Plusy i minusy Krav Magi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powinno się szkolić, jak nie dać się zastraszyć, a samemu obniżyć czujność przeciwnika i zaatakować z zaskoczenia, jako pierwszy. Wiele osób, którym wszystko fajnie wychodzi na sali, a które nie biły się nigdy na ulicy, może się bardzo rozczarować swoją reakcją, gdy ktoś nieznajomy zapyta ich "co się,kurwa, gapisz!? Chcesz wpierdol!?". A wtedy nóżka zaczyna drżeć i nie wiadomo, co robić i mówić 8O . Z ludzmi o dobrych warunkach fiz. i umiejętnościach wygrywa ich własny strach, którego nie rozumieją.
dobrze kolego kombinujesz . jeśli już dowiesz się na treningu jak powstrzymać biegunkę kiedy grupka kiboli innej drużyny poprosi o ogień i małe conieco to koniecznie daj o tym znać na forum .
tak powaznie mówiąc nie bardzo wiem kto mógłby przekazać taka wiedzę . instruktorzy ? wątpie . sami nie byli do tego przeszkoleni . poza tym sama teoria nie wystarczy . jeśli nawet ktoś powie ci jak masz postępować w pewnych sytuacjach to dopiero połowa sukcesu . sukces zapewni ci praktyczne przetestowanie teorii .
jak sądzicie , dlaczego na poligonie trenuje się w warunkach zbliżonych do bojowych ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Krzywdę można sobie zrobić siedząc przed telewizorem, jak sobie gorącą kawę na jaja wylejesz.
O to to to.
Napisano Ponad rok temu
I ty to nazywasz minusem? Ktos kto na ulicy Cie atakuje moze miec różne motywy działania: moze bedzie chciał Ci zabrac pieniadze, skopac dla zabawy, a moze zabic. Twoim zadaniem nie jest martwic sie czy mu nie zrobisz krzywdy tylko go unieszkodliwic i spier..lac jak najszybciej . Gdy sie zawachasz moze byc juz za póżno. Jasne ze za takie cos sie odpowiada prawnie ale wybór jest prosty albo ty albo on. Zreszta za duzą krzywde to mozna w kazdej technice zrobic . :twisted:hehe wszystko penie plus ale.. minus to to ze mozna za duza krzywde zrobic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No nie czarujmy sie nawet ćwicząc osławioną Krav Mage nie bedziesz dobry po 3 misiącach.
Więc ile czasu potrzeba, żeby być w miarę niezłym zawodnikiem? :wink:
Moim zdaniem zdecydowanie szybciej, niż powiedzmy w kyokushinkai.
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o prawo - nie badz naiwny. Mimo, ze zostales zaatakowany moze okazac sie, w sadzie, ze bylo na odwrot. Sadem mozna manipulowac na rozne sposoby: odpowiedni swiadkowie, swiadkowie, ktorzy widzieli tylko koncowke zajscia, a poza tym pieniadze - nie smierdza i wszyscy je biora, prawnicy roznej masci takze.
Dla przykladu: zostalem kilka lat temu zaatakowany przez grupe mlodziencow. Jednego z nich obalilem na ziemie i z dosiadu lalem po buzi. Swiadek zdarzenia (widziala tylko koncowke), twierdzila jednak, ze to ja "bilem biedne dziecko". "Biedne dziecko" twierdzilo, ze to ja je zaatakowalem. Zaczely sie schody. Akurat ta sprawa zakonczyla sie dla mnie nie najgorzej. Moj znajomy policjant podpowiedzial mi, ze "biedne dziecko", ma kilkadziesiat wymuszen rozbojniczych.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
najpierw go zaskoczenia troche oklepali ale koleś sie wyrwał i przeszedł do kontrataku (zwykly napierdalacz z ulicy zero trenowania), wyjebał jednemu tube w pysk i go wyłączył na chwile, w tym czasie dosiadł drugiego i klepał go w najlepsze az podleciał jakiś dziadek i co zobaczył, jeen siedzi zakrwawiony a inny siedzi na jakims biedaku i go klepie, no więc kumplowi zajebał z rozmachu laską a że ta miała sporą "gałkę" na końcu to kumpla zamroczyło dość poważnie, na tyle że kolesie go poważnie skopali a dla żartu urwali mu połowe ucha. (mial kolczyk dość gruby więc urwali go z uchem).
Dziadek chciał dobrze, chciał pomóc słabszemu - gdyby zamaist pieprznąc zeznawał to też ci naziole mogli kumpla posądzić o napaść.
co do wcześniejszych tematów i kontrowersji na temat kravaciarskich sposobów obrony przed nożem.
Przytocze może niedokładnie ale idee jaką nam wmawiał trener.
Jeżeli ktoś ma pojęcie jak walczyć nożem nie ma walki z nożownikiem, nie ma obrony przed nożownikiem - nic nie ma, wsadzi kose albo pochlasta zanim zdążymy załapać że nas tnie, a może nic nie zauważymy nawet.
Obrona przed nożem to "próba obrony" i lepsze to niż po prostu dać sie pociąć, skuteczność jej wzrasta (pomijając trening itp) kiedy osoba która próbuje nam coś zrobić nie ma wielkiego pojęcia o "robieniu nożem", jeżeli ma to w najlepszym wypadku potnie nam ręce ale zdąrzymy uciec.
Najskuteczniejsze są obrony kiedy nóż trzyma żul który nie chce nas zabić a tylko sępi kase - ale to nie jest atak nożem czy "atak nożownika" tylko szantaż - wtedy są szanse i jak koleś nie jest fajterem a żulem to pewnie nawet niezłe.
Uczyliśmy sie obrony przed ciosami ale za każdym razem nam powtarzał trener że to i tak niewiele da - lepiej spieprzać jak mamy jak a taka obrona to zupełna ostateczność.
podsumowjąc to czego nauczyłem sie od trenera
- nie ma walki z nożownikiem - nic nie ma jeżeli ktoś umie sie nożem posługiwać i chce nam coś zrobić.
- obrona przed atakiem nożem jest możliwa ale trudna i OSTATECZNA (na zasadzie lepszy rydz niż nic)a i tak coś nam pochlastają.
- obrona przed szantażem jakiegoś niedoświadczonego zula z nożem - są szanse i nawet niezłe.
ale ja sie chuja znam.
ale i tak bym chciał widzieć obrone przed nożem gołymi rękami gdybym to ja miał nóz atrapę
probowałem robić cokolwiek jak trener miał atrape noża- heh kurwa nawet nie zdąrzyłem mrugnąć za dobrze..........
tak nam wybił z głowy obrone przed "nożownikiem"
ps. w propo wosiu
kurwa stary - śmierdzisz na kilometr rodziną radia maryja, ojcem rydzykiem i młodzieżą wszechpolską. Oni właśnie rozpowszechniają podobne materiały i parokrotnie słuchałem od takich fanatykó podobnych wykładów. Wszystko co źle to żydzi komuniści i masoni a najgorsza to jest żydokomunomasoneria która opanowała polske i przez to rodowici polacy mają tak źle. W polityce to juz same żydy i komuchy.
Sorry człowieku ale pieprznij sie w banie - na ludzi którzy wszędzie szukają spisku i wszędzie widzą prześladowców w medycynie są fachowe określenia.
a z tych mordów rytualnych to sie uśmiałem. kurde jakiś czas spotykałem sie z żydówka ale ona jakaś dziwna była - nie torturowała dzieci i ich nie jadła, mace też robiła tradycyjnie, ale pewnei jakiś odszczepieniec.
Powiedz mi no wosiu - poznałeś kiedyś w życiu jakiegoś żyda osobiście ??????? pewnie nie bo nie daj boże by Cie zjadl albo coś, a pewnei nie byłby taki żyd godzien aby poznać wosia prawdziwego polaka.
Napisano Ponad rok temu
miałem na myśli oczywiście najlepszy wypadek dla nas - w sensie najbardziej dla nas optymistyczny - pesymistyczny wiadomojeżeli ma to w najlepszym wypadku potnie nam ręce ale zdąrzymy uciec.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie twierdze że nie ma tam nikogo o żydowskim pochodzeniu bo takie osoby znajdxziemy wszędzie, tylko że dosłownie nic kurwa z tego nie wynika. Ale szukanie Żydów wszędzie to paranoja.
ps. do wosiu co do tego że Żydzi nie zgineli w ataku na WTC - poczytaj liste nazwisk - znajdziesz i te których brzmienie jest mocno Żydowskie.
A kosmici to pewnie też już dawno przylecieli do nas ale lobby Żydowskie to ukryło kurwa wszędzie Ci Żydzi - w NASA też pewnie są.
najgorsza to jest żydokomunomasoneria - mówie wam - a nie daj Boże jak taki żydokomunomason jest jeszcze czarny........
radio maryja rulez
młodzież wszechpolska forewer wosiu
Napisano Ponad rok temu
Więc ile czasu potrzeba, żeby być w miarę niezłym zawodnikiem? :wink:
Moim zdaniem zdecydowanie szybciej, niż powiedzmy w kyokushinkai.
Tak naprawde to nie da się określić po jakim czasie bedziesz dobry w tej albo innej sztuce walki,juz nie mówiąc o tym zeby być dobrym fighterem. Mozesz trenowac 2 lata i dawac sobie rade na ulicy a ktos kto trenował 5 bedzie dupa nie fighter. To zalezy: Od predyspozycji fizycznych(Wzrost , waga, zasieg rąk, nóg, podatność na rozciąganie...) a taze psychicznych i te moim zdaniem sa wazniejsze. Chodzi mi o to ze nie mozna powiedziec w ten sposób: oho trenuje juz 5 lat - teraz jestem dobry. Poza tym moim skromnym zdaniem zeby cokolwiek powiedziec trzeba sie sprawdzic bo w realu jest CAŁKIEM inaczej niz na treningu.Ale nawet jesli sprawdziłes sie w walce jaka masz pewnosc ze zwyciezyłes bo jestes dobry? A moze twoji przeciwnicy byli az tak słabi?
Dlatego nie wazne jak dobry jestes! zawsze staraj sie byc lepszy! :twisted:
Ps. Bez obrazy ale skończcie juz ten temat o Żydach bo ten dział nie jest do tego.
Napisano Ponad rok temu
Przekroczenie obrony koniecznej = obrona musi być współmierna do atakuNiby czemu odpowiada się prawnie? Nie jestem zbytnio obeznany w prawie, ale jeśli w ferworze walki połamię napastnikowi ręce, to będę za to odpowiadał?
Zapraszam na forum ULICA pierwszy cios i siła na siłę, bo jak znowu zacznę rzucać przepisami to mnie Moderatorzy zlinczują :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Coś mi się nie chce wierzyć, ktos coś słyszał na ten temat?Taa.. Akurat...
Warszawskiego instruktora kravmagi napadło dwóch pijanych dresów w pociągu. Lał ich ile popadło, wszystkie ciosy mu wchodziły. Co tylko wyprowadził i weszło to delikwent się zwijał chwilę a potem wstawał i znowu z rękami do niego. Po chwili doszedł jeszcze jeden, też nawalony. Jeden z pasażerów zadzwonił po policję i na następnej stacji czekał komitet powitalny (policja i sokiści). Gdyby nie to, że pociąg zaraz zatrzymywał się na stacji i tenże instruktor uciekł, toby go zakatowali. Czterech policjantów i dwóch sokistów nie mogło sobie dać rady nawalonym dresiarzom. Rozładowali całego RMGacza i nic. Na pijanego mięśniaka to nawet pała i gaz nie pomoże.
~Misiek, 2004-10-29 09:26
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kluby
- Ponad rok temu
-
o co chodzi...?
- Ponad rok temu
-
Szmaty Combat
- Ponad rok temu
-
krav maga
- Ponad rok temu
-
Znowu pyatanie o Bryla
- Ponad rok temu
-
combat w Poznaniu
- Ponad rok temu
-
bryl, a combat kalaki
- Ponad rok temu
-
Czy ma ktoś scany ksiązki o KravMaga?
- Ponad rok temu
-
Uprawnienia ochroniazy?
- Ponad rok temu
-
Niezla stronka z linkami- combatives
- Ponad rok temu