166 odpowiedzi w tym temacie

[budo_menthol]

Generalnie to lokcia nie mozna zlamac, co najwyzej wybic ze stawu

Fakt, nieprecyzyjnie sie wyrazilem, chodzilo mi ogolnie o wszelkiego typu kontuzje: wybicia, skrecenia, stluczenia. Zlamac stawu nie mozna ale kosc doń wchodząca jak najbardziej
Bodajze Hoost LeBanerowi wlasnie zlamal reke kopieciem na wysokosci lokcia..

[budo_karate_koks]

Fakt, nieprecyzyjnie sie wyrazilem, chodzilo mi ogolnie o wszelkiego typu kontuzje: wybicia, skrecenia, stluczenia. Zlamac stawu nie mozna ale kosc doń wchodząca jak najbardziej
Bodajze Hoost LeBanerowi wlasnie zlamal reke kopieciem na wysokosci lokcia..

Zdarza sie

[budo_matysshido]

Ja widziałem z kolei taką akcję z low kickiem.
tylko tyle ,że kopiącemu noga się dziwnie ruszała :?

Low kicka wydaje mi się, że też można zblokować w sposób uraźny dla przeciwnika. Jeśli ię wystawi przypadkowo kolano, to naprawdę można narobić krzwdy komuś

[budo_menthol]

Low kicka wydaje mi się, że też można zblokować w sposób uraźny dla przeciwnika. Jeśli ię wystawi przypadkowo kolano, to naprawdę można narobić krzwdy komuś

Kolano? Na pewno gorzej na tym wyjdzie ten kto blokuje kolanem. Znam z praktyki. Piszczel sie stlucze, poboli ale dojdzie do siebie. A kolana siadaja, pozniej jakies klucia, strzelanie w kolanie sie robi. O stawy trzeba dbac.

[budo_matysshido]

Low kicka wydaje mi się, że też można zblokować w sposób uraźny dla przeciwnika. Jeśli ię wystawi przypadkowo kolano, to naprawdę można narobić krzwdy komuś

Kolano? Na pewno gorzej na tym wyjdzie ten kto blokuje kolanem. Znam z praktyki. Piszczel sie stlucze, poboli ale dojdzie do siebie. A kolana siadaja, pozniej jakies klucia, strzelanie w kolanie sie robi. O stawy trzeba dbac.

Sam nie wiem. Z doświadczenia wszystkie zetknięcia kolano - noga przeciwnika wychodziły na korzyść tego który kolano wystawił. Nie mówię tu oczywiście o sytuacji kiedy się stopą trafi w kolano, ale krótko trenujący zawodnik, o nieutwardzonej golenii, chyba bardziej będzie pokancerowany po zetknięciu z kolanem. PS. Jak na razie nie mam problemów z kolanami, ale myślę że ten system działa podobnie jak w przyapdku łokcia, czyli większej szkody nie mozna sobie chyba wyrządzić.

[budo_władysław]

Ale sie zrobil offtopic

Ale tak swoją drogą wy kopiecie goleniami w bok przeciwnika ?!

Przecie to samobojstwo, ja zawsze wala podstawa stopy (kuna zapomnialem jak sie to nazywa, tym co kopiemy mai geri ) i gdziekolwiek bym trafil przeciwnik ma nieciekawa sytuacje. Tak samo z kolanami, jak na sparingu pykacie sie ze srednia sila to faktycznie kopiacy ucierpi ale jak tluczecie sie juz na powaznie to nasz oponent kolano bedzie mian do remontu (sprawdzane w praktyce )

[budo_shalom]

rozumiem ze chodzi ci o chusoku ? to nie jest takie znowu bezpieczne bo palce łatwo idzie połamać jak partner sobie "twardy blok" postawi

[budo_kselos]

To się może też dopiszę:
180cm/95kg
Ulubione kombinacje:
Yori-ashi Kizami- Gyaku- Kagi-zuki lub Kagi po drugim Yori-ashi
Yori-ashi Kizami- Gyaku-zuki Mea-geri Kizami-zuki
Surikonde Mea-geri Kizami- Gyaku- Kizami-zuki
zmyłka Kizami Gyaku Mawashi-geri gedan
zbicie gardy Gyaku-zuki Mawashi-empi
z obron Mea-geri stopujące lub po Tsubi-ashi
również Kizami-zuki wyprzedzające atak przeciwnika
itd.

[budo_ady_4]

184 cm 81 kg najbardziej lubie kombinacje: lewy prosty prawy prosty i lowkick, czasem dodam jeszce po lowkicku- lewego prostego i mawashi geri chudan, no a najlepiej jak kopne kogoś mawashi geri jodan

[budo_mumineq]

no ja to wogole male gowno jestem, 172cm i w porywach dochodze do 55kg (po zimie ma byc 60-takie jest zalozenie ale nie sadze ) rączki to shutow bark i shuto uhi komi w obojczyk, wszystko pięściami jak najdzie, mawashi tsuki albo proste, urekenow nie lubie, mae geri, joko (yoko?) geri i LOWKICK :twisted: oczywiscie ushiro geri i kakato jak najdzie , podciecia, kolana i łokcie po mięsniach (na drugi dzień boli :twisted: ) ogolnie to tańcze naokoło bo mały jestem i lekki i skubie kolesia, czekam... a potem mae, yoko i ushiro, na koniec lowkick albo po nerach i tak dopoki nie skontruje go obrabiam...

[budo_warhead]

NIe wiem czy mam sie wypowiadac bo nigdy karateka nie bylem ale co mi tam

193 kg - 92 (lato)- 96 (zima)kg

Ulubione techniki: lewy prosty, lewy sierp i lewy hak, z kopniec low kick

Jak walczen na treningu staram sie rozbijac obrone lewymi oraz lowkami

[budo_sky_net]

No to i ja się wpiszę, a co .

Mam 180 cm wzrostu i około 89 kg (trochę dużo ale próbuje zwalić ten wstrętny tłuszcz). Ulubione techniki to yoko geri, oroshi kakato i wszelkiego rodzaju hiza geri (w tym jestem najlepszy, a to chyba ze względu na masę właśnie ).

[budo_marjan]

ja tam mam marne 76 kilo i 183 cm wzrostu.

moja technika he... raczej z powodu jej dostatecznego braku, uwielbiam wchodzic w przeciwnika kizami gyaku tak zeby w ktoras kolwiek byl lekko odchylony wejsc wtedy za jego plecy (bez uprzednich uderzen jest ciezko:), po czym takie nie wiem jak to nazwac duszenie i przewrocenie przeciwnika(skutkuje przy przeciwniku o podobnych gabarytach) , dla duzych i przypasionych przeciwnikach koncze akcje zwyczajnym pociagnieciem do tylu i zalozeniem nozyc na glowe z przytrzymaniemprawej reki pod pacha (jestem prawo ręczny).

To moja depeściarska technika i to już w pierwszym poście

[budo_matysshido]

To się może też dopiszę:
180cm/95kg
Ulubione kombinacje:
Yori-ashi Kizami- Gyaku- Kagi-zuki lub Kagi po drugim Yori-ashi
Yori-ashi Kizami- Gyaku-zuki Mea-geri Kizami-zuki
Surikonde Mea-geri Kizami- Gyaku- Kizami-zuki
zmyłka Kizami Gyaku Mawashi-geri gedan
zbicie gardy Gyaku-zuki Mawashi-empi
z obron Mea-geri stopujące lub po Tsubi-ashi
również Kizami-zuki wyprzedzające atak przeciwnika
itd.

Nie wiem czemu, ale strasznie mnie wkurza, że nie wiem czasem o czym ty piszesz. Muszisz być swego rodzaju naprawdę znawcą tych wszystkich nazw itp. ...powiem tak, pomimo iż trenuję karate jakiś czas to nie kumam niektórych określeń, Ty jesteś sensei jakiś , albo coś? czy się na pamięć uczyłeś wszystkiego?

[budo_karate_koks]

Nie wiem czemu, ale strasznie mnie wkurza, że nie wiem czasem o czym ty piszesz. Muszisz być swego rodzaju naprawdę znawcą tych wszystkich nazw itp. ...powiem tak, pomimo iż trenuję karate jakiś czas to nie kumam niektórych określeń, Ty jesteś sensei jakiś , albo coś? czy się na pamięć uczyłeś wszystkiego?

Jak mozna tego nie kumac???Nie trzeba byc sensei zeby znac nazwy technik :wink: To jak ty egzamin zdajesz po polsku ci mowia co masz robic???

[budo_kselos]

To się może też dopiszę:
180cm/95kg
Ulubione kombinacje:
1Yori-ashi Kizami- Gyaku- Kagi-zuki lub Kagi po drugim Yori-ashi
2Yori-ashi Kizami- Gyaku-zuki Mea-geri Kizami-zuki
3 Surikonde Mea-geri Kizami- Gyaku- Kizami-zuki
4zmyłka Kizami Gyaku Mawashi-geri gedan
5zbicie gardy Gyaku-zuki Mawashi-empi
6z obron Mea-geri stopujące lub po Tsubi-ashi
również Kizami-zuki wyprzedzające atak przeciwnika
itd.

Nie wiem czemu, ale strasznie mnie wkurza, że nie wiem czasem o czym ty piszesz. Muszisz być swego rodzaju naprawdę znawcą tych wszystkich nazw itp. ...powiem tak, pomimo iż trenuję karate jakiś czas to nie kumam niektórych określeń, Ty jesteś sensei jakiś , albo coś? czy się na pamięć uczyłeś wszystkiego?

OK różne style, pewnie różne okreslenia:
1 Dojście Lewy Prawy prosty Sierp (mniej więcej) lub po drugim dojsciu
2 Dojscie Lewy Prawy prosty Kopnięcie frontalne postawienie nogi prosty
3 Dostawienie stopy kopnięcie frontalne przednią nogą lewy prawy lewy prosty
4 przednia zmyłka prawy prosty lowkick
5 zbicie gardy przednią rękę prawy prosty łokieć
6 kopniecie frontalne stopujące po zmianie nóg w miejscu
itd (sory za uproszczenia ale nazwy "bokserskie" nie oddają istoty technik karate
mnie też niekiedy ogarnie zdziwienie, np. co to jest shita-zuki???

[budo_pwl]

mnie też niekiedy ogarnie zdziwienie, np. co to jest shita-zuki???

Ura-zuki jodan (tzw. "podbródkowy" :>)

[budo_kselos]

Nooo tak Ura-zuki.......


Pozdr!

[budo_matysshido]

Dzięki za wyjaśnienie, bo bym naprawdę pół rzeczy nie kumał. kyagu zugi to sierp? w życiu bym nie wpadł. Nawet chyba mój trener nie mówi czegos takiego....zaraz, napewno tego nie mówi. Mało tego nazewnictwa u nas , , albo mam kiepską pamięć, ale mam nadzieję, że z czasem to przyjdzie.

PS. Na ezaminie, najpierw prowadzący egzamin mówi co mamy robić, a potem pokazuje, żeby nie było nie jasności. Przynajmniej tak było na wszystkich egzaminach jakie miałem dotychcas, a zdawałem przed dwoma :)OSS

[budo_pwl]

PS. Na ezaminie, najpierw prowadzący egzamin mówi co mamy robić, a potem pokazuje, żeby nie było nie jasności. Przynajmniej tak było na wszystkich egzaminach jakie miałem dotychcas, a zdawałem przed dwoma :)OSS

Taaaaa... też tak _zazwyczaj_ miałem. Ale pamiętam, jak byłem jeszcze szczyl, nie zdałem egzaminu na 7 kyu bodajże bo było w wymaganiach "shiho-enpi-waza" a ja nie miałem zielonego pojęcia co to jest... no i liczyłem na to że podpatrzę... a na egzaminie 3 osoby, nikt niczego nie pokazywał tylko od razu kazali robić, instruktor się tylko na mnie popatrzył z politowaniem i zapytał co ja robię