Taaa, a propos kyokusin - Filho po raz kolejny pokazał sie w szmacie kyokushinu po czym zebrał takie bęcki, że aż było momentami niemiło. Ja nie pojmuję, jak mu się udało przejść mistrzostwa świata skoro po dwóch rundach ledwo chodził po ringu.
To chyba przez siłówke. Ostro na masie przybrał ostatno.
Mi szkoda Sama Greco. On fajnie walczy a sobie kontuzje ostatnio zafundował.