Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rodzice a MA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Rodzice a MA
Jak zapatrują się na wasz trening rodzice?

Gdy zaczynałem, mój tato powiedział "a po co ci to?"; kimono sam musiałem sobie kupić, pieniądze na treningi wydzielałem z kieszonkowego. :)
  • 0

budo_joannaz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:London/Rio

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
8 lat mi zabraniali
na treningi pożyczałam od siostry
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Nie mają nic do gadania :) Za późno zacząłem :wink:
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Już nie patrzą się dziwnie jak wracam i kuśtykam, albo mam podrapaną głowę(ach, bycie łysym).
Z jakiś miesiąc temu była tylko histeria w domu bo wróciłem z treningu, ide coś zjeść do kuchni i nagle rzeka krwi z nosa - wpada starsza i lament :wink: już mieli mi gipsować łeb, ale dobrze że stary też był w domu :)
  • 0

budo_duzy
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 57 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
:) ja mialem przejscia z matka, ale to bylo cale lata temu.
Doszlo do tego , ze nie mialem skad wziac kasy na treningi karate, rodzice nie chcieli mnie zasponsorowac "po co ci to..." i takie tam.
Znalazlem inne wyjscie z sytuacji, czytaj- sekcje boksu, ktora kosztowala symboliczne pieniadze, a jak sie nie mialo to trener tez nie robil problemow. I zaczalem treningi wbrew woli rodzicow "leb ci przetraca, szkoly nie skonczysz...bla bla bla.. "
Doroslem, zaczalem miec wlasna kase i przerzucilem sie na karate, dobrze mi z tym.
pozdrawiam Duzy
ps.nie dajcie sie rodzicom, zawsze jest jakies wyjscie
  • 0

budo_marta-ika
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 501 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
hmm moi nie wiedza co z czym...ojciec w zyciu nie widzial mnie na macie... kimono kupilam sama...na hakame dal juz tatus... dopiero ostatnio sie dowiedzial po co mi jo i bokken...a na oboz jak jechalam pierwszy raz to mama senseia znala... z 3 rozmow telefoniczynych...
  • 0

budo_zales
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 232 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
mi rodzice nie opozwalali trenować bo mogłem sobie krzywde zrobiuć mimo że mój sąsiad prowadzil sekscje kiokushin karate (dość znane nazwsko Andrzej Kłujszo z Koszalina - 2 or 3 DAN) i usilnie chcial wziąsć w wieku 8-10 lat
ale krzywde sobie zrobbisz mowili - i co zaczalem grać w piłkę nożna jak ojciec (on przynajmniej gral w 2 lidze w wieku 21 lat - jako pierwszy bramkarz !!)a ja skonczylem w wieku 18 lat z naderwanymi wiezadłami i kilkoma kpntuzjami kolan.
potem po rehabilitacji Aikido jako forma ruchu-rechabilitacji - teraz na studiach dołożylem JUDo (właściwie samoobrone opartą na judo - karate itp.) no i treningi kick boxingu z kumplem (niezly obijaql sie wo kadre polski juniorów kilka lat temu)
  • 0

budo_rabi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 597 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Moj stary mowi do mnie tak.
- NIE POJDZIESZ NA BOKS!!!
- czemu?
- BO CI RYJA OBIJA I BEDZIESZ SIE JAKAL I BEDZIESZ GLUPI
- ale naucze sie bronic w razie napadu
- NIEEE, KARATE JEST DO SAMOOBRONY, AIKIDO JEST DO SAMOBRONY. JAK TO BEDZIESZ TRENOWAL TO NIKT CIE NIE ZLEJE NA ULICY. TE SZTUKI WALKI SA NAJLEPSZE.
- ja sadze ze jak by tak zlozyc ze bym trenowal boks, judo i tekwondo (lub kicka czy thaia) to bylo by skuteczniejsze do obrony niz aikido...
- NIEEE, MIALEM KIEDYS KOLEGE, WPIERW BYL TAKI MALY I WSZYSCY GO BILI, A POTEM PO ROKU KARATE ON WSZYSTKICH BIL I WSZYSCY SIE GO BALI. KARATE JEST NAJLEPSZE
Dalej rozmowa wyglada dokladnie tak samo tylko ze wszystko zatacza petle. Jak sie tylko wyrwe z tej wiochy to juz widze te 6 treningow w tygodniu, 2 lub 3 sztuki walki. Ehhhhh. Jestem pelen zapalu i checi i ... ;> ale tata mowi ze moze na karate? :> hyh
  • 0

budo_piotrek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 46 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Gdzieś tak po podstawówce chciałem ćwiczyć karate, ale rodzice mi nie pozwolili, mieli jakieś nienajlepsze wyobrażenia po jakichś filmowych "mordotłukach".
Całe szczęście jakiś miesiąc później pojawiło się ogłoszenie o zapisach na taekwondo i po zapewnieniu rodziców, że to nie żadne tam KARATE tylko taki koreański sport narodowy :) razem z bratem rozpoczęliśmy treningi.
  • 0

budo_ann
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
A mnie nigdy rodzice niczego nie zabraniali, no może ojciec czasem miał jakieś ale. Mama mawiała "... mądre z ciebie dziecko, sama najlepiej wiesz co chcesz robić". Teraz to sie zastanawiam czy aby na pewno miała rację. Po paru latach przerwy w MA sytuacja sie troche zmieniła. Teraz ciągle przychodzę do domu pobijana i posiniaczona a nie daj Boże powiem, że cos mnie boli, to zaraz słyszę więcej tam nie pójdziesz. Ale wydaje mi sie ,że tak naprawde cieszy ja,że robie to co lubię (i przy okazji wyżywam sie na treningach a nie w domu) :)
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Ja jak mialem lat chyba 12 to mnie tato zaprowadzil do sekcji Kyokushinu we Wroclawiu ale nie byla ona za bardzo nastawiona na dzieci ze tak powiem :D pochodzilem tam z pol roku, potem trener powiedzial ze teraz zostana najlepsi i wybral sobie ze 30 najwiekszych panow z 100 cwiczacych a reszta mogla zaczynac od nowa kurs:D ale mysle ze cos tam mi zaczelo od tego momentu kielkowac w strone SW i za to jestem ojcu wdzieczny.
  • 0

budo_capsco
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:nad Wisłą

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Ja nie mialem problemów z rodzicami. Ojciec ćwiczył judo i zapasy. Sam mnie wziął na zieloną trawkę i tak przez 2 lata było dopóki nie przerzuciłem się na koszykówkę.
  • 0

budo_rachel
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Moi rodzice nie chcieli abym trenowała kickboxingu i mocno z nimi się o to kłóciłam ale w wakacje postanowiłam iż będę trenować jakiś sport i w sumie przypadek sprawiłł iż trafiłam na mate a dokładnie zaczełam trenować BJJ to też im się za bardzo nie podobało ale teraz już się przyzwyczaili i nawet mnie w tym wspierają no i sponsorują.
  • 0

budo_brand
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA

Jak zapatrują się na wasz trening rodzice?
:)


Raczej obojętnie. Kiedy zacząłem trenować miałem nie mieszkałem już z rodzicami więc co mogli powiedzieć?
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Mówia że lepiej mogę wydac te pieniądze które przeznaczam na trening i sprawy z nim związane, a co samej sekcji i rozpoczęcia traningów to nie mieli nic do gadania 8)
  • 0

budo_)pit(
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100Lica
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Oficjalnie głównie narzekaja.
Składki opłacam sam ze swojej kasy (kieszonkowe + cos od ciotek). Dobre jest to ze przynajmniej mi daja na obozy i egzaminy (na pocz. niechcieli dawac na egzaminy i do 2 egzaminów wogule nieprzystapilem bo akurat kasy niemiałem)

Kilka razy nawet zabronili mi chodzic bo zdarza mi sie zapóźno przychodzic (po treningu spotkalem paru znajomych i sie zasiedzielismy przy piwie - raz nawet była sytuacja ze wyszedłem z domu o 15 a wrucilem o 2 albo 3 nad ranem)

Ale zauwazyłem jusz postep - kiedys jak sie słabo czułem i przez 3 albo 4 dni z rzedu nieposzedłem na trening to az mama sie zapytała co sie stało i czy mnie cos niegnębi/niedolega.
  • 0

budo_seiryuu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 318 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Rodzice to faktycznie wadliwa rzecz jesli chodzi o sztuki walki, zwlaszcza matka.

Chcialam zaczac treningi w ieku 9 lat ale nie dalo sie "bo co Ci sie stanie".
Zaczelam trenowac jak mialam 11 lat, zmusilam rodzicow. Wtedy bylo malo siniakow itd... Po jakiejsc przerwie postanowilam wrocic do karate. Znow boj z matka. Teraz jak wracam z treningu np z podbitym okiem to tylko trucie slysze i text "nie jestem w stanie ci tego zabronic"
Sponsoring ok.

Inny problem jaki miewaja dziewczyny to upierdliwy chlopak ktory tylko sie martwi non stop i truje dupe zeby sie nie bic...

wytrwalosci z rodzicami :twisted:
Sei
  • 0

budo_pepe
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 677 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław/Aberdeen
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA

Ja jak mialem lat chyba 12 to mnie tato zaprowadzil do sekcji Kyokushinu we Wroclawiu ale nie byla ona za bardzo nastawiona na dzieci ze tak powiem :D pochodzilem tam z pol roku, potem trener powiedzial ze teraz zostana najlepsi i wybral sobie ze 30 najwiekszych panow z 100 cwiczacych a reszta mogla zaczynac od nowa kurs:D ale mysle ze cos tam mi zaczelo od tego momentu kielkowac w strone SW i za to jestem ojcu wdzieczny.

A kiedy to było i u kogo ?

Co do teamtu to ja dostałem ulotkę w szkole pokazałem ją ojcu - ten się dowiedział od kumpli ze to dobra sekcja(bo oni tam chodzili) no i mnie zachęcał. Natomiast mama mówiła ze moze mi się coś stać - ale zobaczyła jak wygląda trening ze był nastawiony na wiek i nic mi sie nie dzieje to pozwoliła.Natomiast rok później sprawa wyglądała inaczej 3 msc-a kontuzja biodra itp. Ale dało się życ ja poprostu to lubię. I rodzicie mi nie zabraniali ogólnie - a to było moje marzenie po obejrzeniu Karate kid itp . :-)
  • 0

budo_rabi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 597 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Seiryuu, chlopak po prostu martwi sie o swoj skarb a ty tak niepochlebnie sie o nim wyrazasz. Ehhhh. Dogodzic kobiecie :> nieradady
  • 0

budo_sandratkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Rodzice a MA
Moi rodzice jak na razie nie robią problemów.:] Nawet się nie sprzeciwiają i już się tak nie martwią o moje bezpieczeństwo :wink:
Czas pokaże czy słusznie..
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024