105 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pepe]

Ta tylko czemu mam uczyć się czegoś mało skutecznego ? Wyberam to co jest skuteczne , to co jest uniwersalniejsze .Taki styl po którym bedę miał szersze spojrzenie na MA ,taki który zapewni mi naukę parteru jak i stójki i połączy to na tyle dobrze żeby miało to rezultaty ,na zawodach , w samoobronie. Powiedzmy otwarcie system knockdownowy jest przydatny ale na ulicy nie będzie tak jak na zawodach - będziesz się prał po buzi a knockdown uczyc uderzania na korpus , garda zazwyczaj idzie w zapomnienie , a nie chronienie głowy może spowodować uraz ciała , jak i śmierć . Życie jest bezwzgłędne -tu nie chodzi już sam styl i jego piękno ale uniwersalność jaką dają MMA.Więc nie obrażaj tych ludzi którzy zmieniają style albo sekcje nie masz zadnego prawa nazywac ich T.......
I nie mów że nie radzą sobie w klubie , to klub nie umie dobrze wychowywać ,to klub ma za zadanie przekonania cię do tego co robisz - jak robisz to źle to powinni pokazac ci drogę -jak tak nie jest -to po co się męczyć.

[budo_pepe]

A tak apropos co ty ćwiczysz -jaki styl. Bo to napewno dużo wyjaśni.

[budo_lbartekl]

Mam takie wrażenie (bez aluzji do kogokolwiek), że to wygląda tak: Jestem cieńki jak dupa , nie umiem sie bić, nie wytrzymuje na treningach i nie wychodzi mi to co robę- solucja problemu==>to wszystko to ścierwo, nie nuczyłem się bić! trzeba znaleźć coś lepszego...
Ale nikt za to nie obwini siebie... :roll:
Jeszcze raz powtarzam: nie tyczy się żadnej konkretnej osoby, nie mam nic do "mikserów" , ale takie są moje obserwacje. Na pewno w wielu przypadkach taka zmiana była na lepsze (bo klub np. był beznadziejny itp. itd.), ale wielu przekreśla to, co osiągnęło dotychczas zupełnie bez sensu.

[budo_)pit(]

MANIAK napisał

Pit sorry , ale to jest załosne o czym piszesz!

Maniak załosne to jest kumite z ludzimi z innych sekcji którzy niewytrzymuja tepa, blokuja low kicki rekami, osoby przeciwko którym wchodzi prawie wszystko co wyukonujesz.
Pewna dyscyplina jest, a trening do spacerku nienalezy ale pozartowac sobie zawsze mozna.

[budo_pepe]

xBartku piszesz że nie dotyczy to konkretnej osoby a jednak wiadomo oco chodzi(widać jesteś ostrożny).Kto powiedział że osoba ta która określasz

Mam takie wrażenie (bez aluzji do kogokolwiek), że to wygląda tak: Jestem cieńki jak , nie umiem sie bić, nie wytrzymuje na treningach i nie wychodzi mi to co robę- solucja problemu==>to wszystko to ścierwo, nie nuczyłem się bić! trzeba znaleźć coś lepszego...

nie ubie się bić ?Gdzieś to napisała ? Czy napisała że nie wytrzymuje na treningach? Ja tego nie widzę , więc czemu takie głupie wywody ?Z tego co widzę napisane zostało że osoba ta (jakbty w mojej postaci:P) zrezygnowała z treningów na rzecz innego stylu z wielu powodów : nie zdrowej atmosfery w sekcji (było to opisane w temacie ,,Co to -szantaż ?") .Napewno osoba ta ceni trenera za to ja uczy ale nie za jego postawę.Nie będę się rozpisywał dalej bo nie ma potrzeby !

[budo_karateka1]

Pepe a czego ty się nauczyłes przt tak krótkim trenowaniu KK.Nawet nie wstartowałeś w zawodach więc nie masz prawa twierdzić ,że to i owow.Jestes dopiero młodycm człowiekiem i polecam tobie treningi z filmu jak to sie pisze matrix. Mieszać sobie możesz jak dyś cos osiągnłą w tym co robisz np. 1 dan czy no 1 kyu , wi.ęc wtedy masz prawo szukac czegoś innego id aleje sie rozwijac po startach w ciężkich zawodach.Wszędzie szukasz winnych w klubie,stylu, systemie , a może obiektywnie i to bardzo obiektywnie spojrzysz na swoja postawe i to co ty robisz lub soba reprezentujesz.Jezlei jestes dobry to ok ale jeżeli jesteś przecietnym trenującym to sory ale twoje wypowiedzi są nie na miejscu.-osu

[budo_lbartekl]

To na serio nie było do Ciebie...

[budo_)pit(]

Widze ze ostro pojechaliscie po pepe ale jak mi niewierzycie w to co teraz napisze to poczytajcie stare posty.
Pepe kiedys bardzo lubił kk i byl jedna z głównych osób udzielajacych sie na forum co do skutecznosci, sensownosci itp. karate kyokushin az do pewnego sadnego dnia kiedy podpadł mu trener (albo on jemu) i postanowil zmienic szkołe/styl/senseja nie z powodu niedawania rady itp. lecz z powodu nastawienia trenera do jego osoby/cwiczacych.

Dla tych co niepamietaja to podpowiem ze chodzi mi o wybory samorzadowe w których sensej szanownego pepe opowiedział sie po jednej ze stron.

pozdrawiam

[budo_pepe]

Pepe a czego ty się nauczyłes przt tak krótkim trenowaniu KK.Nawet nie wstartowałeś w zawodach więc nie masz prawa twierdzić ,że to i owow.Jestes dopiero młodycm człowiekiem i polecam tobie treningi z filmu jak to sie pisze matrix. Mieszać sobie możesz jak dyś cos osiągnłą w tym co robisz np. 1 dan czy no 1 kyu , wi.ęc wtedy masz prawo szukac czegoś innego id aleje sie rozwijac po startach w ciężkich zawodach.Wszędzie szukasz winnych w klubie,stylu, systemie , a może obiektywnie i to bardzo obiektywnie spojrzysz na swoja postawe i to co ty robisz lub soba reprezentujesz.Jezlei jestes dobry to ok ale jeżeli jesteś przecietnym trenującym to sory ale twoje wypowiedzi są nie na miejscu.-osu

Kto powiedział że nie startowałem w zawodach ? Startowałem w zawodach o puchar prezydenat miasta legnicy gdzie udział brały klub z całej polski. miało to miejsce 26 maja tamtego roku ! Może i jestem przecietn ale patrzę obiektywnie 3 lata treningu wyuczyły mnie odruchu uderzenia w głowe co w systemie knock downowym nie ma miejsca- poszedłęm ostatnoi na trening pankrationu - odrazy sparring walka wygladała tak ze w stujce dawało rade a jak się zagapiłem to byłem juz w parterze z założoną balacha - a to daje wyobrazenie jaki kyokushin jest słaby ! A teraz wiem ze nawet gdybys mial 1 dan a udalo bt mi sie złąpać i zejsc z przeciwnikiem w parter podejrzewam ze mialbym wieksze sznase niz on cwiczacy KK. A co do tego czy mogę sie udzielac Karateka1 na temat kyokushin nie masz prawa sądzić bo trenowałem , i nie mów mi ze 3 lata to krótko bo moje doświadczenia w tym czasie są dosyć duże bo odrazu zostałem rzucony na głeboką wodę i musiałem trenować z osobami zazwyczaj o 8 10 lat ztaarszymi odemnie - co nauczyło mnie repsektu do starszych .


ps. Pit dziękuje - w końcu ktoś uważny .

[budo_pepe]

A wynikiem tej długiej dyskusjii mogę stwierdzić że uważasz że osoby w MMA to osoby któe uciekły od karate -bo były za słabe.Mogę także stwierdzić ze nie doceniasz MMA -i tu musisz uwazac, bo możesz się kiedyś przejechać. Jeszcze jedno mogę stwierdzic - uważasz się za osobę kompetętną do wyrażania bardzo pozytywnych opnii o KK - wiem oddanie ,pot ,krew która tracisz na treningach napewno nie idzie na marne cenię sobie to bo sam kiedyś tego mocno doświadczałem.Jednak czasy się zmieniają i ludzie także więc zachowaj swoje nie przyjemne uwagii które kierjesz do mnie bo przyjdzie czas w którym będziesz musiał stawić wyzwanie życiu a jak mówi przysłowie,, Life is brutal......"

[budo_karateka1]

Żyli długo i szczęśliwie -te bajki pozostaw sobie.Z tego co pamiętam masz chyba 16 lat więc startowałes ale chyba w kata bo z tego co mówia regulaminy KK to zawodnik kumite musi mieć skończone 18 lat i 4 kyu.Jeżeli odeszłes od karate po tym co pisał pit to sory ale to śmiesze i nie działa na twoja korzyśc.Widzę ,że jesteś jeszcze w fazie zafascynowania fizycznych aspektów ale to minie szybciej i niebawem przestaniesz co kolwiek trenować.Karate dla mnie to spoób na zycie od 22 lat i juz mnie nie bawi kolejna wygrana ludzi z klubu na zawodach i puchary.Oni są wygrywają bawią się ale po 3-5 latach odchodzą i przegrywają najważneijszą walke w swoim życiu.Poprostu dopadaja ich trudy dnia codziennego i sie szybciutko poddawaja szukając tysięcy powodów , dla których nie moga dalej trenować karate.Ale kiedy sie pozbierają psychicznie (bo to jest najważniesze w karate-sam sie o tym przekonaśz za kilka lat ) to lata robią swoje i wstydzą sie siebie i innych w dojo,więc pozostaja w domu i zmieniaja kanały telewizyjne opowiadając swoim dziecia lub kolega w piwiarni jacy to byli zawodnicy karate.-osu

[budo_slaszysz]

Karateka1, dobrze mówisz. Mało jest ludzi, którzy skończą naukę (szkoła, studia) czy też założą rodzinę i nadal uczęszczają na treningi. Jeśli nawet wracają po przerwie, to nie trwa to długo i proza życia sprawia, że odchodzą...

[budo_jarek]

Mało ? Sławek nie przesadzaj. Ja znam takich naprawdę dużo. I to, że mają żcie rodzinne i zawodowe wcale im nie przeszkadza w treningach i omłocie. Często nawet ich żony do tego dołączają

[budo_pepe]

To prawda mam 16 lat , zaowody były jakby semi kontack ochraniacze i inne bzdety. Powiedz mi teraz ,czy ćwiczył byś w dojo gdzie jesteś szantażowany , gdzie musisz znosić widzimisie trenera- i jeszcze za taką kasę.Jak napisałem w tamtym temacie ,,Co to - szantaż?" sprawa wyglądała by inaczej gdybyśmy coś za te głupie roznoszenie ulotek dostawali- jakieś rabaty - koszulki a tu nic i jeszcze ci nakazuja bo jak nie to wylecisz z klubu - wolałem sam odejść. Nadal lubie Kyokushin ,daje duże podstwy do trenowania innych styli .Kiedyś bardzo broniłem kyokushin , teraz juz sie tym nie fascynuję chociaz często zaklądam na strony z kyokuushin, spotykam się z dawnymi kolegami z klubu. Dla ciebie karate to sposób na życie , a dla mnie jest to miejsce rozładowania stresu -odpoczynku od codzienności, bo życie teraz stawia duże wymagania i nie zawsze udaje się im sprostać.U mnie także trener mówił nie wytrzymacie 5 lat , miał rację ale to nie dlatego że nie ma czasu,że się niechce , w tamtym przypadku zawazyła jego postawa. W tym roku zaczynałem 4 rok trenować cóż skonczyło sie nagle -trochę załuję. Ale nie przestałem cwiczyc ,znalazłem klub w którym panuje miła atmosfera, a przedwszystkim uczy uniwersalnego stylu -co także pomaga.

[budo_jarek]

Pepe bo wspólny trening powinine zbliżać ludzi do siebie a nie wyznaczać dziwaczne reguły mistrz i cała reszta bandy. To jest podejście przez lata zkorzenione przez system kyokushin, że facecik z czarnym pasem to mistrz nad mistrze i nikt go nie zwalczy. Życie ich zwalczyło i teraz tak nie wolno się zachowywać.
Owszem treningi walki to zabawa dla twardych ludzi z racji ciężaru trenigów fizycznych i psychicznych, ale i tą odpornosć należy wyykreować. Tu jest Europa i nikt nie będzie tolerował opluwania na treningach i bardzo dobrze.

[budo_)pit(]

zawodnik kumite musi mieć skończone 18 lat i 4 kyu

Oficijalnie tak ale nieoficjalnie osobiscie znam chłopaka który majac lat 17 z pozyczonym paskiem i cudzym dowodem zdobył 3 miejsce na Slasku . Do chwili obecniej skonczyl jusz 18 lat, zdobył zielony pasek z brązową belka i moze na legalu startowac.

pozdrawiam

[budo_karateka1]

Pepep czy to nie zastanawiające ,że inni pozostali co sam piszesz a tylko Ty odeszłeś może z Tobą coś jest i nie potrafiłes się odnaleść w grupie.Wszystkich winisz ale zapominasz o sobie -papa

[budo_graframolo]

Strasznie zawzieta dyskusja sie wywiazala. Ja bym chcial ze swojej strony powiedziec iz naprawde najwazneiejsze jest w tym wszystkim to aby chodzic na treningi z przyjemnosicia a nie z przymusu i jak ktos powiedzial najwazniejsze jest wlasne zadowolenie relaks i doskonalenie sie a nie udzial w zawodach i tworzenie przez instruktoruw zawodnikuf, co czesto powtarza moj nauczyciel i chwala mu za to.

[budo_pepe]

Pepep czy to nie zastanawiające ,że inni pozostali co sam piszesz a tylko Ty odeszłeś może z Tobą coś jest i nie potrafiłes się odnaleść w grupie.Wszystkich winisz ale zapominasz o sobie -papa

Jak są kozły ofiarne to niech chodzą, nikt im nie zabronie nie ? Ale kilka osób opuściło treningi z grupy zaawansowanej(tam gdzie ja ćwiczyłem) poprostu przeniosło się do innego trenera znaczy o wiele niższego stopniem,też o tym myślałem ale stwierdziłem że wałkowanie tego samego co 3 lata wydało mi sie bez sensu. Więc czemu miałem marnować czas na coś co już poznałem (tzw kihon)-znaczy to co uczą w ciagu 3 lat.

A wogóle to co ty mnie karateka winisz za to że odszedłem od kyokushin, za to że zrezygnowałem - dla ciebie może z błachego powodu - dla mnie dużego ? Jeżeli jesteś instruktorem to powninieneś zrozumieć ,jeżeli nie zrozumiesz oznacza to że pochwalasz działania takich trenerów jak pan J.L

[budo_)pit(]

Niewiem jak wam ale mi sie to wydaje jusz monotonne - karateka oskarza pepe o słobosc w psychice, a pepe broni sie innym "skuteczniejszym" systemem. Ta dyskusja jest bezcelowa poniewaz nikt niechce ustapic.

P.S. "Skuteczniejszym" napisałem w cudzysłowiu aby niewszczynac kolejnej kłutni o skutecznosci systemów.