kobieta vs mężczyzna
Napisano Ponad rok temu
p.s. twój podpis o małpach poraz drugi mnie ze śmiechu na łopadki powalił ... jest poprostu zaje...fajny, pozdr
Napisano Ponad rok temu
A, jakbyś się czuł, gdyby twoja laska biła się lepiej od ciebie? :-)
to spytaj mojego męża :wink:
choć w sytuacjach uliczno-imprezowych ja mam jakieś dziwne rozdwojenia jaźni - tzn z jednej strony obserwuję i szybka analiza "komu pierwszemu i gdzie kopa zasadzić" a z drugiej strony " kochanie, zostaw nieszarp się, idziemy" ale to może wynikać z pewnego doświadczenia i niechęci do chwalenia się swoimi umiejętnościami na mieście :wink:
(nigdy nie wiadomo gdzie stoi ten drugi ze sztachetą )
Napisano Ponad rok temu
ale to może wynikać z pewnego doświadczenia i niechęci do chwalenia się swoimi umiejętnościami na mieście :wink:
(nigdy nie wiadomo gdzie stoi ten drugi ze sztachetą )
Ale to jest bardzo "męskie" doświadczenie. Podobnie pisało na tym forum wielu facetów którzy mieli jakieś "uliczne doświadczenie" i znają wszystkie konsekwencje zgrywania chojraka na ulicy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Od kiedy zajęła się nim psychologia.Od kiedy to racjonalne myślenie jest doświadczeniem 'męskim'.
Napisano Ponad rok temu
Od kiedy to racjonalne myślenie jest doświadczeniem 'męskim'.
Racjonalne myślenie nie jest powiązane z płcią. Natomiast udział w bójce i związane z tym doświadczenia są częściej znane facetom.
Napisano Ponad rok temu
ja jestem w podobnej sytuacji.
na aikido jestem jedyna dziewczyna. poczatkowo faceci traktowali mnie jak maskotke i cwiczyli ze mna, jak z cieniem - prawie mnie nie dotykajac. role jednak szybko sie zamienily i teraz to ja musze uwazac, zeby komus nie zrobic krzywdy. ja poprostu musze naprawde czuc dzwignie i duszenia, i jezeli ktos partaczy technike, to bedzie wykonywal ją tyle razy, az sie nauczy robic ją bolesnie i skutecznie od czerwca mamy nowego Sensei i, ku ogolnemu zdziwieniu, jestem jego uke, poniewaz faceci poprostu sie go boja, bo on "porzadnie" wykonuje techniki, dzwignie nieraz naprawde bola i po niektorych treningach mam np. spuchniete nadgarstki. jednak wlasnie dlatego ide na kolejny trening
na tkd jest nieco inna sytuacja, bo dziewczyn jest mniej-wiecej tyle samo, co chlopakow. jezeli chodzi o przygotowanie do zawodow, to raczej nie robimy sparingow mieszanych, ale tak normalnie, to raczej staramy sie nie przywiazywac wagi do plci przeciwnika. poprostu walczymy dajac z siebie wszystko. i to wlasnie jest fajne w naszym budo
laska gdyby Twoi koledzy z treningu nie dawali Ci forów to byś wylądowała w szpitalu,ale ponieważ są dżentelmenami to dlatego możesz pisać takie bzdety...
Napisano Ponad rok temu
A, jakbyś się czuł, gdyby twoja laska biła się lepiej od ciebie? :-)
Zawsze szukałem takiej dziewczyny. Silnych kobiet boją się tylko słabi faceci
A poważnie. Znam kobiety które otwarcie mówią, że czują się słabymi kobietami,
potrzebują faceta który zapewni im bezpieczeństwo fizyczne, materialne, a one spełnią się w tych dziedzinach które tradycyjnie przynależą kobietom.
Znam też inne, które na przekór stereotypom (a często własnym ograniczeniom) ćwiczą MA, realizują się zawodowo, prześcigają facetów w wielu tradycyjnie męskich dziedzinach. I taką postawę też rozumiem.
Natomiast jeśli dziewczyna startuje w konkurencji "typowo męskiej" i jednocześnie na samym starcie zakłada, że nie powinna uzyskać w tej dziedzinie zbyt dobrych wyników, bo przestanie być "kobieca" to a) marnuje swój czas, utrwala stereotypy "kobiety są gorsze... , nie można kobiet poważnie traktować w ...."
cyt.'Znam też inne, które na przekór stereotypom (a często własnym ograniczeniom) ćwiczą MA, realizują się zawodowo, prześcigają facetów w wielu tradycyjnie męskich dziedzinach. I taką postawę też rozumiem.' w jaki sposób prześcigają?co Ty pier... bo Ty tak uważasz mógłbym się z Tobą założyć że każda taka kobietka o której 'mówisz' że prześciga w czymś tam faceta dostała by wpier... od przeciętnego kolesia bez większego problemu...
Napisano Ponad rok temu
No coz...wiele razy zdarzalo mi sie powalic faceta na ziemie podczas treningow i jakos nie przyjmowal tego ze wstydem tylko chyba bardziej z duma ,ze laski potrafia tez zadbac o siebie i swoje bezpieczenstwo:) Chociaz dziewczyna nie powinna bic sie lepiej niz facet bo wiadomo ze koles powinien byc podpora i opoka dla dziewczyny(jesli chodzi o bezpieczenstwo) a nie odwrotnie, pozdrawiam wszystkich mezczyzn na forum :wink:
no właśnie podczas treningów kolege,który Ci na to pozwala to możesz sobie jak Ty to nazywasz powalać gdyby Ci nie pozwolił to byś nie powaliła no chyba że jakiegoś 10 lat młodszego o wadze wypieczonego kurczaka...
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli przeszedłeś tutaj pospamować, że każda kobieta przegra z niemal każdym mężczyzną i będziesz pisał tylko w ten sposób jak teraz to długo tutaj nie popiszesz. Merytorycznie możesz coś dodać, ale na razie to co napisałeś nie ma żadnej wagi merytorycznej...
Napisano Ponad rok temu
Chłopie - spróbuję zgasić to w zarodku.
Jeżeli przeszedłeś tutaj pospamować, że każda kobieta przegra z niemal każdym mężczyzną i będziesz pisał tylko w ten sposób jak teraz to długo tutaj nie popiszesz. Merytorycznie możesz coś dodać, ale na razie to co napisałeś nie ma żadnej wagi merytorycznej...
tak sobie to tłumacz ale taka jest prawda że każda kobieta przegra w walce wręcz z ogromną większością mężczyzn,czy Ci się to podoba czy też nie
Napisano Ponad rok temu
...
tak sobie to tłumacz ale taka jest prawda że każda kobieta przegra w walce wręcz z ogromną większością mężczyzn,czy Ci się to podoba czy też nie
Kwantyfikatory ci się zdeka popierdoliły kochany.
Z paniami takimi jak Cristine Santos, Gina Carano, Ronda Rousey (tak, żeby wymienić tylko te najbardziej znane twarze kobiecego MMA) ogromna większość facetów by przegrała. To chyba oznacza, że słowo "każda" niezbyt tu pasuje.
Napisano Ponad rok temu
Proponuję kolegę hanka szybko wykolegować z Forum. Chociaż znając jego sposób pisania (tak charakterystyczny, że rozpoznaję go bez względu na ksywkę i aktualnie oblężone jego teoriami forum) i bez mojej sugestii długo tu nie zagości. Przypadek: beznadziejny; prognoza resocjalizacyjna: bez szans na poprawę; wyznawana teoria: "kobieta nigdy i w żadnym przypadku nie wygra z mężczyzną, nic nie trenuje ale jestem pewien, że wygram z każdą babką, chętne zapraszam na sparing".
Napisano Ponad rok temu
Chociażby po łebkach
Najpierw trzeba rozróżnić walkę stricte zawodniczą/turniejową od samoobrony, gdzie
a)skuteczna samoobrona nie musi równać się totalnej dominacji - wystarczy wypracować sobie sytuację do ucieczki, lub wezwanie pomocy
b)samoobrona może być skuteczna zanim dojdzie konfrontacji fizycznej (polecam książkę Pawła Droździaka)
Rzeczywiście kobiety statystycznie mają gorsze warunki fizyczne na starcie, co nie wyklucza skorzystania z:
a)techniki
b)sprzętu do samoobrony (wyuczonego lub improwizowanego)
c)innych warunków
A to dopiero początek rozważań.
Używasz szumnie kwantyfikatorów - jak wspomina Dar, ale przypadki które wychodzą poza twój schemat negujesz (vide dyskusja z innego tematu).
PS znam podobny sposób dyskutowania w tego typu tematach - jest to mówienie ciągle tego samego. Co więcej na innym forum był przypadek (może to też Ty), że koleś nawet nie trenował, on po prostu wiedział sam z siebie. I tworzył kolejne nicki żeby swoją tezę udowodnić. Tutaj zamierzam to szybko ukrócić. Albo piszesz merytorycznie (przykłady z życia, może jakaś lektura) albo przestajemy lać wodę...
Czyli nie tylko ja mam deja vuhahaha, i Ty tutaj
Proponuję kolegę hanka szybko wykolegować z Forum. Chociaż znając jego sposób pisania (tak charakterystyczny, że rozpoznaję go bez względu na ksywkę i aktualnie oblężone jego teoriami forum) i bez mojej sugestii długo tu nie zagości. Przypadek: beznadziejny; prognoza resocjalizacyjna: bez szans na poprawę; wyznawana teoria: "kobieta nigdy i w żadnym przypadku nie wygra z mężczyzną, nic nie trenuje ale jestem pewien, że wygram z każdą babką, chętne zapraszam na sparing".
Napisano Ponad rok temu
...
tak sobie to tłumacz ale taka jest prawda że każda kobieta przegra w walce wręcz z ogromną większością mężczyzn,czy Ci się to podoba czy też nie
Kwantyfikatory ci się zdeka popierdoliły kochany.
Z paniami takimi jak Cristine Santos, Gina Carano, Ronda Rousey (tak, żeby wymienić tylko te najbardziej znane twarze kobiecego MMA) ogromna większość facetów by przegrała. To chyba oznacza, że słowo "każda" niezbyt tu pasuje.
powiedz mi lepiej jakie zioła palisz,bo tez chciałbym miec takie jazdy jak Ty z tymi które wymieniłeś wygra większość przeciętnych facetów w odpowiednim wieku,pod jednym warunkiem jeśli nie będa dawać forów...
Napisano Ponad rok temu
powiedz mi czy twoja ksywa oznacza że ciągle jesteś na fazie?hahaha, i Ty tutaj
Proponuję kolegę hanka szybko wykolegować z Forum. Chociaż znając jego sposób pisania (tak charakterystyczny, że rozpoznaję go bez względu na ksywkę i aktualnie oblężone jego teoriami forum) i bez mojej sugestii długo tu nie zagości. Przypadek: beznadziejny; prognoza resocjalizacyjna: bez szans na poprawę; wyznawana teoria: "kobieta nigdy i w żadnym przypadku nie wygra z mężczyzną, nic nie trenuje ale jestem pewien, że wygram z każdą babką, chętne zapraszam na sparing".
Napisano Ponad rok temu
Prawda jest trochę inna, ale jak widać nie do końca chcesz ją poznać.
Chociażby po łebkach
Najpierw trzeba rozróżnić walkę stricte zawodniczą/turniejową od samoobrony, gdzie
a)skuteczna samoobrona nie musi równać się totalnej dominacji - wystarczy wypracować sobie sytuację do ucieczki, lub wezwanie pomocy
b)samoobrona może być skuteczna zanim dojdzie konfrontacji fizycznej (polecam książkę Pawła Droździaka)
Rzeczywiście kobiety statystycznie mają gorsze warunki fizyczne na starcie, co nie wyklucza skorzystania z:
a)techniki
b)sprzętu do samoobrony (wyuczonego lub improwizowanego)
c)innych warunków
A to dopiero początek rozważań.
Używasz szumnie kwantyfikatorów - jak wspomina Dar, ale przypadki które wychodzą poza twój schemat negujesz (vide dyskusja z innego tematu).
PS znam podobny sposób dyskutowania w tego typu tematach - jest to mówienie ciągle tego samego. Co więcej na innym forum był przypadek (może to też Ty), że koleś nawet nie trenował, on po prostu wiedział sam z siebie. I tworzył kolejne nicki żeby swoją tezę udowodnić. Tutaj zamierzam to szybko ukrócić. Albo piszesz merytorycznie (przykłady z życia, może jakaś lektura) albo przestajemy lać wodę...Czyli nie tylko ja mam deja vuhahaha, i Ty tutaj
Proponuję kolegę hanka szybko wykolegować z Forum. Chociaż znając jego sposób pisania (tak charakterystyczny, że rozpoznaję go bez względu na ksywkę i aktualnie oblężone jego teoriami forum) i bez mojej sugestii długo tu nie zagości. Przypadek: beznadziejny; prognoza resocjalizacyjna: bez szans na poprawę; wyznawana teoria: "kobieta nigdy i w żadnym przypadku nie wygra z mężczyzną, nic nie trenuje ale jestem pewien, że wygram z każdą babką, chętne zapraszam na sparing".
oczywiście skuteczna samoobrona nie oznacza pokonania napastnika z tym się zgodze,ja nigdy nie pisałem że kobieta nie może wygrać z meżczyzną,tylko że może trenowac wiele lat sporty walki a i tak nie wygra z przeciętnym silnym fizycznie facetem,który nie będzie jej dawał forów i to jest fakt,jest wielu różnych facetów sa również i pierdoły,nie ja nie uprawiam sportów walki nie potrzebuje tego kobiet nie bije bo są za słabe dla mnie,no chyba że nie miał bym innego wyjścia...
Napisano Ponad rok temu
Koniec zabawy. Jutro posprzątam temat
No i zobacz zablokowałeś mi możliwość dodawania komentarzy ponieważ zabrakło Ci argumentów i się zdenerwowałeś,pracuj nad panowaniem nad emocjami Łukaszku ależ ja się wcale nie bawię,uważam że temat jest w porządku lepiej posprzątaj sobie pokój
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
sposob na obrone przed napadem
- Ponad rok temu
-
Kobieta broni się przed pijaczkiem - true story!
- Ponad rok temu
-
kobiece dylematy
- Ponad rok temu
-
Strój kobiet a samoobrona.
- Ponad rok temu
-
Motywy dziewczyn
- Ponad rok temu
-
jakie argumenty?
- Ponad rok temu
-
Kobietka się broni...
- Ponad rok temu
-
KOBIETA BEZPIECZNA - akcja ogólnopolska
- Ponad rok temu
-
samoobrona kobiet w tv
- Ponad rok temu
-
Pytanie do panów
- Ponad rok temu