Silvio - wrocilem, wiec skrobne pare slow.
Najkrocej mozna odpowiedziec, ze jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Kwas mlekowy byl, jest i bedzie powstawal w miesniach i raczej tego nie zmienisz.
W organizmie na skutek wysilku zachodza rozne procesy, zwiazane z odbudowa zwiazku dajacego energie do pracy miesnia, ktory nazywa sie ATP (adenozynotrojfosforan). Rozpad tego zwiazku daje energie do skurczu miesnia, ale zeby moc kontynuowac prace miesnia trzeba ten zwiazek na nowo odbudowac. Organizm robi to nieustannie, na cztery sposoby. Trzy z nich to procesy beztlenowe, a czwarty tlenowy. Najbardziej ekonomiczny jest tlenowy system, duzo mniej beztlenowe.
Rozpoczynajac wysilek uruchamiane sa najpierw beztlenowe, jezeli wysilek trwa dluzej to stopniowo zaczyna pracowac w systemie tlenowym.
Procesy te sa takze powiazane z intensywnoscia wysilku. Najlatwiej przedstawic to na przykladzie biegu:
Organizm sprintera korzysta glownie z systemow beztlenowych - wlaczaja sie one bardzo szybko, przez co intensywnosc wysilku moze byc duza (maksymalna), ale za to szybko sie wyczerpuja, dlatego czas trwania takiego wysilku o maksymalnej intensywnosci jest krotki.
Dlugodystansowiec dzieki procesom beztlenowym jest w stanie kontynuowac wysilek przez dluzszy czas, ale za to jego intensywnosc (tempo) jest o wiele mniejsze, niz u sprintera.
Teraz w koncu trzeba zmierzyc do sedna pytania.
Jak juz jestesmy przy biegach: w czasie biegu na dystansie 400m przewaza jeden z procesow zwany glikoliza. W tym dosyc skomplikowanym prosecie produktem jest wlasnie KWAS MLEKOWY. Intensywnosc tego biegu jest bardzo wysoka - jezeli takim tempem chcialbys przebiec 10 km to po jakims czasie (stosunkowo niedlugim
), przerwalbys bieg z wyczerpania. Powodem Twojej "kapitulacji" jest w tym przypadku zakwaszenie miesnia na skutek nadmiernego nagromadzenia sie kwasu mlekowego w miesniu. I to jest wazny moment: nie ma to bowiem nic wspolnego z "zakwasami"! Kwas mekowy nadmiernie nagromadzony w miesniach jest rozkladany i usuwany najdalej w ciagu kilku godzin. Ten czas moze sie wydluzyc w wyniku spozycia np. alkoholu (pamietac - nie pic po treningu
) - co wydluzy okres regeneracji, ale - tak czy inaczej nie bedzie on powodem bolu miesniowego zwanego zakwasami. A czym sa zakwasy napisalem w poscie o zakwasach.
No, piszac pospiesznie, to chyba tyle.
Pozdrawiam,
MR.