Pod pacha, w plecaku...
Porownywanie BRONI jaka jest baton z parasolka czy szabla jest dla mnie paranoja.
I nie zgodze sie z tym, ze nie mozna teleskopem blokowac ciosow.
Wiec nos szable i zycze Ci powodzenia na ulicy

Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ok, ale rozprawiamy o broni do samoobrony, nie do pojedynków/walki. Nie zamierzam fechtować batonem - i rozpatrując walkę tymże narzędziem zakładam, że przeciwnik będzie miał batona w nielicznych przypadkach.Mój brat ma batona teleskopowego, miałem okazję sobie czymś takim pomachać. Jest za lekki i ma niewłaściwie rozłożoną masę żeby się nadawać do fechtowania. Nie zapewnisz siły zasłony z samego nadgarstka, potrzeba jest do tego odpowiednia masa broni.
Temat dosyć ważki - ale jak dla mnie samoobrona szablą nie będzie różniła się od samoobrony z użyciem noża.W momencie, kiedy ktoś mnie napada i nie jestem w stanie uciec, to muszę go zneutralizować, nieważne w jaki sposób.
Śmierć przeciwnika to też jego unieszkodliwienie, nie? Tyle że nie chciałbym iść siedzieć na 25 lat za jakiegoś młotka, który mnie napadł.
Jednak wolę batona od szabli.
Napisano Ponad rok temu
Stary to nos parasol w sloneczny dzien albo w bezsniezny dzien w zimie.
Porownywanie BRONI jaka jest baton z parasolka czy szabla jest dla mnie paranoja.
Wiec nos szable i zycze Ci powodzenia na ulicy
Napisano Ponad rok temu
Stary to nos parasol w sloneczny dzien albo w bezsniezny dzien w zimie.
Porownywanie BRONI jaka jest baton z parasolka czy szabla jest dla mnie paranoja.
Wiec nos szable i zycze Ci powodzenia na ulicy
Napisano Ponad rok temu
Stary to nos parasol w sloneczny dzien albo w bezsniezny dzien w zimie.
Prawdę mówiąc, latem to często mnie kusiło :-> Polska nazwa "parasol" zresztą pochodzi od francuskiej nazwy letniego parasola, znaczy dosłownie "na słońce". (Parasol na deszcz nazywał się "parapluie", znaczy, "na deszcz"). Nie lubię ostrego światła, parasol byłby niezły żeby zapewnić sobie cień. :-)
Mnie tez, ale nie w kraju a w innych bardziej slonecznych miejscach.
A co do bezśnieżnych dni w zimie, to aktualnie mamy zimę, dni są bezśnieżne, i sporo ludzi chodzi z parasolami, bo leje jak z cebra. Tylko trzeba by mieć pancerny, wiatroodporny parasol żeby go nie połamało. ;->
Generalizujac to zimy w kraju przez ostatnie 10 lat byl ostre, moge sie mylic nie bylo mnie tu, ale znam to z opowiesci.
Sa takie, ktore sam mialem okazje stosowac w pracy.Bardzo mocne, ale niewygodne z powodu ciezaru.Porownywanie BRONI jaka jest baton z parasolka czy szabla jest dla mnie paranoja.
Nie rozumiem. Znaczy, zrozumiałbym gdyby paranoją było dla ciebie porównywanie batona do parasolki, bo mało który parasol jest na tyle solidny żeby móc go wykorzystać jako kij.
Ale czemu "porównywanie BRONI jaką jest baton" jest paranoją jeżeli porównuję go do szabli? Szabla to też broń. Baton to po prostu współczesna, łatwo chowana wersja solidnego kijka, a przecież w 19 wieku dżentelmeni uczyli się samoobrony przy pomocy laski.
Paranoja jest dla mnie dlatego, ze nie widzialem czlowieka z szabla na ulicy, z maczeta owsze, ale szabla nie.
Jestesmy w dziale " ULICA " wiec tego sie trzymajmy, bez egzotyki.
Szabli nie ukryjesz pod plaszczem, nie schowasz za pasem...
Ryzyko zadania smiertelnej rany szabla w porownaniu do batona oceniam na 75%.
W 19 wieku uzywali lasek, ale jak sam zwrociles uwage to...
Teraz mamy 21 wiek, i jak dwudziestoparoletni facet będzie chodzić z dębową laską to raczej będą się na niego dziwnie patrzeć, niestety. :->Wiec nos szable i zycze Ci powodzenia na ulicy
Ja czuję się bezpiecznie i bez broni, umiem patrzeć i myśleć. Ale teraz to jak mam wracać z imprezy w środku nocy to biorę taksówkę, a nie wracam nocakiem tak jak za czasów liceum czy studiów.
Napisano Ponad rok temu
Generalizujac to zimy w kraju przez ostatnie 10 lat byl ostre, moge sie mylic nie bylo mnie tu, ale znam to z opowiesci.
Ale czemu "porównywanie BRONI jaką jest baton" jest paranoją jeżeli porównuję go do szabli?
Paranoja jest dla mnie dlatego, ze nie widzialem czlowieka z szabla na ulicy, z maczeta owsze, ale szabla nie.Jestesmy w dziale " ULICA " wiec tego sie trzymajmy, bez egzotyki.
Szabli nie ukryjesz pod plaszczem, nie schowasz za pasem...
Patrzenie i myslenie to juz polowa sukcesu w obronie. Jednak warto posiadac jeszcze umiejetnosci.Ja czuję się bezpiecznie i bez broni, umiem patrzeć i myśleć.
Nie zgodze sie z toba, na temat tego, ze nie da sie wyszkolic w walce teleskopem.
Tu wykazujesz sie wiedza laika poniewaz jest kilka systemow walki batonem, stworzaonym na potrzeby roznych formacji mn. AT, CPO, DM - " bramka ".
Jestem realista i z doswiadczenia wiem, ze baton jest bardzo dobra bronia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest takie powiedzenie "Lepiej żeby Cię trzech sądziło niż czterech niosło" dlatego najleiej bronic sie czym kolwiek niz dac sie zabic uzywajmy wiec batonow, lasek, parasoli i co jeszcze znajdzie sie pod reka...pamietajmy ze zycie jest bezcenne
:twisted:
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...
Lepiej umieć posługowić się bardzo dobrze jedną bronią niż 10 różnymi średnio...
Napisano Ponad rok temu
Popelniasz najwiekszy z mozliwych bledow jaki moze popelnic posiadacz jakiejkolwiek broni - POKŁADASZ W NIEJ CALA NADZIEJE NA OBRONE.
to zmieć systemy militarne całego świata, bo one chyba właśnie polegają na szkoleniu żołnierzy do odpowiedniej broni.
wiadomo podstawe należy mieć ogólną, ale nie wymagaj od snipera umiejetności strzelania z czołgu, a od zwiadowcy umiejętności piolotarzu myśliwca.
Lepiej umieć posługowić się bardzo dobrze jedną bronią niż 10 różnymi średnio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i jeszcze na piwo się ustawiliścieWitam miałem tą pałk co na początku postu jest opisana.Niestety to jednorazówka.Miałem okazje jej uzyc i po wszystkim była do d..py, aczkolwiek zadanie powiezone wykoknała pieknie pozostawiając na napstnika plecach i ramionach piekne blizny...wiem bo pare dni po zdazeniu spotkałem agresora sporo wiekszego odemnie boksera..juz myslałem ze dostane włeb ale tylko mnie przeprosił za atak..no cóż odruchowo go i ja przeprosiłem za pregi na ciele .Na dzien dzisiejszy zyjemy w zgodzie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie rób z wyjątku reguły, bo ktoś jeszcze weźmie to na poważnie...[...]bardzo czesto sie zdaza, ze jak spuscisz wpierdol komus "mocnemu"[...]
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
Guest_budo_Jaro9999_* - Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu