184 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kuro]

Ja się kastetu o wiele, wiele mniej boję. Bądź co bądź, to są pięści, ręce, możesz je blokować, wyłapywać, unikać, strącać z linii ciosu. Z nożem, nawet takim do papieru, tak się fajnie nie da - jak nawet jakiś szczyl ma blade nawet pojęcie o używaniu kosy, to kaplica, jak nie masz sprzętu. Dostałem dwa razy w życiu nożem, i to jest szok po prostu, jak ciało reaguje - zwykłe cięcie w rękę głębokie, i organizm zareagował ugięciem nóg, uczuciem raz zimna, raz ciepła, potem na całym ciele.... Bardzo trudno to przezwyciężyć, a przeciwnik ma cię wówczas na widelcu.

[budo_puent]

Ja się kastetu o wiele, wiele mniej boję. Bądź co bądź, to są pięści, ręce, możesz je blokować, wyłapywać, unikać, strącać z linii ciosu. .

To nie są pięści.To są kawałki metalu o bardzo dużej masie często z kolcami (ja pierdole :roll: ) Nie zblokujesz kastetu tak samo będzie Ci cięzko to wyłapywać.Strącanie z lini ciosu oraz uniki mogą był łatwiejsze ze względu na bezwład uderzenia.

[budo_xciurekx]

jednak duet mocny gaz i kastet w walce 1 na kilku wydaje mi sie najlepszy bo walisz gazem a jak ktoś zmniejszy dystans na niebezpieczny dla Ciebie walisz kastetem

I dla tego najlepszy duet to żel+teleskop

dla mnie teleskop tez raczej jest bronią dystansową i na klincz i krutki dystans się jak dla mnie słabo nadaje

chociaż z drugiej strony osoby atakujące nie przejmują sie prawem i przepisami dlatego pytanie na ile skutecznie można sie bronić jesli my sie będziemy nimi przejmować? co wy na to? elo

I dla tego takie osoby często wychodza/lądują w kryminale.Chcesz sie porównywać do takich osób? Bo ja nieszczególnie.

nie chce dlatego tego typu zabawek nie nosze ale policji mimo wszystko nie ufam i nie zdziwił bym sie gdyby udupili kogoś nawet za pieprzówki poza tym zawsze masz do wyboru ryzykować zecie zajebią lub zajebać ich i ryzykować ze Cie złapią życie składa się z wyborów ulica też jak gadał legendarny sensej ulicznego stylu walki latającej cegłówki skośnooki klusek z zadupiewa wielkiego;) pozdrówka

[budo_kuro]

Dokładnie, xciurekx. Policji ufać...Ta, uf uf. Prędzej mi penis na czole wyrośnie, niż im zaufam.

Ps.Kolega widzę bardzo podobne klimaty 8)

[budo_kuro]

Puent, tak przy okazji - kastety zazwyczaj są lekkie. A te z kolcami - wcale nie są takie fajne, dobrze na nie działa luźna odzież.

W kwestii przejęcia ręki uderzającej, to chyba nie sparowałeś z żadnym chwytaczem. Nie ma znaczenia, czy ręka jest utwardzona, z kastetem czy zapalniczką w środku. Ręka to ręka.

[budo_dzey]

chwytacz nie lapie za reke.. i zapewniam ze chwytacz uderzony piescia nie pusci chwytu - ale uderzony kastetem juz tak..

[budo_puent]

ciurek<-w krótkim dystansie baton po złożeniu też sie sprawdza,nawet bez odpowiedniej nakładki działa na zasadzie kubotanu/yawary

Ja policji też nei ufam ale cóż zrobić? MI tam zawsze wystarczył spokój a od pewnego czasu odpowiednie kontakty :-) Wiele osób mitogolizuje walke na ulicy,nie kazdy jest pojebanym dresem/naziolem który chce Cie zajebać.No ale nie zawsze wiesz kto jest kto Także zawsze lepiej umieć sie bronic

Lekkie? Możliwe,nei mam doświadczenia w temacie,te z którymi ja sie spotkałem to były na ogoł samoróbki i miały swoją mase

pzdr

[budo_kuro]

No ja wszystkie jakie widziałem i miałem w ręce oceniam raczej jako lekkie. Stopy jakieś? No, raz miałem taki stary kastet na giełdzie staroci, bardzo szeroki, z 4 cm nawet może, wykonany z mosiądzu - tak, ten miał masę.

Jak nie łapie? Przecież "chwytactwo" to nie same wejścia w nogi:).

[budo_khunag]

Jak nie łapie? Przecież "chwytactwo" to nie same wejścia w nogi:).

Bardziej za rękaw, niż za rękę jak już.

nie kazdy jest pojebanym dresem/naziolem

/pojebem z antify

który chce Cie zajebać.

:wink:

[budo_mesjasz]

nie kazdy jest pojebanym dresem/naziolem

/pojebem z antify

który chce Cie zajebać.

:wink:

Khunaq, antifa na Ciebie poluje?
Lansujesz sie w koszulce z wafen-ss? :wink:

a zeby nie oftopować, kastet widzialem na ulicy raz (tzn. raz wyciagniety w czasie akcji , ale - na moje szczescie - nie uzyty ) Mnie tam odpowiada to ze jest zabroniony, obawiam sie ze spora grupa ludzi ktorych jednak coś powstrzymało by przed pchnieciem kogoś nożem traktowała by kastet nie jako bron a jedynie 'wzmacniacza' siły ciosu... a o skutecznosci mozna długo dyskutować, ale jednak nie chciałbym by moja skron miała kiedys okazje do testowania tutejszych teorii...
oczywiscie, duzo ludzi nosi taki sprzet, ale wyobrazcie sobie co by sie działo jakby w kazdym sklepie militarnym mozna było sobie taki przycisk do papieru kupić... przeciez kastety są taaaaakie gangsta :wink:

[budo_khunag]

Khunaq, antifa na Ciebie poluje?
Lansujesz sie w koszulce z wafen-ss?

"poluje"? pleez...

Dla mnie antifa i naziole to takie same ćwoki, ustawiłbym ich wszystkich w rzędzie i lał po dupie kalarepą

oczywiscie, duzo ludzi nosi taki sprzet, ale wyobrazcie sobie co by sie działo jakby w kazdym sklepie militarnym mozna było sobie taki przycisk do papieru kupić... przeciez kastety są taaaaakie gangsta

Takie w sumie gdybanie z dupy - popatrz na UK, noże zabronione, a co drugi chavo-cwel nosi kosę, a w PL wcale nie są noże tak popularne, mimo legalności.

[budo_kuro]

Kolega nie chodzi z koszulką waffen ss (tfu!), tylko z majtającą się szablą między nogyma. Czasem się zaklinuje w dwrzwiach w tramwaju, i ludzie go przeklinają, ale wystarczy że łypnie groźnie swym sarmackim okiem, i jest spokój.



Co do ćwioków, to porównywanie nazistów z Antifą jest idiotyczne. Antifa powstała, aby bronić ludzi przed agresją i propagandą nienawiści neonazistów. Ludzie się organizują, aby dać odpór brunatnej hołocie, i dobrze, skoro policja i państwo ma to - jak i wiele innych rzeczy - gdzieś.

Ps. Rany julek, dlaczego KALAREPĄ ? :roll:

[budo_khunag]

Co do ćwioków, to porównywanie nazistów z Antifą jest idiotyczne. Antifa powstała, aby bronić ludzi przed agresją i propagandą nienawiści neonazistów. Ludzie się organizują, aby dać odpór brunatnej hołocie, i dobrze, skoro policja i państwo ma to - jak i wiele innych rzeczy - gdzieś.

Antifa powstała, żeby banda lewackiego dziadostwa poczuła, że wypełniają jakąś wielką misję tępiąc swoich ideologicznych braci.

Kolega nie chodzi z koszulką waffen ss (tfu!), tylko z majtającą się szablą między nogyma. Czasem się zaklinuje w dwrzwiach w tramwaju, i ludzie go przeklinają, ale wystarczy że łypnie groźnie swym sarmackim okiem, i jest spokój.

Poćwicz jeszcze.

[budo_kuro]

Lecz się. Prawacka ideologia zatruwa Ci umysł. Otwórz się na świat i medytuj.

[budo_khunag]

Lecz się. Prawacka ideologia zatruwa Ci umysł. Otwórz się na świat i medytuj.

Lol, weź ten pająk i go ugryź

Dla socjalistów brunatnych, czerwonych, różowych, zielonych i wszystkich pozostałych 100% hejtu i sram na konwenanse

EDIT: A najlepiej ich traktować kastetem! Lo & behold: nie ma offtopa

[budo_kuro]

To ja już nie wiem, cała otoczka jakby konserwatywna, a wyrażasz się jak cham....Coś często o tych fekaliach waść prawisz, masz fiksację na tym punkcie?

[budo_khunag]

Bo ja jestem konserwatywnym chamem :wink:

[budo_dzey]

spokoj Panowie....

[budo_xciurekx]

Antifa powstała, żeby banda lewackiego dziadostwa poczuła, że wypełniają jakąś wielką misję tępiąc swoich ideologicznych braci.

śmieszne trochę bo dużo ludzi znam co w antifie biegają i większa część z nich z lewactwem ma tyle wspólnego co polska z dobrobytem. poucz się chłopcze trochę historii zarówno teraźniejszej jak i tej z 2 wojny i obczaisz klimat owszem antifa to bojówka i stosuje te same metody co naziole ale trochę inaczej wybiera swoich wrogów no chyba że dla ciebie tępienie ludzi za kolor włosów skóry karnacje pochodzenia czy poglądy polityczne jest spoko to nie mamy o czym gadać

a co do moich poglądów to zdecydowanie bliżej mi tym z prawej strony niż lewej wiec coś chyba nie tak prawda?

[budo_kuro]

Hm, ciekawe, co dla Ciebie jest lewą a co prawą stroną w takim razie. Rasizm jest zdecydowanie domeną prawej.