105 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lbartekl]

Pepe...ja qfa sie na serio nie rzuciłem na ciebie... Jakbym miał stukniętego trenera też bym odszedł.
:peace:

[budo_jarek]

Ja sie co rok przesiadam do nowego samochodu, co rok do lepszego, szybszego i generalnie lepszego. Do swojego pierwszego już bym nie jeździł, nawet bym nie wsiadł. Ale znam leszczy którzy jeżdżą starymi samochodami, dlatego że się boją zmian, szybkości albo czego tam jeszcze. Pepe właśnie zmienił samochód a karateka jeszcze nie i już nie zmieni. A widziałeś starcie FSO1500 z AudiA6 ? Ja widziałem Audi rozjebane, poduszki wystrzeliły pasażerowie i kierowaca pojechali do domu autobusem, a FSO nic nie było, tylko zderzak odpadł no i 4 denatów w kostnicy. Warto zmieniać auto czasami...

[budo_maniak]

Pit jest to załosne - taka forma zachowania na EGZAMINACH!Walka i forma treningu to juz zupełnie inna sprawa.

[budo_karateka1]

Pepep jak masz problemy to naucz sie sobie z nimi radzić ,a nie oznajmiać wszystkim ,że je masz przeciez to się staje śmieszne, a zwłaszcza twoje argumenty.W japonii wszyscy shihanowie zawsze wracają do kihon na prawie każdym treningu , a nie uczą się tecniki z filmu wejście smoka.Po raz kojeny udowadniasz,ze szukasz aspektu fizycznego w KK , który aktórat jest naj mniej ważny, gdyz przemija z wiekiem , a zyć trzeba i przy tym dobrze sobie radzić.Więc skończmy ta dyskujse bo mnie smieszy-osu

[budo_pepe]

Karateka to ty chyba masz jakis problem ? Bo ja wogóle nie rozumiem twojego toku rozumawania ,,że niby jakie ja mam problemy " ? Jak pytam się o konkrety wywalasz jakies zarzuta. Jak piszę dlaczego odszedłem od KK to ty mi piszesz ze u ciebie tez tak jest i ze ludzie poprostu wymiekają. Powiedz mi o co chodzi ?

[budo_yayami_omate]

Nie znam sprawy, mogę tylko powiedzieć, że pan Jacek L. 20. dan to nie jest człowiek, który uważa "karate za sposób na życie".
Karateka1 przestań produkować te bzdury o życiu, bo się porzygam na klawiaturę - jeżlei potrzebujesz karate, żeby żyć to jesteś ciężkim psycholem.
Wracając do pana L. to w czytałem, że ma firmę transportową, która jest zakamuflowanym burdelem na kółkach, który dość dobrze prosperuje. Drewniak, zapytany przez prasę, stwierdził, że musi "poważnie porozmawiać z panem Jackiem, w końcu karate to sport honoru" BUAHAHAHAHAHA - macie qrwa teraz swój honor i wasz sposób na życie. Ciągną z was kasę, a wy jeszcze gadacie o jakiś etyczno-filozoficznych wygibasach. Tak, wiem, że obraziłem, ale już nie mogę.

[budo_karateka1]

Yayami_Omate
Jak masz ochote to możesz wymiotywać,żeby szło Ci lepiej pomóż sobie palcem.Karate jest sposobem na życie ,ale życie jest dla każdego inne.
Chyba,że ty jesteś kolonem kogoś i żyjesz jego życiem np.śmi.........

[budo_yayami_omate]

Po co palec, wystarczy poczytać niektóre twoje posty. Uważasz się za lepszego od innych, tylko dlatego, że trenujesz kyokushin.

Wielu chłopakom na pewno imponuje taki pan L. bo jest łysy, napakowany i wierzą mu bezgranicznie. To, że np.Pepe zdecydował się odejść, będąc tak młodym, przemawia na jego korzyść, bo miał odwagę spróbować czegoś nowego. A ty na niego gadasz farmazony, że niby nie ma prawa odchodzić, dopóki nie ma piątego dana i nie strzyka mu w kościach. Odszedł z waszej sekty, a ona, jak każda sekta, utrzymuje, że tylko u niej jest zbawienie.

Pozdrów ode mnie ostateczną prawdę - baj baj , znaczy OSU!

[budo_jarek]

Szczerze powiedziawszy nie rozumiem dlaczego ktoś nie może swobodnie decydować co chce robić i jak spędzać wolny czas. Dla mnie to naturalne, a to że inteligentni ludzie wybierają to co wg nich najlepsze świadczy o ich wysokim poziomie.
Pepe - gratuluje zdrowego rozsądku. Yayami w sobotę za tydzień jest szansa na spotkanie - robimy małe seminarium dla wybranych z noża i chciałbym abyś wdepnął na sale o ile to możliwe.

[budo_karateka1]

Każdy ma prawo wyboru jeżeli jest świadomy.Ale nie pamiętam abyście w szkole czy przedszkolu wybierali sobie grupe czy symbol kalsy no i nauczycieli.Po skończeniu szkoły na skutek odpowiednich lat nauki i dojrzałego wieku dopiero wtedy uczeń sam wybiera ale zdaża się często tak ,że również nie właściei i odwrotnie.
A ty synku o sekcie pisząc to chyba masz na mysli to co Ty wyczyniasz , ponieważ nigdy nie słyszałem aby sekcja była sekta , a klub jakims związkiem wyznaniowym.Co do kolegi Jarka to jakby każdy tak skakał to by zabrakło styli i systemów walk-bez obraz ale w tym wypadku to nie wybór tylko pewien cel do osiągnięcia.

[budo_pepe]

Buhahaha. czyli twierdzisz ze sekcję u pana L. można zmienić tylko wtedy gdy bedę miał najwyższy pas na świecie -tak z twojej wypowiedzi wynika i tu . A Yayami chodzilo o to ze jesteście ślepo zapatrzeni w styl który trenujecie. Myślisz że co ze kyokushin jest najlepszy , najskuteczniejszy i że tylko po osiegnieciu wysokiego poziomu mozna twierdzic o jego skutecznosci i znowu sie myslisz bo pojdizesz gdzie kolwiek gdzie bedzie grappling zostaniesz złapany i sprowadzony do parteru i tam juz sobie nie poradzisz

[budo_karateka1]

A świstak zawijał ......... itd
Pepe jetseś rozpieszczonym 16 letnim dzieciakiem -pa

[budo_a]

Karateka1 przestań produkować te bzdury o życiu, bo się porzygam na klawiaturę - jeżlei potrzebujesz karate, żeby żyć to jesteś ciężkim psycholem.

A czemu ni?
A w zakonie to może być sposób na życie?
A naukowcy nie mogą mieć sposobu na życie w układaniu teorii superstrun? A ludzie żyjący muzyką?

W karate tradycyjnym jest trochę mistycyzmu, niektórym to odpowiada, innym nie, wtedy odchodzą do MMA, klnąc cicho, że wcześniej nie zaczęli ćwiczyć zapasów zamiast kata.

A

[budo_pepe]

A świstak zawijał ......... itd
Pepe jetseś rozpieszczonym 16 letnim dzieciakiem -pa

Ta a skąd to wiesz. Znasz mnie osobiscie? Gadasz takie bzdury jak nie mało który. Nie chcę Cię obrażać ale widać że dyskryminujesz mnie z racjii wieku , ale to chyba ja powinienem cię na początku zdyskryminować za twoje głupie posty .Cóż za bardzo tolerancyjny jestem. Może i jesteś dorosły i starszy o te kilkanaście lat ale racji w tych postach nie miałeś i nadal nie masz, i widać że jesteś mało odporny psychicznie bo zaczynasz nerwowo odpowiadać a to domena osób słabych psychicznie......(może za mało trenujesz KK?)

[budo_yayami_omate]

A ty synku o sekcie pisząc to chyba masz na mysli to co Ty wyczyniasz

Przepraszam Cię Tato. Zachowałem się niewłaściwie. Za karę zrobię tysiąc pompek na kościach wyśpiewując wojnne pieśni na chwałę cesarza Hirohito.

[budo_yayami_omate]

A czemu ni?
A w zakonie to może być sposób na życie?
A naukowcy nie mogą mieć sposobu na życie w układaniu teorii superstrun? A ludzie żyjący muzyką?
A

Naukowiec , który układa nową teorię z dziedziny niesamowitych super-duper-strun nie przyp...la się do bogu ducha winnego wiolonczelisty, za to że ten nigdy nie miał głowy do matematyki , tylko sobie rzępolił w kącie.

Karate to może i sposób na życie, ale jak sam napisałeś, podając jakże trafne przykłady, nie jedyny i nie najlepszy. Nie daje on patentu na protekcjonalne traktowanie wszystkich innych przejawów aktywności.

[budo_a]

la się do bogu ducha winnego wiolonczelisty, za to że ten nigdy nie miał głowy do matematyki , tylko sobie rzępolił w kącie.

Nie wtrącam się do waszej sprzeczki.
Chodziło mi o samo stwierdzenie.

A

[budo_karateka1]

No i tak trzymac dzieci :twisted:

[budo_lbartekl]

karateka1- Karate to sposób na życie=fakt, trochę wyrozumiałości pliiiizz

pepe- wyloozuj człowieku, nie gadaj głupstw

jajami o matę- texty o rzyganiu pozostaw dla siebie

A... "respect" :wink:

Looodzie...gdybyście rozmawiali twarzą w twarz, jestem pewny, że było by grzecznie, miło i przyjemnie... Łatwo się tak rzuca bluzgi na kogoś kogo się nie zna... W ogóle sam jestem zniesmaczony :? :blus:
Coooż...sam moglem kiedyśtam wychamować :roll: nie jestem święty...

[budo_karateka1]

Z pokory powiem osu