wasz/a partner/ka trenujaca MA
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zastanawia mnie czy wasi partnezy trenuja MA jezeli tak to jak sobie z tym radzicie tz trenujecie razem a moze kazdy osobno calkowiecie w innym miejscu i inny styl jezeli nie trenuje to czy ta druga osoba nie ma problemow aby zrozumiec wasza pasje
Kiedyś byłem z dziewczyną, która nie rozumiała mojej pasji i miała mi za złe że każdy wieczór i wiele weekendów spędzam na macie.
Wiadomo co wybrałem.
Moja ostatnia dziewczyna także trenowała, trenowaliśmy też razem i doskonale mnie rozumiała, że mieszkałem w innym mieście tylko po to, żeby trenować.
Myślę, że aby miedzy partnerami było wszystko OK, albo powinni trenować razem, albo dziewczyna powinna popierać pasję swojego chłopaka.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Dziewczyny, ktore rozumieja takie pasje mieszkaja w Azji :twisted: Tak wiec panowie zacznijcie sie po ulicach rozgladac za Azjatkami.. najlepiej tymi "jasniejszymi" - z Japonii, Korei, Chin :wink:Kiedyś byłem z dziewczyną, która nie rozumiała mojej pasji i miała mi za złe że każdy wieczór i wiele weekendów spędzam na macie...(..).. Myślę, że aby miedzy partnerami było wszystko OK, albo powinni trenować razem, albo dziewczyna powinna popierać pasję swojego chłopaka
Pozdrawiam
PERUN
Napisano Ponad rok temu
Oj Emi, uważaj... Mężczyźni nie lubią jak im się pomaga. Odbierają to w ten sposób, że ktoś ich poucza, a to rani męską ambicję.Osobiście zaciągnełam mojego chłopaka na AIKIDO, żeby nie musieć wybierać między spotkaniem z nim a treningiem. Ostatnio zdał na 5 kyu. Czasem razem ćwiczymy, ale śmiesznie to wygląda bo on jest odemnie o dwie głowy wyższy i waży 40 kilo wiecej niż ja. Jest troche ciężko. Denerwuje mnie to, że jak chce mu coś pokazać, albo wytłumaczyć to zaraz się złości a ja chcę mu tylko pomuc...
Widziałaś kiedyś faceta pytającego o drogę? :wink:
Napisano Ponad rok temu
wlasnie zdalam sobie sprawe ze wedlog tego co piszesz albo jestem mezczyzna albo azjatka hmmDziewczyny, ktore rozumieja takie pasje mieszkaja w Azji :twisted: Tak wiec panowie zacznijcie sie po ulicach rozgladac za Azjatkami.. najlepiej tymi "jasniejszymi" - z Japonii, Korei, Chin :wink:
nie wygladam ani na jedno ani na dugie a czuje sie kobieta
czyzby jakas nowy potwor
strzezcie sie
Napisano Ponad rok temu
No w Polsce tez zdarzaja sie kobiety, ktore to toleruja.. ale zazwyczaj one takze trenuja MA.. stad wyrozumialosc i zrozumienie. Co do Twojej meskosci to nie wiem.. w necie wszystko mozliwe :wink:
PERUN
Napisano Ponad rok temu
ostanio jestem juz osadzana ze jestem Fiodorem
ale pragne powiedziec ze jestem kobieta i rozumiem i tymbardziej nie mam nic przeciwko a nawet zachecam ale to decyzja kazdego i zaciaganie na sile nic nie daje a tylko tak naprawde odzuca
ale mialam juz wiele nieprzyjemnosci bo faceci nie akceptowali tego ze trenuje i ze to jest dla mnie wazne zeby nie napisac wazniejsze ale coz moj wybor
Napisano Ponad rok temu
Dziewczyny, ktore rozumieja takie pasje mieszkaja w Azji :twisted: Tak wiec panowie zacznijcie sie po ulicach rozgladac za Azjatkami.. najlepiej tymi "jasniejszymi" - z Japonii, Korei, Chin :wink:
Pozdrawiam
PERUN
Ja mam wrażenie, że Azjatki w ogóle są pełne zrozumienia i oddania. Wynika to zapewne z tego, że w tamtejszych społeczeństwach kobieta jest o szczebelek niżej od mężczyzny.
Nie wiem jak to jest w Korei, ale w Japonii ideogram oznaczający żonę - okusan - pochodzi od "rzecz, która znajduje się w domu" a mąż jest określany słowem "shujin" co oznacza "pan i władca". Krótka piłka.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Dziewczyny, ktore rozumieja takie pasje mieszkaja w Azji :twisted: Tak wiec panowie zacznijcie sie po ulicach rozgladac za Azjatkami.. najlepiej tymi "jasniejszymi" - z Japonii, Korei, Chin :wink:
Pozdrawiam
PERUN
Ja mam wrażenie, że Azjatki w ogóle są pełne zrozumienia i oddania. Wynika to zapewne z tego, że w tamtejszych społeczeństwach kobieta jest o szczebelek niżej od mężczyzny.
Nie wiem jak to jest w Korei, ale w Japonii ideogram oznaczający żonę - okusan - pochodzi od "rzecz, która znajduje się w domu" a mąż jest określany słowem "shujin" co oznacza "pan i władca". Krótka piłka.
Silvio
Tak chłopcy, to może zamiast do Uni Europejskiej powinnismy się starać o przyłączenie Polski do Azji mielibyście swoje Azjatki na miejscu... Na jedno by wyszło. To nie kwestia kontynenty, ani kultury a układu między kobietą a mężczyzną.
Napisano Ponad rok temu
Tak chłopcy, to może zamiast do Uni Europejskiej powinnismy się starać o przyłączenie Polski do Azji mielibyście swoje Azjatki na miejscu... Na jedno by wyszło. To nie kwestia kontynenty, ani kultury a układu między kobietą a mężczyzną
niestety nie masz pojecia o czym piszesz..., to nie kwestia uklad tylko kultury wlasnie..., Azjatki sa od dziecka uczone orzez mamy jak byc slodka i oddana a nie wrednym babochlopem, syczacym z nienawiscia dookola bo robie kariere :twisted: tutaj feministyczne spiewki sie w ogole nie przyjely, mimo ze rozmaite nawiedzone probowaly...
ja przez cale swoje zycie slyszalem w Polsce: ja albo treningi...
dziekawe ze od mojej Chinskiej Krolewny to nie uslyszalem ani razu!!!!! jest wrecz ze mnie dumna i potrafi przylazic na treningi zeby tylko na mnie patrzec jak cwicze i pot ocierac z czola
i jeszcze z kazda Polka co sie wiazalem ciagle byly jakies awantury, grozby, wymuszenia, placze.... z moja aktualna panna przez ostanie poltora roku klocilismy sie moze 4 razy
tyle to ja sie z bylymi w polsce klocilem w tygodniu
wiec Panowie Perun ma racje jak tylko macie szanse to znajdzcie sobie jakas slodka Azjatke i sami zobaczycie roznice...
Napisano Ponad rok temu
Tak chłopcy, to może zamiast do Uni Europejskiej powinnismy się starać o przyłączenie Polski do Azji mielibyście swoje Azjatki na miejscu... Na jedno by wyszło. To nie kwestia kontynenty, ani kultury a układu między kobietą a mężczyzną
niestety nie masz pojecia o czym piszesz..., to nie kwestia uklad tylko kultury wlasnie..., Azjatki sa od dziecka uczone orzez mamy jak byc slodka i oddana a nie wrednym babochlopem, syczacym z nienawiscia dookola bo robie kariere :twisted: tutaj feministyczne spiewki sie w ogole nie przyjely, mimo ze rozmaite nawiedzone probowaly...
ja przez cale swoje zycie slyszalem w Polsce: ja albo treningi...
dziekawe ze od mojej Chinskiej Krolewny to nie uslyszalem ani razu!!!!! jest wrecz ze mnie dumna i potrafi przylazic na treningi zeby tylko na mnie patrzec jak cwicze i pot ocierac z czola
i jeszcze z kazda Polka co sie wiazalem ciagle byly jakies awantury, grozby, wymuszenia, placze.... z moja aktualna panna przez ostanie poltora roku klocilismy sie moze 4 razy
tyle to ja sie z bylymi w polsce klocilem w tygodniu
wiec Panowie Perun ma racje jak tylko macie szanse to znajdzcie sobie jakas slodka Azjatke i sami zobaczycie roznice...
To smutne że faceci marzą o kobietach bez charakteru... kobieta, która bez zająknięcia wykonuje rozkazy swojego męża i jest z tego powodu dumna i szczęśliwa jest jak pies. Więc może od razu kupcie sobie psa zamiast uganiać się za kobietami... psa łatwiej utrzymać :wink: i jest zawsze wierny swojemu panu... nawet pobity, ale zawsze wierny, tyle że w domu nie posprząta i nie ugotuje.
To smutne i szowinistyczne, że nie szukacie partnerek tylko służby domowej.
Napisano Ponad rok temu
To smutne że faceci marzą o kobietach bez charakteru... kobieta, która bez zająknięcia wykonuje rozkazy swojego męża i jest z tego powodu dumna i szczęśliwa jest jak pies. Więc może od razu kupcie sobie psa zamiast uganiać się za kobietami... psa łatwiej utrzymać :wink: i jest zawsze wierny swojemu panu... nawet pobity, ale zawsze wierny, tyle że w domu nie posprząta i nie ugotuje.
To smutne i szowinistyczne, że nie szukacie partnerek tylko służby domowej.
Rzeczywiście smutne jest to, że gdzie się nie obejrzę związki oparte są na tym, że ktoś MUSI rządzić. Jednak kobiety są o wiele bardziej elastyczne w tych sprawach.
Aktualnie obserwuję, jak pewien chłopak traktuje moją znajomą. Wyzywa ją, wrzeszczy, każe wypierdalać, kontroluje każdy jej krok. Dlaczego ona się na to godzi? No cóż, za tydzień jadą na 3 tygodnie do Grecji. Dla tych kilkunastu dni leżenia na plaży w roku + kilku innych błyskotek kobieta jest w stanie znieść baaardzo dużo.
Silvio
PS. A propos tego przykładu proszę mi nie mówić, że powinienem się wtrącać w ich związek. Jeśli ona to znosi, to znaczy że coś jej ta relacja daje. Obrzydliwość. :blus:
Napisano Ponad rok temu
Emi a co do tego , ze faceci chca kobiet bez charakteru to bzudra straszna. Szkoda tylko , ze tak wiele kobiet za charekter uznaje stwarzanie problemow z kosmosu i prowokowanie nieustannych klotni... Choc ja wszyscy jestesmy bardzo uparci i kazdy chcialby zawsze postawic na swoim to nie pamietam kiedy sie powaznie poklocilismy... Czemu z kobieta tak nie mozna?
Napisano Ponad rok temu
Szukajcie a znajdziecie :wink:
Pozdrawiam
KasiaG
Napisano Ponad rok temu
W mojej sekcji jest kilka par i zazwyczaj jest tak, że jedno zaczeło kiedyś ćwiczyć , a za nim przyszło drugie.
Po za tym mój chłopak trenuje też hokej i bardzo mnie to cieszy. Potrafię zrozumieć, że nie lubi grać gdy jestem na treningu, a też Azjatką nie jestem.
Napisano Ponad rok temu
Co ty bredzisz czlowieku... jak to piekne nie sa To najpiekniejsze kobiety na ziemi serduszka ... spojrz tylko na ta pania, nie jest moze tak ladna jak moja kobieta (tez zreszta Azjatka), ale tez urode ma :wink:Szkoda tylko ze te Azjatki za piekne nie sa...
Pozdrawiam
PERUN
Napisano Ponad rok temu
To smutne że faceci marzą o kobietach bez charakteru... kobieta, która bez zająknięcia wykonuje rozkazy swojego męża i jest z tego powodu dumna i szczęśliwa jest jak pies. Więc może od razu kupcie sobie psa zamiast uganiać się za kobietami... psa łatwiej utrzymać :wink: i jest zawsze wierny swojemu panu... nawet pobity, ale zawsze wierny, tyle że w domu nie posprząta i nie ugotuje.
To smutne i szowinistyczne, że nie szukacie partnerek tylko służby domowej.
widzialem ze tego nie rozumiesz bo jestes po prostu z innej kultury i nie potrafisz pojac ze to nie wyglada tak jak opisalas...., smutne jest to ze jestem w penym stopniu ograniczona do swoich pogladow i nie p-oytrafisz sobie wyobrazic ze moze byc inaczej...
to w Polsce jedynie mozna znalesc panne typu psa..., Azjatki tak sie nie da traktowac bo odejda i wakacje w Grecji ich nie przekonaja one po prostu wiedza ze bycie w zwiazku nie polega na udowadnianiu kto tu lub robieniu foch
glupi przyklad odwiedzily mnie kolezanki ze studiow i to co odstawily to przeszlo moje najsmielsze oczekiwania fochy, dasy i awantury a nie bylem ani nie jestem i na pewno nie bede partnerem zadnej z nich bynajmniej im to nie przeszkadzalo w popisach, przeciez one sa piekne wiec im nalezy sie to, to i tamto... i to nie sa glupie smarkule tylko panny przed 30 i na stanowiskach (jedna jest dyrektorem generalnym w duzej firmie, druga prawie partnerem w PriceWaterhouseCoopers)
kolega co z nimi przyjechal powiedzial krotko: "zapomniales, ze tak sie kurwa nasze panny zachowuja na codzien, za dobrze ci sie tu zyje koles..."
nawet nie chce mi sie tego komentowac...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kopens w dupens?
- Ponad rok temu
-
Czy Twoje dzieci będą ćwiczyć sztuki walki?
- Ponad rok temu
-
Styl walki: Muai tai
- Ponad rok temu
-
S.M.S Judo
- Ponad rok temu
-
No i jak po obozach?
- Ponad rok temu
-
Łapanie w kadr
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki w Polsce - dokąd zmierzać?
- Ponad rok temu
-
kimono i naszywki
- Ponad rok temu
-
Dany w kilku stylach...
- Ponad rok temu
-
"wiatry" na treningach
- Ponad rok temu