Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak trafiłeś na karate?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Popieram Silvio. Nie lubie ludzi ktorzy trenuja tylko z mysla o jakis tam walkach na ulicy ani takich ktorzy caly czas rzyja zawodami. Jak mawia moj Shihan " zawody to tylko malo znaczacy element calego treningu ktory o niczym nie swiadczy". Nie wiem dlaczego ale coraz mniej jest osub kturym wystarczt sam fakt rze sie doskonala i pracuja nad soba, karzdy teraz chce sie popisywac i sprawdzac. "nieszczescie czlowieka na tym polega ze musi miec wiecej nisz mu potrzeba"
  • 0

budo_samir
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 71 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Ja trenuje dla samego siebie - zawsze chciałem ale nie zawsze mogłem :cry: Ale poza tym, ze daje mi to satysfakcję chcę umieć się obrnonić - nie "dygać" i wiedzieć, że potrafie się bronić. Teraz na tej ulicy jest nie ciekawie i i w 30% trenuje dla tego by móc na niej sobie poradzić.
  • 0

budo_dzikki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1335 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Uwielbialem filmy z Hong-Kongu :)
Tak trafilem na gosoku-ryu karate ale okazalo sie , ze to nie jest to co chcialem :( ... ale w koncu sa tacy co zostaja. Zbyt wiele sportu za malo walki ... za duzo ograniczen i hamowania. Szkoda bo uwazam po pewnym czasie , ze gdyby w sekcji bardziej praktycznie podchodzono do karate to pewnie bym zostal. Chociaz teraz chetnie ogladam relacje z zawodow nie bawia mnie walki do ciosu. Brakowalo brutalnosci ... realizmu innymi slowem niestety. Ale w koncu MA maja sluzyc do obrony a nie do ataku ;)
Ale w sercu zostaje sentyment do gosoku-ryu
Ja-ne
  • 0

budo_pompka
  • Użytkownik
  • Pip
  • 41 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:rybnik

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
na dwuch pierwszych treningach, było bardzo sympatycznie. potem trener ostro się za nas zabrał i na trzecim treningu zdarłam sobie kości. :wink:
  • 0

budo_perkun
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 120 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Józefów

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Jak byłem w technikum, miała wystartować sekcja kyokushin.
Ciekawe z czym to sie je (sobie pomyślałem) i pewnie będzie drogo.
Okazało sie że samorząd szkolny (między innymi ja) ma za darmoche.
Po miesiącu okazało się że trza płacić ale ... Już się wciągnąłem i tak mi zostało
  • 0

budo_kuken
  • Użytkownik
  • Pip
  • 18 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Mialem lekkie plaskostopie (podobno bieganie na bosaka na to pomaga) ...teraz przygotowuje sie do egzaminu na 1 kyu, no i juz platfusa nie mam :)
  • 0

budo_sayuri
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
hmmmm......to bylo 3 lata temu; poszlam na jeden trening z moja kolezanka i jakos takos mi sie spodobalo; odnalazlam w karate siebie i to co chce robic dalej w zyciu; bede isc przez zycie z karate-do konca :!: :wink:
  • 0

budo_narushima
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
wiesz z tego co pamietam to nie chcialas sie zapisac bo myslalas ze to jakas sekta:):):):):)ale ok nie wnikam
  • 0

budo_sayuri
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?

wiesz z tego co pamietam to nie chcialas sie zapisac bo myslalas ze to jakas sekta:):):):):)


a wiesz co to jest ZART :?: :?:
  • 0

budo_misman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 629 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto, Dybowo, Knurów, inne... ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?
Po latach spędzonych przy biurku, przed modułami i komputerami stwierdziłem, że powinienem coś z sobą zrobić. Że degeneruje mnie siedzący tryb życia. Nigdy przedtem nie zajmowałem się intensywnie sportem, unikałem go. Jako dziecko, potem młodzieniec miałem lekką nadwagę, co było źródłem wielu kompleksów i frustracji (może ktoś wie, jakie to uczucie gdy wołają za nim: "ty grubasie" :( ). Zatem postanowienie podjąłem, mając ćwierćwiecze na karku. Lepiej późno niż wcale. A zacząłem je realizować tuz po tym, gdy okazało się że mam nagle zdecydowanie więcej czasu tylko dla siebie (po paru latach "niewoli" :wink: ). Zacząłem chodzić na siłownię. Potem zacząłem biegać (co po jakimś czasie zarzuciłem, łękotka zaczęła się buntować :( wskutek przenoszenia takiej masy) Oczywiście czegokolwiek nie robię, staram się to wykonać rzetelnie - tak więc na efekty nie musiałem długo czekać: w kilka lat pozamieniałem (w większości, nie całkiem niestety :( ) tłuszcz na trochę mięśnia, i osiągnąłem... no właśnie. Przyrost masy. Zawsze ważyłem dużo, bo drobny nie byłem - ale po przekroczeniu 100 kg zacząłem drapać się po głowie, że to idzie w niewłaściwym kierunku. Na karate ściągnął mnie kolega z siłowni, który chodził może ze 2 m-ce i zachwycał się, jaka to za_je_bi_sta sprawa :) No to spróbowałem, stwierdziłem, że co mi szkodzi.. On już nie chodzi, odpadł miesiąc później, szukał zresztą czegoś bardziej utylitranego, pod kątem bójek ulicznych :) Teraz ciągnę już drugi rok, podoba mi się to, pomimo ciągłych treningów siłowych waga stoi w miejscu :) :) :) a czuję się, jakbym miał 10 lat mniej :) Na razie mam mocne postanowienie, wiem że to nie jest zabawa na rok czy dwa. Zresztą siłownia też skazuje na kontynuację sportu, nie da się sportu ot tak rzucić, bez negatywnych dla organizmu konsekwencji :? Zresztą karate też zacząłem ćwiczyć gdy po raz kolejny okazało się, że mam trochę więcej wolnego czasu dla siebie :wink:
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak trafiłeś na karate?

Wydaje mi sie hipokryzja twierdzic ze trenuje sztuke walki dla sztuki a nie dla umiejetnosci walki.


Tak myślisz?
Bo ja ostatnio mocno zastanawiam się nad kobudo
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Mocno amatorsko ćwiczymy z kumplami w bractwie rycerskim
(ja 1 trening na razie i wiele planów:)), jak to podciągnąć
pod praktyczne wykorzystanie?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024