Skocz do zawartości


Zdjęcie

Krakowskie Ving-Tsun


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
89 odpowiedzi w tym temacie

budo_yareck
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
abstrachujac od zdjec, Milosz powiedz jakie kompleksy kryjesz? poniewaz gadasz o p.Sz z taka pasja, jakby Ci cos zrobil? Nie znam go osobiscie, ale mam szacunek...
co do zdjec to zdjecia pozowane sa sliczne, jak sobie kilka zrobisz to przeslij, wstawie jako przyklad dokladnosci i perfekcjii!!

Sorry Darshit

powiedz mi, zapewnij nie ze to tylko blad w stukaniu na klawiaturze?
a co do bon sao to chyba macie panowie problemy z perspektywa, sorki ale czy widzicie gdzie sa lapki manekina? :?: nie mozecie zobaczyc, poniewaz Wam wasza wizja doskonalosci przeszkadza... mam nadzieje, ze nie przeszkodzia podczas sprawdzianu w rzeczywistosci.
a co do parteru, to jest na to moda, a panowie na zdjeciach probuja raczej zaaplikowac techniki WC w parterze...
koncze poniewaz mi sie nie podoba panow "obiektywnosc" :(
  • 0

budo_darsit
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Czołem!!!


Sorry Darshit


No nie ładnie Miloszku, oj nieładnie...Pozwole sobie darować dalszą dyskusję z Tobą....

DarSit tak mam cichą nadzieje że nie udeżasz w mnie? bo to nie ja napisałem i prosiłbym o sprostowanie!
A pozatym nigdy nie mówiłem że jestem dobry w WC, tylko że jestem otwarty na nowe wiadomości i poglądy!


Cóż napisałeś ,że się przychylasz do zdania Milosza , które jest zdaniem przede wszystkim zakwaszonym dziwną nienawiścią i checia znalezienia dziury w całym...Z Twoich kolejnych postów widać próbę utrzymania neutralności za co ci CHWAŁA....

W zasadzie szkoda gadać dalej na ten konkretny temat, wole podejść nieco szerzej do problemu....

W cheungowskim wing chun obowiązuje zasada "powrót na linię centralną" . Dotyczy poslugiwania się punktem kontaktu i jest zwiazana z umiejętnościami wyniesionymi z chi sao. Otóż w zaleznosci od indywidualnych predyspozycji szybkościowych możesz w czasie utrzymywania kontaktu odejść od linii centralnej dość znacznie, ale obowiazuje powrót na nią w momencie utraty kontaktu.
Do najwiekszych "odejść" dochodzi przy wykonywaniu frontalnym techniki fut sao (boczne cięcia z Sil Lum Tao, u nas wykonywane z dolu do góry). Rzecz jasna ,że druga reka lub noga zajmuja w tym czasie l.c.
Poza tym oczywistym jest ,ze w zaawansowanym wing chun nie utrzymuje sie tak namietnie klasycznej gardy (man+wu). Dokonuje się swiadomych odslonieć poprzez rozmaite ustawienia ramion. Z punku widzenia szkolenia wstępnego beda to BŁĘDNE pozycje, tyle że właśnie zapraszamy do wykorzystania tych błedów, żeby je wykorzystać..
Bardzo wazną cecha wing chun jest czucie przestrzeni pomiedzy ćwiczącymi, rozwiniete w chi sao i ono własnie jest decydującym, wazniejszym niż wymaganie bardzo precyzyjnego wykonania technik podstawowych... Wiadomym jest ,że osoby zaawansowane moga sobie "pozwolić na więcej" tzn odchodzic czasem od przyjetych zasad... Doswiadczenie pozwala im bowiem byc we wląsciwym miejscu i czasie i wykonać co trzeba... Z punktu widzenia osoby niezaawansowanej wydawac sie bedzie ,ze ktoś wykonal jakis tam bląd.. Tyle ,że jakoś nikt go wykorzystać nie może.. (W.Cheung nie trzyma w chi sao łokci przy l.c. - sprobój go trafić :wink: )To co pisze nie dotyczy tylko wing chun...
Spróbuj podejść i uderzyć "Princa" Achmeda Nazima (jeden z wybitnych bokserów) mimo ,że walczy praktycznie bez zadnej gardy z opuszczonymi ramionami - robi blędy? NIE! ma niesamowite WYCZUCIE!
W mojej drugiej sztuce (ju jutsu tradycyjne) unika sie produkowania materialów szkoleniowych (ksiażki ,kasety itp) zdając sobie sprawę z ich niskiej wartosci dydaktycznej! Jest niewiele materialow a to co w nich wydac wydaje sie czasem blędne, choc wykonuje to czy owo jakis tam zaawansowany praktyk(shihan-profesor w temacie), czy to sa blędy?Nie- wszystko wyjasnia sie w kontakcie bezpośrednim... zdajesz sobie sprawe z WYCZUCIA w utrzymywaniu kątów kontroli poprzez stawy i wstyd ci tylko ze pochopnie zasadzileś...
Systemy takie czy inne to tylko pewne koncepcje ,ktore wtłaczają w nas pewne odruchy i jest oczywiste , że w trakcie nabywania wprawy w poslugiwaniu się owymi koncepcjami zbieramy doswiadczenia ,ktore powodują ,że system staje sie NASZ. Gdy tak sie stanie istnieje niebezpieczeństwo ,że oglądajacy go z boku bedą widzieli u niego błedy, ktore błedami faktycznie nie są...
Reasumując... żeby wrobic sobie o kimś czy czymś zdanie należy przy wątpliwościach skonsultowac sie po prostu z zainteresowana osoba i poprosić o wyjaśnienia.... Inaczej można "zaslonić sobie las widokiem jednego drzewa"....

Pozdrowionka

DarSit
  • 0

budo_wij
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Jarek M- sam pisales ze nie wiesz za duzo o WCH Cheungowskim(zaciagnij moze jeszcze kilku opinii zanim ponownie bedziesz pisal cos na temat jakiego kolwiek bloku), bo nawet jak na wersje Cheungowska ten blok nie jest zly(pisze o bloku p. Sz.). I jeszcze jedno pytanko- jesli w WCH nie ma parteru (z czym sie z toba zgodze) to dlaczego oni sie kulaja wbrew zasada systemu.(ale w sumie garda tam jest Yareck- kolano na mostku przeciwnika reguluje odleglosc pomiedzy nimi)
Milosz- co do twojej odpowiedzi nr 4.- jesli kopiacy tylko markowal kopniecie, powodujac odkrycie broniacego sie, to nastepnie posle mu prostego w twarz i tyle. To zdjecie w zalozeniu mialo pokazac perfekcyjnie wykonana technike obrony, a w wyniku blednego pokazania bloku spowodowac moze, ze jesli Jarek M zdecyduje sie cwiczyc w Opolu jego pozniejsze rozczarowanie ta malo realistyczna odmiana WCH :)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] co do tego zdjecia to tez mozna sie czepiac ze oprocz kiepskiej fryzuru :) gosciu wykonuje blok nie w linie centralna manekina a gdzies w jego bok- a przeciez to jest zdjecie artystyczne :) pewnie robione przez jakiegos horeografa.
  • 0

budo_marek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 235 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
wszyscy rozpisuja sie na temat złych pozycji ale taka teoretyczna dyskusja nie ma sensu - zdjcia nic nie mówia , pokazują tylko ułamek techniki, lepiej wstawcie filmy z krótką aplikacją - tu mój sifu na treningu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_john doe
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
hi
Miłosz a propo zdjęć [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] żeby było śmieszniej dział nosi nazwę TECHNIKI WING CHUN zdjęcia chodzi mi zwłaszcza o 2 fotografie na samym dole po lewej. Mimo szacunku dla tewgo stażu (1 rok w momencie pokazu 29.VI.2002 czyli obecnie ponad 1.5roku - ja byłem dopiero na 3 treinngach alepasjonuję się MAmożna o mnie piwiedzieć wierzący niepraktykujący choć chce to zmienić) Powiedz mi proszę co to za techniki ?? Ćwiczę wing chun od niedawna jednak wszyskie rzeczy które widzialem do tej pory i materiały których się dokopałem nic o podobnych techniach wing chun nie wspominają - jak mają siędo tego podstawowe zasady wing chun - linia centralna etc?? A może techniki te zostaly tam umieszczone przypadkowo. Inna kwestia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] czy to jest prawidłowe kopniecie - mój kuzyn (ma czarny pas w karate taekwondo i jeszcze kika) twierdzi że stopa nogi podporowej powinna być cała na podłożu - stawanie na palce możliwe jednynie w momencie obrotu jeśli kopie się nogą zakroczną. Ale mówiłemmu ze karate i tkd to nie to samo co OAWCKF proszę pomóż mi bo on śmieje się nie tylko z tego co powiedziałem ale i z tego wing chun. Zakładam bowiem że krytykując innych uważasz że wszystkie prezentowane techniki na waszej stronie są prawidłowe zgodnie ze wszsystkimi kanonami sztuki. Na koniec proszę cie jeszcze o pomoc w rozszyfrowaniu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] tak naprawdę nie wiem który z nich ma problem z równowagą. heh wiem żę można wyjąć zdnia z kontekstu ale wasze zdjęcia (zwłaszcza ich chyba jest to prezentacja prawidłowego wykoniania techniki) są TIP TOP
PLIZZZZZ pomóż początkującemu Wogule proszę kolegów o niekrytykowanie Miłosza - on was jeszcze niejednym zadziwi - po co ma być wam potem głupio. Jak długo wy ćwiczycie że wątpicie w słowa Miłosza DarSit :?: wij :?: O tobie Yarek nie spomnę :wink: bo jesteś na wakacjach
  • 0

budo_wij
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Kuzwa- Janie Doe nie przeginaj, ja juz czwarty miesiac chodze na treningi i dwie ksiazki zakupilem. Wiec miej dla mnie troche szacunku :) i moich osiagniec
A to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to jest technika interwencyjna, wiem bo w tej drugiej ksiazce przeczytalem (reasumujac o co chodzi Miloszowi- madry wie a glupi musi sie uczyc- z tym ze milosz wie)
Pozdrawiam
  • 0

budo_john doe
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
heh dziekuję ze wyprostowanie wijący się wij'u jednak pozwól wykazać sie Miłoszowi on ćwiczy z nasz nadłużej i narzetelniej.
Ale my tu gadu gadu a przeglądając stronkę natkąłem sie na coś o co po prostu muszę spytać
tak więc [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] stoi napisane m.in :

Strój:

- lekkie, miekkie obuwie sportowe

- czarne, luźne, elastyczne spodnie

- koszulka OAWCKF

czy koszulka OAWCKF jest konieczna do praktyki wing chun - daje coś np nadprzyrodzone zdolności przyjmowania ciosów na chroniony w/w koszulką korpus ?? A spodnie ?? koniecznie muszą byc elastyczne ?? czy są do kupienia w kpl z koszulką ??oile tnaije wychodzi zakup kpl niż osobno tych 2 rzeczy ??

Ogólne zasady zachowania się na treningu
...
- Wchodząc oraz opuszczając salę kłaniamy się oddając szacunek ćwiczącym.

a jak nikt w danej chwili nie ćwiczy też trza sie kłanać - jeśłi tak to dlaczego

...
- Kłaniamy się prowadzącemu trening przed rozpoczęciem ćwiczeń oraz po każdorazowym uzyskaniu instrukcji. Kłaniamy się również każdej osobie z którą trenujemy zarówno przed przystąpieniem do ćwiczeń jak i po.
...

Czy wykonując np formę po każdorazowej wskazoofce wstajemy z pozycji kłaniamy się i ....... zaczynamy formę od początku, a może od miejsca gdzie skończyliśmy i dlaczego. Czy po zakończneiu ćwiczeń nie kłaniamy sie instruktorowi ?? Czy kłaniamy się instruktorowi przed rozpoczęciem ćwiczeń jakich kolwiek (np podczas rozgrzewki) czy tylko na początku treniengu ?? Czy kłaniamy sie jeszcze komuś ?? Dlaczego ??

Hierarchia stopni i funkcji:
Wszystkie osoby będące członkami OAWCKF zobowaiązane są do przestrzegania poniższych zasad:
- W OAWCKF obowiązuje wewnętrzna hierarchia funkcji i stopni.
- Funkcje tymczasowe lub stałe posiadają znaczenie nadrzędne w stosunku do stopni.
(w szczególności: funkcja dot. prowadzenia treningu lub jego części oznacza konieczność podporządkowania się wszystkich uczestniczących w treningu osobie pełniącej tą funkcję).

Dlaczego pełnienie funkcji nie ma przełożenia na stopnie ?? czy np osoba z mniejszym stażem treniengowym co za tym idzie niższym stopniem lub zdegradowana za błędy na egzaminie (czytałem wymagania egzamnacyjne) ma prawo prowadzić np rozgrzewkę lub cały trening z osobami postawionymi wyżej w hierarchi stopni (które np egzamin przeszły bezbłednie)?? dlaczeo ??

- Osoby posiadające wyższe stopnie zobowiązane są do dbania o przestrzeganie zasad panujących w OAWCKF.

Na cyzm polega dbanie o przestrzeganie zasad i jakegzekwuje się ich przestrzeganie jak się kara zanieprzestrzeganie i dlaczego

Hmm w chwili obecnej brak mi dlaszych pytan jednak jeśłi coś niepozwoli mi zasnąć będe walił do ciebie - jesteś tu jedyną rozsądną osobą bo reszta to jakieś leszcze. Liczę na szybkie i rzeczowe wyjaśnienia - nie sugeruj się tym co napisał wij i tak ty jesteś dla mnie de beściak i twoja mafia też
  • 0

budo_yareck
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Panowie spokojnie, miejmy do siebie szacunek!! wydaje mi sie ze nie musimy sprowadzac sie do najnizszego poziomu dyskusjii (nie mam nikogo na mysli) bo czasem trzeba bedzie sie czolgac :cry:

Jak długo wy ćwiczycie

wakacje mam od WC, poniewaz "zbladzilem" albo poszedlem odkrywac inne, w SW jestem od powiedzmy kilku lat, ale nie zawsze bylem bardzo pilny... teraz staram sie byc bardziej pilnym uczniem.
Staram sie wiele odkrywac, poniewaz swiat jest ciekawy, a swiat SzW bardzo bogaty. Dochadze do wniosku, iz WC jest bardzo interesujaca SzW, poniewaz respektuje cialo i jego nature... ruchy sa naturalne i po wielu latach praktyki (jeszcze wiele przede mna) techniki plyna, bardzo ladnie opisal to Didier w prowadzeniu do swojej ksiazki, ale nie mam jej pod reka, a nie chce walic z pamieci. Napisze wieczorkiem..
. chodzi o to ze nie trzeba improwizowac, bo w WC sa rozwiazania, natomiast w wielu SzW trzeba wydziwiac.
Napisze to wieczorkiem jesli kogos interesuje...
Fajnie by bylo przetlumaczyc jego ksiazki na polski, powinny znalezc sporo publike :?: :idea:
  • 0

budo_john doe
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Ty Yarek mi sie nie toomacz :wink: wrócisz chyba kiedyś z tej francji to jeszcze se poćwiczymy u DarSit'a (to ja Lee - pamiętasz ?? - zablokowali mi nicka za zwróconą uwagę - a tak głośno wołali kiedyś o wolności wyrażania pogladoof zwłaszcza że w kanjpie to zrobiłem - heh było minęlo jendak ..... SUX hehehe i zgadnij kogo mamnamyśli )
  • 0

budo_jarek m.
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rząski k. Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Cześć!
DarSit - z góry dzięki za przybliżenie różnic jakie mogą się pojawić w technikach lub pozycjach z czasem nabywania wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Reasumują chciałbym żebyś potwierdził lub nie to co mi się wykluło w główce, zatem:
Różnice panujące w różnych a nawet tych samych odmianach Wc spowodowane są w/w czynnikami, ponieważ człowiek który ma już taką wiedze, że może zacząć dostosowywać "idealne" techniki do swoich warunków psych-fizycznych?. Rozumiem to w ten sposub że teraz mówię zdecydowanie "NIE" a z czasem jak się nabierze doświadczenia mówię "CZEMU NIE, TAK TEŻ JEST POPRWANIE" ponieważ on już osiągnoł pweien pułap i może se na to pozwolić a początkującemu tylko zaszkodzić.
Czy to chciałeś także powiedzieć?
narka

Do marek sorki że zjechałem troszku zdjęcie początkowe ale nie wiedziałe w pierwszej chwili co "wy" robicie (każdy był w innym miejscu)
myśląc że wykonujecie tarn sao, a to chyba był kwen sao z formy? TAK czy NIE?
  • 0

budo_jarek m.
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rząski k. Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Yareck ma rację, nich każdy zajży na pierwszą strone tego tematu, i zacznijmy od początku i na temat :)
  • 0

budo_jarek m.
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rząski k. Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Prośba ty JOHN DOE jak chcesz powspominać dobre stare czasy to umówcie się na prywatną rozmowe, bo mącicie główne wątki rozmowy.
Zgóry dzieki:)
  • 0

budo_marek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 235 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Jarek M. nie gniewam się - chodzi o zdjęcie gdzie wszyscy robią Siu Nim Tao ? jezeli tak to Sifu własnie zrobił cios yat gee kuen potem z wyprostowanej ręki huensao , ale kazdy robi w swoim tempie więc u jednego widać pieść u drugiego huensao a u trzeciego wyprostowana rękę przed huensao
  • 0

budo_wij
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Ta dyskusja juz o 3 i pol stron byla nie na temat, to moze daj chlopakom troche czasu i niech sobie powspominaja
  • 0

budo_miłosz
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Człowieka nie ma przez jakiś czas i już się nie może odnaleźć w temacie...jechanie stron, prywatne rozmowy, Ting - Cheung i inne.
Darsit - sorki, oczywiście z rozmachu się machnąłem. Często pisze się po angielsku różne rzeczy na ichnich "forach" i jak się spieszę to tak wychodzi - niezamierzony błąd.
Ludzie, po prostu moim zdaniem zdjęcia instruktażowe (szczególnie te zamieszczane w gazetach) powinny być przejrzyste, techniczne, powiedziałbym wręcz szkoleniowe. Gdzie ludziom, którzy pierwszy raz widzą to na oczy do masterstwa p. Szuszkiewicza. Wiadomo, że można pokazać cokolwiek (np. wypiąć tyłek) i powiedzieć, że to jest super zaawansowana technika z lochów klasztoru Shaolin i pozna się ją dopiero za 120 lat (to Ci z lepszym zdrowiem) ale w gazecie oczywiście mogę pokazać....Bez przesady. Bądźmy poważni.
Darsit, ja nie rzucam się do innych wersji. Tinga dalej nie rozumiem (kiedyś będzie mi musiał ktoś wyjaśnić ichni Tan Sao potocznie zwany "wyciągnięciem ręki po jałmużnę"). Nie ważne. Chodzi o to, że Cheung pokazuje, Didier pokazuje, David pokazuje a mimo wszystko w gazetach widzimy inaczej. O czym to świadczy....? Niech każdy sobie dopowie.

John Doe, wyjaśnię Ci dosłownie wszystko, co Cię interesuje na temat Opolskie Akademii czy stronki. Nie wiem czy to Ty czy Twój kolega zamieścił zdjęcia z obozu i oczekuje interpretacji technik. Nie bądźmy aż tak dziecinni.
Tak czy inaczej już zdobyłem się na ten poziom i tłumaczę, że rozmawialiśmy o czym innym. To co się dzieje na różnych obozach to najczęściej zabawa albo trening (nawet z ludźmi, którzy po raz drugi coś ćwiczą). To zostawmy w spokoju. Na temat tego kopnięcia to powiedz koledze, żeby zaczął ćwiczyć sztuki walki a nie zastanawiał się dlaczego moja stopa jest tam a nie gdzie indziej (skoro nie pozowałem do gazety tylko ćwiczyłem z kumplem).
Ja cały czas nawijam o "poważnych" gazetach i instruowaniu publiczności a Wy nadal swoje! Halo? Słucha mnie ktoś???

Co do regulaminu również wszystko dokładnie wyjaśnie ale chyba będzie lepiej na maila bo nie chcę by moje posty wyglądały jak brzydki tesiemiec.
Na razie, chłopaki.
Miłosz
  • 0

budo_yareck
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
dzieki za wsparcie
Witam R lub John Doe, mi sie zagubilo haslo...
Jarek M:

prywatną rozmowe

nie mozemy narazie, ale przy okzaji wypijemy i za Twoje zdrowko, herbatke oczywiscie w czasie treningu jak to tradycja wymaga :wink:
Ale z postu John Doe mogles wiele wywnioskowac nasz temat... :idea:
narka

PS JD ktoz Cie wywalil? nie bede sie domyslal bo to dzis mi nie idzie (wkuwam formulki na temat rynku, maja mniejsze zastosowanie w walce, i duzo mniej pasjonujace...) a komu zwrociles uwage? jestem pewien ze mu sie nalezala, ale chyba to przezyl?
  • 0

budo_darsit
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Cześć!

człowiek który ma już taką wiedze, że może zacząć dostosowywać "idealne" techniki do swoich warunków psych-fizycznych?. Rozumiem to w ten sposub że teraz mówię zdecydowanie "NIE" a z czasem jak się nabierze doświadczenia mówię "CZEMU NIE, TAK TEŻ JEST POPRWANIE" ponieważ on już osiągnoł pweien pułap i może se na to pozwolić a początkującemu tylko zaszkodzić.
Czy to chciałeś także powiedzieć?


Tak, tyle, ze "dostosowywanie" przebiega samoistnie, niczego sie nie "zaczyna" i dalej, techniki nadal są "idealne", tyle ,że mogą wyglądać na nieidealne ponieważ praktyk świadomie dodaje im nowe funkcje np. świadomie w chi sao odchyla lokieć by wywolać atak... Ktos kto bedzie widzial ten moment na zdjeciu odniesie wrażenie ,że widzi bląd...., lub
wykona takie złozenie technik. które nie bedzie znane osobie mniej zaawansowanej, że ta powie "przeciez u nich sie robi tak, a nie tak..." i też bedzie myślała ,że coś jest źle...ale spróbuj wejść w to odsloniecie :)
Co do warunkow psychofizycznych... jeśli masz niebywaly refleks możesz sobie pozwolić na wiekszą swobode w reakcjach.. i tak zdążysz. Jeśli nie musisz wybrac rozwiazania ostrożniejsze , to bedzie czasem rzutowało na wyglad technik... wolniejszy bedzie robil wizualnie poprawniejsze techniki... pozornie ponieważ temu szybszemu i tak nie wejdziesz z atakiem....Natomiast może bawić sie techniką i sprawdzać granice swego refleksu... Wszystko zależy, zależy ,zależy.... Dla tego ważnym jest żeby mieć dobrego instruktora. "Nic nie jest zabronione" w sztukach walki - "tylko nie wszystko jest pozyteczne" :wink: Jeśli świadomie wykraczasz poza zasady systemu to trudno nazywac to błędem, błąd jest wtedy gdy nie zdajesz sobie z niego sprawy...(wtedy potrzebny jest instruktor).
W taoizmie mówi się "podnieś to co ma upaść", najpierw naucz sie zasad by potem móc je łamać...Wtedy dopiero masz całość, możesz robić i tak i tak (dobrze i "źle" :wink: )
Przywiazanie do podstawowej formy to początek drogi, idąc przez setki aplikacji nabierasz właściwego "stylu technik" , poprawnego dla kazdej sytuacji...Ogromna kombinacyjność ruchów wing chun powoduje ,że czasem jeden ruch zawiera w sobie np. trzy techniki podstawowe, a caly nie przypomina zadnej z nich.
...Ach dlugo by można gadać... "Jeden pokaz wart tysiaca slow"- to swiete słowa :roll:

Pozdrowionka

DarSit
  • 0

budo_wij
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Milosz- rozumiem ze miales mozliwosc cwiczenia z Didie, Cheungiem czy Davidem skoro stwierdzasz ze bon sao ktory jest pokazany przez pana Sz. jest zle wykonany: "Didier pokazuje, David pokazuje a mimo wszystko w gazetach widzimy inaczej". Ja tez mialem okazje uczestniczyc w treningach z tymi panami i sadze, ze ten blok nie jest wykonany niezgodnie z zasadami o ktorych wspominali. Na jednym z seminariow Davida Fairclough'a pokazal technike obrony przed kopnieciem bocznym, poprzez zejscie krokiem przestawnym+wykonanie wlasnie takiego bon sao+kontre kopnieciem bocznym w noge podporowa przeciwnika. Ale to bylo jakis czas temu, moze teraz cos sie odmienilo i ty o tym wiesz. Ale moje odczucie jest takie, ze przy ocenie tego bloku nie wziales pod uwage takiej sprawy jaka jest dystans.
Teraz konczac z mojej strony temat zdjec:
-to wlasnie fotkiz waszej galerii pt. Techniki np tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] sa zdjeciami tzw. ustawionymi A na powyzszym obrazku widzimy jak pan lewej strony, gdyby tylko chial moglby zasadzic piacho terapie panu z prawej. To nie sa zdjecia z jakiegos treningu tylko zdjecia do waszej galerii technik. Ale dalej nie chce mi sie drazyc tego tematu wiec z mojej strony koncze te jalowa polemike i
Pozdrawiam
  • 0

budo_wij
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Sorka w poprzedni post wkradl mi sie drobny personalny blad. Technike ktora opisalem demonstrowal pewien Grek Michael Papantonakis
Nara
  • 0

budo_darsit
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Krakowskie Ving-Tsun
Cześć!

Darsit - sorki, oczywiście z rozmachu się machnąłem. Często pisze się po angielsku różne rzeczy na ichnich "forach" i jak się spieszę to tak wychodzi - niezamierzony błąd.


Nie ma sprawy! Juz myślałem ,ze Ci nerwy puścily :oops:
No i poziom jakby zjechal...chć bylo zabawnie i pozwole sobie czasem uzyć "nowej" ksywki ku uciesze mas...8)

. Chodzi o to, że Cheung pokazuje, Didier pokazuje, David pokazuje a mimo wszystko w gazetach widzimy inaczej. O czym to świadczy....? Niech każdy sobie dopowie


Jenysiu... Miłosz na prawdę powinienes chyba byc bardziej tolerancyjny.
Kazda z wymienionych osób "robi" wing chun w innym "stylu"(choć Didier jest bliżej stylu Davida niz Williama) a wciąż jest to ten sam wing chun. Ktoś ktoi sie na tym nie zna powiedzialby, że to nie to samo...Tam zasady musza sie zgadzać a nie pojedynczy ruch. Poza tym umiejetne ich stosowanie.. Jak w ruchu drogowym - policmajster przed swiatlami, a te przed znakami...Tyle że w wing chun to nieco bardziej skomplikowane.
Z pewnościa w kazdym z osrodkow nasz wing chun wyglada nieco inaczej... Kraków , Opole, Kedzierzyn, Luboń ,Poznań ,Bydgoszcz... Kazdy z instruktorów jest inny- po prostu. Jestem pewien ,że Andrzej przekazuje podstawowe zasady systemu poprawnie, podobnie z szeregiem aplikacji.
Jedno zdjecie nie może rzutować na sylwetke instruktora. Jeśli są wątpliwości trzeba je z nim wyjasnić najlepiej bezposrednio.
Jeśli ktoś nie jest zadowolony z nauki, ale dostrzega w systemie jakąś wartość, to zmienia nauczyciela i kropka.. inni co najwyzej pojda w jego slady i kiepski nauczyciel padnie...
Czerpiemy wiedze głównie ze staży i seminariow a alfą i omegą w sprawach technicznych jest dla nas jest Didier. Niejednokrotnie widzialem zastosowania pojedynczego bon sao i zapewniam ,że nie byl to bląd...

Nie lubie potyczek tego typu... Wydaje sie ,że z Twoim instruktorem doszlismy do porozumienia w sprawach dotyczacych stosunkow Opole-Kraków. Moim zdaniem z szacunku do jego zdania, powinieneś zachowac ostrozność w omawianiu konkurencji i podejść do tego nieco szlachetniej,
czy nie lepiej wypracować sobie renomę solidną pracą i prezentacja swojego wysokiego poziomu tu wiedzy, a na sali umiejetnosci? Nie przypomnam sobie ,żeby Andrzej zaatakował wasz osrodek na szerokim forum w jakikolwiek sposób, a swoje zdanie zapewne ma! Ja nie zrobie tego na pewno bo uwazam ,że to glupia zabawa niczego nie przynosząca, oprocz wstydu dla srodowiska...
Ostatecznie i tak kazdy może reczyć tylko za siebie, ale i na sobie przede wszystkim powinien skupiać wysilki... do nauczenia sie jest wciaz sporo...
Mi osobiscie taki cel przyswieca.

Darshit :lol:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024