relacja ze stazu z Chiba sensei na zapadlej wsi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie on oznacza mobilizacje i bycie w danej chwili w danym miejscu. w 100% , nie jakieś teoretyczne, wyczytane, przegadane popierduchy ale żywa emocja i świadomość realnego zagrożenia. to naprawde odrzuca całe ślizganie sie po ruchu technice. masz świadomość tego, że przy tej technice gość połamał już x osób i jakoś nie widze powodu dla którego nie miałby tego zrobić mi jeśli spieprze sprawe albo mi sie nie będzie chciało. trochę to atawistyczne ale działa. Szczepan ma racje - sprawe ratuje pewna obojętność przy pracy jako uke ale jak któś mówi i tak "przez cały dobry trening włosy powinny stać dęba na karku..."
Napisano Ponad rok temu
....w kazdym razie jak go atakuje to staram sie "sluchac" cialem gdzie mam isc jako uke i tylko o tym mysle. Sensei nienawidzi jak ktos sie spina i sie go boi, wtedy jeszcze bardziej sie denerwuje i staje sie naprawde niebezpieczny, bo zaraz interpretuje to jako wyzwanie, czy sprawdzanie efektywnosci jego techniki.
/quote]
Drogi Szczepanie,
wydaje mi się, że reakcja uke polega zawsze na słuchaniu ciałem przekazu wykonywanej techniki. w przeciwnym razie powstaje konflikt
Oczywiście w przypadku gdy różnorodność technik, ich wersje, tempa wykonywania i inne elementy są ograniczone uke może stosować wyuczone myki. A jak ktoś ma jeszcze czas na myślenie podczas techniki to miodzio..... (fajne to aikido - wszystko wiadomo )
Pamietam jaki strach czułem przed fizyką, nienawidziłem nauczyciela i nigdy się dobrze fizyki nie nauczyłem............
Człowiek, u który łamanie rąk na treningach jest pewnym stadardem (o wyczynach S. Chiby słyszałem już daaawno temu) zasługuje na szpital psychiatryczny a nie na miano nauczyciela.
Uke oddaje się w jego ręce podczas ataku (specyfika aikido ) z racji tej, że atak jest z góry ustalony, jeżeli spięcie podczas techniki (może spowodowany być wieloma czynnikami np. do dojo zagląda fajna laska 8O ) odbierane jest jako wyzwanie to......mhm znam lepsze sposoby wyzwań, konfrontacji, sprawdzania się i zaspokajania swojego ego.
Jeżeli chce się sprawdzać to niech to się odbywa od początku do końca, a nie od pewnego momentu.
Przypomina mi to sytaucje, gdy wykonujesz spokojnie technike, uke się kładzie, a ty zaczynasz go kopać, skaczesz na konstrukcje itp bo zaczeło ci się wydawć, ze cię wyzwał i chce sprawdzać......
W takiej sytuacji połamać może każdy, tylko 99,9% się umie powstrzymać.....
Pamiętam jak się poniecałem takimi historiami w połowie lat 80-tych, teraz chce mi się tylko smiać.
S.
Napisano Ponad rok temu
Chiba sensei to czlowiek niezwykle charyzmatyczny. Pewnie ze jak byl mlody, to byl glupi(jak wielu innych), ale teraz to juz jest cool duzo wymaga juz tylko od wlasnych uke. On jest wizjonerem. Ma gosciu pewien pomysl na cwiczenie aikido, nie kazdemu sie ten pomysl podoba. I nie kazdy z nim cwiczy, to oczywiste. Gosciu ma swoje wady, jak kazdy z nas. Ale to co on daje uczniom jako nauczyciel, jako aikidoka i jako czlowiek to zatyka dech w piersiach. Mowie ci.
Napisano Ponad rok temu
S.
Napisano Ponad rok temu
A chciałbyś być jego uczniem na stałe? :wink:
S.
oczywiscie, ale on mieszka za daleko i nie moglbym u niego cwiczyc regularnie 8O
Napisano Ponad rok temu
S.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
On po prostu dodaje do cwiczen fizycznych namacalny wymiar duchowy...
Kogo interesuje, to niech jedzie na wiosne do Labaroche kolo Strassburga,Francja, niedaleko a ludek tam goscinny...Chiba sensei daje staz przez pare dni...
Ps Nie przesadzaj Piotrze z ta rzeznia :wink: oni sa bardzo grzeczni dla nowych hehehe
Napisano Ponad rok temu
Mi szczęka opada z zawiasów jak ćwiczy, a nie jak gada, bo z francuskim u mnie nie tęgo i rozumiem tylko część tego co mówi ....
Nie zachwycił mnie tym jak opowiada o aikido, ale jak je wykonuje i basta !!!!!
Napisano Ponad rok temu
Och nie czepiam sie Christiana, cwiczylem z nim calkiem sporo pare lat temu. Bardzo porzadnie cwiczy. Ze ma gadke boska, to tak mi sie skojarzylo jak Labedz opowiadal o stazu w Krakowie. A i to jest prawda, gosciu ma wyzsze wyksztalcenie i mowi pieknym, literackim francuskim
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kogo interesuje, to niech jedzie na wiosne do Labaroche kolo Strassburga,Francja, niedaleko a ludek tam goscinny...Chiba sensei daje staz przez pare dni...
mnie interesuje,
daj namiar WODZU 8)
Napisano Ponad rok temu
[...]
masz świadomość tego, że przy tej technice gość połamał już x osób i jakoś nie widze powodu dla którego nie miałby tego zrobić mi jeśli spieprze sprawe albo mi sie nie będzie chciało. trochę to atawistyczne ale działa. Szczepan ma racje - sprawe ratuje pewna obojętność przy pracy jako uke ale jak któś mówi i tak "przez cały dobry trening włosy powinny stać dęba na karku..."
Zachowanie senseja w takim razie przypomina mi troche postawe instruktora ze skeczu Monthy Pythona:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i raczej nie jest to typ aikido ktory ja lubie. :?
Napisano Ponad rok temu
mnie interesuje,
daj namiar WODZU 8)
April 12-19 2003(Francja)
Labaroche
T. K. Chiba Shihan
April 25-27 2003(Anglia)
Burton-upon-Trent
BA First Spring Sesshin
T. K. Chiba Shihan
ze strony [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A gdzie jest Labaroche dokladnie to proponuje Yahoo -> Mapy :wink:
Napisano Ponad rok temu
A gdzie jest Labaroche dokladnie to proponuje Yahoo -> Mapy
(off-topic)
zajebiste mapki: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
takie interaktywne
Napisano Ponad rok temu
pod tym adresem- [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] będzie i mapka i konkretne dane.... oni to organizują. Swoją drogą odezwij sie do Wrocławia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] koło lutego to sie tam zabierzesz samochodem. zawsze nas jedzie mn. 10 sztuk.
ps. to co ważne toto, ze ich nie interesuje "turystyka Aikido" - jesteś tam to robisz aikido Chiba Sensei - inaczej nawet do ciebie nie podejdzie....
Napisano Ponad rok temu
Ja mówiłem, że nuda to staże federacyjne - Tissier w naszym kraju pokazuje podstawy, a dopiero za naszą zachodnią granicą rozpościera tak naprawdę skrzydła ...
Tia tylko czemu właśnie u nas taką hałturę pokazywać musi....?
Facet ma takie mozliwosci i umiejętnosci, a nas stać tylko na naukę podstaw? :bad-words:
Widziałem fragmenty stażu z Tissierem .Nikyo, sankyo i inne podstawy pokazywać czarnym pasom i elicie kyu (mam tu na mysli hakamy a to było chyba 50 % stazystów) przestraszony To jest jakis dowód na opinię Francuza o polskim Aikido. Niestety NISKĄ
Dziwię się polskim władzom że nie potrafią wykozystać takiej szansy jaką jest przyjazd Tissiera do Polski...
:crazyeyes:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
instruktorzy aikido
- Ponad rok temu
-
Ewolucja aikido
- Ponad rok temu
-
katana
- Ponad rok temu
-
Czy ktoś wie gdzie w wawie można trenowac iaido ?
- Ponad rok temu
-
shiho-łokieć
- Ponad rok temu
-
Polskie Yoshinkan Aikido...
- Ponad rok temu
-
AIKIDO o poranku, gdzie w Wa-wie?
- Ponad rok temu
-
krótka relacja ze stażu z Tamura sensei we Frankfurcie/Menem
- Ponad rok temu
-
Akido czy może coś innego???
- Ponad rok temu
-
Inne style
- Ponad rok temu