99 odpowiedzi w tym temacie

[budo_death-wish]

RS w małopolsce jest podobnie. Jest kilka sekcji KT i nic poza tym. Poza tym chyba jednak KT będzie bliższe twojej odmianie, gdyż szkolenie z kata prowadzi na letnich obozach Hiroshi Shirai, o ile przyjedzie.

[budo_marp]

Dziękuję wszystkim, a szczególnie giro, za zainteresowanie i wskazówki. Chyba muszę trochę uściślić moją prośbę. Będąc za granicą zacząłem trenować styl określany jako Shotokan Ryu Kase Ha. Nie ma on raczej nic wspólnego z KT bo kata są ważnym elementem treningu, a do rywalizacji sportowej nie przywiązuje się wielkiej wagi. Chciałbym u siebie kontynuować naukę stylu możliwie podobnego. Skoro Shotokan na Śląsku wymarł, to może odezwie się ktoś z zachodniej Małopolski albo Krakowa? Ciągle mam nadzieję.

Jeśli chodzi o okolice Krakowa to polecam Niepołomice - Paweł prowadzi bardzo fajnie treningi. Kata są również ćwiczone i to bardzo poważnie.
Ewentualnie sam Kraków - ale nie wiem jak tam teraz z treningami i kto prowadzi.

I nie zgodzę się z tym co niektórzy mówią że w KT jest bardzo duży nacik na rywalizację sportową. Kata są bardzo ważnym elementem treningu. Kumite wprowadza się dopiero na odpowiednim poziomie technicznym. Wszystko zależy od instruktora - jak w każdym stylu ...

Pozdr.

[budo_death-wish]

Tak? Wobec tego wytłumacz mi dlaczego PZKT wprowadził jako kryterium do egzaminów na stopnie obowiązek startów w zawodach? To ma być normalne?

[budo_karateka1]

Takie zapisy są w większości styli karate ,które prowadzą rywalizację sportową według określonych zasad.W przypadku osób młodych ma to jakiś sen ale jeżeli chodzi już o starszych to staje się to śmieszne!!!

[budo_death-wish]

Karateka i owszem
Tylko wtedy niech p. Kwieciński się wyraźnie określi np. Polski Związek Sportowy Karate Tradycyjnego i niech nie robią wody z mózgu początkującym - tradycja i te sprawy. limo

[budo_karateka1]

Ale na tym właśnie polega cały pic PZKT.... , który chyba na mniej ma wspólnego z tradycja w karate ze wszystkich polskich organizacj.

Nie wspomne,że mają chyba największą przeciętna w kraju przy zbieraniu składek i najdroższe egzaminy w Polsce !!!!.

Ostatnio to nawet jeżdzą po wsiach i zakładają sekcje czerpiąc kase z Gminnych Komisji Rozwiązywanie Prolblemów Alkoholowych ,a le pomimo tego takie sekcje rozpadają sie po 2 miechach jak młodzi zajażą ,że nie wolno im uderzać , a pozycje są jak na nartach

[budo_death-wish]

Co do tradycji - sa też instrukorzy w PZKT którzy potrafią ją uszanować i zgodnie z tym poprowadzić treningi. Niestety Włodkowi tradycję przesłoniły duuuuże pieniążki i gdzieś się straciła po drodze.

Nie wszyscy instrukorzy patrzą ślepo na "światło z Łodzi" i prowadzą treningi jak trzeba... niestety nie mają łatwego życia.

Co do składek i opłat - nie można zaprzeczyć.

Co do jeżdżenia po wsiach ... nie znam takich faktów, ale jeśli to prawda to ja wymiękam. Chyba nawet Murat takich wałów nie krecił. W końcu PZKT to związek karate czy fabryka do robienia pieniędzy???
8O

[budo_karateka1]

Chyba to drugie!!! Nalezy dodać,że otrzymują tez co roku dotacje od państwa w kwocie ponad 800 000 złotych a może i więcej

[budo_slaszysz]

Chyba to drugie!!! Nalezy dodać,że otrzymują tez co roku dotacje od państwa w kwocie ponad 800 000 złotych a może i więcej

A z jakiej okazji? Każdy związek sportowy dostaje coś?

[budo_karateka1]

Kolego ale dałes plame !!! Teraz wiem,że nie jestes zbyt kompetentny, a myżlałem,że jesteś jakimś starym intruktorem czy działaczem.Polskie Związki Sportowe zawsze były wspierane w myśl Ustawy o Kulturze Fizycznej.Kiedys piniązki rozdzielał Urząd Klutury Fizycznej i Sportu, obecnie po jego likwidacji utworzono przy Ministrestwie Edukcaji i Sportu cos co nazywa się Plska Federacja Sportu -chyba dobrze napisałem.
Każdy związek otrzymuje dotacje na swoją działalnośc w myśl ww ustawy.
Dotacja z reguły przeznaczana jest na stypedia dla zawodników i trenerów,zgrupowania kadry narodowej i szkolenie,wyjzady na Mistrzzostwa Świata i Europy,zakup sprzętu specjalistycznego i t p

[budo_karateka1]

Kolego ale dałes plame !!! Teraz wiem,że nie jestes zbyt kompetentny, a myżlałem,że jesteś jakimś starym intruktorem czy działaczem.Polskie Związki Sportowe zawsze były wspierane w myśl Ustawy o Kulturze Fizycznej.Kiedys piniązki rozdzielał Urząd Klutury Fizycznej i Sportu, obecnie po jego likwidacji utworzono przy Ministrestwie Edukcaji i Sportu cos co nazywa się Plska Federacja Sportu -chyba dobrze napisałem.
Każdy związek otrzymuje dotacje na swoją działalnośc w myśl ww ustawy.
Dotacja z reguły przeznaczana jest na stypedia dla zawodników i trenerów,zgrupowania kadry narodowej i szkolenie,wyjzady na Mistrzzostwa Świata i Europy,zakup sprzętu specjalistycznego i t p

Dodam,że Związki Sportowe sa poddawane kontroli wydatków przez komisje rewizyjną ,która przedstawia co 4 lata sprawozdanie zebraniu sprawozdawczo wyborczemu.Kiedyś miałem przyjemnośc uczestniczyc w taki zebraniach związku!!!

[budo_slaszysz]

Kolego ale dałes plame !!! Teraz wiem,że nie jestes zbyt kompetentny, a myżlałem,że jesteś jakimś starym intruktorem czy działaczem.

Kolego, moje kompetencje w jakiejkolwiek dziedzinie nie tobie oceniać. Poza tym nie jestem chodzącą encyklopedią. A porównania do działacza uważam za cios poniżej pasa. Tym bardziej starego działacza.

[budo_karateka1]

Kolego ale dałes plame !!! Teraz wiem,że nie jestes zbyt kompetentny, a myżlałem,że jesteś jakimś starym intruktorem czy działaczem.

Kolego, moje kompetencje w jakiejkolwiek dziedzinie nie tobie oceniać. Poza tym nie jestem chodzącą encyklopedią. A porównania do działacza uważam za cios poniżej pasa. Tym bardziej starego działacza.

To czy Związki są dotowane i przez kogo moga jedynie wiedzieć osoby prowadzące swoje kluby lub instruktorzy oraz Ci ,którzy sa blisko ważnych spraw organizacyjnych.Nikogo nie chciałem urazić ale twoje wcześniejsze wypowiedzi świadczyły o tym,że jesteś jednym z tych osób funkcyjnych co wymieniłem!! 8)
Ale jeżeli się pomyliłem to jest mi przykro

[budo_death-wish]

Z tym dotowaniem związków sportowych to dziwna sprawa. Kiedyś tylko patrzono czy dyscyplina startuje na Igrzyskch Olimpijskich, ale dzisiaj już to nie jest tak rygorystycznie przestrzegane. Dlatego jest możliwe istnienie 3 związków w których skład wchodzi shotokan. Nasuwa się pytanie. Czy jesteśmy aż tak bogatym krajem żeby nas było stać płacić na stylowe związki sportowe?
8O

[budo_karateka1]

Z tym dotowaniem związków sportowych to dziwna sprawa. Kiedyś tylko patrzono czy dyscyplina startuje na Igrzyskch Olimpijskich, ale dzisiaj już to nie jest tak rygorystycznie przestrzegane. Dlatego jest możliwe istnienie 3 związków w których skład wchodzi shotokan. Nasuwa się pytanie. Czy jesteśmy aż tak bogatym krajem żeby nas było stać płacić na stylowe związki sportowe?
8O

Po pierwsze mamy tylko dwa związki sportowe(karate) to jest PZK od 1980 roku i PZKT zarejestrowany niedawno przez Św.P Jacka Dębskiego -kolega Włodka Kwiecińskiego.
Po drugie jeżeli każdy spełnia wymagania określone przepisami Ustawy o Kulturze Fizycznej i przestrzega statutu danego związku może klub stac sie jego członkiem bez względu na uprawiany styl karate ale to wiąże sie tez z przestrzeganiem uchwał związku i tuttaj niketórzy niechca tego ucznić lub boja sie kontroli!

[budo_death-wish]

Nie o to mi chodziło. Ustawa mówi że w jednej dyscyplinie sportu może działać tylko jeden Polski Związek Sportowy. Na dzień dzisiejszy w karate mamy już dwa - PZK i PZKT oraz o nieznanym statusie prawnym PZKS (shotokan). Teraz konia z rzędem temu, który wyjaśni różnice dla których shotokan w Polsce musi mieć dwa polskie związki sportowe - zastosowano prosty zabieg utworzono szucznie dwie dyscypliny sportu - karate ogólne i karate tradycyjne. Tylko dlaczego obecnie światowym karate sportowym kieruje jedna organizacja - WKF. To dlaczego w ramacj jednego związku nie może istnieć nazwijmy zarząd tradycyjny i zarząd ogólny, a pod nie podlegały by komisje stylowe albo federacje stylowe?
Odpowiedź jest prosta im więcej szkół karate w związku tym więcej osób pchających się do władzy, tym mniej kasy na poszcególne style. Piękne jest posiadać swój własny polski związek stylowy i czerpać z niego profity.
Na szczęście myślenie w Polsce powoli się zmienia i na światło dzienne wychodzą machinacje niekŧórych osób. Jednak polskie środowisko karate podejmuje próby zjednoczenia - powstała Polska Federacja Karate, która grupuje różne często o skrajnych pzrepisach style - IFK Kyokushin, Shorin-Ryu, Shotokan PZKS, Goju-Ryu i inne. Może na tej bazie kiedyś powstanie polski związek sportowy, który połączy wszystkie polskie szkoły karate.

[budo_karateka1]

To smieszne tworzyć znowu cos nowego.Przeciez sam piszesz,że tylko inny pchają się do koryta i otwieranie PFK to tylko nowe koryto. PZKS nie istnieje nie ma takiego związku jako Polskiego Związku.Od 1980 roku istniał PZK i byl;i tam wszysycy.Ale przerost ambicji nie pozwolił im na bycie drugim więc Kwieciński wykorzystał fakt ,że jego kolega św.p Jacek Dębski został ministrem sportu i zarejstrowano drugi PZK T pomimo,że dziłao sie to wbere ustawie.Ale kiedy wszycy juz zajażyli co się stało to na odkręcanie było za pożno.I tak Polska po raz kolejny powteirdziła,że jest dziwnym krajem leżaćym daleko od europy.
Jeżeli chodzi o WKF to nie jest żadna organizacja karate ,która by kierowała światowym karate.Jest to stowarzyszenie ponad stylowe,które skupia różnego rodzaju organizacje stylowe karate, a które mają chęć wzięcia udziału w ramach współzawodnictwa sportowego MKLO.Te organizacje ,które są w WKF kierowane sa przez swoich przedstawicieli i WKF nie ma nic do nich i nie może być.Jeżeli Organizacja chce być w WKF to ona się podporządkuje władzy WKF od cała prawda.

[budo_death-wish]

Karateka
Co do koryta - może tak może nie, ale PFK jest bliższa zasad WKF niż PZK.

A tak wogóle w polskim karate przydała by się solidna reforma - trzeba by zacząć od rozwiązania wszystkich polskich związków karate i utworzenia jednego, który zrzeszałby wszystkie organizacje (nie tylko style) karate w Polsce.

Niestety śmiech ogarnia patrząc na te nasze związki. PZK - dwa style, PZKT - dwa style, PZKS - jest czy nie - jeden styl, ale tak naprawdę wszystkie one zrszeszaj ą w sumie trzy style - Kyokushin, Shotokan i Fudokan w różnych odmianach. A w Polsce działa kilkanaście styli.

Jaka jest tego przyczyna - większość z nich to prywatny interes prezesów.

Zacznijmy od początku.
PZK jest związkiem dwóch styli shotokan i kyokushin. Prezesurę od lat dzierżą dwie osoby - p. Antoniak i p. Drewniak. Kiedyś PZK zrzeszało większość sztuk walki działjących w Polsce, ale chęć utzrymania władzy przez tych panów spowodowała wycofanie się innych styli ze związku. Choćby włodek Kwieciński - promujący wtedy Fudokan (należy pamiętać że z Nishiyamą nawiązał kontakt przez Jorgę) i inne.
Skostniałą struktura związku nie dopuszcza do istninia kilku komisji tego samego stylu. Co powoduje, że obok IKO kyokushin nie może być komisji IFK kyuokushin czy IBF kyokushin. Do tego dochądzi fakt że instruktorzy innych szkół kontaktowych - 0yama, Ashihara, Hoenkai, Seitedo bardzo często nabierali szlifów właśnie w kyokushin a później z różnych przyczyn zmienili styl albo organizację - co p. Drewniak odczuwa za osobisty afront no a dalszym skutkiem jest utrata części dochodów - sponsorzy, egzaminy seminaria, zawody no i rosnaca konkurencja na rynku. No i dochodzi do tego niezbyt fortunne ulokowania poprcia przez Drewniaka w sporze o sukcesje kyokushin (Matsui) - niestety przegrał w Japoni sprawy sądowe i nie ma prawa używania znakół KyokushinKai skutkiem czego polski kyokushin znalazł się poza głównym nurtem światowe kyokushin - stąd się wzięła nagle taka duża wygranych polskich karateków z kyokushin na międzynarodowych zawodach.
Z drugiej strony PZK shotokan reprezentuje interesy WKF i nie jest związany z jakąś poważną organizacją nie licząc Kennetha Funakoshi, który na świecie nie ma wielkiego poparcia. tylko niektóre sekcje utrxymują kontaktyz innymi federacjami - np. Taiji Kase, Hirokazu Kanazawa.
Niestety sprawy JKA i JKA WF przejęły inne organizacje.
Tu dochodzimy do PZKS i PZKT.
PZKS - strona prawna działalności jest sporna - zajmuje się shotokanem i w Polsce propaguje ten styl. Jest członkiem, a zarówno przedstawicielem na kraj następujących federacji - JKA (japońskie), SKI Kanazawa, WKSA Kase i innych. Podobno zorganizowała w zeszłym rokuw Posce mistrzostwa JKA.
PZKT już tyle razy omówiono na forum że nie chce mi się powtarzać.
Wniosek
Wszystkie polskie związki karate w polsce zajmują się sportem i zbijaniem kasy zamiast propagować karate zgodnie z zasadami Budo.

[budo_karateka1]

Zdejmnij okulary i zobaczy jak jest.Czemu prowokujesz i burzysz oraz kręcisz.PZK było pierwsze i każde wybory są demokratyczna forma wybieranie Zarządu.Każdy klub w PZk bez względu na swoją przynależnośc organizacyjna ma jeden głos .Podczas walnego zebrania wybira się władze, więc jak to w demokracji bywa wiekszośc wygrywa.Mało tego do PZk może przystąpic każdy klub KAŻDY bez względu na swój styl karate, ale koniec z kantami ,gdyz po wstąpieniu w szeregi PZK podlega kontroli ,a te style ,które wymieniłes własnie boją sie kontroli weryfikacyjnej.Ludzie ,którzy obecnie tworzą jakieś cuda byli w PZk tylko z właśnej głupoty nie wiem czemu przestali byc członkami PZk i tym samym nie moga uczestniczyć w pracach PZK i zawodach.

PZk jest uznany jedynym reprezentantem przez władze reprezentantem WKF ,które jest juz przyjęte przez MKOL , więc w tym temacie wszystko już zostało powiedziane.Organizacja kwiecińskiego odmówiła wsłpracy w WKF więc MKOL ją wykluczył w drodze do sportu olimpisjkiego.

Mam jedna prośbe nie pisz o plotkach tylko posługuj się faktami.

Na koniec powiem jeszcze raz KAŻDY KLUB W POLSCE MOŻE ZOSTAĆ CZŁONKIEM POLSKIEGO ZWIĄZKU KARATE BEZ WZGLĘDU NA TRENOWANY STYL !!!!

[budo_slaszysz]

Karateka1: PZK też nie jest kryształową organizacją.
A to, że ktoś tworzy coś nie w ramach PZK to nie znaczy, że jest głupi. A fakt członkostwa w PZK (czy też innej organizacji) nie spowoduje, że na ludzi/klub spłynie światło z góry, jak nam to usiłujesz sugerować.