ja sam nie mam ulubionej techniki, bo najchętniej to bym swoimi kilogramami gościa do ściany i kolanami, dlatego nie mógłbym na pustyni czy łące walczyć, za to w windzie nie boje sie nikogo nawet misia gogo
Uważaj, żebyś na mnie nie trafił - czasem pojawiam się w Toruniu