Ochraniacze na treningach Karate
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedys nie uzywalem szczeki (kyokushin) bo wiedzialem ze z piachy w dziob nie dostane... no i sie pomylilem.Popieram ochraniacze w momentach wystepowania jakiejs kontuzji.
Moze nie jest to najmondrzejsze stwierdzenie ale lepiej zostac oklepanym na treningu bez i przyzwyczaic sie do bolu, poza tym bol mobilizuje (boli ? to sie lepiej zaslon) Zanim zaczolem cwiczyc pierszy strzal w maske i fik nie bylo mnie. Po 3 latach treningow na tyle sie do bolu ze jak mnie kilku zaczelo klepac to po strzale z kastetu na ryj moglem zlapac panne za reke i dzida...(gdzie ludzi kupa tam i herkules dupa. poza tym waze 64kg)
Konczac moj wywod :wink: Uwazam ze to sprawa kazdego czlowieka i jakies odgorne zarzadzenia sa bezsensowne
Pozdrawiam Perk
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
U nas tak jest, że ochraniacze mogą być ale nie muszą. Podobno w innych krajach jest to regulowane przepisami prawnymi. Ktoś wie coś więcej na ten temat?
Pozdrowienia.
Napisano Ponad rok temu
Robiac ankiete zastanowcie sie troche, bo dajac jedna mozliwosc wyboru to jest bezsensowne.
BTW. co do ochraniiaczy, napiestniki i rekawice to nie ochraniacze
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
Ale niestety podczas bardzoluznego kumite po lekkim uderzeniu ukruszyl mi sie zabek i niestety trzeba bylo udac sie do dentysty
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
Podobno w innych krajach jest to regulowane przepisami prawnymi. Ktoś wie coś więcej na ten temat?
Nie wydaje mi sie by tak bylo, no chyba, ze chodzi o zawody sportowe :-)
--
Washi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mowisz o zwyklych walkach zadaniowych itd? jesli tak to jesem za Toba, ale jesli chodzi o 'zwykle' sparingi, to dla mniej zaawansowanych, mlodszych itp to jest dobre rozwiazanie - jesli dostana mawache na glowe, beda wiedzieli ze robia cos nie tak, ale jednoczesnie nie beda tracic czasu na dosjcie do siebie po jakby nie bylo mocnym kopnieciunie popieram uzywania kasku na zwyklym treningu
wniosek - kaski tak, ale nie zawsze i nie dla wszystkich
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Na sparringach kaski obowiazkowe sa dla niepelnoletnich, oczywiscie jesli ktos czuje sie mniej pewnie i chce zalozyc kask- droga wolna.
Osobiscie uwazam, ze absolutnym minimum sa nagolenniki. W trakcie treningow na wroku czy tarczach mozna sobie nagolenniki dartowac, ale niezbeden sa wtedy piastkowki.
P.S. Dlaczego nie dzialaja mi polskie litery ??!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie wydaje mi sie by tak bylo, no chyba, ze chodzi o zawody sportowe :-)
Ano właśnie. Trochę się nieprecyzyjnie wyraziłem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja akurat uwaram ze kaski przyzwyczajaja do dostawania w lep bez konsekewencji aco do ochraniaczy na golenie to ja od 10 lat nie urzywami jestem zadowolony a jak ktos chce to prosze bardzo tylko potem niech nie nazeka ze na zawodach lub na ulicy golenie strasznie bola :twisted:
Uwierz mi - nawet gdy masz kask na glowie nie oznacza to, ze jestes zabazpieczony przed KO na strefe jodan.
Jesli zas chodzi o nagolenniki i "utwardzanie" goleni - bez ochraniaczy mozna kopac w orki i tarcze (bo wtedy przyzwyczajasz je do uderzen) oraz na zawodach. Sparringi bez nagolennikow to tylko niepotrzebne robienie sobie kontuzji. o za pozytek z "twardego treningu" i "utwardzonego zawodnika", jesli potem na zawody jedziesaz caly pokryty krwiakami ??
P.S. Polskie klawisze dalej nie dzialaja. :?
Napisano Ponad rok temu
...aco do ochraniaczy na golenie to ja od 10 lat nie urzywami jestem zadowolony a jak ktos chce to prosze bardzo tylko potem niech nie nazeka ze na zawodach lub na ulicy golenie strasznie bola :twisted:
wiesz zapas w tego typu dyskusjach generalnie to mnie pierdoli to, co ktoś uważa. U nas był naprzykład w historycznych czasach koleś co napierdlalal po ścianach dla wzomocnienia kości i tez mowil ze jemu nie szkodzi i dobrze robi na rozne rzeczy...
...tu chodzi o to, ze takie bzdury moga czytac malolaty i jeden z drugim sobie pomysli : NIE MOGE CWICZYC W OCHRANIACZACH BO TO ZLE NA ULICE.... i będzie taki biedak katowal swoje piszczele az zrobi sobie osobisty przepowiadacz pogody, co nie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Walki bez kasku są dla hardcorowców. Osobiście zazwyczaj walczę bez, no chyba że z senpai ;-) . Ale osobiście lubie gdy przeciwnik ma kask, moge wtedy nieco ostrzej powalczyć - bez oszczędzania i hamowania kopnięć.
Podsumowując moją przydługaśną wypowiedź - stosowanie ochraniaczy to indywidualna sprawa pełnoletnich adeptów, ja jednak swoje zdrowie szanuje.
a tak wogóle to witam wszystkich :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Strona Ryu Te
- Ponad rok temu
-
Historia urazów w knockdown - moje doznania.
- Ponad rok temu
-
Znikajacy topic
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Jonem Blumingiem
- Ponad rok temu
-
Sztuka i walka
- Ponad rok temu
-
Wakacje?
- Ponad rok temu
-
Co to ma być ? Sezon wakacyjny czy jak ?
- Ponad rok temu
-
Bezpieczne ćwiczenie uderzeń łokciami
- Ponad rok temu
-
Fred " The Immortal Ettish - wywiad z lutego 2002
- Ponad rok temu
-
POLSKA FEDERACJA OKINAWA GOJU-RYU KARATE
- Ponad rok temu