65 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tomasz]

Tu musze Cie Tomasz zasmucic - Jarek ma zupelna racje.
Najwieksza sila kopniecia (szczegolnie technik okreznych) bierze sie z pracy biodrem, zwiazanej z jego energicznym wyrzucaniem w przod. CZyli mowimy o typowej dla np. Thai boxu (czy Shidokanu takze) mechaniki kopniec.

ja nie mowilem o okreznych kopnieciach tylko o mae geri bo jak rozumiem od tego zaczela sie dyskusja, ale moze zle zrozumialem mnie w kazdym razie chodzi o nie otwieranie biodra przy mae geri

Przy tak kopiacym przeciwniku nie mysli sie o tym aby kopnac go w krocze, a wylacznie o tym aby przetrwac kopniecie uzywajac blokow czy pracy na nogach.

i tu Cie zaskocze w przypadku okreznego kopniecia (w japonskim mawashi) na glowe typu tajowego to wystarczy wejsc do przodu w czasie wykonywania kopniecia przez przeciwnika z ciosem prostym np ale musi byc koniecznie z krokiem i to samo jezeli chodzi o lowkick
a wiesz kto mnie tego nauczyl? Tajlandczyk co sie za nim uczylem na uniwerku chinskigo prawie dwa lata temu
w wersji niesportowej przy kopnieciu na glowe do mozna bylo wejsc do przodu pakujac sie w krocze kopiacego

pozdrawiam
tomek

[budo_tomasz]

a jak podobny to znaczy ze nie moge powiedziec ze cwicze styl tradycyjny

Och, jeden blok nie stanowi systemu !! :twisted:


Pozdrowienia,
MR.

dopiero zaczelismy porownywac pierwsza proba i zobacz jaki efekt

pozdrawiam
tomek

[budo_mariusz radliński]

i tu Cie zaskocze

Hmmm... takimi nowinkami to mnie raczej nie zaskoczysz. :wink:

w przypadku okreznego kopniecia (w japonskim mawashi) na glowe typu tajowego to wystarczy wejsc do przodu w czasie wykonywania kopniecia przez przeciwnika z ciosem prostym np ale musi byc koniecznie z krokiem i to samo jezeli chodzi o lowkick

A, to trzeba bylo od razu mowic, ze jestes wylacznie teoretykiem.
Bo tylko teoretyk moze mowic, ze na cos tam WYSTARCZY zrobic to, czy to. Tak moznaby mowic o kazdym ataku, poniewaz na wszystko sa szybkie i skuteczne kontry. Praktycy wiedza, ze przy wyrownanym poziomie umiejetnosci walczacych, nie jest wcale latwo wykonac nawet najlatwiejsze z pozoru akcje.

a wiesz kto mnie tego nauczyl? Tajlandczyk co sie za nim uczylem na uniwerku chinskigo prawie dwa lata temu

Narodowosc nie czyni z czlowieka automatycznie dobrego fightera.
Co nie znaczy, ze zle mowil, bo istotnie to dobre kontry - ale bardzo typowe i tez mozna je wyeliminowac u przeciwnika.


Pozdrowienia,
MR.

[budo_tomasz]

A, to trzeba bylo od razu mowic, ze jestes wylacznie teoretykiem.
Bo tylko teoretyk moze mowic, ze na cos tam WYSTARCZY zrobic to, czy to. Tak moznaby mowic o kazdym ataku, poniewaz na wszystko sa szybkie i skuteczne kontry. Praktycy wiedza, ze przy wyrownanym poziomie umiejetnosci walczacych, nie jest wcale latwo wykonac nawet najlatwiejsze z pozoru akcje.

mozesz nazywac mnie teoretykiem mnie tam wsio rawno za to wiem ze zrobilem to pare razy na moich poniedzialkowych sparingach z chlopakami ale bedac szczery to my to amatorzy wszyscy jestesmy, tak sobie machamy po pracy, zaden z nas w zawodach nie startuje ani nie zamierza, srednia wieku okolo 30

Narodowosc nie czyni z czlowieka automatycznie dobrego fightera.
Co nie znaczy, ze zle mowil, bo istotnie to dobre kontry - ale bardzo typowe i tez mozna je wyeliminowac u przeciwnika.

moim zdaniem byl dobry, skasowal w pierwszym podejsciu mistrza Kazachstanu w sambo (mlodzikow), takiego ruskiego bysia (od tego mistrzostwa troche latek minelo) co chcial mu w nogi wjechac a Taj widzial takie wejscie po raz pierwszy w zyciu

ale ja nie o tym jakbys byl tak mily i powiedzial/opisal jak mozna wyeliminowac te kontry u przeciwnika

[budo_mariusz radliński]

.... ale ja nie o tym jakbys byl tak mily i powiedzial/opisal jak mozna wyeliminowac te kontry u przeciwnika

- odpowiednim balansem ciala w czasie kopniecia,
- odpowiednia zaslona garda w czasie kopniecia,
- wykonywaniem kopniec w okreslonych kombinacjach


Pozdrawiam,
MR.

[budo_louis]

Tak sie wtrące na przepustce szpitalnej bedąc.
Trochę ta dyskusja dziwna jest (jak myśle), bo porównywane są tak na prawdę dwie różne techniki (mówię o megeri z biodrem i bez). Pierwotnie (przynajmniej w przekazie z którego korzystam) technika megeri była skierowana na przestrzeń między kolanami a pasem. Czyli były to uderzenia w krótkim dystansie na nogi, pachwiny, podbrzusze i nie wyżej. Dodatkowo kopnięcia na miekkie lub czułe partie na ogół były wykonywane palcami (Taika do dzis tak kopie i odczucie jest raczej ch...owe). To wymagało treningu stóp i palców (np. noszenie ciężkich koturnów - ale nie ważne). Do tych potrzeb siła kopnięcia bez wstawiania biodra była zupełnie wystarczająca - aż nadto. Osłonięcie krocza też miało tu swą rolę. Poza tym kopnięcia często były zadawane kiedy ręce były w kontakcie i wówczas taki sposób był i najszybszy i jak najbardziej na miejscu.
Teraz jeżeli ktos dla porzeb "bezpiecznej" rywalizacji w pewnym momencie zmienił strefy ataków to i wymagania od kopnięcia się zmieniły. Kopnięcie na brzuch (wytrenowany) musi być zdecydowanie silniejsze, aby dało efekt zbliżony do kopa w pachwinę. Dlatego dochodzi biodro i wszelkie sprawy poprawiające mechanikę tego ruchu. Zwiększenie dystansu tez jest w walce sportowej bardzo istotne, a to właśnie ten dystans podnosi.

A i tak wydaje mi się, że wniosek będzie taki jak jest dość często w naszych dyskusjach - Z racją jest jak z dupą - każdy ma swoją.

Pozdrawiam