www shotokana
Napisano Ponad rok temu
Tylko czy mamy budowac nowe koryto dla tych słabych co do tego pierwszego się ni dopchali-hihihi
Napisano Ponad rok temu
Karateka
Widzę, że mnie nie zrozumiałeś - to że PZK było pierwsze napisałem powyżej.
Przepraszam jakie plotki ? Kierownictwo jest wybierane demokratycznie ? - owszem przez delegatów Kyokushin i Shotokan,a że od początku były to najliczniejsze style - nikt inny nie miał szans przebicia się do władz.
A co do praw Matsui i jego organizacji do używania symboliki Kuokushin Kai poszukaj w Samuraju. Przegrał w sądzie niższej i wyższej instancji i w Japonii nie ma prawa posługiwać się symboliką tego stylu. Przecież sam pisałeś że istnieje IKO1, IKO2, IKO3, itd
Ja nie twierdzę że zawodnicy polskiego kyokushin dostali laury za darmo - musieli na nie ciężko zapracować i je zdobyć. Ale łatwiej je chyba zdobyć w mniejszej organizacji niż w większej? Nie sądzisz?
A co powiesz na coś takiego?
Dwadzieścia parę delegacji federacji i stylów karate reprezentujących polskie środowisko karate, z każdej po pięciu członków i dopiero wtedy wybory - wszyscy równi. i jako ciało wykonawcze - nazwijmy to "rada instruktorów" - liderzy organizacji - jako organ wykonawczy, a prezes jako osoba koordynująca działanie związku- wybierany raz do roku. Każdy styl i związek zachowuje swoją odrębność. Rada raz w miesiącu podsumowuje wykonanie zadań za miniony miesiąc, wyznacza na następny, rostrzyga spory.
Czy to byłby faszyzm?
Poza tym jeśli PZKT nie podporządkował się dyrektywom MKOL to ich wewętrzna sprawa - po prostu nie wystąpią na IO o ile karate w końcu wejdzie na Olimpiadę. Ten temat potuszyliśmy w innej dyskusji i nie ma sensu go powtarzać.
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli KK i shotokan jest więcej to chyba znaczy,że ich szefowie działąją najlepiej i jeżeli nie byłoby takiego zaintersowanie akurat tymi stylami to chyba oczywiste ,że nie byłoby tyle klubów.
Wymyslasz jakieś dziwne prawa ,które prowadzą do korupcji między soba ,gdyz przy takiej koncepcji łatwo o jakies układy nie formalne tzw. "spółdzielnie",które decydowały by o wszystkim wbrew twojej demokracji.Napewno to by było choe co proponujesz.
Najlepiej jest to aby najwięcej do powiedzenia miały szkoły,kluby z wieloletnia tradycja i ich liczba świadczyła by o pręznej działalności.
To tak samo jak w samorządzie kto ma więcej głosów wygrywa !!!
PZK T nie intersuje mnie !!!
Jeszcze raz pwoiem KAŻDY KLUB MOŻE BYĆ W PZK- jeżeli bedzie działał zgodnie z polskim prawem jasne i oczywiste.Przeciez może wejśc do PZK 100 klubów i rozdawać karty tylko jaka organizacja poza KK i shotokan posiada tyle stowrzyszeń?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przy czym najlepsza jest demokracja autokratyczna.W jednym się zgadzamy demokracja jest najlepsza...
Napisano Ponad rok temu
Od dawna nie jest tajemnicą, że wszelkie podania klubów nie będących klubami kyokushin i shotokan są odrzucane i stowarzyszenia te nie są przyjmowane do PZK. Nawiasem mówiąc postępowanie to jest niezgodnie z obowiązującym w Polsce prawem (tj, ustawą Prawo o stowarzyszeniach i Ustawą o kulturze fizycznej), a jednak ten preceder od wielu lat ma już miejsce.
Także wszelkie sugestie jakoby PZK było otwarte dla nowych członków to po prostu kłamstwa.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli posiadasz KRS i spałniasz wszelkie wymogi statutowe PZK to nikt nie ma praw Ci odmóić przyjęcia.Wpłacasz jak w inncyh związkach sportowych wpisowe i składke i po wszystkim. 8)
Napisano Ponad rok temu
Z pewnością masz możliwość sprawdzenia w Twoim w pełni demokratycznym Związku korespondencji z 2002 roku, więc polecam wymianę pism pomiędzy PZK a Polskim Stowarzyszeniem Shidokan Karate w sprawie o przystąpieniu do PZK. Będziesz miał kolejny udokumentowany przykład.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
Ja myślałem,że ma informacje z pierwszej ręki , a ty wyjeżdzasz z seitedo ,które jak obaj wiemu padło w naszym kraju
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak widziałes to podaj uzasadnienie negatywnej odpowiedzi !!!
Nie pamiętam, to było kilka lat temu. Z pewnością żadnych racjonalnych powodów opisanych tam nie było. I z pewnością kluby spełniały wszystkie wymogi polskiego prawa, które upoważniają stowarzyszenie kultury fiycznej do zrzeszenia w związku sportowym.
Ale mogę podać Ci błyskotliwą argumentację w naszym przypadku: nie jesteśmy zainteresowani z powodu przepisów sportowych Shidokan.
Brzmi komicznie, nie? Przynależność do polskiego związku sportowego zależy od zainteresowania (patrz od kaprysu) zarządu.
A jeszcze zabawniej robi się gdy porównasz przepisy podstawowej formuły Shidokan - bare knuckle, do knockdownu. Więcej w nich jest elementów wspólnych niż różnic, a już na pewno nie są tak rozbieżne, jak przepisy knockdown i WKF.
Tak więc argumentacja chybiona zupełnie i wyszukana na siłę.
Jeżeli naprawdę nie wiesz co dzieje się w Twoim związku to szczerze polecam przejrzeć na oczy!
Wszystko w temacie.
Napisano Ponad rok temu
Cos o tym słyszałem ale te kluby ponoc nie chiały poddac się kontroli i weryfikacji aby stać sie klubami działającymi zgodnie ze statutem PZk.A jak wiesz statut jest zatwierdzany przez ministerstwo i Sąd i nie może byc tutaj żadnych przegięć.
Ja myślałem,że ma informacje z pierwszej ręki , a ty wyjeżdzasz z seitedo ,które jak obaj wiemu padło w naszym kraju
Karateka, proszę nie pisz bajek.
Powołujesz się na statut związku, więc mam propozycję - WKLEJ STATUT POLSKIEGO ZWIĄZKU KARATE NA FORUM.
Przysłużysz się z pewnością wielu osobom, które pragną sie zrzeszyć w PZK pomagając im dostosować się w pełni do wymogów tego statutu.
Bo nie wątpię, że go masz i chciałbyś szczerze pomóc zainteresowanym w przystąpieniu do PZK.
Pozdrowienia,
MR.
Napisano Ponad rok temu
A jak widziałes to podaj uzasadnienie negatywnej odpowiedzi !!!
Nie pamiętam, to było kilka lat temu.
Słuchaj knujesz intrygi gdyz 2002 rok to nie kilka lat.Tak przecież napisałeś,że w tym roku odrzucono przyjęcie tych klubów.
Cos mi się wydaje ,ze jakieś urażone ambicje biora góre i chcesz mieć ostatnie słowo ok nie ma sprawy.
Z pewnością żadnych racjonalnych powodów opisanych tam nie było.
Skąd to możesz wiedzieć skoro sam piszesz ,że nie wiesz, a domysły to inna sprawa.
I z pewnością kluby spełniały wszystkie wymogi polskiego prawa, które upoważniają stowarzyszenie kultury fiycznej do zrzeszenia w związku sportowym.
Z pewnością czy napewno to jest duża róznica le skąd Ty to możesz wiedzieć to są ważne sprawy i jeżeli cos było nie tak to PZk nie pojdzie na przekręt gdyz jest kontrolowane teraz przez PFS.
Ale mogę podać Ci błyskotliwą argumentację w naszym przypadku: nie jesteśmy zainteresowani z powodu przepisów sportowych Shidokan.
Brzmi komicznie, nie? Przynależność do polskiego związku sportowego zależy od zainteresowania (patrz od kaprysu) zarządu.
A jeszcze zabawniej robi się gdy porównasz przepisy podstawowej formuły Shidokan - bare knuckle, do knockdownu. Więcej w nich jest elementów wspólnych niż różnic, a już na pewno nie są tak rozbieżne, jak przepisy knockdown i WKF.
Tak więc argumentacja chybiona zupełnie i wyszukana na siłę.
Jeżeli naprawdę nie wiesz co dzieje się w Twoim związku to szczerze polecam przejrzeć na oczy!
Wszystko w temacie.
Dziej się wiele w PZK i bedzie się dziac jeszcze więcej ale twoje problemy to nie sa problemy .
PS.Co co Shidokanowi PZk ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zanim napiszesz jakąś światłą ripostę to najpierw przeczytaj dokładnie to, co piszę, a później odpisuj.
Korespondencja z 2002 roku dotyczy PSSK, seitedo było pierwszym przykładem (nie związanym z PSSK). Mam tłumaczyć swoje posty jak dziecku?
Reszty wywodów już nie skomentuje, bo jak widze nie ma sensu.
Nadmienię jedynie, że na prawie znam się na tyle dobrze, że możesz darować sobie wszelkie wykładnie i "prawną" argumentację.
Napisano Ponad rok temu
Ale po co PZK Shidokanowi?
Napisano Ponad rok temu
Od dawna nie jest tajemnicą, że wszelkie podania klubów nie będących klubami kyokushin i shotokan są odrzucane i stowarzyszenia te nie są przyjmowane do PZK. Nawiasem mówiąc postępowanie to jest niezgodnie z obowiązującym w Polsce prawem (tj, ustawą Prawo o stowarzyszeniach i Ustawą o kulturze fizycznej), a jednak ten preceder od wielu lat ma już miejsce.
A czy nie mozna w takim razie np. zaskarzyc tych decyzji do NSA?
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wartość kata
- Ponad rok temu
-
Słów kilka do shihana
- Ponad rok temu
-
Pasy, paski, paseczki...
- Ponad rok temu
-
Ale jestem pazerny
- Ponad rok temu
-
Okinawskie style w Poznaniu
- Ponad rok temu
-
Seminaria Koryu Uchinadi 2002 - relacja
- Ponad rok temu
-
shin ai do
- Ponad rok temu
-
Karate shotokan, a karate tradycyjne
- Ponad rok temu
-
Oyama Karate
- Ponad rok temu
-
Szkoly Karate w Warszawie
- Ponad rok temu