13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kuba5z]

no własnie co jest najlepiej zrobic gdy sie ma kryzys (nic ci nie wychodzi)nie wiem wiec sie pytam was

[budo_silvio]

no własnie co jest najlepiej zrobic gdy sie ma kryzys :(nic ci nie wychodzi)nie wiem wiec sie pytam was

Obczaić błędy i ćwiczyć dobrze. Co innego można zrobić? Usiąść i płakać? ;-)
Silvio

[budo_fuzzy]

Cwiczyc, wiecej, ciezej, starac sie i pocic.

[budo_faolinar]

każdy przechodzi kryzysy - najważniesze to się nie poddawać . Zajebiście mocna psychika to podstawa....

[budo_distephano]

no własnie co jest najlepiej zrobic gdy sie ma kryzys (nic ci nie wychodzi)nie wiem wiec sie pytam was

Jak to co?
Wypróbuj metodę Distephano:
Musisz się cholernie nawalić "Siakimś" alkoholem(od Ciebie zależy jego rodzaj.Może być nawet denaturat ),a następnie wtedy spróbować wykonać jakieś techniki.W porównaniu z tym,co pokażesz będąc w stanie błogiego upojenia alkoholowego wyjdzie Ci,że w rzeczywistości(na trzeźwo) jesteś po prostu zajebisty.
Wyszła mi z tego swoista teoria względności-zależnie od punktu widzenia ta sama sytuacja może się wydawać beznadziejna i świetna jednocześnie.
BTW czy Einstein ćwiczył jakieś MA???
A tak na poważnie to weź się do roboty i nie marudź
Pozdr.

[budo_)pit(]

Sa tylko 2 mozliwe wyjscia - rzucic to albo trenowac wiecej i mocniej

[budo_robaq]

Bier się do roboty Kuba

[budo_wesley]

A ja troche inaczej
Zrob sobie tydzien przerwy! Zobaczysz, ze az Cie bedzie telepalo zeby isc cwiczyc 8)

Pozdrawiam

[budo_robaq]

Jemu nie chodzi o chęć do treningów ...

[budo_francos]

Po prostu cwicz na przekor sobie

[budo_snajper]

Miałem takich momentów sporo - zacisnąć zęby, przeczekać a błędami się nie przejmować - to jest tzw. progres wsteczny :-)
po prostu: by zrobić duży krok do przodu trzeba czasami się troszeczkę cofnąć (z teorii sportu)

S.

[budo_choong]

Ja jestem jednak za tym tygodniem przerwy....zawsze gdy wracam jestem jakis lepszy, silniejszy, szybszy niz zawsze, to nie jest złudzenie tylko powrot checi do treningu.

[budo_pedro]

zlokalizowac bledy (ew. przyczyne bledow) i zniszczyc !


ja tak mam wiesz nie wiem czy o to ci chodzi ale nagle widze ze np. nie umiem utrzymac rownowagi w technikach szperam szperam i widze ze np. w postawie mam cos nie tak.. to szybko to naprawiam mysle o tym i za tydzien juz jestem stabilny.. .. to tylko przyklad ale zawsze jak cos ci nie wychodzi to musi to miec jakas przyczyne.. moze male niedociagniecia techniczne? moze psycha siada, cos cie gnebi, przejmujesz sie czyms? pokumaj troche nad tym..

znajdz blad w systemie i :2gunfire: go ..

[budo_moro]

ja w prezciwienstwie do choonga w takich chwilach staram sie trenowac na maksa wbrew sobie... do jest jak sprint na bezdechu ale potem przychodzi czas na gleboki oddech i jest super.