
Z szacunkiem
APAS
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To maja byc fakty? Bronisz goscia uzywajac slow: chyba, nie wiem, jesli dobrze pamietam....itd. Jak mam powaznie cie traktowac w dyskusji? Ja nie mam problemow z cytowaniem swoich stopni, dat, swoich nauczycieli, i ci ktorzy u mnie cwicza to wszystko doskonale wiedza.hej,
tradycje osobistych komentarzy chyba Ty zaczaleś ;-)
Nie jestem biografem Pana Śliwki wiec dat nadania stopni nie znam. Jak pisałem - zanim się wypowiesz o kimś, w tym o Śliwce, sam go zapytaj o stopnie.
Jesli dobrze pamietam (rozmawialem z nim o tym ze 3 lub 4 lata temu ma chyba 2 albo 3 dana od Wysockiego - kiedy dostal, nie wiem
Wysocki prowadził u Śliwki na seminarium chyba 2 lata temu.
Prawda ze nie zaprasza gości za często ale bywaja czasem
Nie dziw sie ze pana Sliwki nie traktuje sie powaznie jesli chodzi o aikido.nie probuj ze mna uzywac jezuickiej strategii odpowiadajac pytaniem na pytanie. Za stary na to jestem. Najpierw sie dowiedz konkretow o swoim idolu a potem pogadamy powaznie.Prosze kilka konkretów: gdzie , kiedy , skąd wiesz ze nie ma stopnia itp. ALE KONKRETY, A NIE OSOBISTE KOMENTARZE :-)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
To Adasc - fajnie sobie z Modem dyskutujecie... Ja tak tylko na marginesie - bez sensu jest, by Ci Szczepan pisal GDZIE, KIEDY i OD KOGO dowiedzial sie, ze p. Sliwka nie ma stopnia upowazniajacego go do uzywania tytulu shihan, za to Ty powinienes - jako uczen p. Sliwki jak mniemam - dysponowac od niechcenia wiedza, kiedy i jaki stopien p. Sliwka dostal oraz od kogo. Chodzi o to, ze prosciej jest udowodnic istnienie czegos (wystarczy jeden przypadek potwierdzajacy) niz dowodzic nieistnienia (bo w 1000 przypadkow zjawisko moze byc nieobserwowalne ale to nie znaczy, ze nie istnieje). W logice jest taki dzial, co sie rachunkiem kwantyfikatorow zowie i tam takie madre rzeczy znalexc mozna. Ty zas zastosowales metode dowodzenia znana juz stoikom w Grecji starozytnej, efektowna lae nielogiczna. Udowodnij zatem Szczepanowi, ze sie myli i napisz: ktorego dana ma p. Sliwka, kto mu go nadal i kiedy... Coz, ja takie rzeczy wiem o wszystkich moich nauczycielach, z ktorymi kiedykolwiek mialem do czynienia, bo sprawdzenie kwalifikacji jest podstawa przy wyborze instruktora. A to, ze p. Sliwka pokazuje "bojowe" nie zas "teoretyczne" aikido, to bynajmniej nie musi byc jego zaleta. Wierz mi prosze, ze w wielu polskich (i nie tylko) sekcjach praktykuje sie nauke tzw aplikacji, czyli "zyciowego" zastosowania technik, ale podstawa do tego jest kihon, czyli owe "wydumane" pseudotechniki, ktorych p. Sliwka unika jak ognia (z tego co piszesz przynajmniej tak wywnioskowalem). Otoz bez kihonu i specyficznego studium ruchu (praca centrum, kontrola sily ataku, jej kierowanie i rozpraszanie) nie ma treningu aikido, IMHO przynajmniej, ale moze sie myle. No, ale usprawiedliwia mnie, ze ja to za Dziadkowymi uczniami mowie, a kilku ich poznalem w zyciu
![]()
Z szacunkiem
APAS
Napisano Ponad rok temu
Czy ty mojego awatarka nie widzisz, czy sobie zwyczajnie jaja robisz, ze o bujnej fryzurze w moim przypadku piszesz? Bo uznam to normalnie za przesladowanie :twisted:Uczciwie jest jak mam jakies dane zeby pisac o Twojej (pewnie bujnej wciaz) fryzurze :-)
Napisano Ponad rok temu
Czy ty mojego awatarka nie widzisz, czy sobie zwyczajnie jaja robisz, ze o bujnej fryzurze w moim przypadku piszesz? Bo uznam to normalnie za przesladowanie :twisted:Uczciwie jest jak mam jakies dane zeby pisac o Twojej (pewnie bujnej wciaz) fryzurze :-)
![]()
![]()
![]()
Napisano Ponad rok temu
A no np tak*:w morde jeza, ludzie, skad wy macie tyle czasu na treningi? ja bym bardzo chciala tyle czasu spedzac w dojo ale ni diabla nie da rady... 2x1h to wszystko co jestem w stanie wygospodarowac aktualnie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Randall - jak ci zycie zaproponuje ewentualnie taki scenariusz:- wstajesz, śniadanie , trening, uczelnia, obiad, uczelnia, trening, kolacja, sen.
Ewentualnie:
- wstajesz, przebieżka, śniadanie, uczelnia, batonik, trening, batonik, trening, obiadokolacja, sen.
I mój ulubiony:
- wstajesz, sniadanie, trening, uczelnia, batonik, trening, batonik, trening, kolacja, sen.
Napisano Ponad rok temu
Przecie napisałem że trzeba zrezygnować z całej reszty życia poza obowiązkami i treningami.Randall - jak ci zycie zaproponuje ewentualnie taki scenariusz:
wstajesz o 6, sniadanie, spacer z psem, praca, praca, praca, praca biegiem na trening z wyrzutem, ze dzieciak cie nie widzial od kilku dni, dom, obiadokolacja, spacer z psem, przejrzenie poczty, napisanie konspektu na jutro, napisanie zaleglego tekstu zamowionego miesiac temu, godzina 2.30, padasz jak betka...
to bedizesz sie cieszyl z 2 - 3 treningow w tygodniu i stazu co 2 - 3 miesiace...![]()
A na studiach to ja pracowalema i tak cwiczylem praktycznie kazdego dnia!
Napisano Ponad rok temu
Wiadomo, że trenując sztuki walki trzeba poświęcić masę czasu na treningi - w końcu efekty same nie przyjdą, trzeba na nie zapracować. Ile czasu Wy spędzacie w dojo ? Ile razy w tygodniu trenujecie?
Napisano Ponad rok temu
jakby ktoś znał jakas dobrą sekcje, najlepiej w centrum Łodzi, to...
Napisano Ponad rok temu
Ja to widze inaczej. Dobry instuktor laduje ci wiedze tak, ze swiadomie czy nie , i tak ja przyswajasz. Np w jak cwiczylem w Europie, to tez tak myslalem jak ty. Ale teraz od ponad dziesieciu lat cwicze zupelnie inaczej. Niemal kompletny brak wyjasnien slownych, jak chcesz cos sie nauczyc, to musisz "ukrasc" od instuktora. Za to dlugie powtarzania tych samych technik pod roznym obciazeniem(1-2-3 atakujacych), w roznym rytmie....Nikt sobie nawzajem nic nie wyjasnia, po prostu kazdy robi jak umie i juz. Narzuca to zupelnie inne tempo, atmosfere cwiczenia i w ten sposob techniki ci wchodza w cialo zamiast w mozg. Uczysz sie fizycznie poprzez czucie cialem.Zastanawiajace, ze wiekszosc w tej wielkiej szacownej grupie idzie w....ilosc
a przeciez w aikido nie liczy sie tylko to ile razy jestes w dojo ale przede wszystkim jak cwiczysz, u kogo i ile z tych treningow wynosisz dla siebie - co w efekcie preklada sie na rozwoj....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- wstajesz, śniadanie , trening, uczelnia, obiad, uczelnia, trening, kolacja, sen.
Ewentualnie:
- wstajesz, przebieżka, śniadanie, uczelnia, batonik, trening, batonik, trening, obiadokolacja, sen.
I mój ulubiony:
- wstajesz, sniadanie, trening, uczelnia, batonik, trening, batonik, trening, kolacja, sen.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale zyjesz jeszcze Szczepan?Chyba chciales napisac: Jak czesto cwiczycie BEZ kontuzji? :wink:
Odp: na starosc to nie za czestoObecnie np od 2 tyg ledwie moge szyja ruszac. Kregarz 2 razy w tyg. Powoli sie goi. Ale nie robie duszen czy tez mocnych technik iriminage-podobnych. Wczoraj do tego mi jedna cholera naciagnela prawy lokiec na takiej jednej dosc wrednej kontroli w kontrtechnice z kaiten nage. Ale do tego to jestem przyzwyczajony. Zaczal mi juz strzelac dzisiaj na poludniowym treningu, znaczy tez sie goi. Prawa kostka mi sie prawie wygoila, trwalo to chyba ze 2 miesiace. ...itd.......itd....
ale ogolnie czuje sie duzo lepiej, dziekuje. :wink:
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu