46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_spider]

O rany....
Zdaje sobie sprawe ze nie wszyscy Chinczycy i Chinki sa niskie. Tomasz a co do stereotypow to zwykle jest w nich sporo prawdy. Jasne ze nie wszyscy Polacy pija wodke. Ale statystycznie pija ja o wiele wiecej Polakow niz Niemcow, a jeszcze wiecej Rosjan, i to juz sa fakty...
Gdyby zmierzyc srednia wzrostu ludzi rasy zoltej i bialej to jak, myslisz ktora bylaby wyzsza?
Ja spotkalem w zyciu troche Azjatow i zadnego wyszego od siebie nie pamietam (mam 180cm wzrostu). A moj ojciec pojechal kiedys na delegacje to Chin, w tym byl w Pekinie a wiec baaardzo na polnocy i mowil za mu sie tam bardzo podobalo bo sie na ulicach czul wysoki. Moj tata ma 170cm....
Jasne ze pewnie pelno jest wysokich Chinczykow, jeden nawet chyba gra w NBA, ale jesli nie zauwazyles to usrednialem

[budo_tomasz]

Ja spotkalem w zyciu troche Azjatow i zadnego wyszego od siebie nie pamietam (mam 180cm wzrostu).

wiec wyobraz sobie jak ja sie czulem przy swoich 184 kiedy mijala mnie kompania wojska przy placu Tiananmen gdzie kazdy byl wyzszy ode mnie :twisted:

[budo_robertp]

Od modelek wymaga się dużej długości, żeby ubrania na nich dobrze wisiały... Oglądałeś kiedyś jakiś pokaz bielizny?

Robilismy kiedys przerywnik tai chi na pokazie mody (KrzysT chyba tez tam byl, przy piwku pewnie Ci opowie). Widzielismy wszystko (absolutnie wszystko) z galeryjki od kulis. Ta panienka schodzi z wybiegu, staje na rozlozonej tkaninie (zeby nic sie nie pobrudzilo). Rozdziwają ją w try miga do naga, i ubierają (upinając szpilkami) w 30 sek. i chodu na wybieg. No na chwile przerwaliśmy rozgrzewke, co by zerknąc, ale to było takie aseksualne, że wróciliśmy do rozgrzewki :-) Modelki są nudne

[budo_mikael]

A ja mam dziewczynę Polkę i jest wspaniała! I mam nadzieję, że w małżeństwie które tuż przed nami dalej nie będzie problemów ze "sportem". Na razie się na to nie zanosi - nawet mnie do tego namawia-cobym umiał się bronić (i ją przy okazji - myślę jej nie będzie-tej okazji :scatter: ). A razem to spędzamy czas na sportach nieMA-rowerek, pływanie...
Myślę, że dogadanie zależy od wzajemnego zaufania i pozostawienia partnerowi pewnej "niszy" w której będzie mógł zobić to co chce, nawet sam. Jak wielka ta nisza będzie-to trzeba razem ustalić
W byciu razem ważne jest nastawienie na drugiego-na jego dobro, w myśl zasady: co dobre dla niego/niej to też dobre dla mnie. I vice versa. I nie trzeba tutaj żadnej podległości, podporządkowania kobiety facetowi itp. bzdur o których piszą w gazetach nawiedzone feministki i feminiści. Ale one tego nie rozumieją, bo doskonale realizują ideały współczesnego świata -"przede wszystkim konkurencja i walka o więcej ". A po co?
Można się kochać bezwspółzawodnictwa!

[budo_carter]

Dawno, dawno temu za siedmioma lasam...itp. mieszkała śliczna dziewczyna w której się zabujałem !!!
Wszystko było fajnie do momentu kiedy zobaczyłem ja pierwszy raz na macie w akcji na zawodach i dowiedziałem się ze jest mistrzynią (kila tytułów) w pewnej MA. I tak sobie pomyslałem: "wracam do domciu po imprze z kolegami lekko ciepły a tu na progu low kick, pocałunek z kolankiem,duszonko i inne okropności ze strony zdenerwowanej żonki Podzienkował!!!!
Po pierwsz to kobiet bic nie wolno
Po drugie i najważniejsz była lepsza odemnie i w domu panował by fizyczny terror z jej strony!!!!
A serio to nie startowałem do niej bo ja wtedy byłem początkującym fighterem a ona profesjonalistką!!!!
Poza tym to nie tylko MA powoduje problemy, grm w kosza od około 9 lat i zawsze treningi spotykały się z dezaprobata drugiej połowy, zwłaszcza jak z nią mieszkałem na studjach!!!!

Moim zdaniem uprawienia tylko przez jedną osobe MA nie powinno stanowić problemu, to tylko kwestia dogadania. Nie powinno sie namawiać innych by trenowali żeby byc razem na treningach i żeby nie popsuło to związku!!!! :wink:

pozdrawiam!!!!

[budo_elvis]

Wcale nie jestem ograniczona, to Ty jestes ograniczony jeśli sądzisz, że wszystkie kobiety w Polsce są "glupie smarkule " a Azjatki są OK. Dopuszczam różne możliwości zachowań za równo Pań ze wschodu jak i swoich rodaczek, dlatego zakładam że nie jest do końca tak pięknie w Azji jak twierdzisz, ani tak całkiem koszmarnie z Polskimi dziwczątkami... Również poczułam się urażona Twoimi postami...

Azjatki potrafia byc bardzo wredne. Naprawde. Co spotkam nowa
panienke to jedno z pierwszych pytan brzmi "czy to prawda ze
dziewczeta w Europie sa rozpuszczone i wredne?".

A roznica kulturalna miedzy Europejka a Azjatka jest taka, ze:

Europejka oczekuje ze facet bedzie kolo niej skakal jak glupi, ale sama
to sie do tego nie znizy, bo by to "uwlaczalo jej godnosci" (ze
niby jest psem a nie kobieta)

Azjatka bedzie gleboko uszczesliwiona jak facet kolo niej skacze, a
szczesliwe Azjatki skacza wokol swoich facetow jeszcze bardziej

Ja lubie skakac wokol panienek, ale poniewaz jestem obrzydliwym
hedonista to oczekuje od nich tego samego. Dlatego preferuje Azjatki nad
Europejkami

[budo_emi]

Stereotypy stereotypy...