Skocz do zawartości


Zdjęcie

watpliwości


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

budo_lttiger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

watpliwości
trenuje karate kyokushin okazjonalnie jeżdze na seminaria krav magi do Lodzi. ostatnio w moim miescie odbywlala sie budo gala z okazji stazu aikido z yoshiharu hosoda. wystepowaly na pokazie rozne szkoly walki z mojego miasta. zarowno dzieciaki jak i dorosli. ogarnely mnie spore watpliwosci kiedy na pokazie kravki wystepowaly szkraby .... i kopaly lezacego itd.oki na wystepie kalaki tez byly dzieci, karate tez itd. pokazywaly walke. nie uwazam kravki za "morderczy" system w ktorym szkoli sie "Zabojców" ale mam watpliwosci kiedy widze,ze uczy sie maluchy tylko walki.....systemu combat....... brak w kravce tej podbudowy ktora ma karate....... a w przypadku malych dzieciakow chyba jest to wazne..... sam nie wiem. prosze o opinie innych.
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Krav Maga z założenia nie ma podbudowy. Od tego są rodzice (mówię jako ojciec sześcioletniego "fajterka"). Osobiście nie polecam krawata dla dzieci. Chociażby ze względu na duży nacisk na efektywności i realzm technik. Ja ćwiczę krawkę, żonka i junior - Goju Ryu.
  • 0

budo_777
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 53 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Byle tylko taki dzieciak, jak sie bedzie bil z kumplem z klasy "po lekcjach" nie wyk***il koledze w krtan uderzeniem mlotkowym na przyklad. A dzieciaki maja rozne pomysly i nie do konca zdaja sobie sprawe z konsekwencji. W przypadku dzieci lepiej chyba dla nich jak pocwicza jakies MA nastawione wiecej na ogolnorozwojowke niz na "skutecznosc na ulicy". Jezeli KM w wersji dla dzieci uwzglednia te sprawy to OK (ja mam kontakt tylko z wersja dorosla).
  • 0

budo_lttiger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
własnie o to mi chodzi....... :cry:
  • 0

budo_nuit
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
lttiger mam do Ciebie prośbę, planowałem się wybrać na te seminarium ale organizatorzy są tak "kompetentni" że jak wysłałem zgłoszenie na seminarium na pażdziernik to odpowiedzieli mi przed listopadowym :) :) , mimo wszystko może się kiedyś wybiorę,

opowiedżcie proszę mi cokolwiek o tym seminarium, wasze wrażenia itd, brakuję mi obiektywnej opinii na ten temat, pozdrawiam i dzięki
  • 0

budo_morfen_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Instruktorzy zalecają takie akcje ale tylko w momencie 2/3/itd na 1 Chodzi o jak najszybsze znautralizowanie gościa i zabranie się za następnych Chodzi o maximum efektywności no i o prawo W tej sytuacji kiedy szło na ciebie 3 Walczysz o życie więc pozwalasz sobie na takie zagrania Ale zgoda co do tego że jak dla bęców to jes trochę za szybko To tak jakby w interku naoglądał się :sex_anal: bez podbicia emocjonalnego a potem zniszczony umysł na resztę żywota.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
777 czy Ty czytasz czasami co napiszesz? Uderzenie mlotkowe na krtan? Poza tym kazdy przyslowiowy glupi od 10-latkow do 100, wie jakie ciosy sa "grozne", "smiertelne" i nie potrzeba mu do tego zadnego kursu, zeby te "tajemna" wiedze przyswoic.
Morfen, Ty to masz pecha!!! Zmien instruktorow - oszukuja Cie!!! Bo... Jak masz dwoch, trzech przeciwnikow to s...., az sie kurzy - to jedyna recepta i technika, a jak masz jednego i nie mozesz s..., to stosuj te techniki, ktore miales zastosowac wtedy, jak Cie zaatakuje dwoch, trzech. Moze przezyjesz.
Czy Wy k... w zyciu sie na ulicy nie biliscie, czy co? Do kogo Wy chodzicie na te na zajecia? Mitomanow, oszustow, a moze tylko dyletantow?
Rzuccie to wszystko w p... I idzcie do pierwszego lepszego klubu bokserskiego, przynajmniej nie p... tam jak bic i jakie techniki stosowac na dwoch, trzech - tylko i ucza (i napewno robili to i wiedza jak to rozbic), jak skutecznie zapalic w jakis glupi pojedynczy leb.
K_P
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości

777 czy Ty czytasz czasami co napiszesz? Uderzenie mlotkowe na krtan? Poza tym kazdy przyslowiowy glupi od 10-latkow do 100, wie jakie ciosy sa "grozne", "smiertelne" i nie potrzeba mu do tego zadnego kursu, zeby te "tajemna" wiedze przyswoic.
K_P

Jako belfer (podstawówka), powiem więcej, niektóre dzieciaki maniacko uwielbiają wrestling i techniki stamtąd. Udają, że je na sobie stosują itd.
Jest to IMHO tak samo groźne jak uczenie ich KM, to znaczy nieszczęście jest wtedy gdy z braku :wyszkolenia, doświadczenia i sprawności źle ocenią odległość, stracą równowagę, ktoś się włączy znienacka do zabawy itd.

Włos się jeży, jak patrzysz na te udawane walki robione blisko żeberek od kaloryfera (pewnie że zabraniamy) ale nie demonizujmy
  • 0

budo_777
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 53 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Kubusiu Puchatku, wyjasniam, ze trenowalem troche boks i nauczyli mnie tam jak "zapalic w pojedynczy glupi leb", teraz zaczynam treningi thai boxu,ale z KM nie rezygnuje, bo uwazam ze mozna tam sie jednak czegos nauczyc (jeszcze zeby grupa byla mniej liczna...,ale to juz inna sprawa).
A bylem tez kiedys dzieckiem i pamietam te pojedynki polekcyjne. Konczylo sie zawsze niegroznie, bo przypominalo to najbardziej zapasy. Jakbysmy znali Krav Mage, to zapewniam Cie, ze bylaby ona wykorzystana, a dzieci mimo, ze niby wiedza co moze byc niebezpieczne, to na pewno maja mniej skrupolow i mniej sie tym przejmuja. Nawet w swietle kodeksu sa praktycznie bezkarne. Dzieci mecza zwierzatka,inne dzieci z klasy, a wiele z nich wyrasta na porzadnych ludzi.
[/quote]
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Skoro trenowales boks, to nie rozumiem polowy Twoich dylematow, a i przekonania, ze bedziesz sobie (po przyswojeniu paru kombinacji z Combatu 56, Bas-3, czy kravmagi, czy nawet taja) radzil z kilkoma. Nie sparowales? Jak czesto zdarzalo sie, ze jednemu przeciwnikowi trudno bylo dowalic, a co dopiero kilku? Ja nie twierdze, ze kravka jest do dupy, sam takze ja przyswajam (na szczescie nie z instruktorem-teoretykiem, ale facetem, ktory doswiadczyl walki na ulicy), ale raczej z ciekawosci (i troche dla towarzystwa), niz z wiara, ze rozwiaze ona jakies moje problemy na ulicy. A na kilku (zreszta na pojedynczego napastnika takze, skoro on jest agresorem, nie sadze bowiem, zeby obronce obowiazywal jakis kodeks) to jest SPRZET! Od puszki z piwem i przecieru pomidorowego w siatce, po bardziej wyrafinowane.
Pozdrawiam
K_P
  • 0

budo_morfen_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Kubusiu wyrażałem swoją opinię w stosunku do jednego napastnika z prawnego punktu widzenia Kiedy jesteście solo i bez rzadnych narzędzi dodatkoych to kopnięcie w głowę leżacego jest zabójcze Dlatego mój drogi terminatorze jest jeszcze opcja kopnięcia w obojczyk Złamany obojczyk gościu unieszkodliwiony bo wszystko go boli Chodziło mi tylko o prawo Oczywiście że na ulicy nie ma zasad i dobrze o tym wiesz ale nie jesteśmy rzeźnikami :robot: i trzeba czasami MYŚLEĆ! Nie ma sensu najeżdżać na siebie że tak i siak ULICA JEST JAK SITO i zweryfikuje wszystko :peace:
  • 0

budo_imadło
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Co do topic to krav maga jest dość brutalnym sportem walki. Nie mam odniesienia co do dzieci ale powiem to na przykładzie. Ile razy na zajęcia przychodzi ktoś nowy to w trakci ćwiczeń ma w oczach wściekłość, gniew, agresje. Wydaje mu sie że lejąc kogoś tak ma byc( ja sie takich boje bo nie mają żadnego wyczucia). Ale patrząc na tych którzy już swoje na tej sali sie wyćwiczyli tych cech nie ma. Czy jest to jakaś kultura walki - wydaje mi sie że tak. Nie spotkałem sie z agresją wśród dłużej ćwiczących ludzi. Trening uczy pokory i cierpliwości. Ci którzy są tam przypadkiem odpadają bo im sie nudzi. Może to w pewnym stopniu wychowywać.
Ps. Nie ulega wątpliwości że, większej kultury dzieci nauczą sie na alkido, czy karate. Tam gdzie jest otoczka ideowa.

Pozdrawiam
  • 0

budo_morfen_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Z agresja jest tak że na początku myśisz że zabijesz cały świat a jego zwłoki spuścisz w sedesie i naplujesz na nie. Po pewnym czasie zaczynasz czuc abresje ona zaczyna byc tobą To jest tak jakbyś leżał na plecach na wodzie czujesz ją ale się w nią nie zatapiasz Dopiero w momencie kiedy jest wskazana Zagłębiasz się w nią całkowicie. O ile młodzi adepci szybko ją zużywają o tyle ci dłużej ćwiczący mają jej pod dostatkiem. To jest tak że ktoś chce cię tylko uderzyć a ty chcesz go zabić!!!
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
imadlo: krav maga nie jest sportem walki.

kubus: znam osobiscie kilka osob ktorym udalo sie zwyciesko wyjsc z pojedynku z 3 napastnikami (oczywiscie zaraz uslysze ze to byli leszcze, a zreszta pewnie ze tak bylo, z tym ze duza grupa ludzi; takze tych "napadajacych" to leszcze).
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Kubuś: Czytając twój post zastanawiam się, dlaczego w służbach mundurowych uczą "Kombatów", a nie zapiszą się po prostu do klubów bokserskich.

Co do dzieci: W Izraelu uczą KM już dzieciaki w szkołach, tyle że stopniowo - zaczynają od technik zapaśniczych.
  • 0

budo_daniel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 131 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ZnikadIzewszad

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości

.....dlaczego w służbach mundurowych uczą "Kombatów", a nie zapiszą się po prostu do klubów bokserskich.


A ja myślę że w służbach mundurowych kombaty są typową zapchaj dziurą, mają sprawić wrażenie że coś umiesz, a na jakis poważniejszy trening nie ma czasu a najczęściej po prostu pieniedzy, trening boksu np jest o wiele bardziej wymagajacy przede wszystkim wymaga odpowiedniego przygotowania fizycznego, treningu technicznego, doskonalenia i sprawdzanie elementów technicznych ćwiczonych z partnerem, w walkach zadaniowych i w sparingach itp., a w kombatach wygląda to tak że zwykle pokaże się i przećwiczy parę technik na "partnerze manekinie" na zasadzie atak obrona i to jest koniec. Z resztą po co komu w służbach mundurowych walka wręcz tam są tylko potrzebne umiejętności typu, przeciwnik uchwycił za broń i co robić żeby nam jej nie odebrał, poza tym jak walczyć tonfą, bezpiecznie kajdankować itp. tu np podoba mi się np: trening SWAT. A co do kravki to myślę że się obecnie mocno się "skomercjalizowała" i sprzedaje się "sieczkę dla cywili". I żeby nie było tak całkiem offtopic, to według mnie dzieci bardziej powinny zająć się sportami walki np judo, bo moga wyładować swoją energię w sportowej rywalizacji, a nie na zasadzie przeciwnik "nas tak to my mu wybijmy zęby i urwijmy jaja", to będzie po prostu nauka przemocy wobec rówieśników i tyle.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Dedi, zgadzam sie z wywodami Daniela. Poza tym stwierdzam, to z cala stanowczoscia - zadnym sluzbom mundurowym we wspolczesnym swiecie nie sa potrzebne, ZADNE sztuki walki, wlacznie z combatami! Do niczego! Mam znajomego, ktory pracuje w prewencji, czyli wprost na ulicy - poslugiwanie sie tonfa, gazem i kajdankami rozwiazuje wszystkie problemy. Jesli przy pomocy tego sprzetu policjant sobie nie poradzil, to na pewno tym bardziej, nie poradzi sobie bez tego sprzetu. W Angli policjanci sa wyposazeni przewaznie tylko w krotkie palki i nowego typu kajdanki - a jak tym potrafia sie poslugiwac! Zadnych kopniec po jajach, lewych prostych itd. (Zreszta same gabaryty tych policjantow budza respekt, wiekszosci naszych - smiech). W tym sensie (zreszta mam znajomych policjantow i wiem jak sie przykladaja do cwiczen), kazda zlotowka wydana przez podatnika na ten cel, jest wrzucona w bloto. Lepiej codziennie pomachac pol godziny tonfa, czy inna palka. Oczywiscie ktos powie zaraz a SWAT, a marines cwicza bjj. Moim zdaiem zwlaszcza w przypadku marines, trening walki ma tylko psychlogiczny aspekt, ale nie jako narzedzie walki na wspolczenym polu bitwy.
Wiec po co sie organizuje jakies kursy? W Polsce sadze, ze dla udowadniania opini publicznej, ze co sie robi dla poprawy bezpieczenstwa.
Morfen nie wiem co Ci odpowiedziec, a nie chce Cie obrazic. Powiem tak, z moich doswiadczen na ulicy wynika, ze zdarza sie, ze jeden obroni przed np. trzema, przy czym sam tez niezle oberwie (opisywalem taki przypadek). Ale najczesciej bywa odwrotnie. Z moich doswiadczen wynika, ze walka uliczna ma przewaznie taka dynamike, ze zasob technik, ktorymi dysponujemy sam sie redukuje do dwoch, trzech. Dylemat, czy przeciwnika (lezacego) kopnac w glowe, czy "precyzyjnie i humanitarnie" zlamac mu bark - jest raczej dylematem teoretycznym, albo literackim. Przypomina mi opowiesci "mlodych", ktorzy radza jako kontre precyzjne uderzenie np. w krtan. Bark to chyba najmniej pozadany cel. Ja najczesciej jesli mialem wybor w leb, czy w reszte - to wybieralem te reszte, najczesciej mniej finezyjne kopniecie w zebra, wychodzac z zalozenia, ze korpus da sie najczesciej operowac, a glowe z mniej poztywnym skutkiem. Zreszta czas na wybor jest bardzo, bardzo krotki, bo jesli jest dlugi i przeciwnik nadal lezy, to nie ma potrzeby go kopania. Z reguly jest inaczej, dostal strzala, padl, wstal i znowu masz przeciwko sobie dwoch, ale niekiedy o nadwatlonych moralach, to czasami daje szanse oddalenia sie.
K_P
  • 0

budo_ryszard jóźwiak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1149 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:VVD

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Szanowni Panowie,
Trening fizyczny jest niezbędny w słuzbach mundurowych, jeżeli w danej jednostce jest odpowiedni instruktor do combatu to jest OK. Niektóre słuzby mundurowe musza jednak cwiczyć walkę wręcz ( combat ) a że w ramach cobatu są techniki atemi ( uderzeń ) to inna sprawa - metodyka.
Wbrew pozorom angielscy policjańci ćwicza walkę wręcz - mieszkałem w tym kraju przez pewien czas i miałem możliwośc poznania ich metod szkolenia.
pozdro RJ
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości
Ryszard, szanuje Twoje zdanie. Nie sadzisz jednak, ze na wspolczesnym polu walki, tzw. walka wrecz (bez broni) nie ma zadnego znaczenia? (Mam kumpla w legii i mowil mi, ze w zasadzie walki wrecz nie ma, no bo po co?) Mam tez sporo znajomych w polskiej policji - sprawnosc fizyczna 90 proc. jest na zalosnym poziomie i maleje z uplywem 5, czy 10 lat sluzby. Znam paru pasjonatow sportu, ale Ci - sa przed trzydziestka. Dla nich jakies "kursy combatu" sa na nie wystarczajacym poziomie, a Ci pierwsi caly czas glowkuja jak sie z tego urwac i z reguly im sie to udaje. Taka jest polska mentalnosc.
I trzeba pamietac, ze nadal w polskiej policji wioda prym ludzie z selekcji negatywnej. Na moim osiedlu mieszka wielu policjantow, a kiedy probowalem dwa, trzy lata temu stworzyc "spolecznosc lokalna", przeciwko grupom wyrostkow, wandali, huliganow, wymuszaczy i "dzieciecych" bokserow, pierwsi, ktorzy nie zareagowali, nie pomogli, mieli wdupie, to byli wlasnie mieszkajacy tu policjanci.
K_P
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: watpliwości

Dedi, zgadzam sie z wywodami Daniela. Poza tym stwierdzam, to z cala stanowczoscia - zadnym sluzbom mundurowym we wspolczesnym swiecie nie sa potrzebne, ZADNE sztuki walki, wlacznie z combatami!

Niektóre służby mundurowe czasem działają bez mundurów, np. w Irlandi SAS i RUC, wtedy coś im się przyda, jak tajniaczą w pubie :wink:
Wspominał o tym w pamiętnikach któryś z jednostki "Bravo Two Zero"
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024