z Opola tylko chciale pokazac Miloszowi do jakich absurdalnych wnioskow mozna dojsc na podstawie jednej rzeczy wyjetej z calosci
Yareck- teraz moze cwiczysz w szkole Didie- jesli tak to masz farta, ale w sumie to i tak masz szczescie bawiac sie w takim pieknym miescie (ech! wiesz chyba o czym mowie)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
"wiele styli oferuje wolnosc improwizacji podczas kontaktu z przeciwnikiem. Chcac poglebic wiadomosci (o SzW, mial juz 10 lat praktyki za soba w kung fu) chcialem znalezc styl dodatkowy, z doskonala objektywnoscia o walce, i nie pozostawiajacy zadnego miejsca na improwizacje i proponujacy jednosc strategii, pokrywajacey wszystkie dzialy taktyczne w sztuce walki"
to tlumaczenie troszke z marszu, ale chyb dobrze opisuje WCh
narka
Napisano Ponad rok temu
Paryz, sliczne miasto, ale tu chyba nie miejsce na takie rozmowy, poniewaz juz raz mi zwrocono uwage.
a co zdjec, to tez probowalem o tym mowic Miloszowi, tylko on chyba nie tylko jest odporny na ciosy :wink: bez urazy, lecz jak w sciane czasem mam wrazenie
pozdrowionka z Paryzewa
Napisano Ponad rok temu
moj nauczyciel mial jednak racje....
Napisano Ponad rok temu
Może ktoś opisze swoje doświadczenia, a nie tylko krytykuje zdjęcia, bo to zdjęcie jest takie, a ta technika inna , a w ogóle .......
Yareck i Wij, z wczesniejszych postów wnioskuje że długo to wy nie ćwiczycie, zgadza się czy nie?. Więc zamiast czepiać się dalej zdjęć może opiszecie coś?, np. Co wam się w WC podoba, jakie ma zalety, czy dostrzegacie już wady bądz luki tego systemu, może coś sensownego wreście napiszecie, bo ja nadal czekam na opinie!!!!
Boje się, że w tym wszystkim "VingDragon" może mieć racje, może powstało za dużo domian, może jesteśmy świadkami klarowania się nowego WC, z dołączonymi technikami z innych sztuk walk?, może każdy coś wyrzuca lub dodaje, aby styl nadążył za wymaganiami dzisiejszego pola walki?. Przecierz kilka lat temu nie było dostępnych takich systemów jak : Combat "kalaki";), BJJ, i inne. (albo się myle)
PS. Mówicie że macie seminaria z Didier, chciałbym się zorientować czy ktoś spoza waszego "klanu" może wziąść udział w takim seminarium?
Niech ktoś mi powie czy ten Didier uczy się tylko czystego WC?
Napisano Ponad rok temu
VinD to juz wiemymoj nauczyciel mial jednak racje....
czy to takie wazne? nie uwazam sie za specjaliste, chyba ze to temat tylko dla specjalistowYareck i Wij, z wczesniejszych postów wnioskuje że długo to wy nie ćwiczycie, zgadza się czy nie?
milego dnia
Napisano Ponad rok temu
1. pozwole sobie jednak zauwazyc ze Wasza polemika dotyczy roznic wokol wlasnej szkoly /tego samego mistrza/ a tak byc chyba nie powinno.
2. poza tym prezentacja i mowa jest caly czas o technikach WCh przeciwko technikom WCh. tak przedstawiaja swoj styl adepci szkoly LT oraz Wy
3. no coz...
Napisano Ponad rok temu
rozmowa nie jest wokol jednego mistrza, chyba ze masz na mysli Yip Mana?
sorki ale proponuje Ci spostrzezenie podstawowego tematu, od ktorego sie wszystko rozpoczelo...
Rozmowa wlasnie jest o roznicach w przekazie po smierci YM, zrodzila sie pewna rozbierznosc i probujemy wokol niej rozmawiac. Przypuszczam ze chcesz nam mowic o Weng Chun, a my Cie oczywiscie z mila checia posluchamy, zawsze sie przyda znadnie speca :wink:
A i jeszcze o przekazie wiedzy uczniow jednego mistrza: DarSit sie wyzej wypowiedzial troszke na ten temat. WC nie jest wyjatkiem, mozna to zauwazyc prawie we wszystkich systemach kung fu i nie tylko.
Ewoluowanie jest raczej naturalne, wazne jest rowniez istnienie twardych konserwatystow, ktorzy pozwola trwac systemowi w nienaruszonym stanie, lecz czy to jest mozliwe???
pozdrowionka
Napisano Ponad rok temu
nie spodziewalem sie takiej reakcji po Tobie VinDragonie, chyba zle mnie zrozumiales.OK juz nic...
Moim zdaniem WC Cheunga i WT Tinga sie bardzo poroznily, wnioskuje to z opisaow, poniewaz tego drugiego systemu wogole nie znam dlatego rozmowe spokojnie mozna rozciagnac na wszelkie odmiany WC/WT/VT itd, tyklo nie robiac antyreklamy, poniewaz to nie ladne. Wydaje, ze ciezko mowic o czyms co sie cwiczy/cwiczylo/chce sie cwiczyc nie opisujac tego w superlatywach. Mozna to nazwac reklama, marketingiem, ale nie ladnie jest uzyskiwac popularnosc cudzym kosztem, zwlaszcza na forum, gdzie nie ma prawdziwej konfrontacji.
WC w kazdym razie w formie z jaka moglem sie spotkac, oferuje asortyment technik, w ktorych ruchy sa bardzo naturalne, zwlaszcza mowiac o pracy nog, jest ona szybka, w kazdym razie temu sprzyjaja pozycje, bez znieksztalcania i nadwyrezania stawow...
nie bede ciagnal, bo jak mi juz zwrocono uwage nie jestem zadnym specjalista... oddaje glos innym
Napisano Ponad rok temu
..."a nie tylko krytykuje zdjęcia, bo to zdjęcie jest takie, a ta technika inna , a w ogóle ....... "- wlasnie to staralem ci sie powiedziec. Tutaj proponuje zakonczyc ten spor, a co do pytania kto poza naszym "klanem":) moze brac udzial w seminariach, to o odpowiedz raczej prosze DarSita (pozdrowionka- u was tez taka piekna pogoda, ze az palmy na ulicy wyrosly).
To co mi sie podoba w WCH to ladnie napisal wlasnie Yareck:"WC w kazdym razie w formie z jaka moglem sie spotkac, oferuje asortyment technik, w ktorych ruchy sa bardzo naturalne, zwlaszcza mowiac o pracy nog, jest ona szybka, w kazdym razie temu sprzyjaja pozycje, bez znieksztalcania i nadwyrezania stawow... ", no ale i ja tam zadnym ekspertem czy specjalista nie jestem.
Papa[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Skończmy ten temat bo już nie chce mi się wracać do tamtych stron i ciągnąć sporu.
Pozdrawiam
Miłosz
Napisano Ponad rok temu
a co do pytania kto poza naszym "klanem" moze brac udzial w seminariach, to o odpowiedz raczej prosze DarSita (pozdrowionka- u was tez taka piekna pogoda, ze az palmy na ulicy wyrosly).
Dzięki Wijku... właśnie zasuwam po kokosa... :wink:
W przypadku "pozaklanowców" wymagany jest tylko kontakt z organizatorem, który poda szczegóły.
Najbliższe seminarium odbedzie się w Luboniu (u Krzysztofa Kasprzaka)
Prawdopodobnie 17-18 maja, niestety data może ulec jeszcze zmianie.
Pewna bedzie w polowie kwietnia :-) Proponuję zainteresowanym być ze mną w kontakcie, obiecuję skierowac gdzie trzeba:
Mój adres: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
DarSit
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dzięki DarSit za info, ale może troszku o finansach
Seminarium najczęściej kosztuje ok 100zł
Zajecia w przybliżeniu, sobota-16.00-20.00,niedziela-10.00-14.00
Wszystko i tak musisz uzgodnic z organizatorem....
DarSit
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kung-fu w Warszawie , gdzie ?
- Ponad rok temu
-
Poszerzenie pola percepcji
- Ponad rok temu
-
Gulao Yongchun - klip
- Ponad rok temu
-
Yin shi bagua zhang - klip
- Ponad rok temu
-
Kung-Fu, Tai-chi, a Darn Jian
- Ponad rok temu
-
Formy CLF
- Ponad rok temu
-
Yip Man sfilmowany?
- Ponad rok temu
-
Choy Lee Fut - Ng Lun Ma
- Ponad rok temu
-
Polnocny Shaolin - filmiki
- Ponad rok temu
-
Tai Chi, Chi Kung
- Ponad rok temu