watpliwości
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
opowiedżcie proszę mi cokolwiek o tym seminarium, wasze wrażenia itd, brakuję mi obiektywnej opinii na ten temat, pozdrawiam i dzięki
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Morfen, Ty to masz pecha!!! Zmien instruktorow - oszukuja Cie!!! Bo... Jak masz dwoch, trzech przeciwnikow to s...., az sie kurzy - to jedyna recepta i technika, a jak masz jednego i nie mozesz s..., to stosuj te techniki, ktore miales zastosowac wtedy, jak Cie zaatakuje dwoch, trzech. Moze przezyjesz.
Czy Wy k... w zyciu sie na ulicy nie biliscie, czy co? Do kogo Wy chodzicie na te na zajecia? Mitomanow, oszustow, a moze tylko dyletantow?
Rzuccie to wszystko w p... I idzcie do pierwszego lepszego klubu bokserskiego, przynajmniej nie p... tam jak bic i jakie techniki stosowac na dwoch, trzech - tylko i ucza (i napewno robili to i wiedza jak to rozbic), jak skutecznie zapalic w jakis glupi pojedynczy leb.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Jako belfer (podstawówka), powiem więcej, niektóre dzieciaki maniacko uwielbiają wrestling i techniki stamtąd. Udają, że je na sobie stosują itd.777 czy Ty czytasz czasami co napiszesz? Uderzenie mlotkowe na krtan? Poza tym kazdy przyslowiowy glupi od 10-latkow do 100, wie jakie ciosy sa "grozne", "smiertelne" i nie potrzeba mu do tego zadnego kursu, zeby te "tajemna" wiedze przyswoic.
K_P
Jest to IMHO tak samo groźne jak uczenie ich KM, to znaczy nieszczęście jest wtedy gdy z braku :wyszkolenia, doświadczenia i sprawności źle ocenią odległość, stracą równowagę, ktoś się włączy znienacka do zabawy itd.
Włos się jeży, jak patrzysz na te udawane walki robione blisko żeberek od kaloryfera (pewnie że zabraniamy) ale nie demonizujmy
Napisano Ponad rok temu
A bylem tez kiedys dzieckiem i pamietam te pojedynki polekcyjne. Konczylo sie zawsze niegroznie, bo przypominalo to najbardziej zapasy. Jakbysmy znali Krav Mage, to zapewniam Cie, ze bylaby ona wykorzystana, a dzieci mimo, ze niby wiedza co moze byc niebezpieczne, to na pewno maja mniej skrupolow i mniej sie tym przejmuja. Nawet w swietle kodeksu sa praktycznie bezkarne. Dzieci mecza zwierzatka,inne dzieci z klasy, a wiele z nich wyrasta na porzadnych ludzi.
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ps. Nie ulega wątpliwości że, większej kultury dzieci nauczą sie na alkido, czy karate. Tam gdzie jest otoczka ideowa.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kubus: znam osobiscie kilka osob ktorym udalo sie zwyciesko wyjsc z pojedynku z 3 napastnikami (oczywiscie zaraz uslysze ze to byli leszcze, a zreszta pewnie ze tak bylo, z tym ze duza grupa ludzi; takze tych "napadajacych" to leszcze).
Napisano Ponad rok temu
Co do dzieci: W Izraelu uczą KM już dzieciaki w szkołach, tyle że stopniowo - zaczynają od technik zapaśniczych.
Napisano Ponad rok temu
.....dlaczego w służbach mundurowych uczą "Kombatów", a nie zapiszą się po prostu do klubów bokserskich.
A ja myślę że w służbach mundurowych kombaty są typową zapchaj dziurą, mają sprawić wrażenie że coś umiesz, a na jakis poważniejszy trening nie ma czasu a najczęściej po prostu pieniedzy, trening boksu np jest o wiele bardziej wymagajacy przede wszystkim wymaga odpowiedniego przygotowania fizycznego, treningu technicznego, doskonalenia i sprawdzanie elementów technicznych ćwiczonych z partnerem, w walkach zadaniowych i w sparingach itp., a w kombatach wygląda to tak że zwykle pokaże się i przećwiczy parę technik na "partnerze manekinie" na zasadzie atak obrona i to jest koniec. Z resztą po co komu w służbach mundurowych walka wręcz tam są tylko potrzebne umiejętności typu, przeciwnik uchwycił za broń i co robić żeby nam jej nie odebrał, poza tym jak walczyć tonfą, bezpiecznie kajdankować itp. tu np podoba mi się np: trening SWAT. A co do kravki to myślę że się obecnie mocno się "skomercjalizowała" i sprzedaje się "sieczkę dla cywili". I żeby nie było tak całkiem offtopic, to według mnie dzieci bardziej powinny zająć się sportami walki np judo, bo moga wyładować swoją energię w sportowej rywalizacji, a nie na zasadzie przeciwnik "nas tak to my mu wybijmy zęby i urwijmy jaja", to będzie po prostu nauka przemocy wobec rówieśników i tyle.
Napisano Ponad rok temu
Wiec po co sie organizuje jakies kursy? W Polsce sadze, ze dla udowadniania opini publicznej, ze co sie robi dla poprawy bezpieczenstwa.
Morfen nie wiem co Ci odpowiedziec, a nie chce Cie obrazic. Powiem tak, z moich doswiadczen na ulicy wynika, ze zdarza sie, ze jeden obroni przed np. trzema, przy czym sam tez niezle oberwie (opisywalem taki przypadek). Ale najczesciej bywa odwrotnie. Z moich doswiadczen wynika, ze walka uliczna ma przewaznie taka dynamike, ze zasob technik, ktorymi dysponujemy sam sie redukuje do dwoch, trzech. Dylemat, czy przeciwnika (lezacego) kopnac w glowe, czy "precyzyjnie i humanitarnie" zlamac mu bark - jest raczej dylematem teoretycznym, albo literackim. Przypomina mi opowiesci "mlodych", ktorzy radza jako kontre precyzjne uderzenie np. w krtan. Bark to chyba najmniej pozadany cel. Ja najczesciej jesli mialem wybor w leb, czy w reszte - to wybieralem te reszte, najczesciej mniej finezyjne kopniecie w zebra, wychodzac z zalozenia, ze korpus da sie najczesciej operowac, a glowe z mniej poztywnym skutkiem. Zreszta czas na wybor jest bardzo, bardzo krotki, bo jesli jest dlugi i przeciwnik nadal lezy, to nie ma potrzeby go kopania. Z reguly jest inaczej, dostal strzala, padl, wstal i znowu masz przeciwko sobie dwoch, ale niekiedy o nadwatlonych moralach, to czasami daje szanse oddalenia sie.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Trening fizyczny jest niezbędny w słuzbach mundurowych, jeżeli w danej jednostce jest odpowiedni instruktor do combatu to jest OK. Niektóre słuzby mundurowe musza jednak cwiczyć walkę wręcz ( combat ) a że w ramach cobatu są techniki atemi ( uderzeń ) to inna sprawa - metodyka.
Wbrew pozorom angielscy policjańci ćwicza walkę wręcz - mieszkałem w tym kraju przez pewien czas i miałem możliwośc poznania ich metod szkolenia.
pozdro RJ
Napisano Ponad rok temu
I trzeba pamietac, ze nadal w polskiej policji wioda prym ludzie z selekcji negatywnej. Na moim osiedlu mieszka wielu policjantow, a kiedy probowalem dwa, trzy lata temu stworzyc "spolecznosc lokalna", przeciwko grupom wyrostkow, wandali, huliganow, wymuszaczy i "dzieciecych" bokserow, pierwsi, ktorzy nie zareagowali, nie pomogli, mieli wdupie, to byli wlasnie mieszkajacy tu policjanci.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Niektóre służby mundurowe czasem działają bez mundurów, np. w Irlandi SAS i RUC, wtedy coś im się przyda, jak tajniaczą w pubie :wink:Dedi, zgadzam sie z wywodami Daniela. Poza tym stwierdzam, to z cala stanowczoscia - zadnym sluzbom mundurowym we wspolczesnym swiecie nie sa potrzebne, ZADNE sztuki walki, wlacznie z combatami!
Wspominał o tym w pamiętnikach któryś z jednostki "Bravo Two Zero"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
KravMaga była w niedzielnej TVP2 godz. 10:20
- Ponad rok temu
-
Krav Maga - sparringi
- Ponad rok temu
-
Dla tych co w cyrylicy szukają
- Ponad rok temu
-
VHS, CD
- Ponad rok temu
-
seminarium KRAV MAGA 19-20 X
- Ponad rok temu
-
Czy lepiej uzupelnic zwarcie i parter judo czy BJJ
- Ponad rok temu
-
Kto idzie na Yanilowa?
- Ponad rok temu
-
ochroniaze-hehe tutaj kulturalne pytanie
- Ponad rok temu
-
pfs?
- Ponad rok temu
-
treningi u Bryla
- Ponad rok temu